Polki mieszkajace na stale w Niemczech

masz chociaż odwagę napisać to co myślisz i nie ukrywasz sie pod pomarańczką, a je wyganiamy dlatego że nas obrażają i wyzywają, no i trochę przesadzasz, to jest forum Internetowe, a w internecie jedno jest prawdą a drugie fikcją, nie jest to poradnia psychologa ani kancelaria adwokacka, nie możemy ingerować w życie jakieś kobiety i mówić jej czy ma brać rozwód, to jest życie osobiste człowieka i małych dzieci, a nie temat na forum,

Widze, ze znow posypaly sie ostre slowa. Zastanawiam sie o czym mialybysmy pisac na tym topiku, jesli nie o dniu codziennym ile mozna wypisywac o przepisach niemieckich, ktore i tak sie wiecznie zmieniaja i w kazdym landzie sa rozne nie wiem czy to takie dobre, mozna niechcacy kogos wprowadzic w blad a tak wogole, to nigdzie nie jest okreslone, ze ten topik, jest tylko do wymiany okreslonych doswiadczen zostal stworzony po to, bysmy mogly sie poznac i porozmawiac, nawet o rzeczach , ktore dla innych wydawac by sie mogly nieistotne to tyle na ten temat. Spokojnej nocy pa

usmieszko wyslalam ci moje fotki czekam na Twoje teraz to juz ide spac, dobranoc!

Dzien Dobry I odrazu mam problem ale nie wiem jak to tu okreslic i jak napisac. Co byscie zrobily jakby wasze dziecko poszlo do szkoly i dzieci by sie z niego smialy bo np nie przeczytalo jednego slowka tak jak powinno? A teraz z tego powodu boi sie isc do szkoly. Co byscie zrobily na miejscu tej matki?

Fa ja bym porozmawiała z nauczycielem i poprosiła aby ten porozmawiał z resztą klasy, bo nie może być tak że dziecko boji się chodzić do szkoły, a z drugiej strony dzieci potrafią być okrutnie, nie zastanawiają się nad swojim zachowaniem i nie czują że kogoś bardzo ranią, wiadomo , że nie obronimy naszego dziecka przed złem tego świata, po części powinno dawać sobie rade samo i bronić się przed docinkami, bo jeżeli rodzic będzie interweniował w każdej sytuacji to potem dziecko nie da sobie rady samo w dorosłym życiu, więc nie wiadomo co robić, tak zle i tak niedobrze, wiem tylko ,że jestem mamą i zawsze bronie mojego dziecka jak lwica, ale w konflikty między dziecmi raczej się nie wtrącam , bo z nimi tak to jest że jednego dnia się lubią a drugiego nienawidzą, trzeciego znowu lubią, nawet pani psycholog ostatnio się wypowiadała żeby nie interweniować w takie konflikty, ale jak sprawa jest poważna to na twojim miejscu poszłabym do szkoły.

Werka a ty też przesadzasz, piszesz o obłudzie i zakłamaniu, dziewczyny opamiętajcie się to jest internet, świat wirtualny, większość z tych dziewczyn tutaj nie widziała się nigdy na oczy, a wy traktujecie ten topik jakby tu wszyscy wszystkim obiecywali przyjazń do końca życia i musieli biec z pomocą nawet w środku nocy, jeżeli ktoś ma ochote pomóc to pomaga, a jeżeli nie to trudno nikogo nie można zmusić, tym bardziej w internecie, wiecie jak jest w życiu, każdy powinien liczyć tylko na siebie, a nie mieć pretensje do ludzi z internetu, których nie zna i nigdy nie widział .

Barbarag ja jestem tam codziennie bo to dopiero pierwsza klasa, wiec ja odprowadzam. Moja corka przejmuje sie strasznie nawet w domu placze jak cos sie jej nie uda. Ale nie chcialabym tak tego zalatwic bo wtedy wlasnie bedzie spostrzegana jako taka inna w klasie. W tej klasie jest mieszanka dzieci niemcow, turkow, ruskich jugoslowian, ale mimo to smieja sie ze ktos cos zle powie po niemiecku. Jak tak mozna, jest to dla mnie nie do pomyslenia jak w tym kraju pochodzenia hitlerowskiego jeszcze cos takiego jest. Jak moze np tureckie dziecko czy jugoslowianskie smiac sie z kogos innego skoro samo jest obcego pochonia, a wydaje mu sie ze juz niemiec z krwi i kosci. Ja nie widze w tym chluby ani dumy.

