Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Moje dziecko na Bebilonie Pepti ma super odpornosc (tfu tfu oby nie zapeszyc). Do tej pory nie wiemy nawet co to katar:)))) Wszystko bedzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia>> super że nie musisz już chodzić do psychologa :D... no i jak dasz Maxowi zakosztować nowych poraw ??? edusia>> a to z Nelci artystka :) Agula 30 >> dobrze że z karmieniem sie udało Kotunia >> jak Aluś??? Stokrotka>> o rehabilitantkach myśle to samo co oliwia... co to jedzenia moja Aurora robi dokładnie tak samo ... gryzie smoczek i sie bawi tylko ona jeszcze sie wyuczyła pluć.. co też czyni z ogrąmną radością... robi tak zwykle jak nie jest za bardzo głodna... Basia26>> he he a ja m yślałam że tylka moja Auruś taki francuski piesek..:D... powiem tak Aurora uwielbi zupe jarzynową i zjada cały słoik bez protestów... jabłka to tak ze 3 łyżki potem dostaje histeri... kupiłam jej jabłko z marchewką ale wcale nie je chętniej... dzisiaj kupiłam jabłko z dynią no i zobaczymy...mleka z kaszką jadła po 250 teraz ok 100ml zjada... soczku wypije z 10-20ml... oliwia>> mi też strasznie ciężko przestać karmić dlatego wymyśliłam to oblewanie...:P bo takiego mleka przecież nie dam :D... też sie wkręciłam w to karmienie... no ale tera już nie mam wyjści .. koniec i już.. kpiotrowicz>>co racja to racja mnie też prosze ochraznić!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helllooooooooo babeczki Basia_26 moja mala zajada sie nowosciami deserki wcina i wcina,jak widzi juz lyzeczke zblizajaca sie do buzki to sama otwiera buzke.Taki maly glodomorek z mojej Paulinki Stokrotka_26 moja mala zawsze chetnie jadla wypijala cala butle a teraz sie denerwuje wiec wypija tyle ile chce daje ja do odbicia chwile z niz pochodze i dalej pije.Karmie ja na raty:) Caluski i slodkich snow Wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donn 🌻 kto wie czy a jakiś czas nie ściągnę od ciebie pomysłu :-) stokrotka, basia 26 znalazłam w książce \"Pierwszy rok życia dziecka\" V miesiąc: Ząbkujący maluch może mieć czasem kłopoty ze ssaniem. Z jednej strony trzymanie czegoś w buzi przynosi ulgę, więc dziecko domaga się piersi (butelki) z drugiej strony ssanie sprawia ból więc może odpychać butelkę, której przed chwilą się domagało. ... Niemowlę, które je już pokarmy stałe może na jakiś czas stracić na nie ochotę. Ni epowinno Cię to martwić, ponieważ dziecko i tak pobiera wszystkie składniki odżywcze z mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny przyszłam się wyżalić przeżyłam dziś traumę już nigdy nie zostawię dzieci z mężem choćby na sekundę wyobraźcie sobie, że wyszłam do łazienki-dzieci w tym czasie były z Markiem w salonie-Kubuś bawił się w foteliku a Maciek jadł skrzydełko kurczaka nagle usłyszałam histeryczny płacz Kuby-wiedziałam ze coś się stało najprawdopodobniej Maciek wsadził mu kość do buzi-nie wiem jak głęboko i czy kawałek mięca mu nie został-oczywiście mój mąż nic nie zauważył i jeszcze darł się dlaczego dzieci zostawiłam same ????!!!!!! przeceż były z nim Kuba zaczał mi sie krztusić, w któryms momencie zaczął mieć problemy z oddychaniem-dławił się i strasznie płakał jechaliśmy na pogotowie nie zwracajac uwagi na czerwone swiatła, przestał na chwile oddychać myślałam, że go dziś starcę-nie umiałam mu pomóc i bylam tym przerażona-do tej pory wszystko w srodku mi się trzęsie zbadał go lekarz-zrobili prześwietlenie i nic nie wykazało-już w lepszym stanie wrócił do domu-lekarz kazał go obserwować i gdyby coś niepokojacego się działo-przyjeżdżać nadal pokasłuje i mam wrażenie jakby coś go drażniło w gardle, nie będę spała całą noc, chyba-boje się że we śnie przestanie oddychać wywrzeszczałam męzowi, że jest nieodpowiedzialny