Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qasimodka

Brzydcy ludzie, łączmy się!

Polecane posty

Gość she76
Ja też myślałam już nieraz o operacji plastycznej,ale postanowiłam najpierw spróbować się polubić.Oczywiście nie jest to proste i myślę że tak do końca być może nigdy się nie uda,ale próbuję.Rano nie mam siły wstawać z łóżka bo nie mam ochoty sie oglądać,ale wstaję.Nie mam ochoty wychodzić,bo cały czas czuje się koszmarnie i wydaje mi się że wstyd się ze mna pokazać,ale zmuszam się do wyjścia.To jest trudny i bolesny proces,a najgorsze są skoki nastrojów,ale próbuję,próbuję,próbuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeFour uwierz mi nie wmówiłam sobie. Starałam się jakiś rok temu robić tak jak wszyscy radzą. Wmawiałam sobie, ze jestem ok. i starałam się w siebie wierzyć i nawet byłam w miarę pewna siebie ale do czasu aż się wiele rzeczy nie zeszło razem. To był dla mnie szok i wiem, ze wmawiając sobie bzdury tylko robiłam z siebie pośmiewisko. Nie twierdzę, że czegoś nie potrafię. Akurat uważam, że to co robiłam w pracy to mi wychodziło. Zajmowałam się grafiką tak ogólnie mówiąc. Ale umiejętności czy tam cechy charakteru to się liczą dopiero po wyglądzie. Więc to on jest najważniejszy w pierwszej kolejności. Przynajmniej tu gdzie mieszkam tak jest. Dopiero potem liczą się umiejętności. Moim zdaniem to o czym piszesz że trzeba zmienić swój środek to też prawda. Tzn myślenie o sobie zmienić Ale dopiero po zmianie wyglądu!!!!! Nie ma możliwości wcześniej bo wyjdzie to co wyszło u mnie. Tylko się osmieszałam. Zresztą lepiej zmienić wygląd i móc z przyjemnością patrzeć w lustro bo wtedy o wiele łatwiej jest psychiczne nastawienie zmienić. Ja jeśli miałabym do konca zycia patrzeć na ten ryj taki jak mam teraz to już zawsze kojarzyłby mi się on z samymi przykrościami. Jak na siebie patrzę to automatycznie widzę wszystkie krytyki, wyśmiewania z przeszłosci itd... A poza tym nie chcę czuć się gorsza z wyglądu. Dla mnie wnętrze (moja własne!!!) przestało mieć już jakiekolwiek znaczenie, chcę czuc to co czują piekne kobiety. Dlaczego niby ja mam być skazana na to, żeby NADRABIAĆ niedociągnięcia wyglądowe tym, ze by być miła uprzejma i przede wszystkim ULEGŁA dzieki temu traktowana jak szmata od podłogi. Po to żeby ludzie z litosci mnie przyjmowali albo się ze mna przyjaznili??? Ja dziekuje... Dokładnie tak u mnie jest. Nie wychodzę nigdzie. Po co mam isc do klubu jak tam są same chude opalone seksbomby? I tak nikt mnie nie zauważy a może nawet nie wpuści bo są takie kluby z selekcjonerami. Czytałam gdzieś o tym. Jasne zaczepię kogoś żeby mnie śmiechem zabił no błagam... Ty nie znasz życia naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
Zaczęłam chodzić na terapię,tzn wróciłam na nią ale teraz z tym konkretnym problemem.Chcę nad tym pracować,pracować nad sobą,żeby odzyskać wiarę w to że jestem mimo wszystko wartościowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest cos takiego
na forum gazety wyborczej "forum brzydkich ludzi" trzeba poszukac w wyszukiwarce. bardzo ciekawe rzeczy tam są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she76 a jak wygląda taka terapia? O co w tym chodzi? Mam nadzieję, że nie o przekonywanie, że jest się \"dobrym w środku\" bo tego to ja się juz nasłuchałam albo o tym, ze \"wygląd nie jest najwazniejszy\" to jest jedna wielka bujda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
Ja wiem,że nigdy nie będę piękną kobietą i też jest mi przykro z tego powodu,też chciałabym czuć to co one czują.Chciałabym cieszyć się życiem nie martwiąc się o to jak wyglądam,i jak mnie oceniają ludzie.Chciałabym się nie bać odrzucenia z powodu mojej brzydoty,mieć odwagę usiąść na ławce i nie myśleć że wszyscy myślą"o,siedzi sama,pewnie ktoś ją wystawił i nic dziwnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
