Brzydcy ludzie, łączmy się!

Ja tez nie słyszałam szczerej opini i jak chłopacy sie na mnie patrzą to mysle czy to z powodu mojej urody czy z tego że im się podobam i to jest dobijające

Wiecie, a ja mam coś takiego, ze ciagle czuje sie oceniana. Na kazdym kroku. Np, jak ide ulicą , mam wrazenie, ze wszyscy patrzą sie na mnie , oceniaja. komentują w myslach. Widzą wszystko to czego nie lubie u siebe. Ot, taki egocentryzm, podobnie jak u małego dziecka: to co jak widze, widzą wszystko, to co ja mysle- myslą wszyscy .

ja też tak myśle żejak ide ulicą a ktos sie na mnie patrzy to już myślę ze oni myślą o jaka brzydula i odechciewa mi się podróży po mieście i po sklepach wogule żadko gdzieś wychodzę

Ale wiecie , to tylko nasze wrazenie. Zastanowcie się. Czy Wy, jesteście w stanie przypomniec kogo widzieliscie dajmy na to wczoraj idąć ulicą? Pewnie widzieliscie bardzo duzo ludzi, pieknych, brzydkich, szczupłych ładnych. Już o nich nie pamietacie. Tak na prawde ludzie idacy ulica maja to w nosie jacy są przechodnie. Wy też. Kazdy ma swoje zycie i nie zwraca na to jakiejs uwagi, a na pewno juz nie priorytetowej ! Dziewczyny, zastanówmy się, kto może skomentować nasz wygląd na ulicy? No kto? Banda gimnazjalistów, jakies puste laleczki w tipsach? Grupa podpitych meneli? Moglabym wymieniac bez skonczonosci, ale wszystkich łączy jedno: SĄ NIEDOJRZALI. Dziekuje za uwagę :)

Mam to samo. I mam wrażenie zawsze, że myślą o mnie coś niemiłego. Nawet jak ładnie wyglądam to mam wrazenie, że każdy patrzy tylko na moje wady.

Menele to akurat bardzo miłe komentarze zawsze rzucają :D jak idę przez park to mogę się dowartościować.

Hm. Mogłabym jeszcze coś powiedzieć na ten temat? Jest takie cos spotykane u mlodych kobiet bardzo czesto, że oceniają siebie tylko po tym jak inni ich traktują, co powiedzą, jak zareagują, czy dadzą komplement a może zbesztają. I czy mają dobry dzień, zalezy tylko od tego, czy ktos cos milego powiedzial, dobrze sie spojrzal. Dowartosciowują sie, mowia sobie: a jednak cos znacze. Ale jak tylko ktoś sie krzywo spojrzy, uslyszysz jakas uwage na swoj temat- nastepuje wzburzenie tego co bylo- dobrego nastroju. Wszystko jest wtedy beznadziejne, znow myslicie: jestem paskudna, nieuzyteczna, brzydka jak noc. Musicie popracowac na tym, ze to tylko Wy jestescie za siebie odpowiedzialne, tylko od Was zalezy jakim bedziecie czlowiekiem. Musicie postawic na swoj rozwoj. Ludzie niedojrzali są i będą, zawsze ktos sie znajdzie, kto powie cos niemilego nawet ślicznej dziewczynie. I co z tego? Ona ma to w nosie, bo zna swoją wartośc, wie , ze to jej zycie i nikt nie bedzie ze swoimi opiniami i kaptysami wchodzic w wasze zycie, w wasza samoocene. To Wy idziecie swoją drogą, miejscie swoje cele, marzenia, a ludzi z ktorymi zyjecie, spotykacie nie beda przeciez szli cala droge zyciowa z Wami. Odejdą, przyjdą nowi. Ale Wy POZOSTANIECIE. Mam nadzieje, ze dalam troche do myslenia. Napisalam troche chaotycznie, ale wolalabym to wszystko powiedziec a nie napisać :)

Mi to duzo dalo do myslenia, bo dokladnie tak robilam, ze moja samoocena zalezala od innych...

