Gość blondyneczka_83 Napisano Wrzesień 7, 2009 Jak dla mnie sikanie na kurzajkę, przywiązywanie jakiś nitek, wygryzanie, wycinanie nożem, czy wypalanie nie jest normalne. Czy jest jakiś sens zadawać sobie ból? A nie lepiej to wymrozić? Jest to sposób całkowicie bezbolesny i skuteczny. Wystarczy pomyśleć zdrowym rozsądkiem i poruszyć szare komórki, aby dojść do wniosku, że te wszystkie inne metody są zbyt inwazyjne. Lekarze czy też profesjonalne gabinety również traktują kurzajki ciekłym azotem. Polecam Wartix, który jest na prawdę niedrogi i skuteczny. Jeżeli kurzajka jest stara i twarda to zapewne wymrozi się ją po 2-4 aplikacjach, niemniej jednak z całą pewnością odpadnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Catterine 0 Napisano Wrzesień 8, 2009 No naprawdę niektóre sposoby ekstremalne:( a wycinając wiążąc skubiąc tylko roznosi się kurzajki. Jaskółcze ziele bywa skuteczne ale trzeba długo i bardzo regularnie stosować dlatego wolę Wartix Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Walczacy_z_kurzajkami Napisano Wrzesień 12, 2009 Ja walczę z kurzajkami od 17 lat. Szczerze zazdroszczę tym, którzy mają kilka dużych wielkich kurzajek , z takimi poradziłbym sobie luźnym dżordżem. Moje kurzajki są drobniutkie i malutkie, rosną powoli, ale przede wszystkim rozsiewają się. Rozsiewają się niesamowicie....i są ich dziesiątki. Głównie opanowały prawą rękę, ale rzucają się też na lewą. Nie mają korzeni, jeśli są młode to są maluśkie, ale rosną w grupach....niesamowity stwór. Mogę śmiało powiedzieć, że spróbowałem wszystkiego i wydałem na to grubą kasę. Moje kurzajki były: 1. mrożone wartnerem - bezskuteczne, drogie, kurzajki wracają 2. smarowane Verrumalen - bolesne , rany się paprzą, ropieją, na małe kurzajki nieskuteczne 3. smarowanem żółtym sokiem z jaskółczego ziela - strasznie widoczne , wszyscy się pytają co mam na rękach, zajmowało dużo czasu , a kurzajki śmiały się i dokazywały 4. wypalane lapisem - j.w. widoczne jak diabli, i nieskuteczne 5. wymrażane u prywatnego derma ciekłym azotem, musiałem na niego nakrzyczeć bo robił to za delikatnie i wracały, jak dociskał na 2 razy dłużej niż powinien to pomagało, ale metoda droga, trzeba stać w kolejkach , jeździć płacić 6. wypalane laserem - to działa, jest drogie, duże blizny, stanie w kolejkach, zapisy Zaznaczam, że powyższe metody mogą być dobre przy 1 lub kilku dużych kurzajkach, trzeba tylko pamiętać, żeby wypalić ją dokładnie i głęboko. Wole raz pocierpieć mocniej , ale mieć spokój. Odradzam gryzienia kurzajek, drapania paznokciami, pocierania nieświadomie o oko , itp , potrafią się przerzucić na to miejsce i może być BARDZO źle. Chłopcy w kwiecie wieku z burzą hormonów, niech zwracają uwagę czym dotykają wacka , bo kurzajki z niego mogą zrobić poważne spustoszenie w organiźmie kobiety. PO tym jak spróbowałem wszystkiego, odstałem w kolejkach miliony godzin, zapłaciłem często durnym lekarzom miliony, a moje kurzajeczki kochane rosły i rosną i sieją się dalej postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce. sławna METODA RAMBO Na wstępnie zaznaczam, w gruncie rzeczy boli mniej niż 120 nieskutecznych zabiegów.....prawidłowo wykonana jest BARDZO SKUTECZNA, bardz tania, można ją zrobić w zaciszu własnego pokoju. DO tej metody potrzebujemy: mały palnik gazowy lub kuchenkę gazową. Drewienko dobrze leżące w dłoni z wbitą w nie szpilką - szpilka musi wystawać na jakieś 1,5cm. Umieszczamy szpilkę w płomieniu palnika (nie może to być świeca bo kopci, tylko gazowy płomień jest OK) i nagrzewamy do białości. Im gorętsza - bardziej biała - tym mniej boli. Następnie szybkim ruchem - żeby nie wystygła - dotykamy na ułamek sekundy kurzajkę. Zapewnijcie dobre