Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość phderka

Ile razy w tygodniu się kąpiecie?

Polecane posty

Gość ja osobiscie
phderka, miejsca intymne tez myjesz dwa razy w tygodniu??? Pachy tez? Wybacz,ale dla mnie tlumaczenie- myje sie dwa razy w tygodniu,bo sie nie poce, jest smieszne. Gruczoly potowe i lojowe naszego organizmu pracuja caly czas. Owszem, jedna osoby poca sie mniej,drugie bardziej,ale NIE MA osob,ktore sie nie poca w ogole. Juz nie mowie o miejscach intymnych, z ktorych wydzielina wydobywa sie caly czas. Nie wiem,ile masz lat-moze jestes w wieku, w ktorym seks cie jeszcze nie dotyczy. Ale zakladajac,ze jestes pelnoletnia i masz partnera: nie jest ci glupio podczas seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja osobiscie
Z drugiej strony oczywiscie zdaje sobie sprawe,ze woda w naszym kraju jest strasznie droga i kazdy musi oszczedzac,no chyba ze jest milionerem. Ale oszczedzac tez trzeba z glowa. Nie mozna przeciez oszczedzac na higienie. Ja osobiscie wole zaoszczedzic na czyms innym (np na jedzeniu lub na ciuchach), ale prysznic brac dwa razy dziennie (a raz to juz absolutne minimum dla mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avaria
nie wiedzialam ze nadal niektorych trzeba uczyc jak czesto nalezy sie myc:D dawno nie wiedzialam tu tak zajebistego topiku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takze
rozumiem,ze czasem zycie zmusza do oszczednosci. Ale oszczednosci nie musza oznaczac rezygnacji z mycia sie. Przeciez biorac prysznic nie trzeba wylewac hektolitrow wody. Wystarczy uzywac jej z glowa. Zakrecac wode w trakcie namydlania sie,a uzywac tylko do splukiwania sie. Nie stac 15 minut pod biezaca woda. To naprawde nie jest takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie rządzi
ta od tłuszczu na koronie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSSSSSSSSS
ALE WY JESTESCIE BEZNADZIEJNI ,POPROSTU BEZNADZIENY TEMAT NIEDLUGO BEDZIECIE ROZMAWIAC O TYM ILE RAZY DZIENNIE PODCIERACIE SOBIE TYLKI,ALBO ILE RAZY DZIENNIE SRACIE POPROSTU BEZNADZIJA TYPOWA DLA WAS POLAKOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do SSSSSSSSSS... Słuchaj,to nie jest beznadziejny temat.Dopiero teraz,kiedy to poczytałam sobie,wiem dlaczego tak śmierdzi w tych cholernych autobusach! A dla mnie normą jest branie prysznica 2razy dziennie i mycie każdego dnia rano.I nie istotne jest to czy pędzę do pracy,czy mam zamiar cały dzień leżeć we własnym wyrku. Człowiek jest tak stworzony,że się poci,a nikt nie przepada za cudzym potem(nie mam tu na myśli niektórych fantazji erotycznych forumowiczów Kafeterii)i dlatego ludzie MYJCIE SIĘ!!!!!!! Błagam. Jak wchodzę do mzk,to mi nos wykręca.A jeszcze niech taka panna nie umyje się i wyleje na siebie flakon perfum o zapachu wanilla-wtedy na bank zmieniam autobus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saffi
jak jest chłodno to 14 x w tygodniu , latem to o wiele więcej....trzeba dbać o higienę osobistą, uczyc dzieci od najmlodszych lat że należy myć się codziennie nawet jeśli nic się nie robiło!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam że ..
