Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maverick

zerwanie zaręczyn

Polecane posty

Gość ha a w moim
przypadku pierścionek wędrował ;P ja zerwałam i mu oddałam. Potem przyjechał z płaczem i mi go zwrócił. Wtedy się wkurzyłam i pierścionek powędrował na kilka m-cy na strych bo nie mogłam go oglądać. Miałam nawet zamiar odesłać mu pocztą. Ale ostatecznie pierścionek siedzi mi razem z inna biżuterią, nie chodzę w nim bo nie chcę pamiętać, że z nim byłam. Zresztą obecny chłopak by się nie zgodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
Tzn ze go nie kochalaś i trzeba było powiedziec nie jak się oswiadczał.Znowu byłoby jednego zlamanego serca mniej.A tak facet sie zaangazowal i oczami duszy widzial juz spedzenie zycia z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa - widzisz tak to czasem jest, ranimy tych których najbardziej kochamy:( zranilam jego ale wierze w to, ze mi jeszcze kiedys wybaczy. Zly dzien i chlapnelam jezykiem kilka głupich slow pod jego adresem. Ale bardzo kocham i wiem,z e zle postapilam. Wczesnie sie oswiadczyl ale zrobil to z milosci, a ja nawet przez moment nie pomyslalam,ze jest za wczesnie bo tak bardzo go kocham...zaczal spotykac sie z inna ale ja to przeczekam...musze bo kocham i jeszcze wierze w to ,ze mi wybaczy i wroci...caluje na dobra nocke:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mala Myslisz ze Twój wróci ? Ja tez kocham ją nadal i bije się z myślami.Nie mogę spać po nocach.Natomiast nie łudzę się bo ona zrobiła mi ogromną krzywdę.Ból jest ogromny bo nigdy nie spodziewałem się po niej takiego potraktowania mnie.Bynajmniej nie chodzi tylko o ten głupi pierścionek ale wiele rzeczy złych innych które zrobiła wcześniej.Nie mogę już o niej myśleć ale serce jest tak głupie że wciąż do niej ciągnie.Przeżywam wojnę uczucia z rozsądkiem we mnie i to jest straszne.Czuję się tak jakby ktoś mnie rozdzierał na pół.Nadal nie potrafię zrozumieć jak ktoś za okazane dobro potrafi odpłacić złem i brakiem szacunku.Tyle dla niej zrobiłem a w zasadzie dla nas jak dla przyszłej rodziny i żony a ona potraktowała mnie jak wroga.Wracam myślami do wspaniałych chwil między nami ale jednocześnie to powoduje jeszcze większy ból.Żyję dalej ale chyba już nigdy nie zaufam nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa - mam nadzieję, że wróci, choć wiem, ze jestem na przegranej pozycji. Postanowiłam czekać, wypominanie, ze po zerwaniu znalazł sobie inną (której twierdzi, że nie kocha) nic już nie da. Za dużo stało się po zerwaniu, w kólko sobie coś wypominaliśmy. Mam nadzieję, ze i Ty i mój ex odbudujecie w sobie zaufanie, no chyba że do byłej nie watro. Ja wiem, że kocham, go najmocniej jak sie da. Ta milosc jest co raz silniejsza we mnie, daje mi siłę by żyć bo wiem, że stworzyliśmy prawdziwy oparty na miłości związek. Pewnie co będzie to będzie i czas najlepiej to nam pokaze. Obyśmy potrafili odnaleźć szczęscie w tym co do nas przyjdzie. Obecnie jestem zamknięta na świat, wole siedzieć sama, czasem gdzieś wyjść niż uciekać w imprezy. Mójświat się zawalił, a życie nawet na sekunde nie przystanęlo w miejscu- widać coś w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mała Hmm.Czy nie zadręczasz się siedząc sama w pokoju ? Wyjdź na Swiat zobacz jaki jest piękny dookoła ! Skup się na czymś innym ! Mozna zwariowac zadreczajac sie w ten sposob.Juz nie moge sie doczekac weekendyu zeby uciec miedzy innych ludzi.Czy ja jeszcze na coś liczę , czy mam nadzieję ? Nadzieja odpłynęła.Mam natomiast tą osobę w sercu i pewnie będzie na zawsze w nim bo nikogo tak mocno nie kochałem jak ją.I tak ten świat jest popierdolony.Ludzie nie potrafią chwycić szczęścia za ogon.Wystarczyłoby tylko żeby ludzie szanowali miłość.Myślami wracam do wspaniałych chwil między nami a najchętniej zapomniałbym o nich bo