Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wewerka

wydzielina z gardla

Polecane posty

Gość anonim-ona
Mam tak samo jak wy. Mam pytanie nie czujecie tej wydzieliny czasem na oskrzelach ? taki ciezar na klatce piersiowej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
Nie czuję "ciężaru", ale jak leżę na plecach, to czuję, że ta wydzielina spływa do oskrzeli i mi tam furgocze. Wtedy muszę ją siłowo odkrztusić i wypluć. Unikam dlatego leżenia na plecach i wtedy nic tam nie ścieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saimon
Znam dobrego laryngologa ktory wam pomoze na 100%bierze 60zl za wizyte ale warto bo mi pomogl nazywa sie Dr.Przemyslaw Śpiewak przyjmuje w żywcu nr tel mozna znalesc na necie polecam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka64373893
Izobarka jak tam sprawy z tym dziadostwem (wydzielina). Ehh u mnie gorzej .. jednak ten zabieg prostowania przegrody tez nic prawie nie pomógł.Raz jest lepiej raz gorzej .. podejrzewam że to ma związek z pogodą i od niej zalezy ile tego mam ..zaczynam metodę z ssaniem oleju słonecznikowego ....może to coś pomoże ...nie mam nic do stracenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale was rozumiem, walcze z tym dziadostwem od ponad półtora roku, zaczęło się po "wyleczonym" zapaleniu gardła i krtani. Na lekarzy już reaguję alergicznie a na hasło kolejnego szamana - zapiszę Panu sinupret - w kieszeni otwiera się nóż. Ale ale, co znacznie pomogło: Jakiś czas temu moja żona po zapaleniu krtani dostała mieszankę od swojego lekarza ( wit A, E, gliceryna i coś jeszcze... za diabła tych bazgrołów odczytać nie możemy ), której użyłem do przepłukania swojego gluta. Do tego codziennie inhalacje z sody oczyszczonej + do tego płukanie nosa roztworem soli oczyszczonej - yala neti. Po ok półtora tygodniowej rutynie jak wyżej odnotowałem znaczną poprawę. Ale jak to ze mną bywa jak się polepszyło to stwierdziłem że już sam organizm do siebie dojdzie. I teraz po 1,5 miesiąca po kuracji czuje ze zaczyna wracac ale bardzo delikatnie, więc zastanawiam się nad kolejnym podejściem do kuracji, tylko teraz może trochę dłużej. Ale wiecie co? Te 1,5 miesiąca było najwspanialszym okresem od 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
Maruder! Szukałam w necie tej mieszanki. Znalazłam vit. A plus E, menthol i gliceryna. Możliwe to? Że niby na wysuszoną śluzówkę... Dziewczyny! U mnie bez zmian. Od pogody w moim przypadku to nie zależy. Z nowych obserwacji mam to, że jeśli odchrząkuję to non stop (a mam już taki nawyk) to jest to przezroczyste i jest tego więcej. Jeśli się zapomnę i nie robię tego notorycznie, to jest tego mniej, ale jest znacznie bardziej gęste i zawiera zielone lub zielono-brązowe nitki... Jak nie odchrząkuję, to po prostu kilka razy dziennie (6-10) schodzi mi to na struny głosowe i muszę chrząknąć, żeby coś powiedzieć... Z nowości to zaliczyłam jeszcze w międzyczasie kilka razy laryngologa. Miałam kolejne płukania zatok gentomecyną, rhinocortem. Biorę krople Xylogel (znowu!), Rhinocort (znowu!) i łykam Padmę na uodpornienie, ale bez zmian. Powtorzyłam spirometrię- wszystko ok. Zrobiłam testy alergiczne. Uczulenie mam silne na olchę, leszczynę i brzozę, średnie na trawy i bylicę, lekkie na roztocza... Ale to mi nie wygląda na alergię, bo nie zmienia się przy zmianie środowiska, pory roku czy cóś. 24 lutego mam wizytę w Szpitalu Barlickiego w Łodzi, bo tego swojego laryngologa to już olewam- jest nieskuteczny... Zobaczymy co tam powiedzą... Może powtorzę tomografię zatok i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
Hmmm moim zdaniem to jest wszystko spowodowane spadkiem odpornosci.. przejrzałam setki stron i wieksza połowa ludzi dostała tego dziadostwa po chorobie ...( w moim przypadku przechodzona).Już 4 dzień ssie ten olej .. wszystko mi spływa 2x wiecęj ... nawet kataru dostałam co jest szokiem bo miałam wysuszona śluzówke ...może to coś pomoże .. izobarka mi to kazdy lekarz powtarzał im mniej bedę chrząkać tym mniej bedzie leciec... ale to jest tak denerwujace że nie umiem sie powstrzymać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
Katka! No nie jest to wykluczone..., ale ja myslę, że u mnie to jednak raczej kwestia zatok lub błony śluzowej nosa, bo np. rano po spaniu na brzuchu budzę się z zatkaną dziurką od nosa (zazwyczaj lewą), a po paru minutach nos mi się odtyka, ale pojawia się wydzielina, czyli jakby spływa to z nosa do gardła... Zobaczymy co w tym szpitalu wymyślą. Postaram się wymusić na nich skierowanie na ponowną tomografię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
