On mnie uderzyl...

wiesz, moze i wybaczysz mu ten "gest", ale Twoja podswiadomosc mu tego nie zapomni, czyli, za kazdym razem jak dojdzie do odobnego incydentu (zapewne musialo sie cos stac ze on tak zareagowal) to bedziesz "uwazac" czyli np postarasz sie go nie "prowokowac" - sama wyeliminujesz jego reakcje, tym samym "przestaniesz byc soba", pamietaj, pisalam juz to do owej Pani psycholog, obojetnie co by sie nie dzialo, nikt nie zasluguje sobie na siniaki, takie reakcje to tylko odzwierciedlenie swojej niemocy w danym momencie...

Witam ponownie widze ze moja wypowiedz sprawil pewne kontrowersje.... Poprostu żle sie zrozumiałysmy.... oczywiscie ze nie mozna tolerowac bicia i podobnych do tego zjawisk tak piszac na forum nie mozna wszystkiego wychwycić juz nie bede nic pisala poniewaz zauwazylam nieladne podteksty pod moim adresem jesli ktos prywatnie chce ze mna porozmawiac zapraszam na gadugadu moj numer 6965717 Pozdrawiam

jak na "psychologa" duzo czasu masz ...chłe chłe...na którym roku jesteś na I?

moj facet mnie uderzyl normalnie mnie uderzyl mam wielkiego siniaka pod okiem i mam rozkwaszony nos.. chyba jestem w szoku jeszcze.. mowil ze nie chcial i ze to juz nigdy sie nie powtorzy.. jejku.. nie moge sie pozbierac... czy moge mu zaufac ze to pierwszy i ostatni raz