balon zaladkowy ma ktos bo ja tak

+a+a+

uoooo ! dziewczynki jesteście - straszna tu cisza panuje od wczoraj

jestesmy, jestesmy - to tylko przedswiateczne zabieganie - nie ma czasu na pisanie. Moj net tez nawala wiec nie moge kiedy chcialabym. Mam nadzieje ze do stycznia wszystko bedzie znowu ok. Milego dnia wszystkim

big jesteśmy ale teraz to trochę czasu jest brak, robienie pierogow,aby zadowolić całą rodzinę ,potem pieczenie ciast, ja już dziś upiekłam piernik i tofii,tak wiec po świetach to powinno być więcej czasu ,ale codziennie coś wpisujcie aby mam nie zabrano tego topiku. Zyczę dobrej nocy

o mamo wszyscy o tych świętach ! nie to żebym ich nie lubiła , ale ta cała gonitwa i wogóle mnie troche przeraza, być może jak będe miła swoja rodzine to zmienie zdanie. Dziewczynki wciąż nie mam koncepcji na dietę - pomocy ! a do 2 już nie daleko

czesc dziewczyny. Udalo mi sie schudnac ostatnio 10 kg (przez 6 miesiecy). Teraz waze 70 przy wzroscie 164, chcialabym jeszcze troche schudnac. Powiem wam tylko, ze mimo diety chudnac zaczelam dopiero jak ograniczylam miesko - niestety tez je lubie ale na miesie sie nie schudnie!!! Taka prawda papa

jakos mi sie w to nie chce wierzyc - przeciez mieso to bialko, wiec jesli wykroi sie tluste kawalki to jest bardzo dobre. Zreszta ani mieso, ani ziemniaki czy makaron albo ryz w odpowiednich iloscia nie szkodza figurze tylko sosy i inne wysokokaloryczne i tluste dodatki. Mielego dnia wszystkim [pa pa]

jak tam u was przygotowania świąteczne/? bo ja mam zapieprz co roku 2 wigilie .raz jest jak brat z niemiec przyjeżdza a to właśnie było dziś bo jutro jedzie do siebie. a w sobotę poprawka mam dosyć aż się dziś popłakalam ze złości, bo siosty olewają wszystko a mi jest szkoda mamy więc zasuwan jak głupia ale na sobotę to już powiedziałam że tobię tylko ryby a one resztę .więc same widzicie że nie mama głowy do diet ale coś wyczytałam ;że trzeba pić dużo wody ale nie jakieś tam 2 litry ale ok. 4

Andzii współczuje z całego serca , masz rację Siosry trzeba gonić do roboty, ale taka przwda zyciowa kto ma miękie serce ten ma twarda ..... .... i musi zapeprzać na II raz nie daj się tak . Z okazji że juz tu jestem to chciałabym Wam złożyć - dziewczynki ! Zdrowych, pogodnych , szczęśliwych ale niezbyt objedzonych :)) Świąt. BIG

dziewczyny kochane w ten wigilijny poranek chciałam wam życzyć zdrowych i pogodnych świąt oraz abyście je spędziły w gronie osób które kochacie i ktre was kochają

witajcie po świętach jak tam somopoczucie? ile wam przybyło? bo ja sama nie wierzę że nic nie przytyłam i bardzo się z tego powodu cieszę ale to nie zmienia faktu że od 2 stycznia ostra dieta

witam ! wszystkie Panie , po świętach tez nie zauwzyłam jakiegoś radykalnego przyrostu wagi. W dalszym ciągu nie wiem jaka diete wybrać tym bardziej że odpada u mnie zabawa w przygotowania npryb na parze itp. niestety nie mam czasu na takie zabawy. Chyba zostane przy tym że całkowicie odrzuce, pieczywo, cukier, tłuszcz itp, będe się strac jeśc co 3 godziny słyszałam że to przynosi spore rezultaty, właśniej estem ana etapie szukania ćw polecam str. www.modeling.pl jest sporo fajnych zestawików, zastanawiam sie jeszcze nad aerobiczną 6 Weidera, ale nie wiem czy dam rade, pozatym to posiadam orbiteca - 30 minut jazdy na tym i ciuchy do wyrzynania ! jak zwykle pomysłów to ja mam duzo niestety w praktyce jest troche inaczej , ale trzeba się zaprzeć, już wiem że żadne diety cud bez sportu to lipa ! może macie jakiś pomysł na fajna niezbyt skomplikowana dietkę.

