Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Gość tratatata
...dobrze Ci tak - nie rusza się chlopa z 2 dzieci. Zreszta nie Ty ot inna by ruszyla, taki babski los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lost>>czego się wstydzić?Tego,że oczekujesz świętego spokoju?!Uważasz,że ona mówi o Tobie lepiej?Niestety nie,uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłop z dwójką dzieci nie da się ruszyć bez swojego przyzwolenia.Nie poznałam takiego potulnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatata
ja po prostu mialam takiego chętnego - zonie zalatwil wszystko a mi kazal niesc podanie do mcdonalda po studiach podyploomowych. Wolę sprzatac na czarno, niz o cos kogokolwiek poprosic. W kazdym razie dopoki nie wyzwie Cię od kurew - jak to zrobil moj "kochany", bo kilka razy mi pomógł. jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatata
facet, ktory ma 2 dzieci i bral sie za mnie. Mowil ze sie rozwodzi, kilka razy mi pomogl /podwiozl mnie, mialam z kim pogadac, probowal mi zalatwic pracę/. Zalatwil zonie, ktora utrzymywal 8lat, kupil jej osobny samochod a mi powiedzial "chce teraz, zebys zalowala, ze mnie nie chcialas". ..i wyzwal od kurew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatata
co prawda dopiero wtedy kiedy powiedzialam, ze' nie chcę zonatego z dwoma bachorami do utrzymywania ' po prostu nie wierzylam w ten rozwód - kazalm sie najpierw rozwiezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt to prawda
faceci potrafia nakopac psychicznie do tylka - znam przypadek,z e jeden koles stwierdzil, z e nie zna dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
Drodzy ojcowie i ich drugie połowice, jeżeli te jedynki są takie straszne, pazerne, wrednie wampirzyce to, czemu nie weźmiecie te dzieciaki pod swoje skrzydła i nie ochronicie przez złym wpływem harpii? Czemu tatusiowie nie walczą o opiekę nad dziećmi i ciekawe czy ich drugie małżonki zgodziłyby się na dodatkowe pranie, sprzątanie dbanie o drugie śniadanie dla dziecka o wizyty u pediatry i dentysty i oczywiście o czuwanie nad chorym dzieckiem w nocy przy wysokiej gorączce? Nie wspomnę już o zwykłych codziennych problemach dziecka gdzie trzeba wysłuchać, pogłaskać i pocałować na pocieszenie. Ciekawe, co na to zainteresowani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żono i matko - a niby dlaczego druga żona miałaby zajmowac się i niańczyć cudze dzieci???????? Bardzo dziwne. Ciekawe co w tym czasie robiłaby rodzona mamusia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
No, ale wtedy to ta wredna, pazerna wampirzyca płaciłaby na dzieci a wy mały byście kontrolę nad wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy przypadek jest indywidualny i każda sytuacja inna. Szczerze mówiąc nie widzę możliwości żeby ex mojego męża zarobiła sama na potrzeby swoich córek tyle ile one potrzebują a potrzebują dużo, jak wcześniej pisałam - 1500 na głowę samych alimentów - nie chcę się powtarzać jakie inne płatności. Przede wszystkim ona nie ma ani wykształcenia ani kwalifikacji, a i wiek już swój ma. Tez niechętnie odnoszę się do odwiedzin jego potomstwa w naszym domu, ale jakoś to jeszcze znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
Moi drodzy ja nie jestem za jedną ani drugą stroną i uważam, że postawa matek utrudniających kontakt z dzieckiem jest zła. Taka matka przede wszystkim krzywdzi dziecko, bo pieniądze to nie wszystko, powinno się zbudować takie relacje, aby dziecko przez rozwód rodziców przeszło w miarę łagodnie i nie odczuło takiego nagłego braku ojca. Najbardziej dziwię się tatusiom, którzy skarżą się na brak kontaktów z dzieckiem a nic nie robią, aby to zmienić. A w dodatku, jeżeli uważają, że ta matka jest jakąś psychopadka, która prześladuje go i niszczy mu życie to, czemu pozwala żyć własnemu dziecku z taką osobą. Czemu nie walczy o to dziecko? Śmiejecie się tu z mitu MATKI POLKI a nic nie robicie, aby to zmienić. Ciekawe ilu ojców walczyło o dzieci a ilu zadowolonych odchodziło z domu i nawet nie zastanowiło się, że ta wredna wampirzyca będzie wychowywać wasze dzieci i mieć wpływ na ukształtowanie ich psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
TO BYŁO DO KOCHAJĄCYCH TATUSIÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
Baby siter Najlepiej to by chyba było dzieci z pierwszego związku oddawać do przytułku, bo jeśli pierwsza żona chciałaby związać się z kimś to przecież, dla czego drugi mąż miałby niańczyć cudze dzieci??? Bardzo dziwne. Ciekawe, co w tym czasie robiłby rodzony tatuś. Jak widzisz każdy kij ma dwa końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś wcześniej pisał, szanse kobiety w pewnym wieku na ponowne znalezienie partnera dramatycznie spadają, więc skoro były mąż daje dużo kasy jak w naszym przypadku, nowego faceta nie ma to trzeba coś z sobą robić żeby nie być pasożytem. Więc zostaje niańczenie własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakimś filmie słyszałam tekst - pewnie go znacie, że łatwiej zostać ofiarą zamachu terrorystycznego niż znaleźć partnera po 40-tce. Sorry ale ten film był robiony przed tymi paskudnymi atakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
