Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Dlategop wskazana jest rozdzielność majatkowa.Dla bezpieczeństwa wszystko co posiadacie niech będzie na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
Kwiatku ale niestety tak bedzie ze jego dzieci beda dziedziczyc z tego co razem obecnie osiagacie, takie jest prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lost highway
Chwileczkę, narzekałaś gdzieś wyżej , że nie masz na papierosy, że same długi, więc nie martw się zawczasu, wygląda na to, że uszczęśliwisz tamte dzieci tylko swoimi długami (chyba że nie piszesz tu wszystkiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
Maz mimo rozdzielnosci majatkowej dziedziczy po zonie i odwrotnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że intercyza uniemożliwi pani ex zaglądanie do mojego portfela i np. domagania się zwiększenia alimentów. Ale czy ochroni moje dzieci? Przepisywanie wszytskiego na mnie w sytuacji intercyzy byłoby też...hm...niedelikatne....:)bo a nóż coś z naszym małżeństwem i zgodnie z prawem ja dziedziczę wszystko. Nie chcę ani przez chwilę wyobrażać sobie czegoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Do lost.... Boże święty, dlaczego się czepiasz? Czy to jest Twoja rada? Czy nie mogę myśleć o przyszłości? Zawsze się znajdzie ktoś, kto korzysta nadmiernie z wolności słowa i denerwuje innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że są sposoby darowania komuś z najblizszych rzeczy,które i tak są nasze,albo będą naszych dzieci.Trzeba sobie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakim dokumentem mieszkanie zostało zapisane dla dzieci - akt notarialny ? Inne nie mają mocy wiążącej. Chcesz czy nie pewnie pozostaje na kiedyś tam ( jak najpóźniej ) prawo do zachówku po tacie w dwie strony. To moje zdanie. Jeśli nie było intercyzy przed lub podziału majątku po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdurę napisałam. Na wypadek rozwodu w wypadku rozdzielczości majątkowej ja dostaję wszystko, a nie DZIEDZICZĘ wszystko... pomyliłam słowa, ale i tak nie chcę tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
wedlług prawa jest tak. To co razem się dorobiliście jest dzielone na 2 części i połowa jest tylko twoja a połowa jego.Potem jeśli mowa o dziedziczeniu to w razie śmierci męża ty dziedziczysz jeszcze połowę jego połowy czyli masz 3/4 a reszta jest dzielona między wszystkie jego dzieci.Czyli jeśli ma jedno dziecko to 1/4 jest tego dziecka , jeśli ma 2 dzieci to 1/8 itd..... Jakby nie patrzeć 3/4 jest tylko TYLKO twoje . W poprzednim związku był podział majątku i już został podzielony twój mąż dostał swoją część i dzieci wasze dziedziczą tylko z tej części a jego z poprzedniego małżeństwa też z niej dziedziczą bo to co jest matki dziedziczą po matce :) jasne ? : >Chyba że zostanie inaczej zaznaczone w testamencie. Bo twój mąż może spisać testament razem z tobą , albo sam i tam rozdzielić tak jak zechce wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
ale spadkobiercy moga domagac sie zachowku, gdy dziecko jest pelnoletnie 1/3 tego co by mu sie ustawowo nalezalo, gdy jest niepelnoletnie to nawet 2/3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż we mnie zawżało jak znalazłam ten topik....Mój ex płaci po 1200 zł na dzieco, a ma dwoje (!!!!) ale nie żłuje mu tego, bo na dzieci nie będe wypominac, tylko tyle, że jego była nie pracuje, bo stać ja na życie za 2400 ( plus dodatki dla samotnej matki, trele morele...) no a nam na życie daje 2000 zł.... I jak tu nie być wściekła, kiedy ja, mając faceta, mam 2 tyś dla nas obojga (dom, żywienie, ubrania, benzyna, ubezpieczenia...) a wielka dama, nie pracująca dzięki dzieciom