Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maverick

zerwanie zaręczyn

Polecane posty

Gość no i dobrze
Ja myślę, tak jak ania. Jak dziewczyna zrywa, powinna oddać pierścionek a jeśli facet to nie. Przynajmniej może sobie sprzedać ten pierścionek i wypłakać się gdzieś w Chorwacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
Przynajmniej macie klasę dziewczyny.Wiecie przynajmniej jakie są zasady.Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz bekso
siedz sobie dalej na tym kobiecym forum i sie zal... i przynawaj, badz nie racje co do zasad jakie obowiazują panie i władco pierscienia zareczynowego...pssss jak dla mnie kazdy ma na ten temat swoje zdanie i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz bekso
narzucanie i wpieranie komus swoich wymyslów jest zwykłym szczytem głupoty i ignorancji dla drugiej osoby, nie dziwie sie, ze ta laska uciekła od ciebie, jak bedziesz tak dalej sie zachowywał to kazda nastepna tez tak zrobi i zostaniesz sam... sorrki z całą rzesz tak samo zakompleksionych łajz forowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
Ja jej niczego nie wpierałem.Pokazała całą siebie w całokształcie a zachowanie z pierścionkiem było tylko przysłowiową "truskawką na szczycie deseru" a ten deser to był cały komplet zachowań, które pokazała wcześniej.Fajnie, że są jeszcze normalne kobiety na tym świecie.A jej krzyżyk na drogę.Nie znasz całej prawdy bo tak jak pisałem wcześniej oczy wyszłyby Tobie z orbit co laska wyczyniała wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z wyrachowanymi sukami
Pizda Kurwa Dziwka Szmata :-) haha dokładnie do takiej panny to pasuje.Chociaż kurwie wiesz za co płacisz a tu tylko kasa wywalona w błoto czyli laska jest jeszcze gorsza niż kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chłopak zrywa zaręczyny to dziewczyna może sobie zostawić pierścionek, albo nawet rzucić w trawę niech sobie szuka :P Jak dziewczyna zrywa to oddaje pierścionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
do Lily Brawo Lily popieram.Widać,że jesteś inteligentna i z klasą dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezawiedziony 🖐️ co do mnie to nawet jakby chłopak zerwał zaręczyny to oddałabym pierścionek (chociaż uważam to za nieobowiązkowe). Po co ma mi przypominać byłego :O Wystarczą zdjęcia jakbym kiedyś chciała powspominać :D Powodzenia i pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
Do Lily Pozdrawiam również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasada jest prosta: jeśli facet zrywa pierścionka się nie domaga, jeśli ona to powinna oddać. A Ty masz prawo się upomnieć. To nie tylko symbol, skoro zaręczyny zerwała to powinna oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
do Vanilija Dzięki.Też inteligentna i z klasą dziewczyna z Ciebie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesmutna
ja bylam zareczona ponad rok... dostalam piekny pierscionek kochalam i dalej kocham tego faceta. lecz to on na cale moje nieszczescie zerwal tlumaczac jedynie ze nic do mnie nie czuje... przezylam przez niego strasznie duzo a teraz jest jeszcze gorzej jeszcze ciezej nie umiem sobie ztym poradzic. pierscionek chcialam oddac... to bylo dla mnie wiadome ze jak nie bede miala ukochanego to po co mi pierscionek... ale on stwierdzil ze mam go zatrzymac nie msuze mu nic oddawac... nie nalegalam... chcialam go miec... myslalam i dalej mysle ze 'pierscionek juz mam teraz tylko do mnie wroc...' teraz lezy na polce i nie bylo dnia zebym nie zajrzala do pudelka i nie przymierzyla pierscionka... to mnie co dzien bardziej dobija... lepiej bylo oddac i bylo by lzej zapomniec... teraz mysle ze moj syn odziedziczy ten pierscionek i da go osobie ktora bedzie kochal nad zycie tak jak ja kocham Daniela... mysle ze sprawa oddania pierscionka jest rozwiazywana u kazdego z osobna... niema zasady- sa uczucia... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezawiedziony
do przesmutna Nic się nie martw.Skoro on zerwał to znaczy że nie kochał Ciebie.Odeślij mu albo oddaj na cel charytatywny lub bardziej romantycznie wyrzuć do rzeki.Pokażesz klasę w ten sposób.Jak zatrzymasz będziesz się zadręczać.Ja swoją eks już parę razy spotkałem.Jest dla mnie powietrzem w tej chwili.Poza tym wygląda fatalnie.Wyleczyłem się z tej wyrafinowanej i zimnej Pani. Nie zadręczaj się bo nie warto. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrgbrhr
ja oddałam pierścionek sorry nie oddaje się prezentów np. ciuchów , kolczyków, pierdółek itd ale pierścionek zaręczynowy to odpowiedz na pytanie czy chce być twoją żoną, jeśli już nie chce to niech odda to tak jakby żona po rozwodzie zostawiła sobie obrączkę to jest symbol bycia razem a jak sie juz nie jest to sie go nie posiada tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi23
Ja byłam w chłopakiem przez 6 lat narzyczęstwem od roku zerwaliśmy zaręczyny oddałam pierścionek chodź nie chciał przyjąc. Myślalam ze jesteśmy skazani na siebie ale niestety nie moge dojść jeszcze do siebie chodź mija 3 miesiac od rozstania. Przeczytałam na pewnej stronie że "Jeśli dojdzie do zerwania zaręczyn – pierścionek powinien zostać dziewczynie, odebranie go sprowadzi na chłopaka nieszczęście." Troche żałuje bo nie chce żeby spotkało go nieszczęscie. Podaje strone na której dowiecie się wiecej o tradycji zaręczyn : http://wesele-opole.pl/4952/115001.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosteeeee
oczywiscie, ze powinna oddac, a jakby poprosil, zeby zachowala to i tak bym mu go oddala albo poczta wyslala, skoro ja zrywam zareczyny to bylby mi glupio trzymac ten pierscionek od faceta, ktorego olalam, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyjutju
Ja się dziś pokłóciłem o głupoty z narzeczoną powiedziała to po co mi ten pierścionek po co mi go dawałeś to ja wtedy na siłę jej zerwałem go z palca i powiedziałem że jak nie chcesz go to nie musisz go mieć. To ona na to że teraz będę miał pecha widać życzy mi źle nie dość że mam problemy ze zdrowiem to chce abym miał jeszcze gorzej, oddałem jej ten pierścionek to powiedziała że i tak nie będzie jego nosić. A potem dzwoni do mnie i mówi że będzie nosić ech i co teraz ja chciałem tylko sprawdzić jak ona zareaguje nie wiedziałem że to przynosi pecha i co teraz pewnie rozchoruję się jeszcze bardziej no cóż w zeszłym roku potłukłem lustro a więc 7 lat nieszczęść a w tym roku kolejny pech, jeden się nie skończył to zaczął się drugi tak to jest mi zawsze wiatr w oczy wieje nie ma co po co ja mam żyć skoro świat będzie lepszy beze mnie ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuje pomocy123
Moja historia jest chyba najsmutniejsza ze wszystkichmam 31 lat I duzo presje ze strony rodziny na slub, jestem zareczona z chlopakiem od 2 lat a jestesmy razem 2,5. Na poczatku wydawalo mi sie ze znalazlam wlasnie tego co szukalam, swietnie sie rozumiemy, jest super inteligentny (zrodlo wiedzy I porad),mamy wspolne zainteresowania, on mnie bardzo wspiera we wszystkim, zyje dla niego a on dla mnie, jednym slowem 100% dopasowanie charakterowniestety jest pewniej problem, zakochalam sie chyba w nim jako czlowieku, w jego dobroci, w opiekunczosci ale niestety nie ma miedzy name zadnej chemii (tzn z mojej stony), nie calujemy sie namietnie (tylko powierzchownie w usta z przyzwyczajenia), do tego on ma klopoty z