Mam identycznie z rana ...w sumie u mnie rtg zatok wykazalo ..przewlekle zapalenie zatok przynosowych .. wzielam antybiotyk stosowałam krople .. i wszystko co mozliwe ale nic nie pomogło... daj znac po szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol21lodz
ja męczę się z tym od listopada 2011 :( w czerwcu wyciąłem migdały i to jest moja pierwsza zima bez nich na początku miałem doła bo się bałem , że się udusze teraz nauczyłem się nad tym jakoś panowac powiem wam kiedy poczułem poprawę przed tymi mrozami wziałem się za bieganie bo rowerek mi się uszkodził jak to zwykle przy bieganiu w niskich temp. ok 0 st. duzo jest wydzieliny z nosa i gardla po o,5-1 h biegania byłem juz tak wysmarkany, że po prysznicu itd siedzac w domu juz chyba nie miało co spływac :) pozniej mrozy troszke mnie zblokowały z tym bieganiem ale od jutra wracam na tarse :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol21lodz
w grudniu brałem antybiotyki 3 tyg w każdym tyg inny ale wtedy miałem na serio zapalenie gardła i duży języczek podniebienny Udało mi się na dzisiaj wyciągnąc karte na północną do MSW więc jak wróce to napisze co mi powiedziała lekarka :) a tak na marginesie to najlepiej się czuje w domu po paru piwach jak chcipsami przegryzam :) nic nie spływa nic nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol21lodz
już wróciłem :) narazie mam skierke na tomografie zatok jak zrobię to napisze co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
To jesteśmy umówieni, Jabol :D Ja jutro mam wizytę w Barlickim o 10:00. Zobaczymy co tam wymyśla, ale bez skierowania na tomografię nie opuszczę nawet gabinetu - to pewne. Co prawda jedną tomografię już miałam, ale to nie była tomografia stricte zatok, tylko szczęki i zatok szczękowych oraz nosa na zlecenie dentysty (zresztą bardzo dobrego- chyba najlepszego w Łodzi). Na niej wyszło pogrubienie błony śluzowej w lewej zatoce szczękowej nad górną szóstką oraz zapalenie błony śluzowej nosa. Tyle, że laryngolog widział tę tomografię, leczył i nic... Więc teraz chcę mieć tomę wszystkich zatok i zobaczymy. Dowiedziałam się jeszcze z kilku źródeł, że diatermia kiedyś była stosowana na zatoki i bardzo dobrze działała, ale jak powiedziałam laryngologowi, to stwierdził, że to szkodliwe dla mózgu, tyle, że np. mój ginekolog (inny ale w sumie też lekarz) powiedział, że wyleczył zatoki diatermią i jakoś ma sprawny mózg oraz, że jeśli pójdę na diatermię, to może to będzie moja najlepsza decyzja odnośnie zatok. Dowiedziałam się, że na Rzgowskiej robią zabiegi diatermiczne, ale potrzebne skierowanie od rodzinnego, więc jeszcze jutro spytam w Barlickim co o tym sądzić i w razie co idę po skierowanie do przychodni rehabilitacyjnej. Co do picia alkoholu - też mi lepiej jak się napiję! :D Pewnie stres nieco zaostrza objawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol21lodz
na 5 tego marca mam tomografie na 6 -stego będe chcial sie dostac z wynikami do lekarza odezwe się tu jak się dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 dzień i nie scieka. Od tygodnia do mojego przepisu wyżej dorzucilem tran. Ten 4 składnik to faktycznie menthol, po rozczytaniu gryzmolow. Dziwne ze przeczytałam ze to na wysuszenie sluzowki bo lekarz mówił ze to właśnie ma nawilzyc o: w każdym razie po tygodniu pomogło. Czyli plukanka, yala neti, inhalacje z sody i tran w kapsulkach, to pomogło, bez żadnych inwazyjnych operacji, zabiegow. A walczyłem z tym od listopada 2010.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez dwa miesiące - śluz do gardła, podrażnienie, odchrząkiwanie, odpluwanie, kaszel, aż do zadławienia. Bez temperatury, kataru i jakiegokolwiek bólu. U lekarzy to samo, zatoki ok, alergia nie, górne drogi oddechowe ok... Wyszło prawie na to, że mam urojenia. Żadnej pomocy, tylko kolejne recepty na "kalcjum pomagalcjum". W listopadzie poszłam do apteki po kolejną porcję medykamentów, bez wiary w sens wykupowania ich. W okienku była starsza pani mgr i jakoś tak zaczęłam narzekać na swoją dolegliwość, a ona, że mam spróbować płukania gardła kilka razy dziennie -pół szklanki wody + DENTOSEPT/taki do płukania jamy ustnej - kilkanaście zł/ - 4 łyżeczki , potem moze być mniej.Po płukaniu nie jeść, nie pić. Zastosowałam, średnio przyjemne, po tygodniu dziadostwo się odczepiło i do dziś nie wróciło. Za radą p mgr stosuję co kilka dni płukanie profilaktycznie. Mam nadzieję, że paskudztwo zostało pokonane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
