Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qasimodka

Brzydcy ludzie, łączmy się!

Polecane posty

*BLE BLE* no ja do tej pory to bylam straszna dla otoczenia, czyli dla rodziny,cholernie nerwowa, ale zaczelam widziec dla siebie nadzieje, ze moze nie jest ze mna tak najgorzej, zle samopoczucie w ogromnej czesci wykika z tego co sobie wmawiamy sami, wiec trzeba przestac to robic ludzie sa tylko ludzmi, po ulicach nie chodza idealy, tylko wiem, ze ciezko jest sie przelamac, kiedy sie mysli, ze wszyscy sie na mnie gapia, ale nie mam zamiaru tracic zycia na udreczaniu samej siebie sprobuje cos ze soba zrobic, jak efekt bedzie niewielki, to postaram sie byc soba, sa w koncu ludzie, ktorzy mnie lubia za to jaka jestem, a nie za wyglad :) Angolku dziekuje 🌼 pewnie drogawe te kosmetyki, ale coz jesli sa dobre to warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak troszke jeszcze zostane :D Ruudyś witaj w klubie, ja mam podobne problemy, ktore owoli zaczynam zazegnywac (odpukac, zeby nie zapeszyc) najgorsze jest to, ze czlowiek widzac, ze jest beznadziejnie zapedza sie w jeszcze gorsza sytuacje...wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczescie u mego boku
Brzydula Betty - wyzej napisalam ci o ziolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha o ten bronzer Ci chodziło, myślałam, że o cały make up. :p No więc jest taka zasada: * wszystko co jasne uwypukla i podkreśla, * wszystko co ciemne daje wrażenie głębi. Zależy jeszcze jaki dokładnie masz kształt twarzy. :) Powiem Ci jak ja to robię, ale uwaga to nie będzie profesjonalny wykład. :p No więc ja mam dwa odcienie pudru brązującego. Tym jaśniejszym omiatam boki twarzy, żeby ją troszkę wizualnie wyszczuplić. Później robię z ust tzw. "dziubek" i ciemniejszym pudrem zaznaczam tą część pod wystającymi kośćmi policzkowymi. I staram się go "wyciągać" ku skroniom (na ukos). Kurcze nie wiem jak to mam dokładnie napisać. :p Bo umalować się to jedno, a powiedzieć jak to zrobić to drugie. ;) Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam, a jak nie to przepraszam. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Ci miałam pisać, że wcale takie drogie nie są. ;) Naprawdę polecam, bo jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. :D Aha no a w podkładzie najbardziej uwiodło mnie to, że do woli mogę dotykać twarzy a i tak nie schodzi. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ach to by bylo piekne.........ale jestem zdeterminowana, wiec moze sie uda szczescie u mego boku.........faktycznie mialas szczescie z ta tesciowa, oj gdybym na taka trafila......a narazie biore sie za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczescie u mego boku
Brzydula Betty, no nie zaprzecze mialam fuksa, ze ja spotkalam (przede wszystkim ze spotkalam jej syna bo to z nim jestem a nie z nia:))), ale wlasnie esencje ktora mi przekazala i ktora chce przekazac wam jest praca nad soba, determinacja i nie poddawanie sie. Kazda z nas ma w sobie piekno:)) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczescie u mego boku, nawet nie wiesz jakie motywujace sa Twoje slowa 🌼 c.r.e.a.m ale ze jestes wysoki to ja bym zaliczyla jako zalete :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mower co Ci tak wesolo? ide spac, kurcze jakies dziwne mysli mnie nachodza:o *BLE BLE* gdzies ty sie podzial ?? trzymaj sie narazie brzydale 🖐️:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruudyś
a ostatenczym gwozdziem do trumny wiecie co jest... krzywa twarz. Czasem się to widuje, jedna połowa twarzy wyraźnie różna od drugiej. Ja od małego spałam tylko na prawej stronie buzi, na brzuchu. Cycki rozjechane w dwie strony świata, rozstępy. Buzia- jedno oko nieco skosne, drugie ''żabie''. Jeden kącik tych lichych ust opadający, drugi ok. Jedno ucho płaskie, drugie nieco odstające. Oczywiscie nie widać tego nie pierwszy rzut oka, ale doprowadza mnie to do szału. ja bym komuś wysłała zdjęcia, ale nie mam takich 'surowych' wszystkie w odpowiednich pozach, wyszczuplających i wyładniających ;) a potem i tak ludzie mnie na żywo nie poznają. Schudłam 5 kg, teraz wagowo jest ok, ale ja chciałabym być zwyczajnie chuda. Po miesiącu zdrowego jedzenia 2 tygodnie się obżeram i tak w kółko. Na szczęście nie tyję jakoś bardzo. Ale z wyciskaniem pryuszczy zuipełnie nie mogę sobie poradzić.... Czasem jak jadę autobusem, tramwajem, czymkolwiek i przeglądam się w szybach to myślę " nawet ładna...." "przecież nie jest tak źle" a za minutę zobaczę się w innej szybie i mam ochotę zapasc sie pod ziemie z brzydoty i głupoty swojej ze mysle ze ladna. blebleble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale powiedz mi
