Polki mieszkajace na stale w Niemczech

admila ja tez wczoraj mialam dwa :P dzis mam 6

Anulka26-Ot my reklamę zrobiły:)....ale tak serio to jestem naprawdę bardzo zadowolona,gęba boli od gadania ale gadam bo za daaarmo:) Belaiza-No popatrz-nawet nie pomyślalam że tak można-O Ja Głupia Nie Kumata!!!-od jutra koniec ze słodyczami!!!! Amidala123-dzięki za wskazówki aż wstyd się przyznać że nawet o owocach nie pomyślalam tylko zatykam się czymś czym da się szybko najeść i za bardzo nie myśle o konsekwencjach:(najśmieszniejszy w tym wszystkim jest paradoks taki że ja wcześniej nie jadalam słodyczy a teraz sięgam po nie jak po obiad czy szklanke cherbaty-koooooniec!!!!!jeszcze dwa pierwsze dni nie byly takie okropne ale teraz to katusze i nie przez to że chce PAPIEROSA-nawet o nim nie mysle-tylko przez to że chce mi się ciągle jeść,wcinam paluszki,szukam coś do przegryzienia NON STOP!!!TYLKO JAK PISZE DO WAS TO NIE JEM:(

Kotka to ja bym chciała dla mojej córci ale facet u którego wynajmujemy nie pozwala zwierząt!!!!!:(

rudych niet wlasnie je sfotografowalam :) ale sliczne sa chyba z 4 dni maja. Kabriaa to pisz dziolcha pisz :P

belaiza-ja bym tez chetna na kotki byla ,ale moj slubny nie cierpi kotow...buuuu....ale choc na fotkach pokaz kiciusie...

Kabria-nowlasnie,owocki owocki owocki,jak masz mikser to rob sobie koktajle owocowe,tak zeby miec brzuszek zapelniony.Noi jezeli ci pomaga pisanie,to pisz co robilas caly dzien ?,i co jutro masz zamiar robic?

No cóż...od jutra przemiana,naskrobałam sobie marcheweczek i cały czas wcinam,od jutra zamierzam nic nie jeśc tylko pić wodę i wcinać marchwki,będę sra....na marchewkowo(SORRY DROGIE PANIE) Troszku sie spakowalam bo jade za kilka dni do Polski na jakieś nie całe dwa tyg.Kurde niewiem co robić bo moja córka bardzo zle znosi podróże,nie umie przejechać 10 km. autem bo już ją muli,jak jechaliśmy do Niemic to wymiotowała 4 razy pomimo że brała wcześniej lekarstwa wg. zaleceń lekarza od tamtej pory czyli pol roku jeszcze nie jechala do Polski ani w inna dłuższą trasę niż 20-40 km. a Tu przed nią prawie 1000!!!Olaboga co to będzie!!!

amidalko zamierzam jutro odprowadzic dziecko do przedszkola,ogolić nogi depilatorem( O ZGROZO!!!! )POTEM DO SZKOŁY ALE CIĄGLE BEDE PRZEGRYZALA MARCHEWKĘ:)hihihihihihi...

Ja tez sie wybieram z mezem i z corka do Polski w srode po poludniu. Spotkamy sie na granicy. :-) Moje dziecko jak na razie dzielnie znosi trudy podrozy 1000 km. Jeszcze sie nie spakowalam. :-(

belaiza-ale bym takiego kociaczka chciała,kotki są śliczne i w sumie chyba z kotami nie ma większego problemu,one chodzą własnymi ściezakmi,nie szczekają i to jest dobre...posiadałam pieska w Polsce cocer spaniela-suczke,kochana byla ale piesek nie do ujażmienia,ciągle z nia były kłopoty,7 mies. temu oddaliśmy ją dla zaufanych ludzi na takie przetrzymanie i okazało się ze piesek sie zaklimatyzował i ma się rewelacyjnie i wszyscy odradzają nam by zabierać ją spowrotem kiedy i tak nie mamy tutaj możliwości a za rok kiedy wrócimy nach polen to nie bedzie sensu psowi robić już wody z mozgu!!!:(:(Taka kochana,nieraz wyłam za nią w poduszke tutaj,z tylu rzeczy musiałam zrezygnowac że nawet już nie cieszy mnie ten urlop w Polsce:(Chciałam teraz jechać ją odwiedzić ale powiedzieli nam że lepiej nie bo pies pamięta swoich pierwszych właścicieli i może oszaleć!!!Więc niestety nie zobaczę mojej kochanej psinki:(

Sienna77 raczej sie spotkamy bo zamierzam tez wyjechać już w środę po południu:)...hehehehe...

