Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Wstępnie sroda ale może wyjśc ze w czwartek a mąz chce się wyspać:(Nie chce mi dawac po autostradzie,do mnie nalezy ostatnie 20 km.....hihihihi...przez pipidowki/:

efeme to wspolczuje nieprzespanej nocy... u nas tez wieje i wieje i sie juz cale popoludnie i wieczor na burze zanosi, ale jak na razie nic niestety... a siedze totalnie zamulona:) gapie sie w tv, laptop na kolanach, i tak sobie wegetuje:)

a skad wyruszasz?? ja mam czas, poczekam na Ciebie, nic sie nie boj:D

limes dobrej nocki:) efeme a skąd jesteś dokładnie????????????????????No to miałaś niezłą nockę,tutaj też burzliwie a w Polsce maja przejśc gwałtowne burze...

Podesle Ci moje szczescia, od razu Cie odmula. Zadadza takie tempo ze hoho. Ja przynajmniej za nimi juz nie nadazam. Stara sie robie

pomimo tego, ze slodkie masz te szczescia, to chyba jednak nie bede Ci ich zabierac:D

Dokladnie jestem z Kedzierzyna Kozla woj. opolskie jakies 30 km od wspomnianych Gliwic i bodajze 62 km od Katowic (dokladnie nie pamietam) a do Opola mam 56 km.

znam kedzierzyn, ale szczerze mowiac nie bardzo mi sie podoba;)...opole za to jak wlasna kieszen:)

Tak myslalam ze ich nie zechcesz. Nikt ich nie chce nawet za doplata. Uuuuuuu a chcialam sobie troche odpoczac. No coz bede sie musiala pomeczyc jeszcze jakies 18 lat, a potem niech sobie radza

Mieszkam niedaleko Heilbronu,w małej pipidowce:(:(No cóz i tak bywa:(Stąd zapewne wyruszymy,na domiar wszystkiego męzowi się tłumik w aucie przedziorawił i jak jedziemy to tak chucznie...hehehehe....ale nie robil tutaj z tym nic bo w polsce zamowił już nowy za który da raz że mniej a dwa że sam sobie zrobi-założy:)Tu się cenią...

biancaa Opole to moje ukochane misato,mam tam cała rodzinkę,brata,siostre i połowe znajomych....aż się mocniej stęsknilam....własnie rozmawiam na skipa z siostra z Opola:)

No widzisz mi tez nie, ale jakos nie zamienilabym teraz tego miasta na zadne inne. Zostawilam tam kawal (bo az 29 lat) mojego zycia. Tam sie urodzilam, wychowalam, wyszkolilam, pracowalam, zakochalam po raz pierwszy (ten facet jest dzisiaj moim mezem) urodzilam mojego syna. Tam mam mame i mase znajomych i przyjaciol.

Moj mąz kończył technikum w Kedziezynie Kozlu a ja tam wiele lat biegalam,jestem była sprinterką i zawsze tam wymiatałam wszystkie pierwsze nagrody na 200,100 i skok w dal i sztafety:)Dobrze mi się biegalo w Kedzieżynie:)

A ja jestem sportowe antytalencie, przynajmniej jezeli chodzi o biegi. Bo jestem byla siatkarka. Kabriaa a jakie technikum konczyl twoj maz i ile ma lat jesli mozna spytac?

Do Opola mam jakieś 30 km. mieszkałam miedzy Opolem a Nysą-tak na pograniczu:)

Mąz jest technikiem urzadzeń energetycznych -30 lat:):)

Hmmm moj rowiesnik. Moze sie nawet znamy, a on skad?

Rekreacyjnie bardzo lubiłam grac w siatke ale to baaaardzo:)żałuję ze nie zabrałam się własnie za ten sport wyczynowo:(

On mieszkal w internacie w Kedziezynie :)a pochodzi z mojej \"mieściny\"-my tak przez drogę się paznali....w kapciach do siebie biegali....hihihi

To cos jak moja siostra ze swoim mezem. W okna se zagladali. Ja swojego poznalam jak juz tu w DE mieszkal. Z jego ukochana kuzynka do liceum chadzalam i przjaznilam sie. Zreszta do dzis sie przyjaznimy

leciec musze:( spijcie dobrze -->efeme spokojnej nocki:) odezwe sie jutro dobranoc:)

hehehe...nooo wiedzialam co biore,tak się napatrzylam napatrzylam i stwierdzilam że sobie wezmę:)Ale Twoj mąz z Kedziezyna tak???

Tak, z sasiedniego osiedla. Ale jak mieszkal w KK to nawet nie wiedzialam ze taki ktos istnieje

Mnie też już zmuliła ta marchewka,chyba seee pojdę spać:)Dobrej nocki dziewczynki :)

biancaa dobrej nocy

Kabriaa tobie tez milej nocy

hehehehe....dokładnie tak bywa:)czasem ludzie się odnajdują gdzieś w swiecie a mieszkali od siebie nigdyś krok:)

Dobranoc:)Miło się robi jak się poznaje osoby mieszkające niedaleko,odrazu zobaczyłam moje okolice przed oczyma....achhhhhh **** D O B R A N O C *****

Dziewczyny, ja tez sie w te kolejke do Polski ustawiam. A jedziemy w srode, bo wolne w czwartek. No i weselisko mamy, pobawimy sie az milo. Tylko jak tu pannie mlodej powiedziec, ze nie mozemy na poprawinach zostac...

No to pojedzie nas wiecej :-) :-) :-) W grupie razniej !!! Pozdrawiam ***Dobranoc***