ja też tak robiłam tak sie tym przejmowałam, płakałam:(

Do „jolu kochana” Uwierz mi jestem najbrzydsza. Nie możesz się licytowac o 1 miejsce bo nawet mnie nie widziałaś i nie chciałabys widziec... nie ma co podziwiać bo tak naprawdę to raz jest tak, ze mam zapał do pracy nad sobą a za chwilę widzę same laski na ulicy i wszystko mi przechodzi bo wiem, ze chocbym nie wiadomo co robiła to nigdy nie będę w połowie taka jak one. Własnie mnie tez ludzie dołują. Cos takiego – same słowa krytyki tak naprawde nie działają mobilizujaco bo ja zdaje sobie sprawe z tego jak wygladam a mimo to ciagle musze słuchac potwierdzenia jaka jestem brzydka i to mi przeszkadza w tym, żeby się zmieniac. To rzeczywiscie dołuje i własnie dzisiaj mam znowu taki dzien. Sama nie wiem już czy to wszystko ma sens. Nos już zrobiony wiec troche szkoda teraz zaprzepaszczac reszte skoro już kolejne dwa terminy mam ustalone.... Ja czuje to samo co Ty.... myslalam ze nie ma wiecej takich osob a jednak... bo wydaje mi się ze wiekszosc przesadza.... np. mają tylko nadwagę a co ja mam powiedziec? Mogę na Boga przysiac ze nie mam w sobie nic co mi się podoba. Nic. Czyli wszystko do wymiany... Wyobraz sobie ze ja pamietam tez rzeczy sprzed kilku czy kilkunastu lat. Takich upokorzen się nie zapomina i doskonale Cie rozumiem. A od bliskich słysze, ze niepotrzebnie rozpamietuje ze powinnam zapomniec iu myslec tylko o dobrych rzeczach. Ale ja nie pamietam nic dobrego. Robiłam zawsze za pieprzone tło dla kolezanek żeby jeszcze lepiej się prezentowały. Tylko do tego im sluzyłam. I mam takie marzenie żeby się zmienic mocno. Wszystko. Ale boje się ze się rozsypie jak Michael Jackson, Ale zaryzykuje bo marze o tym, by kiedys się zemscic. Ja naprawde tego tak nie zostawie. Nawet tego co się działo kilka lat temu. Takich upokorzen nie zapomne. I marze o tym żeby się zemscic... Arya własnie przewaznie niedoskonali ludzie nam mowią takie rzeczy. Jeszcze rozumiem jakby taka Adriana Lima mi powiedziałą ze jestem brzydka to ok. Ale mam sasiadke. Która ma nadwage i przeogromny nos naprawde tak duzy ze tylko on rzuca się w oczy jak się na nia patrzy. Ale jest pewna siebie i opalona. Zauwazylam, ze opalenizna dzisiaj się liczy a ja jestem jak ŚNIEG. I ona lubi się porownywac ze mna ze jest taka opalona i przykłada reke do mojej. I jeszcze bezkarnie mnie pyta czy może mnie skrytykowac? I zanim zdaze odpowiedziec to ona mi mowi ze nie powinnam nosic czapki z daszkiem bo mam za duzą głowe. Ze mam wyjsc na słonce bo swiece białoscią. Ze mam nieładne brwi i w ogole...ale siebie nie widzi. Ja już tez usłyszałam ze jestem paszteciarą stad taki nick mój bo inny do mnie nie pasuje. Jeszcze nigdy nie usłyszalam od nikogo ze jestem piekna. Raz mi facet powiedział DELIKATNIE, ze miss powiatu to ja nie mam szans