Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OKTIABRINKA

wczoraj narzeczony zdradzil mi ze ma dziecko..i oficjalnie zone...ktorej nigdy

Polecane posty

Tak rozumiemy to Oktiobrianko. Jednak życie a przede wszystkim uczciwośc do drugiej osoby nie polega na cieszeniu się ze wspólnych zakupów. Przeanalizuj to wszystko co tutaj inni piszą, nie bron go, nie zasłaniaj się miłością, musisz być trzeżwa w ocenie... Jesli podejrzenia okaza sie niesłuszne bedziesz go bardzij szanowała i kochała a jak słuszne to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
o nauke moja sie nie martw, ja jestem na medycynie, on mnie do tego mobilizowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
Hmm... no może być jak u Domeniki, ale coś mi się mało wydaje bo Octabrinka po rpostu...nie zna tak naprawdę w ogóle jego rodziny. Taka straszna prawda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje ze musze wkroczyc... Ja tez bylam w kompletnej ciemnosci lat temu iles...Rozumiem Ciebie...Masz racje.....Nie kazdy umie zyc jak jest 2ga czy 3-cia pozycja w kolejnosci. Bo niby dlaczego ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
No to mu się naprawdę wydarzyłaś. Inteligentna 18 lat młodsza. No wiesz... może lepiej skup się wyłącznie na pacjentach. Nie wiem. Jak chcesz to możesz mu dać ...szansę. To wszystko co mam do powiedzienia. Ból jest straszny, ale potem zawsze przychodzi nirwana. Następnym razem tez może nie być lepiej. Jak naprawdę jesteś studentką medycyny to chce Ciebie uwalic tym dzieckiem i tyle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
:( on sie zakochal to pewne...a ze oszukal....moze to nie oszustwo...nigdy nie poznalibysmy ze bedzie taka milosc gdyby nie....gdyby mnie nie oszukal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
Nooooooooooo - hello present - ciemności są potworne. Dużo czytałam najrózniejszych książek - psychologicznych zwłaszcza. Miałam w zeszłym roku takiego znajomego on-line, który przeżył gorsze rzeczy i w końcu wylądował na psychotropach. Ale to było - utrata dwojga dzieci i bycie świadkiem okrutnego morderstwa. Ja też mam teraz wiele swoich kłopotów. pozdr niemniej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
a ten jego slub byl oczywiscie tylko cywilny, a ze mna chce miec koscielny tez swoja droga Boze ja nigdy nie myslalam ze zwiaze sie z zonatym...cokolwiek to dla niego oznacza..ja wiem jak to z boku wyglada...i co inni sadza...on powiedzial ze swej mamie juz powiedzial o mnie....i ze cala rodzina wie o tym ze z jego obecna zon a nie maja NIC WSPOLNEGO !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
wiecie....on teraz i wczesniej...czerpie radosc z planowaniem jaki to nowy samochod kupimy bo juz ten jest stary dosc....itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to on ma 39 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
Oktiabrinka - on powiedzial... on powiedział... Nie chcę Cię martwić, ale czy oprócz niego ktoś z tej jego rodziny to potwierdził? Widziałaś kogoś? pewnego dnia dowiesz się, że adres, który ci powiedział nie istnieje albo ta rodzina nie jest tą, o której ty myślisz, zaś on sam... może go policja szuka z Uni Europejskiej - o tym nazwisku znaczy się ....itp. oczywiście - a kto mu się broni zakochać się ZNOWU??????? miłość - nie sługa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
i co z tego.....nigyd odkad go poznalam nie zalowalam...nie zwiazalabym soie teraz z mlodszym :( naprawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to on ma 39 lat....
jeszcze nie słyszałam o naiwności do takiej potęgi.. Nawet 15 latki w dzisiejszym świecie trzeźwiej myślą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
Wiesz co - czy Ty naprawdę się na medycynę dostałaś czy zaledwie on Ci studia zasponsorował (czy tam chce zasponsorować). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
no poznalam brata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to on ma 39 lat....
a jaką masz pewność, że to brat? ;) Widziałaś dowody osobiste?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli ten facet jest Polakiem i jego zona Polka to rozwod bez problemu moze byc w Polsce , wiem to na 100% ..... a Ciebie on dobrze oszukuje . Powiedz mu ze chcesz tego dziecka to zobaczysz ze Ci go nie zrobi mowi tak bo wie ze Ty tego jeszcze nie chcesz . Nie daj sie oszukiwac jak malolatka ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
NIE!!! HAROWALAM JAK WOL!!! nigdy nie poszlanbym na platne. mam honor i on mi nie sposoruje nic NIE RAN MNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
tak, widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
