Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiosna1

On jest dużo młodszy ode mnie

Polecane posty

Gość kobieta34
Do facettt: mówisz tak, bo nie jesteś kobietą :) Oczywiście są dwie szkoły, ale ja reprezentuję tę, że żadna miłość nie jest warta tego cierpienia, jakie po sobie pozostawia. Nie mam monopolu na wiedzę, ale obawiam się, że w tej sytuacji zastanowienie się nad przyszłością jest dla Wiosny bardzo celowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie cser
CZASEM FAJNIE JEST PRZEZYC COS SUPER PRZEZ KILKA MIESIECY I WSPOMINAC TO CALE ZYCIE NIZ NIGDY NICZEGO DOBREGO NIE ZAZNAC I CIERPIEC Z TEGO POWODU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miruuuu
przez kilka miesięcy...a potem do śmierci cierpieć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba aaaaaaaaaaaa
baba jest obrzydliwa i tyle a tej jej jebak zboczencem i jeszcze nam tu wmawiaja MILOSC Dupa para zbokoli sie dobrala Dalam to do przeczytania mezowi Facecettt 37 lat zyga na taki uklad i powiedzial tak ONA LUBI STOJACEGO A ON GERARTOFILJE Babo spadaj wal sie z wnuczkami fuj 'za kase a nie udajecie chuj wie co znt.Ty udajesz bo Twój nie wiemy jaka role spełnia w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć wiosna1
dlaczego nic już nie piszesz?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosno
odezwij się do nas!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :). Za każdym razem z uwagą czytam Wasze komentarze, nawet te wulgarne, ponieważ niosą czyjąś prawdę. Przepraszam tych, którzy czują się dotknięci moimi odpowiedziami, zarzucają mi że nie potrzebuję rady. Rzeczywiście nie o radę tu chodzi. Bardziej zależy mi na rozważanich, dzieleniu się doświadczeniami, zastanawianiu się. Wspólnemu! A to co piszemy do siebie wpływa na nasze patrzenie na rzeczywistość a tym samym na nas.I to, że chcę się spierać nie oznacza, że nie cenię sobie waszych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często pojawia się troska o mnie i o to co będzie po rozstaniu.Czuję przez skórę, że to bardzo prawdopodobny scenariusz. I boję się tego. Aby chuchać na zimne kilka razy próbowałam usunąć się z życia Adama-Andrzeja(!). Oboje próbowaliśmy. rozstawaliśmy się z rozsądku i z myślą o przyszłości.Chciałam by poznał odpowiedniejsze dziewczyny. tak jak piszecie - bolało gdy chodził na imprezy, spotkania. Po tych imprezach wracał niezadowolony, że stracił czas, że nic ciekawego się nie działo itp. i wracaliśmy do siebie, bo było ciężko nie uczestniczyć w swoim życiu. I sex nie jest tym co szczególnie nas ciągnie do siebie. bardziej taka zwyczajna powszedność - zakupy, gotowanie, spacer, film...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosno - brawo! Dlaczego masz sie w zyciu kierować tym, co sądzą o Tobie inni? To Twoje życie nie ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ślepa jak ty
byłam w sytuacji podobnej do twojej.mój luby po trzech latach uznał, że chce miec dzieci i poszedł do młodszej. ledwie to przeżyłam. nie warto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ślepa jak ty
jeszcze jedno. przyjżyj się uważnie - szczeniak napewno z niego wyłazi. czy to przypadkiem nie Ty pomagasz mu w życiu bardziej niż On tobie? czy nie jest jak bluszcz, który żeruje na twojej dojrzałości...pomyśl ile dajesz a ile dostajesz?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam taka parę: ona 59 on 36 są razem od kilku miesięcy... i są szaleńczo zakochani ;) nie przejmuja się opiniami innych... jedyne czego ona nie moze mu dać to...dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiosny1
Wszyscy na początku są zafascynowani sobą, zakochani bez pamięci ale to z czasem mija! Potem trzeba budować solidny związek na dobre i na złe! WIOSNO DROGA on naprawdę nie da ci podpory na starość będzie ciągle młody O CAŁE POKOLENIE !!! TO nie jest 10 lat różnicy (chociaż jak dla kobiety starszej może być za dużo) to całe 25 lat!! Wiem co czujesz ! Chciałabyś skończyć ale ci bardzo żal !!? Musisz się przestawić na inny tor myślenia.... przed tobą piękny wiek, nie zmarnuj go na póżniejsze rozterki ! Im dłużej będziesz zwlekać tym gorzej! podpisano :dobrze życząca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosno :) ciesz sie ta miloscia i nie zadreczaj pytaniami co bedzie w przyszlosci! Wielu osobom nigdy w zyciu nie bedzie dana zadna milosc....Wazne jest tu i teraz! Ktos pisze, ze na "starosc" nie bedziesz z nim, a przeciez tyle jest rozwiedzionych, czy wrecz cale zycie, samotnych kobiet, samotnych mezczyzn, wiec nie ma recepty na szczecie, nie ma gwarancji!!! Kochaj i badz kochana jak najdluzej. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze szczescia! Tak trudno znalezc milosc :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani
WIOSNO piszesz że chodził na imprezy i był znudzony, poczym wracaliście do siebie! No i że sex nie ważny , byle by pobyć ze sobą. Wiesz co on naprawdę nie spotkał jeszce tej swojej miłości a ty jesteś w tym momencie dla niego tylko PRZYSTANIĄ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
ja myślę że wiosna się już zagubiła! Jedni mówią TAK a niini NIE! Sama miałam podobny problem ale różnica była prawie 10 lat! Serce mi mówiło TAK a moja głowa NIE! poszłam więc do wróżki i problem rozwiązał się sam! POZDRAWIAM wiosnę1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budowanie przyszlosci
o jakiej przyszlosci mowicie? tej w trumnie? zyj kobieto! tylko zycie sie liczy. nikogo nie ranisz, czego trzeba wiecej? jesli kochasz to jaka roznica czy sama to zakonczysz czy slepy los? i tak bedziesz cierpiec.. wiec zyj poki co swoim szczesciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałam, że sex nie jest ważny. jest ważny! przynajmniej dla nas. napisałam tylko, że nie jest najważniejszy.Wypływa z naszej potrzeby czułości, bliskości. Lecz kiedy rozstawaliśmy się, to tęskniliśmy najbardziej za obecnością w swoim życiu, podzieleniu się radością czy smutkiem mijającego dnia, nie za rozładowaniem fizycznym, który jest pięknym dopełnieniem Miłości, nie jej determinantem. Tak jest u nas :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie bycia PRZYSTANIĄ - myślę że tak jest, masz racjęI jeśli tylko spotka dziewczynę, którą pokocha bardziej niż mnie - odejdzie. Oboje to wiemy. On musi przeżyć, to o czym piszecie - małżeństwo, radość posiadania dzieci, rozczarowania itd...A z drugiej strony,czy wykluczacie możliwość, że to ja spotkam kogoś kto przyćmi obecne uczucie? I też odejdę...a czy młodzi którzy decydują się na bycie razem - nie powinni mieć tych samych dylematów. My, z powodu ogromnej różnicy wieku, na codzień mamy świadomość tego co może się zdarzyć. I to boli, męczy, nie daje beztroski. ( stąd moja potrzeba rozmawiania z Wami) I może podobnie, do osób śmiertelnie chorych, którzy wiedzą że ich czas ma wyznaczony-bliski kres, staramy się nie zmarnować ani jednego dnia, ani jednej chwili? I wiem, że nie chcę zepsuć życia Adamowi-Andrzejowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssin
Wiosno, nie przejmuj sie tymi zjadliwymi opiniami, ciesz sie swoim szczesciem i kazda chwila ktora jest Wasza. Tak zawistnie moze pisac tylko ktos kto nie przezyl prawdziwej milosci. Pozdrawiam i zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga wiosno
Ty już masz jeden etap swojego życia za sobą! Ważne w tym wszystkim że wiesz co może nastąpić, łatwiej ci będzie się pogodzić z tą myślą! A bądz sobie przystanią, bierz co ci ten facet daje! Żyje się raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaa
to ja tu normalnie przezywam ze jest 6 lat odemnie mlodszy i nie wiem co robic,a u Ciebie taka roznica wieku i juz 2 lata jestescie z soba....! No to juz WIEM! Dziekuje ze zalozylas ten topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empe
nie ogladaj sie na innych, na opinie i konwenanse ciesz sie miloscia, bo nic w zyciu nie jest wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten topik
już umarł lub zasnął!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2-ratia
Ja bylam 6 lat w zwiazku z facetem mlodszym o 7 lat.Od dluzszego czasu zaczela mi przeszkadzac ta roznica wieku,niby nie tak duza.Nie bylo jakiegos oficjalnego rozstania ale ulzylo mi gdy sobie poszedl.Nie widzialam sie z nim juz miesiac i ulzylo mi.Nareszcie jestem soba i robie co chce.Taka roznica wieku jaK u ciebie,mysle,ze kiedys ktoremus z was to zacznie przeszkadzac i oby nie zostal ci po tym wszystkim moralny kac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja włąśnie a co...