witaski big ja od wcoraj ostro się już wziełam za sport godzina pływania i już jestem umówiona na jutro. mam jeszcze jedną motywację rozstałam sie w swięta z facetem z którym byłam 12 lat, więc myśle że teraz mi to odchudzanie pójdzie lepiej niz dotychczasowe próby ,bo nitk juz nie bęgzie mnie z tego powodu dołował

siemanko ! ANDZII to niezaciekawie Ci sie rozpoczyna Nowy Rok , 12 lat to spory kawałek życia. Ale napewno nastapi lepszy etap w Twoim zyciu i na pewno nikt Cie nie będzie dołował z tego powodu że chcesz zmienić sie na lepsze! pozdrawiam

witam po swietach. Nie bylo zle ale zawsze moze byc lepiej. Teraz rozpoczela sie faza przejsciowa a od stycznia rozpoczynam walke. Dostalam kiedys od dietetyczki ksiazke z dieta na ok.1200-1500 kcal. chyba bede wreszcie wedlug niej jesc. Jesli ktos chce moge od czasu do czasu podac jakies dzienne plany. Musze tez wplesc w przebieg dnia wiecej ruchu, chyba sie znowi zapisze na silownie. Mam nadzieje ze mi wreszcze podlaczom net w domu (obiecali w tym tygodniu) wiec nie bede zmuszona tylko w pracy przegladac waszych postow. Milego dnia wszystkim!!

witajcie dziewczyny widzę że po świętach zapał nie mmija to i dobrze ja bez diety już schudłam ale to stres robi swoje tylko mnie to dziwi bo ja przeważnie podczas nerwów to jem a tu proszę chudnę ale nie polecam nikomu takiej diety

Witam dziewczyny.dawno nie pisalam,ale cieszy mnie ,ze nasz topik rozwija sie,ja mam czasem problem z netem i niemoge pisac,Andzii witam cie serdecznie,ja jestem z okolic szczytna,a teraz mam wielka prosba do ULCIA Z KRAKA,prosze powiedz mi jak zdobylas regenon,ja szukam w necie informacji,ale na nic nie moge sie natknac,a bardzo zalezy mi na tym leku,wiem ze sama nie dam rady,a wygladam jak hipopotam,bardzo prosze cie o pomoc,ja kilka lat temu praktykowalam z meridia,wyszlo rewelacyjnie,ale przez wlasna glupota i brak silnej woli wszystko zaprzepascilam,moja waga jest juz tak duza,ze wiem ze nieporadze sobie,bez leku,a najgorsze,ze meridia juz na mnie niedziala ,a na dodatek jest cholernie droga,jezeli znasz cene regenonu i gdzie kupic to bardzo prosze,DZIEWCZYNY bardzo sie ciesze,ze na tym topiku jest tyle zyczliwych osob,aby tak dalej,trzymajcie sie cieplo,postaram sie czesciej tu zagladac

