Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Gość o KWIATKU
topik KOCHANKI 09.09 21:35 kwiatek 74 ...A wiem co mówię, bo sama byłam tą drugą i to nie raz.... topik KOCHANKI I ŻONY....czy tak było ?... 12.08 13:08 kwiatek 74 Anka W>>> Witam Cię, to ja, ja byłam kochanką czyjegoś męża, kobiety dobrze mi znanej. A ja gdzieś czytałam ( dałabym sobie myszkę odebrać ), że kwiatek poznał swego przyszłego w przedszkolu ich dzieci po jego rozwodzie. No ale jeśli było tak jak na KOCHANKACH I ŻONACH to wreszcze rozumiem te niewybredne ataki na pierwszą żonę męża. Niezła hipokryzja, zaprosić do łóżka żonatego, dzieciatego męża dobrze znanej sobie kobiety, zaciążyć w trakcie jego małżeństwa w którym nie dzieje się źle, bo facet kocha żonę i mając do niej zaufanie - bierze kredyt, a następnie postawić kochanka pod ścianą . Konsekwencje muszą być - był seks, ma być ślub. Sytuacja klasyczna - była żona nic niewarta, obrażana dosadnie na forum w każdej wypowiedzi kwiatka, kobiety która pisze, że wstydzi się za inne kobiety. WSTYDŹ TY SIĘ ZA SIEBIE, nas, pierwsze czy byłe, a także drugie nie będące bezpośrednio przyczyną rozwodu, zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie kwiatku
WSTYDŻ SIĘ ZA SIEBIE, bo masz powody by się wstydzić. A nas; pierwsze, drugie...dziesiąte, ale wszystkie te, które nie były przyczyną rozwodów bo nie lazły z zonatym do łóżka i nie zachodziły celowo w ciaże bylebt go tylko zdobyć ZOSTAW W SPOKOJU. To co ty zrobiłaś to się KURESTWO nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tego wpisu na
kochankach wynika przacież, że w pierwszym związku kwiatek też był kochanką niestety nie udało jej się rozbić małżeństwa, a facet uciekł przed nią do Brazylii ( o Brazylii było chyba na drugich żonach i matkach ) , a tu dziecko ( planowane, jak pisała ) miało się pojawić lada szelest. Dziewczyny wniosek taki : nie uda się za pierwszym razem to nie należy się załamywać, tylko próbować dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O CZYM WY MÓWICIEE, ŻE ŻONY MAJA DAC PIENIĄDZE DLA TYCH DRUGICH . sORY ALE TU COS NIE TAK. tO JA JESTEM W TRAKCIE ROZWODU MÓJ MĄZ NA TE DRUGA WYDAWAŁ WSZYSTKIE PIENIĄDZE I NAROBIŁ DŁUGÓW. Nie płacił rachunków nie płacił za siebie a ja musze to spłacać. Musze utrzymać siebie i dziecko i spłacać długi jego ja z tego nawet nie korzystałam . To ja odmawiam sobie i dziecku wielu przyjemnosci a oni chodza do pabów i na imprezy stacich na wydawanie na swoje przyjemności i ja miałabym im jeszcze dokladac. SORY ale nawet alimenty dostaje w ratach i nie całe . Patrzcie na obie strony. A zdzira , z którą mnie zdradzał nigdy nie pracowała . Teraz onn chce wracac i co ja mam spłacac te długi zaciągnięte na jej zabawy. Ja juz nie chce tego ratowa ale nigdy nie bede dawała kasy na tę drugą. A alimenty dla mojego dziecka są jego obowiązkiem w końcu to również ego dziecka i dlaczego on ma byc pozbawiony obowiązku utrzymania i zapewnienia zycia istocie , ktora sama nie pchała sie na ten świat a była wyczekiwanym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola
przepraszam,ze sie wtracam ale wolalabym na temat a nie o tym gzid kwiatki rosna mala, nie , o to nie chodzi, chodzi o to, zeby ex nie traktowaly kase z alimentow jak kase dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak była żona ma
zasądzone alimenty DLA SIEBIE? To co? Ma się ich zrzec dla wygody tej drugiej? Bo ja czegoś tu nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola
nie, nie o tym mówię poza tym zastanawiam się, jak rozliczać wydatki, ile i za co mają strony płacić? u nas tak się złożyło, że córka męża mieszkan z nami, mama zagranicą i od niej nie otrzymujemy prawie żadnej pomocy (mama płaci za język ang i niem oraz na wyjazdy i wakacyjne obozy) wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!! czasem robi małej jakieś prezenty, ale do wychowania i jej edukacji w ogóle się nie włącza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego, spokojnego ,ciepłego - pełnego miłoœci weekendu Buziaczki P.S Angel innocent pachnie jak \"wieczna miłoœć\" - ostatnio otulam się nim .... / kupiłam za \"swoje \" /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadna sczesliwa osoba