oświetlenie , żeby dobrze widzieć granice kurzajki z normalną skórą. Po mikro dotknięciu wracamy z igłą nad płomień, nagrzewamy i znowu szybki ruch i dotknięcie, nad palnik, dotnięcie. Pierwsza kilka dotknięć rozgrzanej szpilki boli - psychika. Jednak po 5-8 dotknęciu, kiedy zobaczycie już zaczernione miejsce na kurzajce, to kolejne dotknięcia przestają tak boleć. Są wyczuwalne, ale na tym koniec. Zagryźcie zęby , zaklnijcie pod nosem, - pomaga mówienie "Giń kur@#$@#$ !!! " . To ważne należy wypalić CAŁĄ powierzchnię kurzajki, przypalać łebkiem szpilki miejsce po miejscu, a następnie powtórzyć dłużej przytrzymując szpilkę na kurzajce - to już wcale nie boli, a kurzajka idzie z dymem. Brzmii strasznie, ale boli mniej niż się wydaje. Należy wypalić kurzajkę na jakieś 1-2mm. Jeśli to duża głeboka kurzajka to wypalcie ją z korzeniem. Po zabiegu zostaje zółto czarna blizna. Ja ich niczym nie zamykam, niech oddychają. PO jednym , dwóch dniach jest już mniej widoczna, a po 7 dniach jest ładna blizna. Rozgrzany do białości metal wyklucza zakażenie. Ranka jest od razu zamykana. Można sikać na rankę - nie zaszkodzi. Po 2 tygodniach pozostanie czerwony ślad, i już będzie widać czy wygraliście tą bitwę. Po miesiącu praktycznie nie ma śladu. W 8/10 przypadków jest to bitwa wygrana w 100%. W 2/10 przypadków nie dokładnie wypaliliście kurzajkę. Przy tym wszystkim trzeba pamiętać o tym, że kurzajka na skórze to tylko OBJAW choroby organizmu. Kurzajki powoduje wirusy z grupy Herpes, który jest w naszym organizmie, i nie jest wykrywany przez uklad odpornosciowy, ktory z nim nie walczy. Osoby o silnej odpornosci raczej się nimi nie zarażą. Można próbować trwale podnosić swoją odporność - tran, zdrowe odżywianie, sport, ograniczenie chemii w pożywieniu, wystrzeganie się antybiotyków - one niszczą odporność i więcej szkodzą niż pomagają. Współczuję sobie i Wam. To paskudna choroba. Zazdroszczę tym z dużymi kurzajami, które Rambo w 3 minuty zamieni w dym...raz na zawsze. Moje małe ścierwa właśnie rozsiały się na płytkę nad paznokciową...tam to dopiero boli wypalanie... Po 17 latach osobiście wątpię, żebym z nimi wygrał...co nie znaczy , że nie będę walczył. Pozdrawiam Marcin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyleczony Napisano Wrzesień 12, 2009 Witam, walczyłem kurzajkami od września do maja tego roku. Chodziłem na wymrażanie do dermatologa co miesiąc za 50zl. Dermatolog coś mi gadał pod koniec, że to nie możliwe, że to nie znika i że mam chyba słabą odporność, a ja mu mówie że zdrowy jestem, żadnych przeziębień itp. Zamiast znikać to miałem tego więcej w sumie na 7 palcach u rąk. Na 2 palcach miałem pod 1/4 paznokcia! Z czasem pojawiło mi się to w kąciku ust! Miałem brodawki płaskie. Ponoć najgorsze w leczeniu. W maju byłem ostatniu raz na mrożeniu i powiedziałem sobie że trzeba spróbować medycyny "ludowej". Żadne wynalazki z apteki nie pomagały, cytryny, kredy itp też nie. No i kupiłem tabletki Belissa - wzmacnia skóre włosy i paznokcie, kosztuje ok 15-20zl. Właśnie kończę drugie opakowanie. Jedno opakowanie -50tabletek. Dorośli 1szt/dzień. I stwierdzam, że nie mam już tego świństwa w kąckiku ust też nie!!! To jest suplement diety ta belissa i nie boli nie zaszkodzi i Wam spróbować!!! Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka_83 Napisano Wrzesień 17, 2009 Jak przeczytałam wypowiedź Walczącego z kurzajkami, to aż mnie oblały naprzemiennie cieple i zimne poty połączone z gigantyczną gęsią skórką :D Szczerze współczuje, ponieważ tak naprawdę nie widziałam nigdy aż tylu kurzajek i to w dodatku pod paznokciami :| koszmar normalnie. Wyobrażam sobie ile musiałeś wtopić w to kasy oraz cennego czasu. Nie zrozum mnie źle, bo z tego co przeczytałam, to próbowałeś już chyba wszystkiego, ale wypalanie twoim sposobem kurzajek musi boleć i zapewne cholernie boli :( Zakup sobie Wartix - kosztuje raptem ponad 30zł, jest o połowę tańszy od Wartnera ale starcza go na 2x więcej aplikacji. Wypróbuj, bo jeżeli masz małe kurzajki, to jest jakaś szansa, że odpadną one za jednym razem, a dzięki Wartixowi, to z całą pewnością wymrozisz około 15 kurzajek (na tyle powinno ci wystarczyć opakowanie). Nie wypalaj ich rozgrzaną do czerwoności szpilką, bo może ci się zdać jakaś infekcja - przecież bezpośredniu po ich "wypaleniu" miejsce narażone jest na zabrudzenie, zakurzenie, a tym samym na rozwój infekcji, a tego chyba być nie chciał :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
consensus 0 Napisano Wrzesień 23, 2009 Obecnie najskuteczniejszą metoda usuwania wszelkich zmian skórnych, w tym brodawek, jest chirurgia laserowa np laserem co2. Zabieg taki polega na odparowaniu tkanki w znieczuleniu miejscowym. Energia światła laserowego zmieniana jest w ciepło, pod wpływem którego tkanka wyparowuje. Dzięki zastosowaniu metody laserowej nie trzeba rezygnować z aktywności, można wrócić do pracy i codziennego życia. Pole zabiegowe jest precyzyjnie określone z dokładnością do 0,2 mm, dzięki temu tkanki okalające zmianę nie zostają uszkodzone. Ponadto wyeliminowana jest możliwość zakażenia. Dobrze przeprowadzony zabieg laserem co2 jest bezkrwawy, a po usunętej zminie nie ma blizn i nie ma konieczności noszenia opatrunku; bardzo rzadko pojawiają się wznowy. Po zabiegu można się myć i korzystać z kosmetyków, aczkolwiek przez kilka dni po zabiegu należy stosować środki odkażające. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neverland Napisano Wrzesień 23, 2009 No tobrze, tylko ile taki zabieg kosztuje? Zapewne od kilkudziesięciu złotych wzwyż i niewiadomo czy kurzajka odpadnie za jednym razem. Jeżeli ktoś ma pełno kurzajek, to chyba musiałby wziąć sporą pożyczkę żeby się tego pozbyć, a jak wiadomo w dzisiejszych czasach mało kogo stać na taki "luksus". Po to tworzą ciekły azot w wygodnych dozownikach żeby można było z nimi walczyć domowymi metodami. Co prawda nie każda kurzajka odpadnie tym sposobem, ale większość z pewnością. Ja osobiście stosuję wyżej wspominany już Wartix i rzeczywiście po trzech aplikacjach kurzajka na kciuku mi odpadła, a trwało to w sumie niespełna 3 tygodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wincenty Napisano Wrzesień 29, 2009 Reklamujący wartixa, zlitujcie się. Fajnie że jesteście tańsi od wartnera, ale i tak nikt was nie rozpoznaje, a w aptekach nie można was kupić, dlatego przestańcie, bo chcielibyśmy poczytać co PRAWDZIWI ludzie mówią o kurzajkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość saako Napisano Październik 1, 2009 na pewno polecał ktoś tu już metodę na skórkę z cytryny + ocet. Zastosowałam- miałam akurat 2 dni wolnego -więc nosiłam taki opatrunek na dłoni praktycznie 2 doby bez przerwy- tylko w nocy kiedy ból był nie do wytrzymania zdejmowałam go. Po pierwszym dniu kurzajka była czarna.Na trzeci dzień robiłam ręcznie pranie -po tym jak skóra " zmiękła" - podwarzyłam " krochę" i odpadła.Jestem w szoku.Mam nadzieję, że nie wróci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