Druga sprawa to moj maz on jest podobny do nich, tych ktorzy wyjechali kiedys za pieniadzem zeby tu sie osiedlic i jego matka jest niemka bo sie tu urodzila. Wie ze ja nie umie sobie nic tu zalatwic bo nie wladam tak jezykiem jak on i nie mam tu obywatelstwa i nie chce miec tego syfa. Dlatego wszystko jest tu jego tzn pieniadze, kindergeld i nawet moje arbeitslosegeld. Nic nie ma na mnie, bo ja nie postawilam wniosku tylko on. Tak mi powiedzial, a on jest naszym przedstawicielem. Och zle pisze o moim mezu ale ja mam dosyc.

Fa moja mała też chodzi do 1 klasy i też starsznie to przeżywa, też jej się rano zdarzy popłakać przed wejściem do klasy, jest bardzo wrażliwa, ale mam nadzieje że ten stres minie, wiadomo to dla nich nowość , nowa klasa, nowa pani, ale niestety muszą się zaaklimatyzować. a co do męża to wez mu trochę wygarnij, bo zachowuje się jak za dawnych czasów pan i władca a wy na jego łasce.

Stara bywalczyni, czytaj dokładniej bo o studiach i nauce to już było z 500 razy, wy same się zastanówcie czego chcecie, bo jak dziewczyny nie pomagają to są złe i niedobre, a jak pomagają to są wyzywane przez pomarańczki włazidupy i podlizywaczki, i gdzie tu sens i logika, i miej troche odwagi napisać pod własnym nickiem, bo na nas piszecie że jesteśmy fałszywe i obłudne, a sama ukrywasz się pod pomarańczką bo boisz się prosto w oczy napisać prawdę, a forum które polecasz upadło wieki temu, istnieje ponad około roku a ma zaledwie 17 stron,

Hey dziewczyny, jestem przerazona tym co tutaj niektöre pisza. LINES ty tutaj sie zalisz na nas bo my o pierdolach piszemy.Ale pierdoly naleza do naszego zycia.Sa wazne , ale nie dla ciebie.byc moze powinnas to zaakceptowac.Ty piszesz ze my nieakceptujemy pomaranczek ktöre tutaj swoje zdanie wpisuja czyli nas obrazaja.Nie, my niemusimy czegos takiego akceptowac tak samo jak i ty bys czegos takiego w twoim prywatnym zyciu niedopuscila.Ale jezeli sie skarzysz bo my niekaceptujemy to moze zacznij u siebie bo Ty nieakceptujesz ze my o sloneczku albo wogöle pogocie piszemy.zazwyczaj ludzie widza tylko innych a nie siebie. my piszemy o czym chcemy bo to Forum po to jest. Ty piszesz ze chcialas milych ludzi poznac i przyjazn nawiazac.jak chcesz przyjazn nawiazac jezeli nie chcesz o pierdolkach pisac i \"niewaznych\" dla ciebie sprawach.kazdy lubi co innego.Byc moze nieprzyszla tutaj jeszcze kobitka z ktöra bys pasowala.Poczekaj troszke a moze jeszcze przyjdzie. Pozatym uwazam ze nie jest to w porzadku tutaj nas obrazac ze my jestesmy nie mile albo falszywe lub niezyczliwe. Bo co?Bo nieodpowiadamy szybko na pytania?Bo niepiszemy 100 razy tego samego? Widzisz ja sie wieloma sprawami interesuje ale jest to w porzadku jezeli ktos tutaj przepisy wstawia bo gotowanie jedzenia nalezy do zycia a my zyjemy:-)) jestes zla ale tak naprawde na kogo?????? Tygrys.....niemysle ze jestes smuciara a pozalic tzreba sie komus zawsze zeby niesiedzialo w serduszku i nas zjadalo. Glupia masz sytuacje ale jest to cos czego \"chcialas\" .Chce powiedziec ze kazdy swoje zycie tak uklada jak chce i jest nieprawda ze sie czegos nie wiedzialo lub nie widzialo.tego niechcialo sie poprostu widziec. Ty napewno wiedzialas ze twöj maz jest taki jaki jest. te niemki moze sie pytaja jak mozesz z takim chlopem zyc.Byc moze sa tez zazdrosne .Musialabys juz z ktöras pogadac zeby sie dowiedziec dlaczego tak patrza na ciebie. mysle ze miec meza ktöry wczesniej jak ptaszek z gnazda do gniazda fruwal a teraz przy nas siedzi i ma rodzinke jest fajnym uczuciem i napewno pewne panie sa zazdrosne ale prawda jest taka ze ludzie niezmieniaja sie az za wiele. pytanie jest tez dlaczego pozwalamy innym ludziom nam zadawac böl??? No bo to robimy jezeli z takimi ludzmi zyjemy. Fa mysle ze jedyne co mozesz zrobic to z twoim dzieckiem porozmawiac.byc moze mozesz zainteresowac .Przedewszystkim powiedziec ze kazde dziecko ktöre tam w klasie jest predzej czy pözniej zrobi gdzies blad i wtedy beda sie z tego dziecka smiac.Moze mozesz porozmawiac i powiedziec ze te dzieci ktöre sie smieja poprostu glupiutkie sa .ze gdyby niebyly glupie to by sie niesmialy tylko raczej pomogly. Niech sie przez pare dni przyglada dzieciom ile bledöw popelniaja. No a teraz przejde do POGODY:D Slonko swieci:-))