Baby siter Już wiem, co robi rodzony tatuś szczególnie taki po 40-tce – niańczy młodziutką rozkapryszoną drugą żonkę. Ciekawe jak długo i kiedy mu się to znudzi? Co do 40-letnich pań to nie martw się niejednokrotnie mają więcej do zaoferowania niż 20-stka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem pierwszą żoną
i spokojnie, bez jadu tak często nam przypisywanego, chcę powiedzieć, że nie żal mi Was. Dlaczego ? Druga żona, jeśli poznała mężczyznę po jego rozwodzie z pierwszą, wiedziała, że on płaci alimenty, znała ich wysokość, jego zaangażo- wanie ( lub jego brak ) w opiekę nad dzieckiem ( nie napisze chyba żadna z Was, ż robił z tego tajemnicę ). I ta nowa, druga żona mogła liczyć na ew. zmniejszenie alimentów ze względu na nową rodzinę i wspólne dziecko. Jednak większość z Was poszła inną drogą. Chcecie czy nie, jesteście odpowiedzialne w większym lub mniejszym stopniu za rozpad rodziny. No cóż, NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI. Jeśli nie zainteresowałyście się w ferworze walki o mężczyznę, jakie to będzie miało konsekwencje finansowe dla Was obojga (to naprawdę niewielki trud, aby się na ten temat co nieco dowiedzieć ), jeśli całą energię skupiłyściena tym, by on się wreszcie zdeklarował na Waszą korzyść - no to macie, czego chciałyście. A teraz podnosicie larum - sądy nie są niezawisłe, krzywdzą nową rodzinę. Jakaś nauka z tego wynika - nie ma , jakoś to będzie po jego rozwodzie i ponownym ślubie. Postanowiłyście by prawo usankcjonowało rozwód przyszłe - go męża i ponowny związek małżeński. Takie prawo jest dobre. Staje się złe, gdy dochodzi do rozprawy o alimenty. ZAWSZE DLA WAS SĄ ZA WYSOKIE ( pomijam w tym momencie zdolnych lawirantów - mężów ) Nie chciałam żadnej z Was obrazić, nie byłam wulgarna wobec Was. Takie jest moje ( może odosobnione ) zdanie na ten temat. Może jest inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-skaknka
żono i matko.....chyba nie wiesz co piszesz dziecko znajdujące się pod opięką ojca jest 1 na 74. właśnie zliczyłam....dobre zabrać dzieci od mam???sorry, żyjemy w PL tu obowiązuje mit MAtki-Polki na dodatek porzuce\onej, żeby mężczyzna dostał dziecko pod opiekę jego żona musi być nałogową alkoholicxką, narkomanką i puszczalską oraz bezrobotną , ale to jeszcze bywa że nie wsytarczt:) chyba nie znasz realiów...... polskiego sadownictwa rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza żono>>czy Ty uważasz,że my za karę siedzimy z naszymi mężami,że mamy tylko kłopoty z Wami i alimentami?Tak uważasz,że się tak nad drugimi litujesz?To pomogę wyjść Ci z tego nieuświadomienia.My naprawdę mamy poczucie sprawstwa.Jesteśmy szczęśliwe,odważne,kochamy i jesteśmy kochane.Dla kobiety,która ma faceta po przejściach,nic już nie jest trudne,nawet odejście od niego i zaczynanie od nowa.Naprawdę.My mamy klasę i wiemy czego kobieta nie powinna robić,żeby nie wyjść na idiotkę.Wiemy to dzięki niektórym byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
anka-skakanka nie jestem wcale za tym żeby odbierać matkom dzieci i doskonale zdaję sobie sprawę jak wygląda statystyka. Ale wkurzyli mnie tatusiowie biedne pokrzywdzone istotki i ich drugie żonki. I dla tego powiedziałam, że w takim razie, czemu nie walczą o dzieci tylko zostawiają je z tymi potworami. Sama jestem matką i ze zgrozą stwierdzam, że osoby, które tu się wypowiadały to typowe macochy takie jak w bajkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
A tak na marginesie to czasami przydałoby się, aby to ojciec sprawował opiekę, bo mamuśki też potrafią dać w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się przypomniało parę bajek,ale życie to nie bajka.My dbamy o swoje fundusze,bo niektóre z Was nieproszone zaglądają nam do nich i odbierają naszym dzieciom i nam samym.Mam być przede wszystkim dobrą matką i żoną.Macochą mogę,nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatku
i po co była ta Twoja wypowiedz ? Co chciałaś mi powiedzieć ? Czy ja byłam niegrzeczna wobec Ciebie ? Znam Cię, owszem, i właśnie dlatego, swoją wypowiedz umieściłam tutaj, nie u Ciebie. Wydaje mi się po prostu, że są jeszcze drugie żony zdolne do refleksji nad zawiłościami losu. Ale Ty oczywiście musisz się wyrwać pierwsza, tylko po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak,że kolejna żona wg Was powinna mieć świadomość tych poprzedniczek.Idąc tym tropem,Wy powinnyście mieć świadomość,że małżeństwo kończące się rozwodem,to początek Waszej drogi,jak i byłego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i matka
Kwiatku Tak samo może myśleć ta pierwsza, że przede wszystkim jest matką i musi dbać o fundusze dla swojego dziecka i musi walczyć o to, aby ta druga i jej dziecko nie odbierało tego, co należy się jej dziecku. Musi być przede wszystkim dobrą matką a ex żoną może a nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×