Zingank kiedys mi to polecił farmaceuta ..i kupiłam .. ale szczerze nigdy nie użyłam ..mogłabyś napisać jaka ta woda ma być zimna , letnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
Witam! Byłam w Barlickim. Nic nowego; lekarka stwierdziła, że to albo alergia w połączeniu z krzywą przegrodą, albo zatoki. Dostałam znowu Avamys do nosa i Xyzal na alergię oraz skierowanie na pełną tomografię zatok. Mam pobrac trochę leki na alergię i iść na TC. Leki już biorę (bez efektów :/), a tc mam 27.03. Następna wizyta u pani doktor 13.04 kwietnia. Zobaczymy... Co do dentoseptu. U mnie niestety nie sprawdziło się. Płukałam regularnie i detoseptem i azulanem - nic z tego. Dolegliwość nie ustąpiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
zinganka A jeszcze mam pytanie; Jak często płukałaś? Bo ja 2 razy dziennie... I jeszcze jak długo po płukaniu nie jadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płukałam 4, 5 razy, nie jadłam i nie piłam najkrócej pół godziny po płukaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymierzone
Witajcie, męczę się z podobnym problemem od 3 miesięcy. Wszystko zaczęło się od pobicia, dostałem pięścią w nos. Po kilku dniach pojawił się świst w nosie i ciągle zatkana jedna dziurka w nosie, na przemian, raz prawa, potem lewa plus oczywiście wydzielina splywająca po tylnej sciance gardła. Niby większość moich objawów pasuje do perforacji przegrody plus jej skrzywienie, jednak ja ciągle mam nadzieje, że to jakieś zapalenie zatok, czy może uszkodzenie blony śluzowej, które można skutecznie wyleczyć. Jak na razie próbowałem wszelakich inhalacji, amol, olbas oil, olejek sosnowy, efektów nie ma żadnych, ale polubiłem je ;). Mój laryngolog stwierdzł tylko skrzywienie przegrody, które miałem od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izobarka
wymierzone Ja w sumie też miałam wcześniej uszkodzony nos, ale to było prawie 3 lata temu... a wydzielina pojawiła się rok temu, czyli dwa lata po uszkodzeniu. Faktem jest, że jednak nos był najprawdopodobniej złamany... Jakaś baba rzucała psu kija zamarzniętego i nagle rzuciła go za siebie, a ja za nią szłam. Kij trafił mnie dokładnie w nos. Polała się krew i nos mi spuchł, ale nie poszłam do lekarza, tylko sobie go opatrzyłam i odczekałam dwa miesiące, kiedy było już wszystko ok, więc nie wiem, czy to może być przyczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
Ja jutro idę do rodzinnego po ostatnią deskę ratunku ..czyli duomox..jeśli to faktycznie zatoki to powinno choć trochę pomoc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
wiesz co nie znam tego antybiotyku .. a duomox..stosowałam za kazdym razem jak byłam chora i zawsze mi pomagał również na zatoki...zreszta moja rodzinna jest taka ze nawet jakbym jej powiedziała żeby mi przepisała to niema szans .. daje wyłącznie to co ma sprawdzone ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka643
hmmm.. ale własnie czytam i dumox tez zawiera ta amoksyceline ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol21lodz
odebrałem wyniki tomografii z opisem czyściutko!!! tylko przegroda ale to mam od paru lat a problem pojawił się w listopadzie 2011 W moim odczuciu duży wpływ na dyskomfort ma dodatkowa suchośc w gardle, która się czasem pojawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka, Poczytaj sobie o Post Nasal Drip - sposób leczenia był taki że właśnie najpierw ok 14 dni leczenia amoxycyliną , następnie do 14 dni kropli sterydowych np Budherin, a potem dobicie objawów inhalacjami i płukaniem gardła - z ok 9 lekarzy których odwiedziłem w czasie jak mnie to bardzo mocno nękało tylko ostatni wpadł na to - a to i tak po tym jak mu zasugerowałem co wyczytałem w jakiejś publikacji. Amoksycylina głównie stosowana jest przy chorobach górnych dróg oddechowych. Jeden z leków który ją zawiera w większości to Amoksiklav , ale teraz na pewno są jakieś substytuty. Ważne jest żeby przy zapchanym nosie nie przesadzić z kroplami obkurczającymi bo to może doprowadzić do gorszego problemu... http://en.wikipedia.org/wiki/Post-nasal_drip Nie jestem w temacie alfą i omegą ale to powyżej + to o czym pisałem wcześniej pozwala mi normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabol, Zainwestuj w nawilżacz powietrza w miejscu w którym śpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×