Polki mieszkajace na stale w Niemczech

A wlasnie ´, zapomnialam, obiecalam Ci wyslac zdjecia.Ok, \"ide\" na poczte.

Wyslane :)

Mam dzieki:) ale masz sliczne dzieciaczki!!! sluchaj odstap no je:) odchowane.....zadbane chetnie przygarne:):):) 3 dzieci to moje marzenie, ale czy dam rade to druga strona:)))) ale ci zazdroszcze super rodzinka:)

ale ma byc dzis ciepelko dziewczyny:)lato wraca:) Tofi brat to Marcin. U mnie pranie wstawione.Na zakupach juz bylam w naszym Aldiku,a tam na polkach pusto,chcialam cukinie kupic i z niej kotlety zrobic,ale trudno zrobie makaron zapiekany z szynka i serem:)mniam:)pierwszy raz robie:):) Tak na marginesie to ten Aldik jest tak slabo zaopatrzony,kurcze a mam do niego najblizej:)lubie jechac do tego obok Mini Mala,tam jest super. Aga wyslesz nam te fotki czy nie?bo wszystkie sie juz znamy chociaz ze zdjec,a Ty?:)A co tak wogole u ciebie slychac?:) Bremenki mi pasuje ten tydzien:)bo nastepny mama bedzie to chce jej Bremen pokazac:)

No to mowcie bremenki co wolicie, wtorek czy sroda, przed poludniem czy po poludniu.A w Aldi pustki bo tam tak zawsze w poniedzialki.A ta moja nowa sasiadka Polka pytala czy tez moze na spotkanie przyjsc.

Kurcze a w ogole to nerwa mam, bo powinnam juz dawno w domu po zakupach byc a nawet jeszcze nie posprzatalam.

Monika mi to jest bez roznicy,byle nie czwartek:)i nie mam nic przeciwko zeby twoja sasiadka przyszla:)im nas wiecej tym lepiej:) Tylko sie mnie nie przestraszcie bo wyszla mi opryszczka i wygladam jakbym miala druga warge:(koszmar:(( Jeszcze mi tu pod nosem trawe kosza,jeny oni to tu maja fizia na punkcie trawnikow;)a ja poznij kicham i kicham

Oj nie przestraszymy sie , nie przestraszymy:) Ja mam swoj czas jak to pisalas , wiec tez nieciekawie wygladam:P) No to jeszcze Iwona niech napisze co z nia nie tak, i bedziemy przygotowane na najgorsze:) Aha, i brwi mam nie zrobione, bo nie mam czasu do kosmetyczki isc a sama nie potrafie :P)

Monika, ja poprostu bniewiedzialam az tak dokladnie jak ona robila.Robie tez smaczny i my ten jemy ale to nie ten sam smak jak u niej. Spruböje twojego przepisu. mnie jest obojetne w ktöry dzian tylko lepiej po poludniu.Po 16 jezeli idzie. No co ja mam.No czekam na moje dni:-)),pryszczyki jakies tam sa zawsze a brwi sobie nigdy jeszcze nierobilam:-))Moze powinnam???? Wlosy mi sie troszke nieukladaja:D A jezeli chodzi o ta inna polke niema sprawy. ide do malego bo on to kamikadze w krzeselku i wisi mi ciagle z niego. Do pözniej. Pa pa

ha ha:)no to bedziemy mialy zlot:):)ja teraz sobie kawke zrobie,wywale sie na balkon,moze jeszcze troche slonca zlapie:)bede zagladac

Zapiekanka z dyni - Troll poleca-dzisiaj tez robi na obiad:D 1/2 kg dyni, 1 łyżka masła, 1 szklanka śmietany, 2 kromki pszennego chleba, 1 szklanka utartego ementalera, 1 łyżka utartego parmezanu, 1/2 łyżeczki utartej gałki muszkatołowej, 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu Dynię obrać, usunąć miąższ z pestkami, resztę zetrzeć na grubej tarce. Wysmarować masłem żaroodporne naczynie do zapiekanek, przełożyć tam dynię. Śmietanę rozmieszać z parmezanem, połową pieprzu i połową łyżeczki soli. Zalać nią dynię w naczyniu, lekko wymieszać. Chleb pokruszyć, skórki drobniutko posiekać. Wymieszać z ementalerem, dodać resztę pieprzu i gałkę muszkatołową. Rozłożyć tę mieszankę równomiernie na dyni. Piec 30 min.