czuję się tak jakbym była totalnie sama pomimo tego, ze on jest w tym samym pokoju-nie mogę nawet wyjść do łazienki, żeby coś się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi>>>ja też cie mocno ścisakam musisz być dzielna... napisz jak Kubuś sie dzisiaj czuje.. i jak ty sie czujesz... Aurora znowu złapała katar... tym razem od mojego męża.. cały weekend był chory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia... może to faktycznie przez to ząbkowanie bo jakiś czas temu jadła normalnie i nie było większych problemów Donn... jeśli Aurorka i Dominika będą jednak takimi francuskimi pieskami to będziemy miały przewalone :D Blondi Ania... szczerze współczuję. Aż mi się włos na głowie zjeżył jak to przeczytałam. To była straszna nieodpowiedzialność ze strony Twojego męża. Mam nadzieję, że to zrozumie no bo bez przesady żebyś nie mogła nawet wyjść do łazienki a to przecież nie jest jakiś wielki wysiłek zerknąć na to co robi dziecko. Trzymaj się. W środę idziemy z Dominisią na szczepienie. Dzwonili już z poradni że mamy być na 12. Wtedy też się zmierzymy, zważymy i uzupełnimy tabelkę. Pewnie to znowu będzie przekichany dzień bo mała dostanie temperaturki jak ostatnio. Dziewczyny, jak spędzacie święta? Idziecie do kogoś na Wigilię czy spami ją robicie w domu? My na Wigilię jesteśmy zaproszeni do moich rodziców a święta pewnie zlecą zanim się obejrzę bo mój mąż będzie chciał pewnie wpaść do obu swoich babć (jedna jest na mnie w dalszym ciągu obrażona i pewnie nawet święta tego nie zmienią). W ogóle jakoś nie czuję atmosfery tych świąt, a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia>> u mie nie posprzątane okna nie umyte firanki nie zmienione ...chinki ani ozdób choinkowych nie ma... na wigilie przyjeżdżają rodzice na drugi dzień jadą do ciotki my zostajemy sami... atmosfery świąt nie czuje nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi ania skarbie jak Bogu dzięki, że wszystko dobrze się skończyło. Mąż faktycznie dał ciała, ale z drugiej strony takie rzeczy się zdarzają i chyba nie ma co się wzajemnie obwiniać. Ściskam Cię mocno, napisz jak Kubuś się czuje po nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi 🌻 ech - mam nadzieję, że już dobrze U nas w miarę spokojnie - chociaż w ocy stało się coś dziwnego - ok 2 Bruno obudził się i ni z tego ni z owego zaczął płakać - płakał pół godziny nosiłam go na rękach to sie uspakajał - kłądłam - wycie - po pół godziny jak ręką odjął - skończył płąkać i zasnął i spał do rana - on nigdy sie w nocy nie budził - tzn od jakiś 2 i pół mies. Nie iwem co to - mam nadzieję, że ise nie powtórzy - czy małym dzieciom się coś śni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi 😘 kochana mam nadzieje że juz jest lepiej, trzymaj sie dzielnie Donn 🌻 moja Ksenia tez znów ma katar i kaszel, to chyba przez to wilgotne powietrze grrr Oliwia13 - niemniej wyrzutów sumienia, ty też musisz czuć sie dobrze, przecież i tak długo karmisz, ja juz mam za sobą 2 kryzysy laktacyjne, a kolejny bedzie ostatnim, choć troszeczkę szkoda mi Ksenia bo teraz znów jest zainfekowana i aż sie boje bo bedzie jak ją odstawie od cyca Stokrotka - nie przejmuj sie tym co mówi rehabilitantka, mi ostatnio powiedziała że jak tak bedzie dalej to do komunii będziemy tam musieli przychodzić, a ja twierdze że nie bo Ksenia robi postępy i to duże, wiec \"olać rehabilitantów\" wmawiają rzeczy nieprawdziwe a przecież to my jesteśmy w z nimi 24/24 a one tylko 40min!!! ach moja Ksenia tez metodą Vojty jest rehabilitowana ale pani ćwiczy z nią 40 minut a ja tylko patrzę i pokazuje co mogę robić w domu, Kpiotrowicz 😘 przed tobą ciężki okres, Gabi nie da ci odpocząć przez to ząbkowanie, współczuje, do tego powrót do pracy, a urlopu za 2006rok nie masz?? wtedy mogłabyś później wrócić do pracy?? a jeśli chodzi o mieszkanie to może tarchomin?? Nie jest tani to fakt ale miałybyśmy do siebie bliżej i nasze córeczki mogły by sie razem bawić Bernatka130 wiem coś na temat wspólnych wieczorów z mężem niby razem ale jednako osobno:-( Plusia😘 - jak kiedyś sie spotkamy to też sobie piwko wypijemy he he, za to że już do psychologa nie musisz chodzić a mnie w sobotę dopadła deprecha grrr płakałam, bo postawiłam sobie zadanie niedowykonania przy dziecku, myślałam że mąż mi pomoże a on jakieś szkolenie miał, sąsiadka przyniosła mi ciuszki po córeczce firanki na środku pokoju, bajzel straszny a ja sama matka polka chciałam porządki przedświąteczne porobić, do tego Ksenia zaczęła marudzić i jak zawsze śpi 6h w ciągu dnia to spała po 20-30min max 2 h nic nie mogłam zrobić i w końcu z tego wszystkiego sie poryczałam, mąż zadzwonił i usłyszał mój i Kseni płacz i szybko wrócił do domku, przy nim jakoś lepiej sie czuje, nawet jak mnie głowa boli to zawsze troszeczkę mnie j niż jak sama jestem, i tak pomógł mi ogarnąć mieszkanie a w Nd ubraliśmy choinkę Ksenia ją dziś zauważyła i chyba zadowolona jest z nowego \"mebla\" w domu podoba jej sie bo ma światełka, a ja w jej oczkach widzę radość, nie to co w sobote mam nadzieje że ten tydzień będzie o niebo lepszy od poprzedniego, buziaczki dla wszystkich mamuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi jezu ale mialas przezycie,ja chyba bym meza ze skory obdarla za cos takiego...............jestem jeszcze w szoku! oliwia -nelci sie nie pobrudzily raczki nic a nic ,w kazdym badz razie nie az tak by sie to rzucalo w oczy,mowie ci bedzie mial frajde ekinio🌼dobrze ze ten twoj maz jest wyrozumialy ja na swieta nic nie przygotowywuje,jade do polski do mamy na gotowe;) ,i to az na 2 tygodnie ,ale w domu mamy przystrojone okna swiatecznymi lampkami i stroik na stole tak zwany adwentowy kalendarz tu w niemczech sie tak robi stroik z czterema swieczkami i co nowa niedziela adwentowa to sie zapala kolejna swieczke trzymajcie sie cieplutko ,szkoda ze nie bedzie sniegu na swieta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ blondi mam nadzieje,ze wszystko juz bedzie ok i maz troche pomysli... donn PIJAKU!!!!!!!!!!!:) a my po sprzataniu swiatecznym,dobrze miec chlopa w domu,pomoze troche :) i wiadomosc od DIANN: \"SIADL MI KOMP,NIE PREDKO SIE ODEZWE,UCALUJ LASKI NA FORUM9 te laski to my:)!!! oliwia13 ja wcale nie karmilam:( i musze Ci pogratulowac i nie rob sobie wyrzutow....pozdrawiam i\" ZAPYTOWYWUJE\" gdzie Zuza?????czemu sie nie udziela???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu Blondi słonce trzymaj się!!!!!!Dzielna z Ciebie kobietka! A mężowi przyłóż ode mnie patelnią w łeb! Widzę,że nietylko moja Wiki zrobiła sie marudna!!!!Już nie śpi tak ładnie marudzi,czasem nie moge jej nawet zostawić samej na moment bo ryczy.Podejrzewam,że to zęby:)Dziś będziemy u lekarza to sie dowiem! A prorpo świątecznych pożadków to ja standartowo ścieram kurze,odkurzam,wyszoruje zlew wanne kibelek kafle,pomyje podłogi i już!!!!A no i ubrałam juz choinkę.Wiki lubi patrzec jak światełka mrugają:) Oduaczam moą córeczkę spania na rekach!tzn ja ją nauczyłam ze usypiam ja w pozycji na brzuszku i tak ją nosze dopoki nie zasnnie!!!!!!!Wiem ze to niedobrze,dlatego postanowiłam z tym skonczyc!Wiec od 2 dni mam w domu chisterie i to taka wymuszona na MAXXXXXXXXXXXA!ale wczoraj zasneła juz sama i dzis okło 9 rano tez sama i to bez płaczu:) no nic uciekam odpocząc bo mała z babcią na spacerku.Trzymajcie sie cieplutyko. Aniu Blondi 🌼!