Droga Malaago ! musisz sie odpowiednio nastawić na pewno nie myśl że ta waga zleci w pół roku , myśle że optymalnie około 2 lat przy racjonalnym odchudzaniu, nie odbierz tego jako pouczanie, też waże tyle co Ty tylko mam 10 cm więcej wzrostu, ale to mało wazne, troche czytam o leku który piszesz i nie jest za ciekawy , ponoć zawiera pochodne amfetaminy czytałam o tym na kafeterii jak przejzysz wszystkie tematy postów to znajdziesz coś- wiadomo internet nie jest wiarygodnym źródłem. Przez jakiś czas ok. 2 tygodni brałam Meizitang, czułam sie fatalnie , serce walilo jak oszalałe, suchość w ustach , brak snu i dgólna niespokojność, w końcu przyszedł mi rozum do głowy i wyrzuciłam to, bo najważniejsze jest zdrowie. Dziewczyny wiadomo im więcej się chudnie tym lepiej ale w naszym przypadku to każdy kg to wielki krok do przodu. Ja już wiem po sobie żadne balony, specyfiki, herbatki, proszki, diety cud - nic nie dają tylko racjonalne odżywianie się i sport ! wierze w to że damy rade. Oobiścienie wiem co będe stosować ale chyba będe jeść 5 posiłków co 3 godziny, oczywiście bez pieczywa i tego czego nie wolno noi ćw ćw , i bieganie na orbiteku, jesli nie chce się ćw z jakiegoś powodu to nawet godzinny spacer bardzo dużo daje tylko podzielony na 3 etapy wolno .Bszybko wolno. Uff ale się rozpisałam , ale ciesze się że się rozumiemy bo kazda z nas ma obawy ! poczytajcie pamiętniki odchudzania www.vitalia.pl

Droga BIG1979,DZIEKUJE ZA wsparcie.masz racje i ja to dobrze wiem,tylko niewiem dlaczego niepotrafie tego zastosowac,ale zaczyna wracac powoli moja wiara w to ,ze moze sie udac.kochane dziewczyny zycze wam w nowym roku duzo zdrowia i przede wszystkim wiary w siebie i silnej woli,to tzn. tego czego mi bardzo potrzeba,trzymajcie sie cieplo i bierzmy sie za siebie ,w grupie razniej

nie ma sprawy jesteśmy tu aby się wspierać ! tak jak Malaga życze wszystkim jak najlepszych rezultatów życze nam aby sylwester 2007 był w rozmiarze ....... :)))

Melduje się na posterunku ! mam nadzieje że się odezwiecie nie długo !

DZiewczyny a co tu taka cisza?bierzmy sie za siebie,godzina zero wybila,relacjonujcie swoje poczynania odnosnie diety,ja zaczelam od dzis,choc strasznie mnie ssie zaladek,zeby moze tak cos znalezc na zmiejszenie tego cholernego apetytu

witajcie w nowym roku. no to od dziś się odchudzamy ja zjadłam rano trochę gotowanego mięsa a na obiad warzywa na parze nie wiem jak długo wytrzymam ,ale postanowienie jest aby tylko cierpliwość była ,właśnie jestem po rozstaniu z facetem i mam tyle siły i energii w sobie że dam radę ,

Witaj już zwątpiłam w zapał ! ale kiepsko z ta frekwencją u nas ! znam ten ból ssie mnie od rana ! Ja dzisiaj jem co 3 godziny max do 18 do tej pory zjadłam : 07 :15 cieniutką kromkę ciemnego chleba + ok. 70g tuńczyka, kawa z mlekiem light z płaska łyżeczkę cukru gorzkiej nie zniese :), 12:00 koktajl Super Linia (ma około 90 kcal ) + 3 plasterki szynki konserwowej, 15:00 3 plasterki szynki konserwowej noi mam zamiar jeszcze koło 17 zjeść pierś kurczaka uduszoną z mieszanką warzywną noi wiadomo między czasie woda. po 17 wskakuje na orbiteka i nie schodze dopóki się pożądnie nie spoce zamierzam pocić się 0,5 godziny ! ale najgorsze przedemna - wieczór ! A Ty Malaago jaki jadłospis dzisiaj przeszłaś ! jak chcesz się zmotywować to zajrzyj na ten link co podałam wczesniej - budujące laska schudła 9 kg przez miesiąć w I etapie Soutch Beach nie ćwicząć tylko chodząc na spacery ! książkę już sobie zamówiłam ! bo mnie zainteresowała ta dieta