Ja zaczęłam tam chodzić z innym problemem,a potem już zostałam siłą rozpędu,leczyłam się na depresję,ale nawet wtedy nie powiedziałam tam o co tak naprawdę chodzi,bo właśnie nie chciałam słyszeć takich bzdur.A teraz się odważyłam i nie wiem jeszcze na czym to będzie polegać bo to była wstępna rozmowa,ale dam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she76 ja myślę dokładnie tak samo o sobie. Też się wstydzę normalnie żyć. Bo to wszystk oo czym piszesz to jest normalne życie. Tacy jak my chyba nie mogą być szczęśliwi i żyć jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she76 będe wdzięczna za informacje króciutkie chociaż na czym taka terapia polega :) A skąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
paszteciara(a może lepiej Jolcia-jak wolisz?) z Zabrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to za daleko jak dla mnie by było na terapię dojezdzac :) Tak pytałam bo najlepiej wybrac się do jakiegoś psychologa z polecania, wiedząc ze komuś już np pomógł a ja nie znam nikogo takiego. Jestem z Wielkopolski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeFour
Zrozum, ze to jest dla Ciebie problem, bo sobie go stworzylas ...spojrz na swiat, spojrz na ludzi... Bog Ci nie dal zycia po to zebys je spieprzyla, ale po to abys je w pelni wykorzystala, nie wykrozystujesz, bo zbudowala sie w Twojej glowie blokada... i to naprawde poteznych rozmiarow, to ona Cie blokuje ...nie radzisz sobie z tym, wybierz sie do psychologa ...jeden nie pomoze, idz do drugiego, az w koncu trafisz na takiego, z ktorym bedziesz mogla rozmawiac, ktory doradzi, powie szczerze i wyslucha, podkreslam wyslucha... Stereotym seksbomb juz dawno zostal w tyle, ludzi nie kreci piekno, a dobra zabawa i nieprzecietnosc... moze stworz sobie swoj wlasny swiat... narysuj w nim ludzi, ktorych lubisz, z ktorymi mozesz porozmawiac... a potem przenies ten swiat do proawdziwego... Problemy nie sa po to, aby im ulegac, ale aby z nimi walczyc i je lamac ...to nie one maja lamac Ciebie/Twoja psychike... ograniczac Cie do paru scian, prostej 10 metrowej drogi i lozka obok zaslonietych okien... Zacznij zyc, wychodzic do ludzi... w spoleczenstwie jest pewna czesc osob, ktore toleruja jedynie piekno pustych workow, inna czesc nie toleruje pustych workow z brazowa cudna geba... Co czlowiek to inny stan rzeczy... Wysmiewajacy sie facet, wcale nie musi byc tym fajniejszym... moze jednak to Ty sprobuj sie posmiac z niego ? Uwazasz, ze Ci w Twoim mniemaniu fajni/przystojni itd. faceci nie posiadaja wad ? Zapewniam Cie, ze posiadaja wiecej niz Ci 'przecietnie szarzy' ...zacznij to Ty sie z nich smiac... i nabierz dystansu, bo wzielas cala otoczke zbyt mocno do siebie, ja wiem, ze to jest trudne, ale nikt nigdy nie powiedzial, ze zycie bedzie latwe i przyjemne... ...przeszlosc to wspomnienie, przyszlosc nie istnieje... uwierz w chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takim wygladem się nie da wykorzystac poza tym mnie nie interesuje wyglad facetow tylko kobiet widze tylko te piekne i im zazdroszcze .wlasne teraz stalo się cos co mnie złamalo totalnie to już się stalo przegiecie. Postanowilam się zabic musze tylko nie spirprzyc sprawy zebym zdechla raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
Jolka,może lepiej napisz co się stało,czasem gdy ktoś patrzy obiektywniej niż my na konkretne zdarzenie widzi je zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
ja wchodzę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she76
ale wtedy oczywiście nikogo nie ma:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie brzydalkag
ja jestem brzydka nie lubie patrzeć wlustro czasami mam mysli samobójcze ale żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka
ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka
to powiedz coś o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka
ej....zmień minkę bo mi się smutno robi:(...a i tak mam doła nie powiesz nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka
wszystko:) wiek wzrost zainteresowania itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×