ma ok 3000 zł tylko dlatego, że ma z nim dzieci...Uprzedzając pytanie dodam, że ONA spowodowała rozpad małżeństwa, wiedząc, że doskonale poradzi sobie z jego alimentów, bo adekwatnie do zarobków tyle musi łożyć. Wnerwia mnie tookrutnie.... Bo ex ma lepiej niz ja! ehhhh, trzeba byc perfidną, żeby postąpic tak jak ona - dać sobie zrobić 2 dzieci ( no, szkoda, że nie 4 - miałaby jeszcze więcej! ) i czerpać korzyści.... A ja robie dla niego wszystko - po tym, jak pusciła go w jendej parze spodni i skarpet, i jakos nie przelewa nam się.... BO zarobki owszem, dobre, ale połowa idzie na alimenty, więc zostaje marniutko.... Chyba też strasne sobie dzieci z nim jak najszybciej i niech sie martwi wtedy! Wredna jestem, ale kierują mną wielka zawiść i rozpacz jednocześnie.... Bo tak szmata pewnie po cichu smieje się w twarz, jak jej dobrze (mieszkanie musiał zostawić....) a my ciśniemy się w malutkim M2... (moim!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
nie znam się o co chodzi z tym zachowkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu
dominum - to jest model arabski - oni wolą robić dzieci mieszkając np. w Szwecji i nie pracować bo i tak dostają dużo kasy, więc po co pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
osoba uprawniona do spadku a pominieta na przyklad w testamencie ma prawo do tzw. zachowku czyli jakiejs czesci tego co by dostala zgodnie z prawem gdyby nie zostala pominita w testamencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
Do dominium, nikt mu nie kazal widocznie tak sie dogadali, zawsze mogli dokonac sadownego podzialu, ktos kogos musialby splacic i byloby po sprawie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba po to się kogoś pomija w testamencie, żeby go tam nie było. Głupie nie? Chyba że jakaś demencja starcza i człowiek zapomina, że ma dzieci A jeżeli dzieci zapominają o rodzicach, nie zajmują się nimi przez dwadzieścia lat, a rodzice za karę nie umieszczają ich w testamencie to dzieciaki i tak mogą zgarnąć? Uprzedzam: pytam teoretycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
a mój mąż napisał testamen a w nim że ja dziedziczę wszystko !!!!!!!! NIe dzieci nasze czy jego tylko ja.I dopiero po mojej śmierci moją połowę dostanie moje dziecko i połowę jego połowy nasze dziecko a drugą połowę jego połowy jego córka. Chyba że będziemy mieli więcej dzieci to jego połowa dzieli się na wszystkie dzieci.:> A będziemy mieli bo chcemy bardzo :> Więc córce z poprzedniego małżeństwa zostaje 1/3 jego połowy. Więc 1/6 wszystkiego. A nich sobie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ano Dominium liczyła liczyła
i się przeliczyła. A swoją drogą to pierwsza też się przeliczy, bo alimenty na dzieci otrzymuje się, póki latorośle uczą się, potem basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominum, witaj, ale uwazaj, zaraz zostaniesz odstrzelona przez ktoras z pierszych, ktora pewnie uwaza ze i tak masz za duzo.. wspolczuje ci, za duzo placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
dokladnie tak jest, ale mieszkamy w Polsce i jest cos takiego jak prawo i dziedziczenie ustawowe, czyli skoro mnie tato pominie w testamencie mam prawo do zachowku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
oprócz tego mamy polisę na życie w mojej moje dziecko tylko jest upoważnione , a w jego JA :) Moi rodzice też specjalnie mnie zabezpieczyli żeby jego dziecko nie dziedziczyło wszystkie mieszkania i inne które po nich dziedziczę są tylko na mnie , przy czym zaznaczyli w testamencie że ani mój mąż ani jego córka nie mają żadnego prawa do tego co dostanę. czy jakoś tam podobnie :>> A z tym uposażeniem to już wiem co to jest i można spróbować podważyć testament ( dorosłe dzieci mają często mniejsze szanse ) i muszą być jakieś okoliczności np. choroba ,albo przymus ... osoby piszącej testament . To nie jest takie łatwe jeśli osoba spisuje go kiedy jest w pełni władz i jest młoda. Wiem od prawniczki zaprzyjaznionej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta-po-przejsciach