nie potrzebuje ciagle docinac innym...wtedy nie ma miejsca na zlosc i agresje, nawet do wroga...kwiatek74, nie przekonuj nikogo do swojego szczescia, rezultat jest odwrotny, czyli nikt Ci nie wierzy...moze uwierz w siebie sama, to jest dobre na poczatek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejam na prośbę
Kwiatek jesteś najbardziej wredną babą na tym forum. Bawiłaś się tym frajerem, może i on przejrzy na oczy i zabawi się tobą. I ty śmiesz kogokolwiek krytykować???????? Wątek - jak wierzyć w miłość kochanka? 16:35 kwiatek74 Czesc dziewczyny,ja nowa jestem.Napisze Wam,ze 2lata temu nie wierzylam w nic dobrego z mojego romansu z zonatym facetem.Bawilam sie,bawilam i nagle dopadlo mnie pytanie co dalej? Oni plany wspolne czynili,ja w walentynki z moim synkiem ciasteczka dlaWielkiego Nieobecnwgo jem.Oni 2 dziecko planuja,ja patrze na zegarek i kazda minuta tego zawieszenia podcina mi gardlo.W koncu PYK,powiedzialam,ze mnie to chyba kurde przerasta,ze nie moge spedzic calego zycia na czekaniu,uciekaniu,MARZENIACH!Nie wierzylam,myslalam"banaly facet mi wklejasz".Nadszedl ten dzien majowy 2lata temu i ten tel tak dzwonil jakos inaczej."Wyprowadzilem sie"Dzis jest po rozwodzie,mamy synka,seks mamy piekny,dupki tez,tylko troche pokopane przez opinie publiczna,ktora nas negatywnie ocenila.Buu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewa
jestem rozczarowana. i jedno pytanie jeszcze mi sie nasuwa. kiedy ona znajduje czas na pracę jak jest na tylu topikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komuś się nudzi
że wkleja wszędzie na kwiatka taki dziwy jeżeli masz więcj niż 24 lata, to ci serdecznie współczuję takiej kondycji psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co niby wkleja
Sam kwiatek jest autorka - moze fantazjowal, ale ludzie biora to za prawde bo zostalo napisane i sygnowane jej nickiem. Ktos tylko poswieca czas, moze sluzbowy, na wyszukiwanie tego co Kwiatek napisala a ile ma lat i tak sie nie dowiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mitomanka
Ja też jestem carycą, a z carem zyjemy w wielkiej zgodzie i miłości, i wszystkie dzieci są nasze , i jakże byłoby pięknie na tym świecie, gdyby nie ta pierwsza, co to mi z lodówki tort wyjada i wszystkim sędzinom w mieście paznokcie robi :-D Oh, gdyby nie jej wredne knowania i erotycznie ukształtowana brama, to byłabym szczęśliwa, a car carem by był, a nie żebrakiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mitomanka
moje drogie, ludzie nic co pisze kwiatek już nie "biorą za prawdę" a jedyne osoby, które nadal "biorą to za prawdę" to klub wzejmenj adoracji kwiatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mitomanka
Aaaaaaaaaaaa. przepraszam, w pierwszym wpisie miało być o "wyżeraniu" tortu, zgubiłam specyficzny sposób wypowiadania się pewnej osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mitomanki
dobrze, że się poprawiłaś.Uśmiech. Nawet jeśli tak jest, jak piszesz, to na topikach pojawiają się nowe osoby i dają się wciągać w te opluwania innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie obchodziłoby
życie kwiatka gdyby nie jej napastliwośc. Sama spowodowała, że ludzie zaczeli dociekać prawdy, szukać poprzednich wpisów. I prawda okazała sioę brutalna - nasz nieskazitelny kwiatek rozbił małżeństwo, może na rozstaju, może w kryzysie ale małżeństwo. Złapała faceta i nie popuściła. Z wpisów kwiatka można wnioskować, że to facet trochę chwiejny, mało zaradny i pozbawiony własnego zdania. Pewne jest, że nowe (kwiatek) wygrało z tym starym (żona) i facet się złamał. Szkoda tylko, że tyle osób uwierzyło takiej babie i wirtualnie zaprzyjaźniło się z nią. Drugie żony mają pełne prawo do swojego życia tylko kwiatek nie jest szczera z nimi. I to ta smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sporą satysfakcję
sprawiła mi informacja, że była żona męża Kwiatka ponownie wyszła za mąż. Widocznie to dziewczyna do rzeczy. Nie dziwię się również, że jest niechętna odwiedzinom synka w Borach Tucholskich. Też bałabym się wpływu Kwiatka na syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie obchodziłoby