one też dobijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawidziony na maxa - pewnie i masz racje, z tym wyjściem do świata i ludzi. Ale za każdym razem kiedy tak próbuje to dostrzegam tylko silny ból spowodowany jego brakiem:( też nigdy tak nie kochałam i nie wiem czy mozna tak jeszzce pokochać...patrząc jednak na cały świat nasuwa się odpowiedź ze pewnie można, bo tak w życiu już wszystko jest. Prosił mnie wczoraj żbym wzięła z powrotem ten pierścionek, nosiła na ręku albo łańcuszku, bo jak powiedział to był dla mnie a nie dla szafki czy samotnego leżenia w kącie. Kiedy mu go oddałam powiedział, że to tak jakbym na zawsze zabrała tym samym cząstke jego....nie rozumiem tego...nie wiem czy tak powinnam ale trzymam się tego, że nie wezmę tego pierścionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mala Oddalas pierscionek przynajmniej masz klasę.Nie powinnas go przyjmowac z powrotem.W koncu on jest z inną więc po co ? Po co chcesz się zadręczać ? Moja nie oddała i zastawiła w lombardzie.Brak klasy i zero wyczucia.Mimo to często o niej myślę.Walczę ze sobą i swoim prawdziwym uczuciem i to jest najgorsze.Ona narobiła wiele złego i nie potrafi teraz spojrzeć mi w oczy.Ucieka przede mną.Jakby ona potrafiła przemyśleć co narobiła wtedy byłaby szansa odzyskać to co utraciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa - widzisz...Ty myslisz rozsądnie, racjonalnie, moj eks po prostu jak twierdzi uciekl do innnej zeby sie dluzej nie zadreczac. Chcialabym w koncu uwierzyc w to,ze on o mnie nie mysli, ale mowi,ze nie daje mi nadzieii a mimowolnie ciagle rzuca cos w stylu 'ubraleem ten sweterek zawsze mowilas ze mi w nim najlepiej' 'zobacz wyprasowalem koszule tak jak zazwsze prosilas' ' taka mala kruszyna z ciebie ze tylko by chrupac cie'...i tak w kolko. Chcialabym zeby on myslal podobnie jak ty...Twoja byla bardzo Cie skrzywdzila i jeszcze nawet ta sytuacja z piersciionkiem, ale widac ze byłbyś w stanie Jej wybaczyc... Moze tak naprawde przebaczenie jest kwestia czasu? chcialabym w to wierzyc, czasem slysze od kogoś że dobrze ze ma inna to chociaz dostrzeze czego mu brakuje beze mnie. Ale to chyba gadki z litosci nade mna, bo boje sie, ze sie w niej zakochal:( A Twoja byla chyba musi dojrzec, bo dziwne jest jej zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mala Nie rozumiem.Uciekł do innej żeby się dłużej nie zadręczać ? Bez sensu.Po co więc pisze do Ciebie ? Wygląda to tak że do końca nie jest tam szczęśliwy i jednak ma Cię w sercu, oszukując samego siebie i tamtą osobę.Skoro pisze to znaczy, że non-stop myśli o Tobie.Może za jakiś czas stwierdzi co i kogo stracił. Moja napewno musi dojrzeć.Oświadczyłem się z miłości,prawdziwej miłości.Mieliśmy już wiele planów a nawet wspólne inwestycje.Wszystko się zawaliło.A na horyzoncie oczami wyobraźni już widziałem nas dwoje uśmiechniętych, szczęśliwych, we wspólnym domu.Uwierzyłem w to,że spotkało mnie największe szczęście w życiu.Że spotkałem i pokochałem dziewczynę o której zawsze marzyłem.Czemu miłość potrafi dawać tyle energii do życia gdy wszystko jest dobrze a powoduje taki ból i wręcz zabija gdy jedna ze stron nie potrafi docenić tego co ma ? Wiesz rozumiem jakbym był jakimś skurwysynem, który ją zdradza albo ma ją za nic, wtedy mogłaby odejśc i podeptać to wszystko, ale tyle dobroci jej okazałem a ona odpłaciła mi złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa - widzisz tak to w życiu juz jest, że największego kopa dostajemy wtedy kiedy najwięcej z siebie dajemy:( wiem, że jak mi się oswiadczał to musiał to robić z wielkiej miłości bo to było widać, nawet przez moment się nie wahałam, byłam taka szczesliwa. Ale w krótkim czasie wszystko pękło jak bańka mydlana. Mówisz, ze Twoja nie dojrzała, ja myślę, ze mój też potrzebuje trochę czasu na to, żeby dojrzeć i