To ja zalozylam ten topik.Zalozylam go dlatego ze nie mialam z kim pogadac, brkowalo mi nie tylko Polek ale w ogole w tamtym czasie nie mialam znajomych.Tak wiec byl i jest on po to zeby i poradzic sie i popisac o dupie Maryni.Limes, twierdzisz ze nas kobitki na obczyznie powinno zajmowac mi in (zakladam)wychowwanie dzieci, i bieganie po urzedach.No sorry, ale ja nie przyjechaam tu po to zeby codziennie , po 8 godz biegac po urzedach i zalatwiac sprawy, a potem zdawac sprawozdanie na topiku.Co mialam do zallatwienia to zalatwilam a teraz poprostu tu zyje.Jak wiekszosc dziewczyn tutaj.I jesli ktos wejdzie z problemem, czy zapytaniem, jaki ja sama wczesniej przerobilam, to chetnie odpowiem,ale nie wymagaj zebym rzucala sie na pomoc kazdemu kto tu zaglada.Po pierwsze dlatego ze nie mam na to czasu , a po drugie czasem nie mam zwyczajnie ochoty.A Ty jak masz , to pomagaj ale nie musisz sie zaraz z tym obnosic.Mamy sie kajac jakie my bezduszne, a Tobie pomnik postawic bo Ty jako jedyna udzielilas komus tam pomocy??? Zarzuca nam sie tu czesto ( zwlaszcza na pomaranczowo) ze net to nasze zycie.A ja mam wrazenie ze to nie nam net i real sie miesza.I jeszcze jedno , tak po poprostu----nie podoba sie ? To sobie zalozcie wlasny topik jedna z druga i nie widze problemu.

Czesc Iwonka :))

Monika święta racja, i prosimy wpadaj częściej, bo ostatnio zaglądasz jak cię już ktoś na maxa wkurzy, a my chcemy wiedzieć jaka POGODA w Bremen i co u twoich dzieciaczków.?

sądzisz innych chyba swoją miarą.

Hej witam wszytskich w zimne popoludnie Piekne slonce, ale chlod....jesien w pelni.... W supermarketach pojawily sie juz dekoracje swiateczne :-D Cudo sprawa swieta.... Ja rowniez nie rozumiem pretensji....zgadzam sie z Monika...byly i ostre dyskusje ( hehe slawetny UP czy ziolka - :-D) ale o to wlasnie chodzi..przynajmniej ja uswielbiam jak dziewczyny pisza przepisy bo wiem, ze sa wyprobowane i sprawdzone...to wlasnie z takich drobiazgow sklada sie dzien....i te elementy stanowia calosc szczesliwego zycia....dom, pachnace ciasto,motylki w brzuchu...wycieczki w alpy a raczej do knajpek;), problemy z mezem, czasami przemoc, zimne kaloryfery, pomylsy na wieczor.....takie jest przynajmniej moje zdanie:) Zycze Wam usmiechu ps. a wlasnie, jakie macie plany na sylwestra?:)