musze przyznac ze to co przeczytałam troszkę mnie zaskoczyło... nie sadziłam po prostu ze ta róznica wieku jest tak duża... nasuwa się mysl czy Jego zaangazowanie w ten związek jest prawdziwe...? Jednak przyjmując taka opcje czego serdecznie Ci życzę sądzę, że w społeczeństwie nie znajdziecie zrozumienia a większośc ludzi jak nie wszyscy... hym większosc będzie podchodzić to tego faktu tak jak ja na pocżatku gdy to przeczytałam. Czyli iż jest z Toba dla pewnych korzyści nie koniecznie majatkowych. Zastanawiając się jednak nad tym dłużej... Miłość nie zna granic, jej istota może pojawić sie wszędzie... Czemu o tym piszę? Ponieważ w to wieże... toteż i w wasz związek wieże jednak na podstawie własnego doswiadczenia musz eprzyznac ze bedzie wam trudno o akceptacje wśród bliskich jak i dalszych, wśród ludzi po prostu. Mój związek ma różnice zaledwie dwóch lat. On jest własnie o tyle młodszy a wśród znajomych słysze jedynie podśmiewanie sie i ironiczne "szcześcia, szczęścia, szcześcia" ... może po prostu tacy znajomi... moze nie męzczyzne a ich powinno się zmienić. A może po prostu nie powinnismy zwracać na to uwagi wszak nie chodzi o to by uszcześliwiać innych a samych siebie. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka do wiosny
przykre to, ale wasz związek w społeczeństwie polskim długo nie potrwa. Przeczytałam wszystkie komunikaty w tym temacie i radzę Wam z całego serca zmienić radykalnie środowisko, tzn wyjechać najlepiej do Stanów, albo może do Australii, do jakiegoś kraju, gdzie ludzie nie wpierdziulają się innym do życia i związku emocjonalnego z partnerem. W Polsce zawsze wasz związek będzie solą w oku zwłaszcza młodym panienkom, zazdrosnym i bezwzględnym, więc prędzej czy póżniej jakaś siksa spowoduje rozpad waszej miłości a nawet przyjaźni. A przecież Wasza miłość, jak każda inna miłość ma prawo do istnienia, więc nie słuchaj ,że jesteś egoistką bo nie pozwalasz chłopakowi mieć normalnej rodziny , dzieci itp. Przecież twój chłopak właśnie ciebie kocha i z tobą chce być, i jemu najwyraźniej nie przeszkadza,że nie będzie miał z tobą dzieci, więc dawno już zaakceptował tą sytuację i jemu jest z tym dobrze, i tobie to pasuje ,a to jest najważniejsze. Miłość jest piękna i zasługują na nią wszyscy niezależnie od wieku, wyglądu i pozycji społecznej, po to jeteśmy stworzeni, by się kochać nawzajem. Mnóstwo par z własnego wyboru nie posiada dzieci, więc nie musisz niczego sobie zarzucać. Życzę dużo cierpliwości i wytrwania jak najdłużej w waszym ciekawym związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuaaa
wczoraj ogladałam w nocy na polcacie program o miłości w starszym wieku, o seksie ludzi około np 70 , i wiesz co Ciesz Się Chwilą ,zyje sie tylko raz ,zasługujesz na szczescie a ,,krytykanci'' to ludzie zacofani ,ktorych mi osobiscie szkoda.Nie mysl co bedzie za 3,5,10 lat mysl o tym co jest teraz ,co masz i co powoduje ,ze jestes szczesliwa...Zwiazek faceta ok 60 i kobiety ok 30 mniej szokuje??dlaczego??? do cholery dlaczego ....nie mysl nad tym wszystkim bo madrej odpowiedzi nie dostaniesz , pamietaj zyje sie tylko raz i za Odwage zawsze się płaci , strach nic nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam za rady! Wszystkie. czas zakończyć ten topik - Mój ukochany odszedł!!!!!!!! macie rację boli cholernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×