DO poludnia zmoja dieta byla ok.rano salatka grecka z pomidorami,fakt jest taki, ze byla to duza porcja,obiad piers z ptaszka i mnostwo sorowki z pekinki,ale kolacja to az wstyd pisac,duza bula wieloziarnista z wielarna porcja twarogu z wazywami i nat. jogurtem,jak wpadlam w szal obzarstwa to nawet niewiem jak robiac dziecku kanapke zjadlam jeszcze krome suchego chleba,ale jestem naprawde najedzona,chociaz jak sobie mysle jakie porcje jadlam ostatnimi czasy,to to co dzis zjadlam to i tak maly sukces,chociaz wiem,ze tak naprawde to i tak duzo za duzo.najbardziej sie martwie,zeby znow mnie diabli niepodkusili i zebym np. jutro nieobzarla sie do nieprzytomnosci.moj najwiekszy problem to ,to ze nieraz jem nawet jak nie jestem tak naprawde glodna,jak mam jakiegos stresa to jem bez przerwy i nie czuje sie nigdy najedzona,czasem mi sie wydaje,ze moj glod siedzi w glowie,a nie w zoladek

dzieki BIG za ten link strona jest naprawde fajna,a pamietniki motywujace,dlugo tam niesiedzialam,ale jutro bardziej tam poszperam.ja tez juz sporo razy zastanawialam sie nad ta dieta tzn.soutch beach,wydaje mi sie rozsadna i na niej mozna napelnic zoladek i niechodzic glodnym.ACHA ANDZII podziwiam Twoja sila,niedawno rozstalas sie z facetem i tyle w tobie checi do zycia,a z ta cierpliwoscia to masz racje ona w naszym przypadku jest bardzo potrzebna.trzymajmy sie mocno,bo wiele pokus wkolo

BIG mam do ciebie pytanie,czy TY wspomagasz sie jakims specyfikiem?,jest juz dosc pozno ,a mnie ssie jak cholera,dopiero skonczylam jazde na rowerku stacjonarnym (40 min.),ale jakos tak sobie w trakcie myslalam,ze ja chyba niedam rady z ta masa tluszczu,przeciez to jest ponad 100 kg i co najmniej 30 do zrzucenia,tragedia

rozumiem Cię w 100 % ! mnie też ssie jak cholera , też nie dałam rade i zjadłam troche tuńczyka po 18 ! na orbiteku wyrobiłam 20 minut i lało sie ze mnie jak ze świni! co do wspomagaczy to pije czerwoną cherbatę, i kupiłam błonnik owsiany ale jeszcze go nie stosowałam, poniewaz mam jutro egzamin na prawko , stres i błonnik mogły by spowodować fizjologiczną katastrofę :))) trzymaj się ! pociesz się tym że nie jesteś sama łącze się z Tobą w bólu ;) .................... :(

witaski z rana kochane dziewczyny,wczoraj wieczorem ssało mnie jak cholera ale cały wieczór byłam na czatach i nie myślałam o jedzeniu,od świąt schudłam już 2 kg.i teraz dochodzę do wniosku że ten toksyczny zwięzek tak na mnie działal że tyłam, a teraz czuję się taka lekka i szczęśliwa ,a dzis tylko rano kawa i jakiś mięsko gotowane ,na obiad rybka gotowana a potem to owoce i na nac herbata figura1. a tobie big życzę zdania egzaminu bo chociaż jeżdżę 18 lat to ten dzień pamiętam jak dziś

nie dziękuje! mam takiego stresa że o jedzeniu to nawet nie mysle, rano zjadłam dorsza w pomidorach ok 100 g, kawa z mlekiem ! dopiero podchodze 2 raz do prawka ! najgorsze jest to że na placyku jak robie sama to jest idealnie , a potem taki stres że nawet potrafie wyjechac za linie stanowiska ! KOSZMAR !