zostac. To oznaczało ze jestem do kitu tylko tak ujął to przeciez nigdzie nie startowałam. Panicznie bojaca się zycia. Błagam napisz co Ci demrmatolog radzi z tą bladością? Są jakies szanse? W ogole co to jest ze nic nie możesz uzywac? JA teraz eksperymentuje ze wszystkimi samoopalaczami i balsamami z gornej połki i zobacze ale mi ktos powiedział ze jak się jest tak przezroczyscie białym to jest to jakies schorzenie. Czy Tobie cos jest? CO Ci mowi lekarz? Ze co masz zrobic? Chyba jest kurde jakies lekarstwo? Ja zamierzam jeszcze przyjmowac beta karoten... Nie mam już sily a dzis tylko opalenizna się liczy. Wiesz ja tez mam bardzo wąskie usta ale zamierzam powiększyć znacznie. Tylko to na samym koncu zabiegow jeśli dotrwam. Zupelnie jak ja tez mam oczy dziwne. Zreszta małe do tego i opadające ale ide na korekte. Nie wiem jak to będzie... włosy również wypadają. Jak czytam to co piszesz to tak jakbym ja to pisała... Do psycholozki Ani ja własnie tak mam ze oceniam siebie poprzez to jak oceniaja mnie inni.Ale nie jest tak ze choc raz ktos powiedzial mi cos milego bo ja ZAWSZE jestem krytykwana. Nawet przez dzieciaki które mnie babcią nazywają. I ogolnie zauwazyłam, ze takie małe dzieci mi się przygadaja i czuje się jak potwor wtedy bo wiadomo, ze dziecko jak widzi cos dziwnego to się patrzy bo widzi cos odmiennego i ja wtedy czuje się jak odmieniec. Ktos taki jak ja nie pasuje do tego co się dzis wyprawia na swiecie. Ale co to da ze będę myslala o sobie dobrze? Jak wyjde za chwile po chleb i już się zacznie? Dlaczego osoby normalne tego nie rozumieja? Bo chyba tylko rownie brzydka osoba jak ja mogłaby mnie zrozumiec. Nikt inny. Musiałam zrezygnowac z pracy która mogła mnie naprawde wiele nauczyc w kierunku tego co studiuje i co? Musiałam to przerwac. Jestem za słaba psychicznie na to co tam się działo. Pracowałam ja i jeszcze jedna chuda opalona wysoka blondynka ale nic specjalnego po twarzy. I ona nie umiała naprawde NIC i ja ją uczyłam a mimo to to ja zostałam wyzywana przez szefa a do niej się usmiechał i był bardzo miły. Nigdy na nią głosu nie podniosł. A ja ciagle opieprz za nic naprawde za nic. Za to ze poszłam do wc. A ona na mnie i przy mnie potrafiła skarzyc ze ja cos zle robie mimo, ze pojecia nie ma na tenat tego co dzieje się w firmie. Wytrzymałam tak 5 miesiecy. Naprawde gdybym napisala szczegoly co tam się dzialo.... szkoda gadac....wiem tylko jedno. Dlatego ze ona jest idealna to ma lepiej nie musi nic umiec. Zdobi firme i przyciaga klientow podczas gdy ja siedzialam w kącie DOSŁOWNIE W KĄCIE jako szara mysz bo bym ich odstraszała. I do tego kilkanascie razy dziennie opierdol za nic. Nie wiem jak inni ale dla mnie to się skonczylo psychiczną porazką z ktorej do dzis nie mogę się otrzasnac... mimo ze mineło już kilka miesiecy....