w tych autobusach to śmierdzi dlatego bo tam jeżdżą bardzo różni ludzie. Co z tego, że wielu z nich się myje, jak wystarczy że wsiądzie do autobusu jakiś śmierdzący, zataczający się menel i zostawia po sobie smród.. Wielu pasażerów to ludzie starzy którzy oszczędzają na czym się da i nawet nie myślą o tym, że śmierdzą. Zauważyłam też, że jak już na przystanku stoi jakiś facet to po jego wyglądzie często już można przewidzieć, że się nie myje i jak wejdzie do autobusu to będzie śmierdziało. No bo sorry.. jak ktoś chodzi po ulicy w wyświechtanych szmatach to nietrudno się do myślić, że o inne rzeczy tym bardziej nie dba. Ostatnio siedziałam sobie w autobusie. Wsiadł jakiś zaniedbany facet w przedziale między 40-50 lat i stanął nade mną. Trzymał się nade mną poręczy a spod pachy tak mu waliło, że aż mnie słabiło i liczyłam tylko minuty kiedy wreszcie dojadę na swój przystanek. Ja wiem, że temat jest beznadziejny. Żenada, że w ogóle o tym mówie. Ja wiem, że wielu facetów pracuje na budowie i tam przez cały dzień pracy w brudzie to żeby w tej sytuacji ładnie pachnieć to właściwie jest to nierealne. Na dodatek wielu z nich pije w trakcie pracy i ma gdzieś co wypada a co nie, a co dopiero takie rzeczy jak higiena osobista. Staram się o tym nie myśleć, choć jak ktoś taki przypadkiem się do mnie zbliży to raczej trudno o tym nie myśleć kiedy się to czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 razy
7 razy prysznic (rano) 7 razy polegiwanka w wannie (wieczorami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prysznic rano i wieczorem, w wannie się w ogóle nie kąpię, bo nie mam. Zgadzam się, że mycie się dwa razy dziennie nie musi oznaczać wylewania hektolitrów wody, poza tym mam znajomych, którzy mieszkają na wsi i są dośc biedni, ale jak sie widzimy, to zawsze są czyściutcy, włosy umyte, nie śmierdzi od nich, mimo, że mają gospodarstwo rolne i pracują w polu. Nie mają łazienki, tylko ubikację, a do mycia jest u nich wydzielona częśc kuchni, która jest osłonięta parawanem. Myją sie w misce, ale jak widac, mydełko, szampon i miska ciepłej wody wystarczą, jeśli ktoś bardzo chce. Moja babcia też myje się w misce, mimo, że ma kabine prysznicową (chyba taki nawyk), ale NIGDY od niej nie śmierdzi, mimo, że babcia jest już stara, grubiutka i cięzko jej sie np. schylić. Sama mi kiedyś mówiła, że taki ceremoniał mycia to dla niej około pół godziny. Ale jak widać dla chcącego nic trudnego. Czasami, w zimowe poranki, mi tez jest ciężko zebrać się, żeby wskoczyć pod prysznic. Ale jesli wiem, że jutro rano będzie u mnie w łazience zimno jak w przysłowiowej psiarni, myję wosy wieczorem dnia poprzedniego, a rano dokładnie myję się nad umywalką - stopy, pachy, podmywam się, myję też twarz, dekolt i skórę pod biustem. Potem dezodorant pod pachy, dezodorant antyperspiracyjny do stóp - i jestem gotowa. Zresztą w pracy mam w biurku drugi dezodorant, jak czuję, że zaczynam się pocić, zamykam się na chwilę w łazience, myje pachy, wycieram ręcznikiem (mam swój), znowu uzywam dezodorantu. Latem też często wymykałam sie do łazienki, żeby umyć nogi. Niemycie się to kwestia lenistwa, a nie braku czasu, wody czy czegoś innego. Zresztą jak ktoś się regularnie myje, to prysznic w umyciem włosów zabiera około 5 minut, bo nie trzeba zeskrobywac brudu z ciała czy włosów. Co do przetłuszczających sie włosów, kiedyś miałam taka sytuację, że siedziałam w domu, włoski miałam lekko nieswieże, chciałam je umyc nastepnego dnia rano. A tu telefon od chłopaka - przyjechali jego znajomi, siedza razem, chce, żebym wpadła. Lekka panika - co tu robić! Przypomniałam sobie, że gdzieś w szafce stał puder dziecięcy, bardzo juz stary, ale jednak. Posypałam nim głowe i dokładnie wyczesałam włosy. Puder wchłonął tłuszcz i włosy na powrót stały się puszyste. To doskonałe rozwiązanie w sytuacjach awaryjnych czy wtedy, kiedy ktoś chce myć wosy co 2 dni, nie codziennie i stara sie przyzwyczaic włosy co rzadszego mycia. Mimo to uważam, że nawet suche włosy należy myć przynajmniej co 2-3 dni. Mozna preciez użyć bardzo delikatnego szamponu i nie masować włosów i skóry głowy przez pół godziny, tylko szybko namydlic i spłukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prysznic codziennie, włosy myję co 2 dzień, bo mam bardzo długie i mi się nie przetłuszczają, poza tym dużo czasu zajmuje mi ich ułożenie. Tylko latem jak jest upał myję włosy codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuloodporna
Ja kąpię się raz w tygodniu, a wieczorami w misce. Woda kosztuje, nie stać mnie żeby codziennie lub dwa razy dziennie rozkoszować się kąpielą! Więc nie wiem, czemu się dziwicie, że tak rzadko kobiety biorą kąpiel, naprawdę woda jest droga, mam rodzinę i muszę oszczędzać!!! Mieszkam na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euglena *
ja sie kapie raz w tygodniu poniewaz nie chce zeby mi opalenizna zeszla !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aggie
ja się staram dbać o czystość, ale jak chodzi o dbanie o czystość w pracy to nie każdy ma ciepły stołek w biurze to raz, a dwa jeśli już ktoś ma szczęście i pracuje w biurze to zazwyczaj w toalecie jest kilka kabin a umywalka jedna i często nie ma możliwości zamknięcia całej łazienki. A ja jak żyję to jeszcze się nie spotkałam, żeby ktoś w toalecie w miejscu pracy mył pachy czy nogi :O To nie to że ja szukam przeszkód w utrzymaniu higieny, bo jak się ktoś uprze to pewnie że sobie w pracy w toalecie może te nogi czy pachy umyć, ale ja nigdy czegoś takiego nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrwa
:-omoze jeszcze wogóle się nie kąp,nawet raz w tygodni,wtedy będziesz mieć pewność,ze opalenizna utrzyma się do kolejnych wakacji:-PChyba,ze chodzina solarium,wtedy to zwalnię Cie zupleni z mycia:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_straszne
Do tych co dwa razy w tygodniu - tylko Wam się WYDAJE, że nie śmierdzicie. Może spróbujecie po tych trzech danich zapytać kogoś z otoczenia? Bo pewnie głupio im zwracać Wam uwagę. Ja niestety wierzę we wpis założycielki tematu - wystarczy przejechać się komunikacją miejską, żeby uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_straszne
do "do Aggi" - ja latem myję stopy w umywalce w pracy, bo sam siebie bym nie zniosła inaczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czuje się potem to dopiero
i to jeszcze jak się wykąpią moje obesrane 4-ro dzieciakó:P głupi topik też nie macie o czym pisać .............bleeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_straszne
do "kuloodporna" - to się robi tak: odkręcasz wode, polewasz się szybkim ruchem, zakręcasz, mydlisz; odkręcasz i szybko spłukujesz. Pójdzie mniej wody niż do miski, a efekt jakby lepszy... Wynajmowałam pokój u megaoszczędnej osoby, więc wiem, że się da myć bez wylewania litrów wody. Ale myć, a nie pochalapać wodą. Jak czytam to wszystko, to się cieszę, że mam samochód i nie jeżdżę w tłoku w tramwaju :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bioracych prysznic rano
pracujecie, o której wychodzicie rano z domu o której wstajecie? o 8 musze byc w pracy, przysiegam ze gdybym miała rano wziaśc prysznic, umyc włosy, musiałabym wstac o 5 kapiel czy prysznic, włosy i dopieszczanie, wszystko załatwiam wieczorem, a rano .......toaleta, makijaz, włosy i do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
Jak to ile razy???codziennie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychodzę z domu ok. 8 rano, zawsze rano biorę prysznic i myję włosy, wieczorem zawsze kąpiel, latem prysznic biorę tez w ciągu dnia, taki przyjemny i orzezwiajacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o któtej rano wstajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadne
kapie sie za kazdym razem gdy wychodze lub wracam spoza domu zdarza sie, ze po pracy wychodze jeszcze gdzies - wtedy kapie sie 3 razy dziennie mam na mysli prysznic wlasciwie bo w wannie nie leze nigdy zawsze myje wlosy co tez nie dla wszystkich jest oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×