zrozumieć pewne sprawy, tylko czy to dobre myślenie jest? Może pewni ludzie nie potrafią się zmienić, wybaczyć i wolą uciekac w inne miłostki. Najgorsdze w tym wszystkim dla mnie jest, ze On ma kogoś, ale postanowiłam czekać...jeśli byłam Jego prawdziwą milościa to moze jednak wróci. A co Twoja eks konkretniej narozrabiała, ze masz do Niej taki zal? Oczywiście oprócz tego z pierścionkiem, bo to już wiem i to okropne postępowanie, ale czasem ktos zboczy z drogi, zeby z powrotem na nią wrócić. Może sie jeszcze zmieni dla Ciebie, dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mała Ja też oświadczałem się z wielkiej miłości.Wielki bukiet róż.Pierścionek z bardzo czystym brylantem.Piękne miejsce. Ona miała łzy w oczach i była taka szczęśliwa i ja też.To był chyba najpiękniejszy dzień w moim życiu.Żyć możesz nadzieją ale jak długo ? To tak jakbyś powiedziała zawsze będę na Ciebie czekała a gdyby wrócił po bardzo długim czasie pewnie powiedziałabyś ZAWSZE to trochę za długo.Jeśli ma kogoś to nie czekaj.Układaj sobie życie.Ktoś poprostu bawi się Tobą, igra z twymi prawdziwymi uczuciami i ich nie docenia.Jakkby doceniał to byłby teraz przy Tobie i tulił do siebie.Jesli chodzi o moją eks to mógłbym rozpisywać się tu godzinami.Nie chcę o tym co się jeszcze wydarzyło rozpisywać się tutaj bo wiele osób przegląda internet i czasem ona mogłaby na to trafić.Jeśli chcesz to napisz mi maila do siebie a ja Ci wyślę adres na skypea lub gg.Chętnie porozmawiam z Tobą i podołujemy się razem :-) W końcu przeżyliśmy to samo ale po dwóch różnych stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa- to mozesz jak cchesz podać swojego mailea to się odezwe:) ale moze lepiej sie razem nie dołować bardziej, łatwiej sobie pomóc...eż był piękny bukiet róż, wyjazd do super ośrodka i co? zosatły tylko wspomnienia o których lepiej by było już zapomnieć;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mala Ok moj mail to bogdan@email.net.pl.Napisz proszę.Czekam.W takim razie nie podołujemy się razem tylko spróbujemy sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna mala
do zawiedziony na maxa - poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
do cudna mala Dzieki za wczorajsza wymiane maili.Widzisz teraz co mnie spotkało.Ile zła.A to co napisałem to w zasadzie jeszcze nie wszystko.Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjcoo
"Stare porzekadło mówi że należy odesłać pierścionek zaręczynowy jeśli jest to z winy narzeczonej.Podobno jesli nie odda to spadają na taką osobę nieszczęścia.I jak tu teraz zaufać innej kobiecie w przyszłości ?" :P w porzekadła nie ma co wierzyć, i tak się nie sprawdzają (chyba jest jedno dobre - Polak mądry po szkodzie) to raz a dwa - Jeżeli nie Zaufasz ponownie to przez przypadek Sam możesz być powodem bólu, albo Wpadniesz w manię prześladowczą i na starość raczej sam Będziesz ... A co do dołowania nie rozumiem Was ludzie albo miałem tak toksyczny związek ... że już niczego nie rozumiem :) W każdym razie widać, że już się ktoś dogaduje i to jest piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
Widocznie rzeczywiście miałeś tak toksyczny związek.A ja byłem szczęśliwy.Ani razu no ebyło między nami powaznej kłótni. Jeśli chodzi o manię prześladowczą to nie ten adres.A jeżeli chodzi o bycie samemu to może tak być.Może to lepiej niz być z kimś innym i oszukiwać że się kocha.Ja moją eks kochałem jak nikogo w życiu.Zbyt wiele ran doznałem.Ciężko jest zrozumieć gdy zaokazane serce i dobroć otrzynujesz zło i jesteś jeszcze najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjcool
Tak też i było, daleko lepiej jest zerwać zaręczyny niż rozwodzić się po ślubie. Podejrzane jest to, że jak Wspominasz nie było kłótni. Sielanka zdarza się naprawdę rzadko, kłótnia jest jakby walką o swoje i jednocześnie walką o poprawę odbioru partnera. Zawsze są sytuacje powodowane przez partnerów, które u drugiej osoby nie zawsze znajdą zrozumienie lub poparcie. Wtedy też wchodzi rozmowa albo kłótnia. Bycie samemu wcale też nie jest miłą perspektywą - zwłaszcza kiedy już ma się powyżej 40 lat, na całe szczęście przyroda była milsza dla samców - my mamy znacznie więcej czasu na znalezienie partnerki niż partnerki na znalezienie partnera. Najważniejsze, to przejść do dnia codziennego - potem cóż, życie - i nic na siłę, nic pod presją ani czasową ani przyjaciół ani rodziny - miałem się z domu wyprowadzać w tym roku, wyprowadzę się w przyszłym albo za dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niezawiedziony na maxa
Widać że wróciłeś lub wróciłaś z imprezy najebany lub najebana.Ja się nie rozczulam nad sobą.A poza tym nie wiesz co znaczy kogoś kochać prawdziwie i do końca kiedy widziało się przyszłość.Okazało się że niewarta jest tego uczucia.Ja wyszedłem z tego z podniesioną głową a ona niech się zastanowi nad sobą.Ja już żyję dalej.Kogoś już poznałem kto tez jest po przejściach i mamy ubaw z naszych eks.A Ciebie w tyłek to walą bez mydła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niezawiedziony na maxa
Aha a skoro ona zerwała narzeczeństwo to powinna oddać.Ja oczywiście bym go nie przyjął ale sam fakt świadczy o jej klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niezawiedziony na maxa
Jeszcze jedno.Drugi raz pisz na trzeźwo albo jak nie będziesz naćpany albo naćpana bo nie trafiasz w klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niezwiedziony na maxa
Wcześniejsze 3 wpisy były do pewnego idioty lub idiotki ale widzę że moderator już jego wpis wywalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz bekso
no i zes sie rozryczał chłopaczyno hahaha, powinna oddac ale bym nie przyjąl! i sytuacja wraca do punktu wyjscia i tak by z nim została i tak, a tak nie musiala juz cie oglądac, oszczedzajac sobie załosnego widoku rozpłakanego chłopaka błagajacego o powrót, swiadczy to o twojej checi upokorzenia dziewczyny po tym jak Cie leszczyno zostawiła, jak dla mnie jestes frajer i tyle! a moderator co taki miekkim robiony to jest zycie i nie ma co sie rozczulac nad sobą. nie potrafił dziewczyny upilnowac niech cierpi, pozdrawiam serdecznym spierd**aj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz bekso
a po za tym co ty jestes zeby kazdy musial robic tak jak ty bys zrobił?? jakis wyznacznik cnót do ch*ja?? kazdy ma swoje zasady mniej lub bardziej poprawne ale własne, wow "Ja wyszedłem z tego z podniesioną głową a ona niech się zastanowi nad sobą.Ja już żyję dalej.Kogoś już poznałem kto tez jest po przejściach i mamy ubaw z naszych eks." ten urywek mnie naprawde wzruszył :))), hahaha ona pewnie tez juz kogos znalazła i pewnie nie ma z ciebie ubawu, bo juz dawno zapomniala o tobie, a wy dalej dobrze sie bawcie smiejac sie ze swoich eks, no to macie temtay do rozmów, hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kalibana
Pazerna do granic , wyrachowana suka i doskonała aktoreczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kalibana
Poza tym nie chodzi o kasę,bo nie jestem materialstą jak ona.Chodziło o zasadę ale świadczy to tylko o jej klasie i podejściu do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsol
Ja zerwalam rok temu zareczyny z chlopakiem. Na poczatku trzymalam pierscionek- on twierdzil ze nie chce go ode mnie.. jednak po prawie pol roku spotkalismy sie, porozmawialismy i przyjal go ode mnie :/ Prawda jest taka ze mimo duzej wartosci jaka dla mie mia (oczywiscie wartosci emocjonalnej) jednak bylo to smutne wspomnienie. Z pewnoscia nigdy bym go nie zalozyla... Moj byly narzeczony powiedzial ze sprzeda go zatem- moze komus innemu przyniesie wiecej szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×