ale zeby kogos wydziedziczyc trzeba miec naprawde mocne argumenty i nie wystarczy fakt nie widywania spadkodawcy... ajesli po fakcie wyjdzie na jaw jakis skladnik majatku ktory nie byl uwzgledniony w testamencie to sprawy spadkowe moga rozpoczac sie na nowo (np. w celu uwzglednienia tego skladnika przy obliczaniu zachowku)... na dzisiaj koniec, zajrze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
jest sposób żeby to ominąć można za życia przepisać coś na inną osobę i wtedy już nikt nic do tego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przysłuchuje się
Waszej dyskusji.......... z tym testamnetm to nie jest wszystko takie proste i oczywiste. Po pierwsze, jeśli kogoś z bliskiej rodziny (dzieci) nie umieścimy w testamencie, to nie znaczy, że nie mają one prawa do zachowku - do tego mają prawo. Żeby nie miały prawa, trzeba je wydziedziczyć, a to zupełnie co innego niż tylko pominąć w testamencie. Aby wydziedzić należy podać powód, i to sensowny, np. że dzieci nie opiekowały się rodzicem w czasie choroby lub coś w tym stylu. Ale taki testament mozna podważyć w sądzie - jak juz ktoś o tym wspomniał. Dlatego najlepiej spisać testament z pomoca prawnika, żeby był on taki jaki sobie życzymy i żeby nie możnabyło go podwarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę na nikogo napadać - ale zastanówcie się przez chwilę: kto ma zapewnić dziecku jako taki start w dorosłe życie? Na czyją pomoc może liczyć dziecko? Przecież skoro ktoś decyduje się na bycie rodzicem, to musi o tym pamiętać. Rozwód jest z żoną czy rozstanie z kochanką/konkubiną, ale nie z dzieckiem!!! Ta więź zostaje do śmierci przecież. Taki ojciec dajmy na to miał 30-35 lat kiedy założył drugą rodzinę. Czego tak naprawdę się dorobił do tego czasu? Jakim majątkiem dysponował? przecież dopiero po trzydziestce tak naprawdę wykorzystuje się swoje umiejętności i doświadczenie i wtedy zbiera się profity z pracy - wcześniej jak nie studia, to małe dzieci, albo nikłe doświadczenie w pracy i tym samym malutki staż, więc i zarobki niewielkie. Piszecie, że faceci zostawiają wszystko dzieciom i byłej i zaczynaja od początku. Niezupełnie od początku - są doświadczonymi pracownikami z odpowiedznim wykształceniem. No czy nie jest tak? Nie ma co skakać sobie do oczu - może tylko warto chwilę się zastanowić nad tym, może sróbować się wczuć w sytuację tych dzieci (nie \"byłej\", bo to nie \"była\" dziedziczy). Zastanawianie się jak wydziedziczyć i jeszcze pozbawić zachowku to naprawdę..., no niezbyt dobrze to świadczy o kimś, kto własne dzieci chce mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci z poprzedniego małżeństwa dostaną w spadku mieszkanie, a na start w dorosłe zycie mają obie założone polisy posagowe. Jeżeli czegokolwiek się w zyciu dorobimy - a wiem, że będzie to owoc NASZEJ cięzkiej pracy, to chcę, aby odziedziczyły to NASZE dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do drugich
Jesteście żałosne drugie. Niektóre jeszcze nawet ślubu nie mają nie mówiąc o dzieciach a już zastanawiają się nad sposobem wydziedziczenia przyszłych pasierbów. A najbardziej żal mi tego dupka, który zdaje się wpadł z deszczu pod rynnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to złodziejki są
ale one jeszcze tego nie wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×