Dziewczyny to ja proponuje jutro o 16: 30 :) Juz nie moge sie doczekac! :)

Tez wywalilabym sie na balkon ! Ale musze te sprzatanie skonczyc i zakupy jeszcze.Kurde , jestem ze 2 godziny do tylu.Nie lubie tak.

ok to jutro 16.30:)Monika tylko przeslij mi na maila swoj adress,zebym trafila do ciebie:)

O Rany , nie pomyslalam, ale ja zakrecona jestem:) Dokladny juz wysylam Ci na maila.Wiesz gdzie jest dyskoteka Aladin?

Dziewczyny, ale wam zazdroszcze tego spotkania. Monika to sie Tobie udalo z tym topikiem. Ciekawe czy na poczatku pomyslalabys, ze znajdziesz w ten sposob tyle Polek w Bremen.

zazdroszcze Wam:(( a moze na 16.30 do mnie wpadniecie:) kassel. tylko 300 km:) bremenko - mojemu mezowi cos sie pomiachalo z Tymi bracmi:))

Dziewczyny sprobujcie tej zapiekanki,jest super a ja jestem...kucharzem:)

Toffi, nie zazdrosc, z Toba umawiamy sie za rok o tej samej porze:) Justys jak zakladalam topik, to w sumie szukalam kogos ot tak do pogadania, w necie.Ale gdzies tam , myslalam sobie ze fajnie byloby poznac dziewczyny z Bremen:)

hey, ja proponuje 17 godzinke albo ja poprostu przyjde pözniej bo Alex jak ma pecha to niebedzie przed 16 w domu noi musi jeszcze zjesc.Nie wiem czy jeremmy w domu zostawic:-)) Monika ja tez niemam Adresu nawet jezeli znam twoja ulice:D na moim balkonie bedzie slonko troche pözniej bo u mnie na balkonie zachodzi zawsze .A to tak lubie.No ale chcemy isc nad jezioro to chyba sie troche opale co?Albo zaraz na spacerze.

noo ja mysle:) tak latwo nie odpuszcze:)) nie ma lekko! ale i tak sie ciesze ze tu trafilam, i ze jest tu tyle fajnych madrych dziewuszek:) zadnego pesymizmu, narzekania, ale usmiech i to najwazniejsze:)

Monika patrzalam na mapie i to jest niedaleko mnie,ale jeszcze sie upewnie i spytam mojego,napewno trafie:)u nas na balkonie nie idzie usiadziec tak grzeje:)

Iwona, w takim razie mala zmiana.Umawiamy sie jutro na 17 :00 :) Bremenka , slyszalas ?!?! :)) A z Jeremmym , to jak wolisz.Jesli wolisz go wziac ze soba to nie ma problemu , pobawi sie z moimi dziecmi :) Nudzil sie napewno nie bedzie:) Juz wysylam Ci moj dokladny adres.

Bremenka, no nie mozesz sie zgubic, bo od Aldi, albo powiedzmy od stacji kolejowej to 99 % drogi idziesz w linii prostej:) Ja Wam na wszelki wypadek wysle nr mojej komorki zeby byc w kontakcie:)

dobra to na 17:)

uu cihco tu spokojnie tu, popoludniowa sjesta:)

Nooo...u kogo sjesta u tego sjesta, u mnie popoludniowy zapierdziel:)

A ja korzystalam z okazji, ze swieci wspaniale slonko. Wygrzalam gnatki i opalilam troche cialko.

Nie no, faktycznie tu pusto:( Szanowny malzonek wlasnie wrocil z pracy.Przyszedl z kolega czyli dzisiaj znow nie zrobi podlogi.Juz pomine milczeniem to ze mogl to zrobic w ciagu 2 tygodni urlopu.Zebym umiala obsluzyc te maszyne to sama bym to zrobila. Byla u mnie dzis na kawie , nowa sasiadka:) A wlasciwie , na soku:) Ale fajnie tak, wpada na chwile , przelotem, i mowi do mnie PO POLSKU :) Juz nie moge doczekac sie jutra:)

Witam:D:D:D Dzis robie gofry , zapraszam:)