Hallo Monisia i dla wszystkich. Tutaj prubowal ktos Fa zla zrobic bo po siedmiu latach nieumie dobrze po niemiecku möwic. przepraszam ale to nie tepota jezeli tak jest.wszystko zalezy od tego w jaki sposöb sie zyje.Kobiety ktöre pracuja beda szybciej po niemiecku möwily.A najlepszy przyklad sa dzieci ktöre jak by niebylo potrzebuja pare latek zeby nauczyc sie möwic i to z bledami. Maz od Fa jest S...jezeli nie jest w stanie ten zwiazek jako zwiazek widziec.A w tym wypadku niema czegos jak moje i moje bo jezeli dostaje pieniadze na nia to sa te na nia a nie dla niego.Bo gdyby jej niebylo toby tez niedostal niczego. I ona mu nic niezawdziecza.powinno byc normalne ze sie wzajemnie pomaga.On zatawia wniosek a ona robi cos innego.jedna reka druga myje.:-))

a forum które polecasz upadło wieki temu, istnieje ponad około roku a ma zaledwie 17 stron, jakbys byla od poczatku , to bys wiedziala , ze to forum upadlo tylko dlatego, ze bylo w tym czasie pare innych stron i wszystkie latalysmy po kazdej stronie , az w koncu jednoglosnie zadecydowalysmy zostac przy tej obecnej-ale sa tu wszystkie osoby z kilku innych stron -rozumiesz-----???? To strona z kilku stron , a nie ta najlepsza , jedyna. a po drugie jak ciebie czytam , to mysle ze ty piszesz na ilosc, a nie na jakosc : bo dumnie mowisz , ze w ciagu pol roku tyle stron napukalas -ale same bzdety na niej. a po trzecie prawie na koncu przyszlas, w Niemczech nie mieszkasz , a najbardziej sie rzadzisz-a takie sa wlasnie najgorsze. przyjedz do Niemiec to tu zginiesz jak bedziesz sie tak rzadzic i przemadrzac!!! a wlasnie , ze sie nie ujawnie a tak na marginesie , to pomaranczek mamy tu kilka , a ode mnie to dopiero 2 wpis i juz ostatni -na szczescie dla was

chcialam sie przywitac ale widze , ze atmosfera bez zmian , to spadam usmieszka, maremarie, malutka cludi i tin- spotkanie wyslane pozdrawiam wszystkie

Czesc micka ,wlasnie sobie o Tobie myslalam

Hej micka:) Atmosfera bez zmian bo ktos sie uparl zeby na sile zmienic topik, jego zdaniem na lepszy.Ten topik rozwinal sie w jakims tam kierunku naturalnie, nikt nikim tu nie manipuluje.Ja rozumiem ze nie wszystkim moze sie podobac jego atmosfera, ale mamy w koncu wolna wole.Nie zarzucajcie nam tu Towarzystwa wzajemnej adoracji, bo i miedzy nami bylo roznie.(Slawetny UP ; pozdrawiam Toffi :) ) Nie zarzucajcie ze tworzymy klike, bo swietnym przykladem moze byc wlasnie Barbara.Ani w Niemczech nie mieszka, pisala na poczatku na pomaranczowo a jednak nikt jej stad nie pogonil.Mam wrazenie ze ktos wynajduje jakies pojedyncze przypadki a potem zwyczajnie generalizuje.Osobo powyzej , nie czepiaj sie Baski ze sie tu rzadzi itp.Spojrz na siebie, a Ty niby co tu robisz.Probujesz ustawiac co jest dobre a co zle .Jak topik powinien wygladac a jak nie.Niby dlaczego Baska ma sie nie rzadzic a Ty mozesz? A tak w ogole to zostawcie ten topik w spokoju.Jest jaki jest i tyle.Jak ktos ma ochote to pisze ew tylko czyta:) Jak sie komus nie podoba, to szuka nowego , ew zaklada nowy.Malo problemow w zyciu macie, jeszcze tutaj stwarzacie.? Ludzie, peace! :P)

madlen-to milo , ze o mnie myslalas-mam nadzieje , ze cos dobrego? a jak u ciebie sie uklada ? Dalej bez zmian? Badz dobrej mysli!

