Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka zonatego faceta

OBRZYDŹMY SOBIE NASZYCH KOCHANKOW zeby latwiej bylo ich zostawic

Polecane posty

Gość nie rozumiem -
Toż to czysty egoizm, jeśli dobrze rozumiem. I po co to wszystko? Żeby do końca zwątpiś w uczciwość ludzi na tym świecie??? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
oj jestem pod wrażeniem------------- mam do Ciebie pytanie: Jeśli on ma rodzinę i ona ma rodzinę(jadą na tym samyn wózku) jej celem nie jest rozbicie ani swojej, ani jego rodziny- czy jest to mniej niebezpieczne ? czy może podwójnie niebezpieczy związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Dodam : znamy się wszyscy, nieraz spotykamy, żyjemy i normalnie funkcjonujemy w dwóch światach naszym wspólnym pełnym miłości i zrozumienia i w rodzinach, które nic przez to nie tracą, nie zaniedbujemy ich, jesteśmy przykładnymi rodzicami i małżonkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Chora dwulicowość? Czy spełnienie miłości bez burzenia rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
smutna - EGOIZM! A teraz chęć usprawiedliwienia swoich ZŁYCH czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do smutna ja wiesz co dziewczyno ja nie potrafię powiedzieć dwulicowość bo jeśli coś płynie z namiętności to ja to rozumiem co nie znaczy że jest to zdrowa sytuacja sama wiesz jak jest ja was nie potępiam tylko też mi smutno bo to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolkaa
A mnie sie wydaje ze moj mezczyzna zaczal mnie zaniedbywac:( Spotykamy sie tylko raz w tyg. a gdy dzwonie do niego gada na gg i czuje sie totalnie olana... wiem ze ma dobrą podzielność uwagi, ale miomo wszystko chcialabym zeby na ta chwile rozmowy rzucil wszystko i rozmawail tylko ze mna:( Dlaczego faceci są tacy??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Pewnie gdybyśmy zdecydowali się na bycie razem, to wspólne problemy, codzienność obebrałaby tą magię beztroski i niczym nie zmąconej przyjemności. Kiedyś o tym marzyliśmy, zasypiać obok siebie i budzić się rano, ale nasze rodziny nie zasłużyły na to żeby fundować im taki dramat. Tkwimy w tej potajemnej miłości już długo, jesteśmy o siebie zazdrośni, mamy wyrzuty sumienia wobec naszych małżonków, ale jesteśmy jak dwie połówki jabłka, po prostu kochamy się...... i ze strachem myślimy,że kiedyś będziemy musieli to skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest problem spełnienia sie w istniejącym związku trzeba by poznać dokladnie daną sytuację to nie jest tylko egoizm a przynajmniej nie musi być bo jeśli coś człowieka rwie w środku na strzępy i ciągnie gdzieś to jest to namiętność co może w miłość sie przemieni miłość niemożliwą, szkodliwą, niszczącą nie wszyscy potrafią dochować przyżeczenia jeśli warunki sie zmieniają i trwa w nas smutek i pustka ja nie mówie ze to jest moralne ale jak kto namiętny i zasmucony... to mnie to nie dziwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jestem pod wrażeniem
Do smutna ja nie wiem, ale bardziej jestem wtedy skłonna uwierzyć, że chodzi tu o miłość, tak, jak wtedy, gdy oboje są wolni. Do nie rozumiem Nie sądzę, aby to był tylko egoizm, często jest to radość z własnej siły, adrenalina, poczucie przewagi nad żoną. Młode dziewczyny cieszą się z tej przewagi, tak, jakby to była ich zasługa, że mają kilkanaście lat mniej a co za tym idzie, mają świeżą cerę, młodsze i szczuplejsze ciało. Ale i żony nie są do końca bez szans , mają doświadczenie i chyba różne inne atuty, skoro wyrwać męża z domu jest prawie tak trudno, jak trafić czwórkę w Lotto ( może nawet piątkę ) I tak jak w Lotto, im więcej kuponów wypełnisz tym większa szansa wygranej, tak w życiu, im więcej prób, tym większe prawdo- podobieństwo odbicia męża tej nie wartej Go przecież żonie. I jeszcze do " ciągle pisze, że mnie kocha ", żony już raczej nie cerują skarpet, one je, o zgrozo, wyrzucają, tym bardziej tracąc rację bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z drugiej strony barykady
po kilku latach życie razem powszednieje mimo usilnych nawet starań - mężczyźni są wygodnymi egoistami, uważają, że im sie wiele od życia należy, że seks z inną kobieta to jak "zrobić siku" w innej toalecie i to nie jest zdrada, poza tym mają więcej czasu bo nie obciąża ich zwykle opieka nad dziećmi, zakupy, pranie, gotowanie więc po pracy nie muszą pędzić na złamanie karku do domu - i dlatego mogą sobie pozwolic na kochanki. Kobiety być może też częściej zdradzałyby swoich mężów gdyby sytuacja była odwrotna. Nawwet jeżeli zauroczenie, czysto fizyczny pociąg zamieni się z czasem w stan zakochania to nie jest to (poza nielicznymi wyjątkami) prawdziwe uczucie i dlatego nie zostawiają swoich rodzin, swoich żon, dzieci, domów (w sensie domowego ogniska a nie majątku). Ja usłyszałam m.in. po zdradzie od mojego męża : po likwidacji firmy byłem zdołowany, nie mogłem spojrzeć cio w oczy, czułem sie jak nieudacznik, u niej miałem odskocznie , odpoczywałem, zapominałem o problemach , patrząc na ciebie miałem nieustanne pooczucie winy, że nie jestem w stanie zapewnić tobie i dzieciom takich warunków życia , na jkaie zasługujecie, jej nie musiałem zapewniac niczego ale to w domu zawsze było to, co dla mnie najważniejsze, nawet jeżeli wniesiesz sprawe o rozwód nie będe z nią bo nie jest mi tak bliska - łóżko to nie wszystko a z nią łączyło mnie tylko to. I rzeczywiście , mimo, że kazałam mu sie wynosic zerwał z nią wszystkie kontakty i mieszkał przez ponad pół roku ze swoimi rodzicami, codziennie miał kontakt z dziecmi. Od 2 lat znów jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jestem pod wrażeniem