Witam:) Ble Ble>>>>gdzie Cię wciągnęło?

Jestem brzydka. Blada. Bardzo.. Włosy mi wychodzą garściami, staram się to łatać, ale nic nie pomaga. Przy 160cm wzr. waze 79 kg (juz schudlam 10 kg ale co jest.. :( dwa lata temu wazylam 30 kg mniej :( ) mam wąsy, na brodzie wługie czarne słowy po bokach jakby baki.. plakac sie chce. oczywiscie wyrywam, ale juz nie mam sil.

Żartujesz ;/

chodzi o to ze mam ciemniejsze wloski nad warga, musze wyrywac codziennie bo innaczej po dwoch dniach robia sie juz klujace, poza tym moja figura to gruszka, i jedna piers wieksza od drugiej o caly rozmiar. :( na placach tez mam wlosy, w miejscu gdzie sie nosi pierscionki..

to zmien to

zmieniam na tyle ile mogę - odpowiednie staniki, odpowiedni ubiór, odzywiam sie zdrowo, schudlam, nie chodze na solarium i nie mam zamiaru, a normalnie opalam sie na czerwono :-o wloski wyrywam... ale nie stać mnie na operacje...

Paszteciaro, chcę Cie tylko pocieszyc. Wierzę w Ciebie, w Twoje dzialania, które mogą zmienić Twój wygląd. Pamietaj, że kazda zmiana się liczy. Jednak musze zwrocic uwage na jedna rzecz, dużo tez tkwi w Twojej psychice, bardzo dużo. Może to da Ci do myślenia. Mam koleżanke- jest otyła, ma wiecznie oklapnięte, marne włosy. Do tego duże okulary , blizny na plazy i jest zwyczajnie brzydka. Ale jest tak cudowną i ciepła osobą- ze ludzie ją uwielbiają . W pracy, mimo tego, że jest mnostwo ładnych kobiet- to ona jest ulubienicą szefa. Gdziekolwiek sie nie pojawi, jest szanowana i autenczycznie lubiana. Jest typem dzialacza, nie widzialam jej nigdy siedzacej smutnie i przepraszajacej za to że żyje. Ma w swoich oczach ten błysk. Nie wiem, nie potrafie tego wszystkiego opisac, ale jest tak cudowna kobieta, że wygląd NAPRAWDĘ! schodzi na dalszy plan. Ma kochającego męza i 2 dzieci. Widac, ze jest szczesliwa. I Tobie życze, żeby zaszła jakaś w Tobie zmiana, żebys patrzyła bardziej optymistycznie i zaczeła od malych kroczków. Pozniej to zaprocentuje i bedziesz cudowną, spelniona , szczesliwa kobieta.

Psycholożka Ania nie ma racji sie myli w żadnej psychice jak zmienisz swoj wyglad odrazu poprawi Ci sie nastroj udawanie zadowolonej na sile, usmiech to jest bez sensu zobaczym moze Ci pomoge ale tera znie ma czasu po krotkim opisie j.w. nawet duzo wiem a na solarium nie chodz bo to syf nie ma jakis nowoczesnych lamp czy jak to wszystko klamstwo solarka wysusza skore szybciej powstja zmarszczki glowa do gory cos poradzimy.

a ja mysle ,ze to wszyscho w psychice siedzi. Kiedys wazylam 55 kg, bylam nieszczesliwa, bo czulam sie gruba i taka nieatrakcyjna. Teraz przytylam 7 kg, ale mam to w nosie, bo jestem szczesliwie zakochana i moj chlopak mnie dowartościowuje na maxa.TO SIEDZI W PSYCHICE !

wiecie co, wydaje mi się że 80% tutaj piszących zdecydowanie przesadza denerwuje mnie jak ktoś pisze, że jest brzydki bo gruby, bo chudy plama na zębie----> widocznie z twarzą masz jednak wszystko w porządku skoro masz chłopaka można czuć się nieatrakcyjnie będąc chudą, albo grubą ale wystarczy że sie schudnie lub przytyje ale jak się ma brzydką twarz to żadne fryzury, makijaże itp pierdoły nie zmienią tego, owszem pomogą ale nie zmienią zrozumcie to w końcu jak ma nie siedzieć w psychice, jak obcy człowiek na twój widok mówi ci prosto w ryj : do gazu????? no jak? żyć się odechciewa wolałabym mieć nadwagi 50 kilo ale normalną twarz

znowu wszedlem :)

BLE BLE----->ty znów z ta swoja brzydotą? nie wierze ze jestes brzydki tylko tak gadasz ja to dopiero jestem brzydka:(

nie stety jestem brzydki :(

i nie tylko tak mowie

taki gadanie i tyle:( ciekawa jestem czy zdecydowałbys sie wyslac mi fotke wtedy okazalo by sie ze przesadzasz

nie ma takiej mozliwosci nie przesle ci fotki i to nie jest gadanie doswiadczylylem tego

:( a dlaczego nie przeslesz fotki? nie mowie ze natychmiast ale po dluzszym poznaniu:) ja bym ci wyslala

po dluzszym poznaniu to pewnie bym ci przeslal :)

BLE BLE ----> zaryzykuj słonko, może to szczęśliwy dzień?

tzn chodzi mi o muzykę i o Ciebie :)