paszteciara skad ty masz kase na tych wszystkich chirurgow????bo ja nawet na zwykle cycki czy liposukcje uzbierac nie moge...przynajmniej masz kase, masz jakas nadzieje...pomysl o tych co sa oblesni i kasy nie maja, tacy nie zroia nic..kompletnie nic...mam dobry zawod, prace ale ciezko by mi bylo wydac na kilka operacji z rzedu..a ty piszesz ze pracy nie masz a operacje planujesz...do tego nie wydaje mi sie zebys byla az tak okropna jak siebie opisujesz..masz przeciez faceta...co on na to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacyjka
Ruudyś ja mam podobnie w jednym lustrze wygladam ładnie a w drugim okropnie, z rana wyglądam dobrze a po południu okropnie i odwrotnie zawsze mysle co zobacze w lustrze kiedy wstaje czy po powrocie ze szkoły czy miasta itp Kiedys nie mogłam na siebie patrzec bo miałam okropna cerę teraz jest lepiej a to dzieki temu ze przeszłam na nature, mam nadzieje ze sie wyrobię do konca wakacji bo musze jeszcze duzo w sobie "zmienić". Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam krzywa twarz ale nie wydaje mi sie zeby to bylo od spania na jednym boku :) bo ja spie na prawym a lewa czesc twarzy jest jakby splaszczona... moja kolezanka ma jedno oko mniejsze drugie wieksze, jedna brew w gorze druga nizej itd itd normalnie niesymetryczna kompletnie. Ale jakos nikt na to nie zwracal uwagi poki ona sama codziennie w klasie nam o tym powtarzala. Krzywa twarz mozna modelowac wlosami. Mozna tez niestety uwypuklic ta krzywosc wiec nalezy uwazac i oddac sie w rece bardzo profesjonalnej fryzjerki (nie mowie ze bardzo drogiej :D) Co do podkladu to moj jest lepszy niz ColorStay, wiem bo porownywalam. ColorStay wchodzi w pory :/ Ja uzywam La Roche Posay Touche Pro, polecila mi go przed slubem moja \'stylistka\', robila mi welon, swietna dziewczyna. Otoz jest on zamkniety w 9g sloiczku ale UWAGA starcza na bardzo dlugo! Pigmentu ma 50% (normalne podklady maja go z 5%) wiec mala ilosc wystarczy aby pokryc cala twarz. Twarz wyglada jak na okladce magazynu. Powaga. Zakryje kazdy pryszcz chocby byl czerwony jak nos Rudolfa :) Polecam tez korektor Maybelline w pedzelku. Koszt podkladu w internecie (ciezko go dostac w aptece) to 52zl Starczy na 3-4 miesiace. Dzieki za wypowiedz o ziolach na tradzik! Tylko martwi mnie latanie do wc po nich :) ja i bez tego latam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia no to mnie zaintrygowałaś. :p A powiedz mi jak z trwałością tego podkładu? No i czy kolory są w miarę naturalne? Bo z tego co kojarzę to są 3, ale widziałam tylko na zdjęciach. Który Ty masz i jak mniej więcej wygląda? :) Sorki za tyle pytań. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angolek ale pewnie nie byłaś brzydka tylko przeciętna a teraz dzieki opisanym sztuczkom stałaś się piekna.. z osoby przecietnej łatwo zrobić piekną a z brzydkiej to już ciezko... Wiesz ja nie potrafiłam nigdy się umalowac tak żeby dobrze wygladac a znam wszystkie sztuczki jeśli chodzi o modelowanie twarzy oczu i ust i co z tego jak wszystko na sobie wyprobowałam i tak wygladałam mega ohydnie... Z tym chirurgiem to nie jest taka prosta sprawa bo nie jestem bogata ale pomaga mi mój narzeczony , na kolejny zabieg starczy bo nie jest drogi ale już na nastepny będę musiała wziąć kredyt...to nie jest wiec tak, ze mnie stać i nie mam na co wydawać... Do ale powiedz mi – ja na cycki tez nie będę już miała gdyby nie pomoc faceta to bym nie robila zadnych operacji bo za co...on jeden mnie rozumie widzi,ze mecze się ze swoim wygladem i chce zebym była w koncu szczesliwa a wie ze będę tylko wtedy kiedy się zmienie... Właśnie poznanie tego faceta zmieniło w koncu moje zycie na lepsze bo choc on mnie akceptuje taka jak teraz to wie ze ja chce się zmienic sama dla siebie...ja nie pracuję bo przeciez kto by mnie przyjął? Ruudyś ja cie rozumiem z tym przeglądaniem się – ja tak mam od operacji nosa a mineło już 4 miesiace i kazde lustro, szyba czy cokolwiek daj a inny efekt, w kazdym wygladam inaczej i raz mi się nos podoba jest ok. a w innym lustrze jest straszny...to jest tak wkurzające i dołujące, że aż męczy...dlatego postanowiłam ze nie będę już na siebie patrzec w przypadkowych wystawach czy lustrach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paszteciara- fakty są takie, że dla siebie samej byłam brzydka, a nie przeciętna. A czasem słyszałam takie teksty, że tylko utwierdzałam się w przekonaniu, że mam rację. :) A teraz nie uważam się za piękną tylko za przeciętną, bo do piękności mi daleko. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×