consensus 0 Napisano Październik 2, 2009 Cena zabiegu chirurgii laserowej uzależniona jest od kilku czynników: ilości zmian, ich wielkości i rodzaju, a także miejsca, w którym się znajdują. Usuwanie pojedynczej zmiany wynosi 200 zł. Jeżeli zmiany są rozsiane i jest ich dużo, cena jest uzależniona od czasu pracy lasera i wynosi 300 zł za 15 minut pracy lasera. Samo odparowanie jednej zmiany trwa bardzo krótko. Zmiany zostają od razu usunięte poprzez odparowanie tkanki i zazwyczaj nie trzeba powtarzać zabiegu w tym samym miejscu. Chirurgia laserowa jest obecnie najskuteczniejszą metodą usuwania między innymi brodawek. Jest to zabieg szybki, bezkrwawy, nie wymagający opatrunku, dodatkową zaletą tej metody jest to, że bardzo rzadko pojawiają się wznowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Walczacy z kurzjkami Napisano Październik 10, 2009 Zabiegi laserowe miałem robione po znajomości przez 3 lata . Bez znajomości zapłaciłbym za nie przez te 3 lata koło 2000pln .... Przy każdym zabiegu były wypalane wszystkie widoczne zmiany skórne. Co z tego , jeśli moje kurzajki zaczynają życie jako mikrusy , są tak małe, że praktycznie niewidoczne. Ponadto w trakcie zabiegu skóra puchnie często maskując rzeczywistą powierzchnię kurzajki, wystarczy mikro skrawek , żeby odrosła i to większa niż przedtem. Watrix ....Wartner ....zapewne komuś pomoże , ale to nie dla mnie. Wartnerem przekraczałem czas wymrażania o ponad 100% , a i tak często zabieg okazywał się nieskuteczny - zbyt płytkie wymrożenie. Powtarzam : Ci którzy mają jedna , dwie , pięć dużych kurzajek - uważajcie się za szczęściarzy. Macie 5 skutecznych metod , jedne szybkie drugie mozolne , ale wystarczy się nimi zająć i w ciągu miesiąca jest po sprawie raz na całe życie , albo przynajmniej długi czas. Co pomoże Watrix, albo cytryna , gdy kurzajka rośnie POD paznokciem ? Normalnie ją widać..... Rambo pomoże , ale chyba z tym paznokciem mogę się pożegnać. Ech ....wirusie daj żyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia87 Napisano Październik 16, 2009 ja mam siedem i naprawdę uprzykrzją mi zycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia87 Napisano Październik 16, 2009 od wczoraj stosuje cytrynę z octem i kurzajka zrobiła sie twarda a pod nią jest jakas ciemna plamka i niewiem co mam dalej robic i co to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia87 Napisano Październik 16, 2009 proszę o pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
***misiabela*** 0 Napisano Październik 19, 2009 ciemna plama oznacza że odpadnie kurzajka, nie oznacza że zniknie, może się odnowić niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość larakroft Napisano Październik 21, 2009 ja stosuje od 4 dni duofilm-już mi to g... odpadło i właśnie się boję że mnie będzie dzisiaj bolec jak to nałożę. Cholerne dziadostwo, uwierzycie że miałam to 5 lat (ciągle 1 w jednym miejscu) i nie wiedziałam co to jest?? dopiero zapytałam mamę co to mi ciągle tak odrasta, bo np. sobie wygryzałam, albo wyszorowałam jakimś pumeksem, szok! a teraz sobie przypominam, że w liceum siedziałam w ławce z dziewczyną która miała tę przypadłość, o fuj!!! Wiem to nie jest sprawa higieny,ale MYJCIE CZĘSTO RĘCE, UŻYWAJCIE WŁASNYCH PRZYBORÓW DO PAZNOKCI, WŁASNYCH DŁUGOPISÓW I W OGÓLE MIEJCIE SIĘ NA BACZNOŚCI, BO TO G... NAPRAWDĘ NIE ŚPI!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia87 Napisano Październik 26, 2009 ja dalej stosuję cytrynę z octem i juz pozbylam sie trzech tych syfów,na palcu pojawiła sie nowa skóra i cała drże żeby TO sie znowu nie odnowiło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
momo1905 0 Napisano Październik 26, 2009 Dziękuję za informację o occie i cytrynie. Wartner, stosowany na dużą kurzajkę kilkakrotnie, nie pomógł, ocet z cytryną w ciągu dwóch dni - tak! Najpierw znacznie zmalało, potem odpadło, więc polecam. Szkoda wydawać kasę, skoro są tak proste, domowe sposoby. Zobaczymy jeszcze, czy się nie odnowi, ale na razie wszystko się pięknie goi. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia 87 Napisano Październik 30, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kejsi Napisano Październik 30, 2009 a ja cały czas uzywałam czosnku cytryny octu, niby zeszło, ale na nowo wyszły te czarne kropki !!! mam to na kciuku przy paznokciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia87 Napisano Październik 30, 2009 próbuj aż do skutku, powinno z czasem zrobić się czarne i wówczas samo odpanie albo trzeba bedzie troche "podwadzić"żeby wyszło, troche cierpliwości u mnie dopiero po 10 dniach zeszlo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kejsi Napisano Październik 31, 2009 Ja też tak miałam, że nie wiedziałam, co to może być, jak nie chciało zejsc, wygladało jakby sie skórka przy paznokciu zadarła, ale jak ja wycinałam po raz 183674547 i spowrotem odrastało - to wtedy mi zaskoczyo, że to może być to gó..... :/ ale masakra, dbam o higiene, mydło tylko protex, kremy do rąk - aplikacja 500 razy dziennie i takie coś fuuuuujjjjjj, okropne, jak teraz rękę pokazać??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
19881988 0 Napisano Listopad 7, 2009 Witam:) Mój problem z tym swinstwem trwa juz jakies 3 lata, jakies własnei 3 lata temu zrobio mi sie cos na stopie, zlekcewazyłem , bo myslałem ze zniknie i z czasem troche bolało, wiec ja "mądry", zaczełem sobie tam dłubać i nic nie dało, wrecz przeciwni zrobiło mi sie troche wiecej, na około tego co miałem na poczatki wyrosły kolejne mniejsze, zrobiła mi sie tez tam jakby taka dziura na tej od której sie wszystko zaczeło. Mieszkam w małej miejscowosci około 25 tys. poszedłem do lekarza.... Pani przepisałam mi jakis płyn co w ogóle nie pomógł, po jakims czasie pojechałem do wiekszego miasta na prywatne wizyty, byłem moze hm... z 6 razy pierwsa wizyta 70zl reszta 50zl + kazdy dojazd samochodem po 50zl. to wychodzi spora sumka... dostałem takie cos jak verrumal, najpierw tym smarowałem później miałem zamrażanie azotem, po ostatniej wizycie pani powiedziała do mnie zebym teraz przykładał ocet z sokiem cytryny i jak narazie widze niewielkie efekty, ale po tym occie i cytrynie po jakichs 3 dniach boli mnie noga Julia87 tez tak miałas? pomaga to u CIebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek Napisano Listopad 9, 2009 spróbój czosnku, tak jak cytryne sie robi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
19881988 0 Napisano Listopad 9, 2009 ale co sam czosnek czy do tego octu i cytryny? jeszcze czosnek robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek Napisano Listopad 9, 2009 kroisz czosnek na kawałeczki i zamaczasz w occie - dokładnie tak samo jak cytryne, czosneek jest bakteriobójczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
19881988 0 Napisano Listopad 9, 2009 znaczy czosnek i ocet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek Napisano Listopad 10, 2009 cały czas to stosuje, przechodzi, tylko kuracja trwa jakis czas, bo musi wypalić te korzenie, zależy jak ssiedzą głęboko, ale napewno schodzi, dopóki są czarne kropki, musisz to przykładać. dzisiaj ide kupić taki żel scholla na brodawki, podobno jest rewela. napisze jak sie nazywa, musze sprawdzić dokładnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
19881988 0 Napisano Listopad 10, 2009 Ok wielkie dzięki, ja własnie zaczynam brać tez witaminy Zdrovit wapń +magnez +cynk z witaminą C, słyszałem ze nawet po witaminach przechodzi bo organizm sie uodparnia, a ja nigdy nie brałem witamin, na pewno nie zaszkodza 70 tabletek w ceni 6,35zl, to jest nic jak mają pomóc, co do żelu to byłbym wdzięczny gdybyś napisał, ja juz własnie bede robił okłady na noc z tego octu i czosnku:) Jeszcze raz wielkie dzięki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek kurzaczek fu Napisano Listopad 10, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach