Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alekas

JAK ROZKOCHAĆ W SOBIE KOBIETĘ, NA KTÓREJ NAM ZALEZY?

Polecane posty

Gość MistrzSeksu
Dobra rada mistrza pomysl co chcesz zrobic zeby do ciebie wrocila!!!jak zobaczysz ze to wogole nie wyjdzie zrob na odwrot a ze wiem ze nie wyjdzie to od razu zrob na odwrot!!!!wszystko czyli zamiast sie jej zwierzac itd niezwierzaj sie jej zamiast na nia patrzec niepatrz sie na nią zamiast napisac jej sms ze chcesz ja lizac macac calowac i uprawiac seks napisz jej ze niechcesz z nia uprawiac seksu i ze niechcesz ja macac lizac itd wtedy ją odpalisz ja tak robie!!!!!umawiam sie i pisze do lasek ze niechce robic tego iu tego jak ja zapraszam czyli same erotyczne zboczone rzeczy opisuje bo przeciez moge bo zekomo tego nie chce a jak juz przyjezdza odpalona niepatrze sie na nią pozdro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie 16. opisywałem swój \"problem\". Ostatnio ta dziewczyna poprosiła mnie żebym jej obiecał że się nigdy w niej nie zakocham, no i obiecałem, bo byliśmy za granicą na pare dni i dla dobra wyjazdu obiecałem ale teraz mam taki mątlik w głowie że szok! W ramach ciekawostki mój kolega, jej tam stary dawny chłopak mówił mi że jego też o to poprosiła ale on twardo postawil sytuacje i sama do niego przyszla po tygodniu jak powiedzial ze spotkania dalsze nie maja sensu. Powiedzcie co to ma być? plis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinuś Kochaś
Mam problem zakochałem sie w dziewczynie która chodzi zemną do klasy ale ona niestety wemni nie co zrobić żeby mnie pokochała proszę o pomoc jak mam ją w sobie rozkochać będę wdzięczny jeśli ktoś mi pomorze.Znam ją już 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.NLS
Sinuś Kochaś -> Proponuje, jezeli bardzo Ci zalezy, poczytał forum od jego początku czyli od strony nr 1 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarianM
Justyna żyjesz? Co tu taka cisza? Mi się ogólnie fajnie układa i wpadłem tu żeby życzyć Wam spokojnych i wesołych świąt :) Trzymajcie się! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NSG
Mr. NLS: masz podobnąa właściwie sytuacje identyczną jak ja...i niestety z tym sie raczej nie da nic zrobić, jedyne wyjście dla ideowców to kochać dalej ale raczej zwiaząc się z inną ze względu na praktyczny aspekt sprawy....ja jestem teraz w "zwiazku" z dziewczyna którą znam tyle samo co moją miłość no może troche mniej ale tamtej "starej miłosci" dalej mówie że tak naprawde kocham ją ale to i tak do niej nie dociera ale mam kolejny szatański plan więc..wiem to głpia sytuacja ale co tam:P hulaj dusza piekła nie ma. POzdrawiam wszystkich (cosdrętwo w temacie ostatnio pewnie daltego zę zamiast rozwiazywać problemy dzieciarnia woli sie wieszać ;/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
popierwsze nie pytaj sie kobiet jak sie ja zarywa... zające tez maja liche pojecie jak sie na nie poluje... wiec daj sobie z tym spokoj.. uslyszysz raczej jak chcialy by byc podrywane - a nie co na nie dziala..... sorx za dlugawy wstep ale widze ze sobie nie radzisz w te tematy jesli tak zaczynasz.... no najprosicej - troche pojechac jej, troche podraznic, potem olewac zeby sie dniami zastanawiala co zorbila nie tak ze juz jej nie lubisz i tak w kolko az bedzie codziennie prosic o chocby pare minut na rozmowe na gg, albo do rozlozenia przez nia nog... no a tak w zasadzie to rob tak caly czas bo im wiecej dostaja od ciebie tym szybciej im mija - to marketing nie liczy sie to co dasz ale to co one sadza ze mozesz im dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.NLS
[ popierwsze nie pytaj sie kobiet jak sie ja zarywa... zające tez maja liche pojecie jak sie na nie poluje... wiec daj sobie z tym spokoj.. uslyszysz raczej jak chcialy by byc podrywane - a nie co na nie dziala ] ok . [no najprosicej - troche pojechac jej, troche podraznic, potem olewac zeby sie dniami zastanawiala co zorbila nie tak ze juz jej nie lubisz i tak w kolko az bedzie codziennie prosic o chocby pare minut na rozmowe na gg, albo do rozlozenia przez nia nog... no a tak w zasadzie to rob tak caly czas bo im wiecej dostaja od ciebie tym szybciej im mija - to marketing nie liczy sie to co dasz ale to co one sadza ze mozesz im dac] hm... [to marketing nie liczy sie to co dasz ale to co one sadza ze mozesz im dac] 1. Skad ona będzie wiedziała, co ma jej do zaoferowania, skoro będzie ją zlewał...drażnił, jechał - jak dla mnie to jest odpychające, w żadnym stopniu intrygujące... 2. Według mnie podryw polega , na dawaniu najlepszych "doznań" "przyjemności" , a potem, oddalaniu sie zaprzestaniu stwarzania obrazu dla kobiety, jako tej szczególnej niesamowitej,jedynej etc. Chodzi o zmagnetyzowanie chemii do samego siebie, a potem sie oddalać, kobieta , kiedy my będziemy się "oddalać" - Ona będzie nalegać, knuć, snuć, prowokować, odkrywać w sobie nowe emocje, pragnienia- i to jest cale sedno, zdobycia kobiety... NA POCZATKU TRZEBA JEDNAK STWORZYC OBRAZ SWOJEJ OSOBY JAKO TEJ WLASCIWEJ DAJACEJ JEJ, TO CZEGO NIGDY PRZEDTEM NIE DOSTALA OD ZADNEGO MEZCZYZNY, A WRECZ NAWET NIE SNILO JEJ SIE BY TO DOSTAC. NARZEDZIA TO : 1. KREATYWNOśC 2. STANOWCZOść 3.PEWNOśC SIEBIE - Asertywność 4.UMIEJETNOśC PODEJMOWANIA DECYZJI ZA KOBIETE , ktore zawsze sa niezdecydowane, potrzebuja kogos kto im pomoze w zyciu :) i kilka innych podrzędnych . Pozdrawiam MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie kocha, to raczej mało prawdopodobne, że pokocha (ale jakaś szansa istnieje, trzeba się starać). Ale jak kocha w tym czasie innego, to jest już dramat. Ja jestem niestety w takiej sytuacji. Kocham, ponad wszystko na świecie kobietę, która jest zakochana w innym facecie (twierdzi, że to jej druga połówka - znienawidziłem ten zwrot ). W takiej sytuacji nie można wiele zrobić, każde działanie spisane jest na niepowodzenie. Beznadziejna sytuacja, bez satysfakcjonującego wyjścia. Nie pozostaje nic innego jak usunięcie się w cień i cierpienie w samotności, aż może kiedyś przejdzie. Ale to jest tak strasznie niszczy człowieka, takie uczucie. Chce mi się wyć 😭 . Tak chcę się znów do niej odezwać, a nie mogę tego zrobić. Chcę z nią rozmawiać, chcę ją poznawać. Niech to szlag trafi, znowu zaczynam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj Story
Brzydal jak mozna kochac kogos kogo nie znasz? "Chcę z nią rozmawiać, chcę ją poznawać." Zauroczyles się a to co innego. Mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.NLS
ja proponuje, ale Tylko wtedy kiedy masz czas i ochote, bo tylko wtedy jest szansa na powodzenie, ksiązke Elliott Katz "Przedmiot pożądania. Jak być silnym mężczyzną, którego pragną kobiety" lub Kevin Hogan, Mary Lee Labay, Jack Swaney " Sztuka bycia atrakcyjnym. Sekrety osobistego magnetyzmu " Pzdr. MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duga strone
jak rozkochac faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no popieram jak rozkochać faceta???bo ja mam czas do końca kwietnia...:) znamy się od listopada spotykamy miesiąc...albo jak zrobić aby chciał żeby to się zamieniło w poważny związek???dobra jeżeli chodzi o wygląd to się postaram teraz zawsze ładnie wyglądać,ale co z zachowaniem? zastanawiam się czy utwierdzać go w tym że mi taaak na nim zależy czy go raczej olewać itd tzn.chodzi mi o to żeby nie pokazywać mu zbytnio uczuć,czekać aż on się pierwszy odezwie...szkoda że on kochliwy nie jest...;) no panowie dacie radę coś wymyślić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Hah :) ... Kobieta chcąca umieć , "rozkochać" w sobie faceta :) ... - TO NLS powstał w szczególności dla facetów , wiec kobieto .... należysz do grona Kobiet, dzięki którym ludzie musieli tworzyć nowe dziedzini psychologi, i Ty chcesz, żeby przeciętny facet, szukający" pomocy "mógł Ci doradzić ... Ja nie bardzo .... - Zresztą to tak naprawdę facet wybiera sobie kobietę , z która chce spędzić wspaniałe chwilę... Jeżeli na początku nie zwrócił na Ciebie uwagi, proponuje, zaprzestać działań, mało , który facet, zakochuje sie od wewnątrz od charakteru.... wiec albo bedzieSZ na tyle atrakcyjna, zeby mógł zawiesić oko, albo SE LA VI ... taka jest moja sugestia ,:) pozdrawiam MR N L S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ale my się spotykamy:) kochamy(seks):)wiem że mu się bardzo podobam,wiem że idzie mi na ustępstwa w tym czego chce i że żadnej innej tak nie szedł,tylko że ja mam już za sobą dwa dłuższe związki jeden 4,5 roku a on...hehe żadnego w sumie poważnego,bo on sobie powiedział że się zwiąże na poważnie tylko wtedy jak się zakocha...no i ja musze coś wymyślić:) tylko mało mam czasu...:( co do wyglądu to nie tu problem tylko jak to jest u facetów kiedy oni sobie zdają sprawę że są zakochani???po czym??? bo ten mój mówi że on się stara jak nigdy a ja i tak w ogóle tego nie doceniam,to co mam go chwalić???haha nie myślałam że będę miała kiedyś taki problem...ma ktoś może jakiś pomysł?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli chodzi o to jak kobietę rozkochać to ja lubię facetów zdecydowanych:)takich lekko mnie olewających(ale chodzi mi o pisanie smsów i dzwonienie,a nie że ja chce się przytulić a on mówi spadaj) mających cele w życiu,pewnych siebie,mających poczucie humoru,i nie lubię jak mi komplementy non stop prawi etc takiego którego łatwo mi jest zdobyć...dużo tego jeszcze:0a musze iść na solarium,hehe chce mu ułatwić proces zakochiwania się bardzo ładnym wyglądem;) jaka ja pomocna...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Oooo :) to prawie moj problem :) ... tak jakbym Cie znal ;p .... Tez, miał ten problem, ze nie potrafilem sie zakochac, ze mowilem, ze mi zalezy, ze chce, ale w glebi duszy nie rozumialem siebie, czego tak naprawde oczekuje... nie potrafilem zrozumiec, dlaczego akurat ja mam pokochac etc. Kiedys bylem zakochany, lecz u wielu ludzi przychodzi to inaczej .... :) Ja nie pomogę Ci , zajmuję się strona odwrotna " Jak rozkochac w sobie kobiete...:) " Pzdr. MR. NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc na razie mam plan...muszę przestać się jego w ogóle czepiać,choć przez miesiąc;) przestań marudzić że coś mi się w nim nie podoba:)nie mówić w ogóle o innych facetach,czasami mi się zdarza,hehe lubię jak jest zazdrosny,bo on chce to na siłe ukryć,chce żebyśmy zajebiście razem spędzali czas,żeby czuł że lepiej być nie może,już wczoraj mi napisał że tak fajnie było...:)a i część druga mega ładnie wyglądać,już wczoraj założyłam czarne kozaki-szpilki,spódniczkę i biały krótki płaszczyk:) to nawet zdjęcie mi zrobił bo powiedział,że jeszcze mnie takiej ładnej nie widział,(ja nie lubię się tak lansować,żeby wszyscy faceci się za mną oglądali,ale się poświęcę,hehe)mam nowy pomysł na strój na kolejne spotkanie,jeszcze bardziej seksowny i wiecie jak te moje starania nic nie pomogą i on dalej nie będzie wiedział czy chce poważnego związku to się poddaję...bo więcej pomysłów nie mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i dodam że ja też nie jestem kochliwa i że go to boli że innym dziewczynom zależało bardziej niż mi.hehe damy radę mam nadzieję:) w końcu to tylko facet;) bądź aż...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaa
Cześć, zakochani.:) Marianie, dzięki za życzenia. Cieszę się bardzo, że u Ciebie w porządku. Sądzę, że niektórzy faceci są nazbyt kochliwi - znów straciłam paru kolegów, bo koleżeństwo im nie wystarczało. A ja z kolegą nie mogę, chyba już wolałabym zjeść kupę.:classic_cool: A ten, na którym mi zależy, naprawdę wie, jak postępować z kobietą, aby podsycać jej zainteresowanie. Tylko na co mu to? Czasami zachowuje się dość niemiło, ja się oczywiście zastanawiam, co złego zrobiłam tym razem, że się pogniewał, potrafi mnie tak trzymać w niepewności parę tygodni, a potem czasem powie "przepraszam" - i mi to wystarczy do pełni szczęścia, oczywiście wymówek mu nigdy nie robiłam i robić nie będę. Ale w myślach niewybredne epitety padły. Zresztą, on nie musi przepraszać, bo niby za co - to nie jego wina, że coś przeżywam niepotrzebnie, a on przecież o tym nie wie.:) Jejku, to już ponad rok trwa.:P Ale jestem zadowolona, choć nigdy z nim nic mnie nie połączy. I przynajmniej się zbytnio nie wygłupię, bo mam fatalny introwertyczny charakter i kompletnie nie potrafię okazywać uczuć, nawet sympatii zwykłej, a tym bardziej o nich mówić. Chociaż ciekawi mnie, co by było, gdybym go nagle pocałowała albo powiedziała mu, że mnie cholernie pociąga.:D A może on to wie, raczej tak, bo przecież wszystkiego ukryć się nie da, bo przecież i ja swoje widzę, a odruchy bezwarunkowe:P też mam. Pewnie niebawem coś mi odbije i zrobię scenkę. Bidulek.:D:D:D Pogoni mnie gdzie pieprz rośnie, a ja chcąc zachować choć resztki mojej oczywiście ślicznej twarzy nie pokażę mu się już na oczy.:P A co do facetów, że wygląd kobiet się najmocniej liczy, to niekoniecznie. I faceci potrafią po czasie się zakochać - na dodatek znacznie częściej niż kobiety. No dobra, nie zanudzam.:) Do koleżanki powyżej --> będzie dobrze, przecież widzisz, jak na niego działasz. Mam nadzieję, że osiągniesz to, co chcesz osiągnąć. Chociaż o deklarację z ust mężczyzny ciężko.:) Pa.pa.pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaa
Charakter i wygląd nie tyle, co sposób zachowywania się w-c danej osoby. A wady są oczywiście dobre. Taki ktoś bez wad byłby nudny - nie byłoby go po co idealizować.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...nawet wczoraj mu parę komplementów powiedziałam a ja raczej tego nie robię:)to tak było widać,że jest szczęśliwy:)achhh te męskie ego,hehe teraz staram się go nie ograniczać w ogóle.ale się staram:) zależy mi:)i dobrze mi z tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany Szekspir
Witam Wszystkich! Pani Justyno.Mysle ze znajdzie Pani milosc swego zycia,ze znajdzie sie ta druga polowka serduszka.Wieze,iz ta milosc bedzie trwala jak niekonczaca sie opowiesc.Lecz prosze pamietac ze piekno zawsze uzewnetrznia sie od srodka,staje sie tym czyms,za co bysmy wszystko oddali. Zycie jest tak piekne i zarazem tak szybko przechodzi.Dlatego najpierw trzeba zrozumiec siebie,aby potem pokochac ..... I rozkochac w sobie swoja milosc...,szczescie......i ....to wszystko....o .......czym Pani.........mazy...... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany Szekspir
Co do charakteru mamy wady i zalety.By bylo ciekawie.......wtedy przynajmniej cos sie dzieje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany Szekspir
Kiedys taki facet powiedzial:,,rozbilem czlowieka na dwie polowki,i jedna poslalem w jedna czesc swiata,druga w bardziej odlegla strone jesli sie znajda.Zaznaja szczescia do konca zycia i moze jeszcze dluzej.."A tak naprwde zalezy to wszystko od nas samych,jesli wasze serca i twoje Pani Justynko przepelnia milosc.Ona sama zapuka do dzwi...... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dziękuję, Panie Szekspirze, za słowa otuchy. :D Znaleźć, znajdę - w swoim czasie. Teraz nie chcę i nie potrzebuję. Ale starczy o mnie. Ściskam.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgubiłam błonę
Aleksandrze! Jeśli do tej pory nie nauczyleś sie zdobywac kobiet... tej tez nie zdobedziesz.. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×