Polki mieszkajace na stale w Niemczech

To super!! Juz otwieram poczte:)

Halli hallo,:D ja wlasnie to od dwöch godzin nic innego nierobie jak wszystkie moje zdjecia z CD\'s na Computer paköje.Pare razy trzeba bylo Computerek wyporzadkowac i teraz brakowalo mi moich zdjec ale ile tych mam ze to bardzo dlugo trwa. Jak bede gotowa to wam powysylam.

JANTA prześlij jakieś zdjęcia do mnie na email , no iinne dziewczyny też!!!!!!!!!

Twoja cora tez Natalka:) Dzieci sliczne:) ALe Ty sie Baska nie migaj i dawaj swoja fote jeszcze:) !

Kej Iwona:) A kiedy bedziesz gotowa?? :)Bo ja bardzo niecierpliwa jestem:) No daj teraz chociaz jedna, no!

Monika jak znajde jakieś to wyślę, bo z reguły to zawsze ja jestem fotografem, a potem wychodzi że mnie na zdjęciach nigdzie nie ma.

No u mnie tez tak zwykle jest ze to ja robie zdjecia.W swoim telefonie mam fajniejsze, ale cos nie tak z tym bluethot , i z mojej komorki nie ida na kompa.Maz sie zadeklarowal ze jutro to naprawi:)

Ale poki co Basienko to Ty tu nie zagaduj tylko szukaj tego zdjecia :)

wysłałam do Ciebie jedno

Gdyby te nasze dzieciaczki jeszcze takie grzeczne były jak są śliczne to by było super, bo moje to straszne rozrabiaki, a jeszcze się ciągle biją i kłócą, i nie mogę ich przekonać , że to rodzeństwo, że braciszek i siostrzyczka to się kochać powinni a nie kłócić, ale gdzie tam codziennie jakaś awantura między nimi.

Narazie nic nie przyszlo.

Madlen jutro postaram też wysłać Ci zdjęcia,

Moje tez sie kloca, to chyba noralne.Raz sie kloca a zaraz bawia razem w najlepsze:) Wyrosna z tego :) Dobrze te zdjecie wyslalas bo ciagle nic nie ma.

MUsze przez onet pl wysyłać bo jeszcze nie zdążyłam tej mojej poczty skonfigurować, ale napisali że poczta wysłana, to dostaniesz za chwile pewnie.

Mo.nika tak to moja siostra.

ale mamy sprzęty teraz 3 sekundy i zdjęcie na 1100 kilometrów w mig wysłane, a jak sobie przypomne jakie my mieliśmy w dzieciństwie zabawki drewniane klocki itp, a w sklepach nic nie było, jak oma z darmstadt przysłała banany w paczce to była afera w domu, nieważne że już czarne były ale banany!!!!!!!!!

Monika - COOOOL ten twoj Mateuszek :) co wy na to gdybysmy uzupelnily nasza tabelke o e-maile? W Metzingen sie nie oblowilam tak jak Usmieszka, ale tez cos do chatki przynioslam (oczywiscie nie to co zamierzalam kupic ;) ) przeslac komus pare zdjec z wypadu do Monaco? poprosze tez wasze zdjecia (ale nie za duze pliki, bo nie mam DSL) w sobote jade do Polski na 2 tyg., chce ktos z okolicy sie zabrac? A ja przywioze sobie barszczyk, co prawda w proszku ale ze smietana tez pycha :D micka- 10 bedzie ciut knapp, bede wykonczona po jezdzie, daloby rady tydzien pozniej (albo w czasie tygodnia)?? moze bedziemy mialy szczescie na pogode (polska zlota jesien :) znalazlam Catsitterke dla mojego futrzaka :) a juz myslalam, ze bedzie musiala do kociego hotelu... Ktos tu tez jest fanem kotow, ale kto?

Ja pamietam jak do mojej sasiadki przyjechala siostra z Kuby .I przywiozla wlasnie babany.Ja z siostra dostalysmy po polowie .Do dzisiaj pamietam jego smak, i powiem Ci ze zaden inny pozniej nie smakowal tak jak wlasnie tamten:) Za dlugo ta fotka nie przychodzi, wyslij jeszcze raz.

justys dzięki za fotki, a pieska to macie super, maremarie ja chce fotki!!!!!!! jakby co to jutro wpadne a narazie zmykam , pa

Monika zaraz wyślę i zmykam, bo już mnie kręgosłup boli , już ty się męcze z tym kompem drugi dzień.

WIadomosc od Mateusza dla mariemarie: Pozdrowienia z Bremen, hip hop -Mateusz :) Ja poprosze o fotki z Monaco!

Ja pamietam jak mojej mamie za starych czasow czasami udalo sie kupic banana. Zawsze dzielila go rowno mniedzy mnie i moja siostre. Tylko, ze ona nie lubila ich wtedy, wiec zawsze i tak wciagnelam calego:-). I wtedy tez mialy najlepszy smak pod sloncem. Mysle, ze to wynikalo z tego, iz tak rzadko zdarzaly nam sie takie przyjmnosci dla podniebienia. Wiec jak juz sie dostalo cos to byla rozkosz. A dzis mamy pelno tych lakoci, wiec juz nas tak nie zachwycaja jak kiedys.

dobry ten twój mateusz, a mój ciągle śpiewa przestażały hit maila hi maila ho a numanuma nei.

A jeszcze mi sie przypomnialo jak mama zamieniala sie na kartki zeby wiecej cukierkow czekoladowych kupic.A jak juz byla max bieda, zero kartek itd, to tata robil nam takie lizaki na lyzeczce, z cukru.Pamietam ze jakos robil to nad zapalona kuchenka:)

maremarie ja tez prosze o fotki. Moge sie pozniej swoimi z Brukseli zrewanzowac:-). No nic ja uciekam na przytulanki. Zycze jeszcze przyjemnego wieczoru, spokojnej nocki i niebieskich snow. Buzka

U mnie ten hicior tez byl na fali:)

Mo.nika ja pamietam jak moja mama robila nam karmel na patelni. Najlepsza frajda byla jak stwardnial.Starczal na caly dzien:-).

Basia! Doszlo! Ale z Ciebie fajna dziewucha:)

Albo DENZEL , już mnie szlak trafiał jak to sto razy dziennie słyszałam, te jego PAMPERAP

Ehh, to byly czasy.I zobaczcie jak to jest.Bieda byla , wszystkiego jak na lekarstwo a czlowiek teskni za tamtym:)