Do smutna ja tyle odpowiedzi przed moją. Trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Próbowałam wiele razy skończyć z tym, żeby nikogo nie krzywdzić(on tez próbował), ale nie umiemy bez siebie żyć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Dodam jeszcze,że nie konkuruję z jego żoną , sznuję ją! on również. Mój mąż jest dobrym i wartościowym człowiekiem, dbam o niego, a on uważa mnie za dobrą żonę. Tylko serca biją nam nie do tych co powinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
jej, łatwo sobie wszystko wytłumaczyć : "po likwidacji firmy byłem zdołowany, nie mogłem spojrzeć cio w oczy, czułem sie jak nieudacznik, u niej miałem odskocznie , odpoczywałem, zapominałem o problemach , patrząc na ciebie miałem nieustanne pooczucie winy, że nie jestem w stanie zapewnić tobie i dzieciom takich warunków życia , na jkaie zasługujecie, jej nie musiałem zapewniac niczego ale to w domu zawsze było to, co dla mnie najważniejsze" To akutar tłumaczenia Twojego męża, ale w ten sposób (lub podobny) tłumaczą się najczęściej zdradzający. I jak nie powiedzieć, że to nie jest egoizm??? Myslenie TYLKO o sobie. O swoim zadowoleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
smutna ja - szanujemy siebie nawzajem, tylkos erca biją nam nie do tych co trzeba... Obłuda na całego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
aa, i skoro nie umiecie bez siebie żyć, to czemu nic nie robicie żeby ze sobą być?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaa
a czego wy oczekujecie od mężczyzn?? przeciez to duze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaa
nie rozumiem przeciez ona pisala dlaczego nie są ze sobą poczytaj jej wczesniejsze wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z drugiej strony barykady
oczywiście, że egoizm, przecież napisałam to na samym początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jestem pod wrażeniem
Do smutna ja Obejrzyj sobie na ALE KINO " W przyszłym roku o tej samej porze " Był dziś rano, ale tam powtarzają. Rozumiem Cię i Twoją sytuację. Sama się cieszę, że mam to już za sobą, bo to rzeczywiście smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Trudno w takim razie jestem egoistką, bo kocham i jestem kochana, ale nie mam tyle egoizmu w sobie ,żeby dla własnej potrzeby rujnować i przewracać życie dwóch rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
ahaa - vzytałam poprzednie wypowiedzi. I czy to ją upowqznia do takiego postepowania??? smutna ja - a wzięłaś pod uwagę co się stanie, jak się Twj mąż / jego żona o wszystkim dowiedzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokus
do smutna ja mam pytanie : czy znacie sie wszyscy w czwórkę , ty mąz , kochanek i jego zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
no właśnie i tu mnie boli.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna kochanka nie bierze tego
pod uwagę! gardzę kobietami,które same mając męża zadają siez żonatymi :o wolna kochanka przynajmniej nie ma nic do stracenia, nie ma skrupułów ale mężatkom się dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
Wolna nie ma też skrupułów rozpieprzyć czyjeś małżeństwo, bo jak sama zauważyłaś ona nic nie traci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ja
do fokus - tak znamy sie wszyscy łącznie z naszymi dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem -
jak się wszyscy dobrze znacie to już chyba jesteście spaczeni moralnie zupełnie, skoro mimo wszystko się spotykacie... I to juz nie jset smutne, to jest żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawa stepowa
zważcie na to, że jesteście ze zdrajcami. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3136288&start=0 po zagłębieniu się w temat przeczytacie, jak oni ściemniają Wam i żonom. Wam mówią, że z żoną to już nic ich nie łączy, a żonie, jak się dowie o Was mówią, ze Wy to ich tylko chwilowa słabość i chodzi tylko o seks, że ona się tylko liczy itp. Ci faceci to kłamcy i oszuści. Tak jak mają Was, mogą mieć każdą inną. Tak jak oszukują żonę, tak będą Was oszukiwać. jeśli byłoby im z żoną źle, jeśliby jej nie kochali, byliby rozwodnikami a nie żonatymi. sama jestem z rozwodnikiem. poznaliśmy się pół roku po jego rozwodzie. dlatego mam pewność, że przestali się kochać i większą nadzieję na to, że już do niej nie wróci. z innych źródeł wiem, że żona, jego była, podawała inne powody rozstania niż zdrada, dlatego jestem dość spokojna w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×