Kurcze przestancie z tymi wyjazdami do Polski, bo mnie tu juz w dolku sciska... normalnie to moja pora teraz na odwiedziny, a poki co nie mam jak i smutno mi cholernie:( ostatni raz bylam w listopadzie kurcze:( chlip chlip...

biancaa- możesz jechać z nami,nawet zajadę gdzie trzeba:)Bedziemy śpiewac cała droge i zajadac marchewki:):)

Kabriaa- wiesz co mi dwa razy nie trzeba powtarzac:D

Witam. Ale skrobiecie tych wpisow. Jak wpadam tu wieczorkiem to nie moge nadazyc, jakis konkurs zostal ogloszony czy co? Dziunia nie zdenerwuje sie na te Twoje rady, bo ja sama dobrze wiem ze tak powinnam robic. Ale z natury jestem choleryk jak nic i wymiekam juz po 10 minutach. Nie mam za grosz cierpliwosci. A co jest najgorsze to nijak nie umiem jej w sobie znalezc ani \"wychodowac\". No ale coz staram sie. Co do tel. to tez uzywam T-com. Mam DSL 6000 i calkiem niezly przeplyw kb i do tego rozmowy z PL za friko, czego moja rodzinka nie umie pojac dlaczego w PL nie ma takiej mozliwosc. Czasem wkurzam sie tylko ze trzeba czekac ok. 3 miesiecy na odliczenie od rachunkow wszelkiego rodzaju Gutschein-ow. A do PL jade napewno \"juz\" w sierpniu na caly miesiac (HURRRAAAAA!!!!), ale bede sie starac jechac tez za jakies 2 tygodnie na pare dni.

limes-hehehehehehe....dobreee biancaa-w jakie rejony zajechać...hihihi...a w Polsce skąd pochodzisz???może my z jedngo miasta:)

jo bych na slonsk poprosila:)

biancaa a dokladnie skad ze slaska jestes?

ha, a co obstawiacie??:) jak na slask calkiem ladne miasto, zeby nie bylo:D

dobranooc limes:)

Mowisz ladne miasto? Hmmmmm, obstawiam Gliwice, Raciborz lub Rybnik. Reszta to jakies takie szare sa od tego wegla

klar ze GLIWICE nieee??:D

Studiowalam w Katowicach i mam jakis tam sentyment do tego miasta, ale mieszkac to bym nie chciala. Mi moj Kedzierzyn bardzo odpowiada

ooooo ja dolny śląsk-Nysa:)

jerunie no ni takie pikne jak glajwitz, ale tez mucha nie siado:D nawet kiedys jezdzialm do pracy do katowic, i kiedys do szkoly tez probowalam:D

Kurde czemu nie idzie mi obstawianie numerow w totka???????????????

heh, ja chyba nie mam nic ciekawego:) siedze zamulona na kanapie:D dobrej nocy limes:*

biancaa podoba mi się Rybnik mama tam rodzinke i bardzo mi się miasteczko spodobalo...

nie znam za dobrze rybnika, ale z tego co pamietam to urkliwie tam jest:) to mowisz, ze kiedy wyruszamy??:D

Milych snow limes. biancaa powiadasz zamulona? Ja praktycznie nie spie juz od 2 poprzedniej nocy. Jakies wariaty z woja zrobily sobie o 2 w nocy ok. 100m od mojego domu cwiczenia nocne. Ale zeby bylo ciekawiej to cwiczyli na trzech lub czterech helikopterach. Jakies 150 m nad ziemia. Wyparowalam z lozka jak ta oparzona, bo nie wiedzialam co sie dzieje. No i do tego przez caly dzien dzisiaj latali jak opetani tymi swoimi tornadami. Dobrze ze mi dziatwy nie pobudzili bo zestrzelilabym ich samym wzrokiem. A teraz zbiera sie na burze, z duzym deszczem i wiatrem. Znowu nie pospie. Kabriaa to ty moja niedaleka sasiadka jestes