To że się nie ujawnisz to świadczy tylko o tym , że to raczej ty jesteś fałszywa!!!!!!!!! My piszemy prosto z mostu to co myślimy i nie ukrywamy się za bezosobowymi pomarańczkami , które tylko za maską mają coś odwagę powiedzieć. I nie żądzę się , bo niby czym? Wirtualnym światem? Pomyśl trochę,to ty narzucasz jakieś procedury, kto z kim ma rozmawiać i na jakie tematy, niestety nic na siłę, nie zmusisz nikogo bo każdy ma własny wybór. Jeżeli dziewczyny nie chcą z tobą rozmawiać to chyba powinno dać tobie coś do myślenia,

Ciekawe gdzie ja dumnie mówie , że w ciągu pół roku tyle naklikałam??? Śmiechu warte i normalnie ręce opadają, Wiecie co jak mi się gdzieś nie podoba to wychodze i nie wracam, a niektóre na siłę próbują podporządkować ten topik swoim osobistym oczekiwaniom, no i kto tu się żądzi i wymądrza?

Dzieki dziewczyny o chwile sparcia. Bylam strasznie rano rozgoryczona. Zaczely mi dwie plakac na raz ze jedna nie chce do szkoly a druga do przedszkola i nie wiedzialam co z nimi zrobic. Moze to racja ze te nowe warunki moja corke tak dobijaja, a druga ze zostala sama bez siostry w przedszkolu. Jesli chodzi o meza to chyba moze tez macie racje, ze powinnam zyc na wlasny rachunek i zalatwiac swoje sprawy sama, a moj niemiecki nie jest taki zly po 7 latach. Kurs przeszlam pomyslnie i teraz wiecej rozumie, ale wiadomo, ze geniuszka juz nie zostane, nie te lata i nie ta glowa. Do urzedow zalatwic cos jest mi trudno, bo boje sie a po drugie ten jezyk urzedowy poprostu sie nie orientuje i jestem tchörzem. :(

A tam miałam napisać MIERZYSZ INNYCH SWOJĄ MIARĄ, oczywiście co inteligentniejsi znają to powiedzenie i wiedzą o co chodzi. Czasem ja szybko piszę to nie zwracam uwagi na literki które naciskam i zdarzają się błędy, kto nie ma ochoty to niech nie czyta.

micka, dziekuje za zdjecia :) usmieszka, Tobie rowniez dzieki :) napisze ci maila Fa przykro mi bardzo, ze masz problemy mam nadzieje, ze Twoja coreczka, znajdzie w swojej klasie jakas bratnia duszyczke i bedzie dobrze :) nie martw sie, wszystko sie ulozy

Limes wspolczucia mam duzo ale jak maialam pomoc tej osobie jesli wogole sie nie orientuje w tych sprawach. Mieszkam tu rok i 3 miesiace, nie potrzebowalam nigdy pomocy zadnego urzedu, nawet praca sie sama za mnie zalatwila, wiedze o formalnosciach w urzedach czerpie z tego topiku i to ja jestem raczej osoba, ktora korzysta z rad a nie udziela. Jak minie kilka lat i bede bardziej oblatana to bede Wam radzic. Moge podawac przepisy na tym sie znam :) ale w sprawach prawnych tu w niemczech niestety nie :( Fa :( ja naprwde nie wiem co Ci poradzic pozatym co napisaly inne dziewczyny. Rozmowa z nauczycielka na pewno duzo da to w koncu specjalistka. A co do meza to sie nie dawaj ale jak to zrobic to juz nie wiem :( I nie boj sie urzedow, sprobuj poprostu w wiekszosci siedza mili ludzie. Ja sie balam, ze sobie nie poradze u lekarza, bo ten medyczny jezyk a poszlo wspaniale, nawet lekarz mnie pochwalil, ze tak dobrze mowie (wcale nie prawda). Moglabym jeszcze z 5 lat z obstawa jezdzic ale sie odwazylam i poszlo. Najtrudniejszy pierwszy krok. Nie wpisuje sie na wszystkich topikach i nie pisze na tych na ktorych mi sie nie podoba. Jesli komus nie odpowiada atmosfera nie musi sie wpisywac lub moze pokierowac rozmowe na inne tory.

Basiu a ja mysle, ze to fajnie ze bedac jesczze w Polsce znalazlas ten topik. Szkoda, ze mi sie tak nie udalo rozwialy by sie niektore watpliwosci, ktore mialam przed wyjazdem. Usmieszka Monika

a propos kapania z nosa to mnie boli wezel chlonny. Czy to sie smaruje spirytusem? jestem medyczna noga ale jakos tak to bylo. Troche mnie to boli a wolalabym zeby nie.