Nic nie ma do drugich żon. Każdy człowiek ma prawo do szczęścia, do miłości, do poszukiwania swojej drugiej połówki. Bywają czasami związki trudne - te naznaczonde przeszłością. I dziewczyny borykają się z tym. Próbują ułożyć sobie życie "po swojemu" - ich prawo. Ale kwiatek i je i nas oszukał. Była kochanką, złapała faceta (pewnie mało wartego) i dziś szczyci się tym. A ojciec dziecka nie płaci alimentów nie dlatego, że kwiatek o nie nie wystąpil ale dlatego, że zwiał od niej i pewnie od mało aatpliwego ojcostwa. oszukałaś wiele osób kwiatku, to nie jest w porządku. oszukałaś osoby szukające rady i wsparcia. Dobrze, że nie dałam się na to nabrać. A drugie żony, walczące o swoje szczęcie ( nie z dziećmi, nie z przeszłością) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sporą satysfakcję
na dodatek wyszła za wolnego faceta,jest w ciąży, ma fach w ręku i podróżuje. Jak się któraś z Was natknie na wpis, że Kwiat poznał męża w przedszkolu i on był po rozwodzie, to wklejcie proszę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie obchodziłoby
i jeszcze prywata. Podobno kwiatek ma wykształcenie polonistyzne. Hmm ja nie chciałabym, aby moje dzieci uczyła. Sorry to była prywata :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
ale czy to naprawdę jest najważniejsze? Nie szkoda wam czasu na takie rzeczy? przecież tutaj dziewczyny borykają się z naprawdę poważnymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie obchodziłoby
I dla tych dziewczyn mamy poważanie. ale nie dla małego krętacza jakim jest kwiatek napadający na innych. Po jej wpisach na innych topikach wyłania się zupełnie ktoś inny - zimna, pozbawiona wszelkich hamulców baba. I tylko o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja osobiście
nic nie mam do drugich żon, do tych, które poznały swoich mężów po rozwodzie. Każdy ma prawo do szczęścia i układania sobie życia. Ale jak czytam te przemądrzałe posty, których autorki były kochankami, rozwaliły komuś malżeństwa /np. kwiatek 74/ to mnie szlag trafia. Nie dość, że dziwki włażące w cudze zycie, rozpieprzające rodziny to jeszcze hieny i harpie, które najchetniej ogołociłyby te porzucone żony i dzieci ze wszystkiego i do cna. Skąd w was ryle jadu, zawiści do tych pierwszych i ich dzieci. Zabrałyscie mężów żonom, dzieciom ojców i jeszcze wam mało? Jeszcze trzeba ich okraść z pieniędzy, które im się należą. Jesteście wstrętne i mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie kolejna i wam to wszystko zabierze. Bo wasi mężowie to bardzo mali ludzie. bez honoru, godnosći i odpowiedzialnośći. Dupki pozostaną dupkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
wszystko rozumiem ale po co tyle złości? ja widzę to z całkowiecie innej strony, bo takie mam doświadczenia. Nie przepisuję poradnika dla rodziców tylko komentuje to, co się wokół mnie dzieje. I niestety to ja mam wrażenie, że pierwsza chce nas okraść ze wszystkiego, co mamy, a "dobro dzieci" to taki fajny slogan usprawiedliwiający każde chamstwo, podłość i każdą zagrywkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sporą satysfakcję
do Żalutka zostałaś opluta przez Kwiata , bo masz inne zdanie ? Nie. A ja tak i nie wiedziałam jak się bronić przed takim chamstwem. Poza tym, jej wredne wypowiedzi na temat kobiety, która nie może się bronić bardzo mnie denerwowały, ale jeszcze bardziej się wkurzyłam gdy zajrzałam na PRZYRODNIE RODZEŃSTWO. Zobaczyłam szczyt chamstwa i obłudy. Nie wymyśliłam tego przecież tylko przytoczyłam. Tobie coś takiego nie przeszkadza, przyjmujesz jej chore majaczenia za dobrą monetę. Ja jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie obchodziłoby
Być może Żalutek u Ciebie tak jest. Trudna sprawa. Ale do licha nie u kwiatka i niech się nie wybiela. Bo znamy już jej pzreszłość. Jest nikim niestety i jej facet to też nikt. Pan Nikt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
nie przyjmuję niczyich majaczeń, ale widzę, że ma wiele racji w tym o czym pisze. My borykamy się takimi problemami spowodowanymi przez byłą żonę Bartka, że to się w głowie nie mieści. Nie widzę powodu, dla którego miałabym udawać, że jest inaczej, a bycie pierwszą żoną i posiadanie dzieci niczego dla mnie nie usprawiedliwia, a już na pewno nie podłość chamstwo i krzywdzenie wszystkich dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×