Hmmm... śłub kościelny z dzieckiem. Fajny jest, nie? Z drugiej strony jaki to jest bezsens, że taki gość może wziąć ślub kościelny... może?????? Mój nie mógł. Chyba, że za specjalna dyspensą. Boże - dziewczyno - ale on był 6 lat starszy i bez dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oktabrinka: Ze swoja zona maja wiele wspolnego: Maja: dziecko i mieszkanie, wspolny majatek lub wspolne dlugi, wspolne lata, a w nich radosci i smutki, znaja sie wiele lat...znaja sie jak lyse konie.....w przeciwnienstwie do Ciebie. Gdyby zyl w piekle, a ona byla taka zla...i jak powiedzial byla \"wypadkiem na imprezie\" (skur****yn!) to nie byl by z nia 12 lat....Otworz oczy............Jak wogole mozna sie oswiadczyc, rozmawiac z rodzicami 21-letniej dziewczyny o slubie i dzieciach....i kurwa byc pod jednym dachem z oficjalna zona.....Ci Twoi rodzice to chyba niedoinformowani, a ty piszesz tylko to, co chcesz.... A ide !!!! Czuje ze musze wkroczyc......;) sciskam...Nie boj sie...Ja tez przechodze przez trudne czasy (ale juz nie damsko-meskie) ale zawodowe...Boje sie czasem jak diabli...ale staram sie myslec pozytywnie....Aby nie dostac kuku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
JEZU, MY najpierw chcemy wziac slub, ptem dziecko! Bo on powiedzial ze chce miec dziecko ktore powstalo Z MILOSCI DO NAJDROZSZEJ osoby> jaka dyspensa, on bral cywilny tylko , ze mna dopiero chce cyw+koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie takie gdybanie. gdyby nie oszukal nie zakochalibyscie sie w sobie.. lepiej nie gdybac, czas i tak pokazae co z tego wyniknie. on tylko oplata Cie wokol siebie i rzuca slowami, ktore cos nie maja pokrycia. lepiej znajdz jakies dowody na to wszystko. oktabrinka , osoby ktore sie tu wypowiadaja sa mysle obiektywne i probuja Cie sprowadzic na ziemie. pomimo tej swojej milosci badz ostrozna, bo z facetami to bywa roznie i przede wszystkim to oni mysla o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję że muszę wkroczyć
niech Ci pokaże ten rozwód. na papierze. Mój był po rozwodzie i się nie przyznał bo to JEGO żona zdradziła i potem zostawiła. I ona nie ma wyrzutów sumienia jak znam życie. Bo wyszła za mąż za wariata i co to za życie by było? Brata poznałaś...o dokumetny poproś...babcię jego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
AA! NIE ZNAJA SIE! bo OD POCZATKU PRAWIE MIELI SWOJE SPRAWY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak moze wziąść slub koscielny teraz jak wczesniej mial tylko cywilny. Nikt Cie nie chce ranic Ty sama to robisz... Zycze Ci szczescia jednak nie wierze w to , że to przetrwa długo nawet jak się pobierzecie... wybacz, ze to napisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echh, zaparłaś sie dziewczyno jak osioł :o wszyscy na forum Ci jedno mówią, a Ty swoje w kólko. na razie zostaw ten temat. prześpij się, nie odbieraj od niego telefonów, jak ktoś poradził i POMYŚL, ale naprawdę pomyśl, nie życzeniowo, tylko tak realnie. i postaraj się gości sprawdzić, bo zaszkodzić to nie zaszkodzi, ale może pomóc i uchronić ciebie od błędu. a z ta rodziną.... no dobra, poznałaś brata, no ale żeby nawet po zaręczynach nie poznać chociaz jego rodziców :o bo skoro sytuacja jest, jaka jest, że to małzeńswto było wymuszone i tylko slub cywilny, to przyszli teściowie powinni sie ucieszyć, ze poznają w końcu dziewczynę, którą ich syn pokochał i z którą ma zamiar wziąść slub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Present...masz racje, to jest jakis chory facet, ktory stwirzyl totalnie chore sytuacje. malolacie obiecuje zlote gory a zonke ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oktiabrinka
...wlasnie jego matka chce mnie poznac juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
Autorko tematu, nie czytalam poprzednich wypowiedzi, ale chce Ci napisac pare slow pocieszenia :) przede wszystkim absolutniesie nie zalamuj i nie mymyslaj najczarniejszych wersji do tej historii. niestety nie wszystkim zycie ukladasie jak z platka i wszystko jest na wasciwym miejscu o wlasciwym czasie ... to, ze facet mieszka z "zona" nie oznacza tragedii. sama jestem w od 5 ponad lat z facetem, ktory w na poczatku naszej znajomosci byl w takim "malzenstwie" od kilkunastu lat. byli sobie niczym obce osoby, mieszkali w oddzielnych pokojach i takie tam sprawy, wiadomo o co chodzi. gdy zaczelismy sie spotykac jako para wyprowadzil sie, wynajal dla siebie mieszkanie, za kilka miesiecy sprawa rozwodowa byla sfinalizowana. a dlaczego przez te kilkanascie lat tego nie zrobil? bo zadne z nich nie poznalo nikogo, dla kogo wartoby bylo rezygnowac z gnusnego, ale w miare nieklopotliwego zycia. takze glowa do gory, ciesz sie, ze znalezliscie razem wyjatkowa milosc, a nie marudz sama do siebie o tych przeciwnosciach losu. niestety malo kto i malo kiedy moze miec wszystko na raz :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×