zebami, ktorego nie da sie latwo naprawic, nie czuje do niego pociagu seksualnego I nie podoba mi sie fizycznie jest to o tyle przykre, ze na prawde go kocham, ale nie moge sie zmusic do calowania z nim itp, kocham moze jak brata jak partnera. Ale nie wiem czy na tyle zeby spedzic cale zycie, poswiecajac sie (brak przyjemnosci mz wspolzycia, udawanie ze jest mi dobrze zeby tylko byc z nim ze wzgledu na dobry character I wsplne zainteresowaniaI go nie zranic itp). Cala rodzinka czeka na date slubu, a ja mam takie watpliwosci, ze ciagle unikam rozmowy na ten temat. Czy mozna byc z kims przez cale zycie,I pogodzic sie z mysla ze nie bedzie sie mialo przyjemnosci z calowania itp? Mysle ze to by moglo przejsc tylko w przypadku osob np po 50, 60tce ktorym zalezy bardziej na posiadaniu bratniej duszy niz na fizycznej bliskosci , ale w wieku 30 lat? Z drugiej strony starch ze nikogo juz tak fajnego nie poznammoze bedzie ktos bardziej atrakcyjny fizycznie, ale na pewno nie tak dopasowany charakterem czy mozna kogos tak skrzywdzic, tylko dlatego ze nie spelnia oczekiwan pod wzgledem wygladu?nie patrzylam na wyglad od poczatku, tylko na characterI teraz mam sterte watpliwosciDodam do tego ze on mnie strasznie kocha pomocy co zrobiczerwac czy zostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boję się zaręczyn i slubu
Jesteśmy ze sobą kilka lat planujemy zaręczyny.Wiem że to jest miłośc mojego życia.Jednak zastanwia mnie taka rzecz co jesli on będzie chciał tylko brac slub cywilny, a ja nie chcę wole kościelny zależy mi na tradycji poświeceniu i dla dobra wiary i tradycji w mojej rodzinie.Jestem odpowiedzialna dziewczyna napewno nie będzie ślubu cywilnego bo dla mnie to kocia wiara ,a może on nie nie będzie chciał kościelnego ?takiego żeby się zmierzył z własnym sumieniem co wtedy? ciekawe też czy nie ma czegoś do ukrycia?Jestem gotwa na wspólne życie jednak jesli wybierze cywilny ślub czy powinnam odejsc? czy zostac ? wiem ze kocham go i będę dobrą żono.Jes tez jeszcze jego była dziewczynka która ciągle miesza w naszym życiu i uprawia xxx na portalu matrymonialnym,wiem bo tam czytałam i ona nam szczęcia zazdrości moze i ma dziecko z jakim obcym i wrażeń szuka u nas ciągle jestem nie pewna czy znowu czegoś nie wymyśli to zła dziewczyna co mam robic? moze ktoś przechodził przez cos co ja bo szcześcia jej nie dam zbużyc tak postanowiłam.ciągle przez nio płacze juz nie mam siły czasami na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to wedlug mnie
chlopak jest niewierzacy - nie chce slubu koscielnego a Ty sie zastanawiasz czy czegos nie kreci? Przepraszam ale czy wszystkie klepki sa na miejscu? :D Slub cywilny nie jest gorszy, slub cywilny jest tak naprawde PRAWDZIWYM slubem a nie jakas zabawa bo to panstwo uznaje malzenstwo. Malzenstwo tylko koscielne prawnie nie ma znaczenia. Jezeli jestes wierzaca to oczywiscie jest to wazne dla CIEBIE, nie oznacza to ze dla innych tez tak musi byc. I z pewnoscia nie jest to wyznacznik tego jak bardzo Twoj partner Cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndjka
Co za bzdury mi opowiadasz a co to za ślub cywilny kocia wiara pewnie ty masz taki bo nie jestes w stanie zmierzyc się ze swoim sumieniem i wartościami .Nie dawaj mi takich rad bo są nie ma miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaaaa77
sndjk: ale ty durna jestes dziewczyno, chlopak ci prawde pisze, bo niby w czym slub koscielny jest lepszy od cywilnego. tak po jemu to musisz byc jakas wiesniara ze wsi, i co znaczy kocia wiara slub cywilny? ps. szkoda mi kolesia ktory zostanie twoim mezem bo naprawde widze malo inteligentna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×