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernatka>> napisz mi jak po tych plastrach??? bo ja też sie chba zdecyduje:) ekinio >> :) kruszyna>> :D annaa >> czytać mała uwielbia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donn - co do plastrów u mnie się spisują - aczkolwiek jak JUŻ KTOŚ PISAŁ NIE DA SIĘ CHYBA UNIKNĄĆ TAKIEJ CZARNEJ OBWÓDKI - PYŁKI Z UBRANIA SIĘ PRZYCZEPIAJĄ NA OBRZEŻACH (ups sory za wielkie litery:( przylepiłam na podbrzuszu i miałam obawy że się odklei bo ja się kompię w okropnie gorącej wodzie - ale klej super trzyma;))) teraz mam na ramieniu drugi ( - cholernie swędzi naokoło przezdzień dwa - ale pozatym ok - przez pryzmat własnej osoby - polecałabym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edusia masz racje mam wyrozumiałego, kochanego wspaniałego męża choć czasem narzekam że mi zbyt mało pomaga ale wiadomo faceci nie są idealni, to tylko my o takich marzymy, my jak co roku jedziemy do rodziców na wieś, wiec ja tez dużych przygotowań do świąt nie robie, tylko prezenty i dwa dania na wigilie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziolszki(to tak po slasku jak by ktos nie wiedzial) Dzis bylysmy u psychologa i on powiedzial ze moja mala przewyzsza swoich rowiesnikow:)i ze jest bardzo madra i ze mamy tego nie zepsuc.Mamy do niej mowiz normalnie a nie cici cici tak jak niektore babcie nie zdrabniac tylko normalnie do niej mowic bo widac ze to jest madre dzieciatko(az sie ucieszylam):P Paulinka pokazala mu co potrafi i na tym zakonczyla sie wizyta.Powiedzial ze mozemy przyjsc za 3,4 miesiace sie pochwalic co dzieciatko potrafi nowego,i zapytac jezeli mielibysmy jakies pytania.Myslalam sobie na poczatku po co do psychologa??ale nie jest zle.Buzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny noc była spokojna, ale w dzien kiepsko-chyba docepiła sie jeszcze jakas infekcja-Kuba ma katar, kaszel i wpada w histerie jak nie może złapac tchu-to chyba po niedzielnych przeżyciach byłam jeszcze dzis wieczorem na pogotowiu bo zaczął mi sie dławic tą wydzieliną-mąż uparł sie zeby jechac/zaczał chyba myslec, dzis po pracy cały czas miał na oku Macka/ ogólnie stan Kubusia jest dobry-mamy mu podawac Eurespał bo chyba sie cos rozwija Boże jaka ja zmeczona jestem-Kubus zasnał mi na reku i az zal mi go odkładac zeby sie nie obudził-jeszcze nadopiekuncza sie zrobie przez to wszystko dzieki dziewczyny-wiem ze macie swoje problemy a jeszcze moimi sie przejmujecie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, wreszcie wolna chwila tylko dla siebie... Blondi-Ania, ❤️ to potworne co sie stalo i czuje jak mi sie ziemia obsuwa pod nogami, jak czytam co sie stalo z Kubusiem!!!! Na pewno tata nie zachowal sie idelanie, ale z drugiej strony to moglo sie to przytrafic kazdemu, kto ma wiecej niz jedno dziecko...Macius w koncu nie jest jeszcze taki duzy zeby zrozumiec,ze bobasy nie jedza kurczaka... Sprobuj ktoregos razu na spokojnie wyjasnic Maciusiowi, co bylo zle i na co ma uwazac, zeby podobne sytuacje sie nie wydarzyly w przyszlosci. Co do Kubusia, jesli sprawia wrazenie wsytraszonego po tym calym wypadku z koscia, to moze sprobuj masazu? Czytalam swietna ksiazke o masazu niemowlat, ktory jest goraco polecany przez psychologow i pediatrow w Skandynawii. Mozesz pomasowac Kubusiowi glowke, delikatnie poglaskac go po skroniach, na srodku czola tak jakbys chciala zetrzec z niego napiecie..., albo zwyczajnie pomasuj mu plecki zeby sie rozluznil itd Moj Maxio od razu zasypia po takim delikatnym masazu, a jesli nie usypia, to sie przynajmniej uspokaja... :-) Mam nadzieje, ze Kuba jakos z tej traumy wylezie i ze ogolnie jego stan zdrowia szybciutko sie poprawi.Zycze mu tego z calego serca ❤️ To wydarzenie dalo mi do myslenia, czy ja na pewno chce miec jeszcze jedno dziecko w tak krotkim czasie i kto sie potem ewentualnie ma nim zajmowac, kiedy ja bede w lazience czy kuchni, a J w pracy... Agula30, ciesze sie razem z Toba, ze udalo Ci sie zachowac laktacje i ze karmisz teraz bez problemu, mozesz byc z siebie dumna!!! Brawo! ❤️ Kotunia, zdrowka dla Ciebie i Alusia o dlugich rzesach ;-) bedzie czarowac nam dziewczyny, nie ma co! Twoj synek tak slicznie sam potrafi siedziec :-) Edusia, 🌼 Twoja Nelly to chyba w przyszlosci baletnica zostanie ;-) Sprytna dziewczynka :-) Co do aury swiatecznej, sniegu to ja mam andzieje, ze nie bedzie wcale, bo ostatniej zimy napadalo go tyle, ze byly problemy z komunikacja miejska i odsniezaniem, nie mowiac juz o tym, ze co nie wyszlam na dwor, to wracalam do domu biala jak balwan :-)) Basia23, 🌼 wyszlo wiec na to ze masz Paulinke-Madralinke, dobrze ze od czasu do czasu lekarze stawiaja rowniez pozytywne diagnozy :-) Oliwia13, Stokrotka_26, juz pisalam wczesniej ze Maxio sie wygina przy jedzeniu, odwraca sie od piersi i cyrki odstawia, a jak tylko klade go do lozka, to dopiero zaczyna ryczec, bo on JEST GLODNY, ale SAM chce decydowac w jakim tempie i ile bedzie jadl... TO JEST NORMALNE na tym etapie rozwoju, mnie uspokila szwedzka ksiazka o rozwoju dzieci, wiec nie martwcie sie to TYLKO PRZEJSCIOWE :-)) :-)) Mozg w tym okresie potrzebuje ogromnej stymulacji, glowa zwieksza swoja objetosc bardzo szybko, a dzieciaki lgna do rodzicow jak nigdy przedtem, a to wsyzstko jest czescia tego dramatycznego rozwoju. Pomyslcie, ze za chwile nasze Maxy, Wojtusie i Piotrusie zaczna do nas mowic sylabami- to nie lada wyczyn, a poki co dajmy im tyle cierpliwosci, ile to tylko mozliwe :-) Basia_26, co niedziela mamy taki program w dunskim radiu, gdzie dzwonia rodzice do doswiadczonej poloznej (autorki ksiazek o dzieciach) i stawiaja rozne pytania, a ona ktoregos razu mowi tak: Zostawicie dzieci w swietym spokoju, nie porownojcie ich za wszelka cene do innych, nie zmuszajcie do jedzenia, nie stawiajcie im wymagan ponad ich sily, bo dzieci rozwijaja sie we wlasnym tempie i same zasygnalizuja kiedy i czego potrezbuja czy chca. Odpusc wiec sobie wiec narazie dokarmianie :-) Za jakis czas smakowanie nowych potraw bedzie prawdziwa przyjemnoscia, a teraz jest jedynie tortura i dla Ciebie i Twego dziecka... A co do sprztania, to ja nie mialabym sily sie zabijac do 3-ciej nad ranem. Ty jestes za dobra, Basienko, 🌼 mam nadzieje,ze maz to doceni! U nas choinki nie bedzie, bo i tak wyjezdzamy do rodziny J do Danii. Moze w przyszlym roku, jak mi Max podrosnie ;-) INESKA, hej! Wesolych Swiat! Napisz, jak sie miewasz :-) Bernatka130, na drugi raz nie sluchaj meza obietnic tylko ubieraj sie cieplo i wychodz na te piwko (ja to bym wyszla na IRISH COFFEE) ;-) A co do snow u malenstwa, to Max potrafil sie budzic z placzem czasem, bo mu sie prawdopodobnie snilo cos przykrego... nie ma sie czym przejmowac. Bruno w Twoich ramionach ma jak w niebie! Stokrotka_26 jeszcze tylko o tej rehabilitantce od Herba Life- krew sie we mnie gotuje, ze ludzie maja czelnosc zdzierac z zaniepokojonych rodzicow pieniadze i potem tak niecnie jesczze ich wykorzystywac w swoich celach marketingowych. Noz sie w kieszeni otwiera! Kochana Stokrotko, jestem pewna ze z Twoim sloneczkiem wszystko jest jak najbardziej ok. Te diagnozy pediatrow sa czesto robione na wyrost i niepotrzebnie zawracaja rodzicom glowe. Ja mialam do tej pory z Maxiem jedna jedyna wizyte u lekarza od chwili narodzin i nikt mi nad glowa nie stoi i nie biadoli,z e jedna raczka leci Maxiowi nie tak jak trzeba i ze i sie dziecko nie przewraca samo z brzuszka na plecki. Tu wszyscy sa zdania, ze trzeba dac dziecku spokoj, a malsuzek odnajdzie swoje tempo... no chyba ze juz cos ewidentnie cos nie tak, wtedy stosuje sie terapie i rehabilitacje, ale poza tem daje sie i dziecku i ich rodzicom swiety spokoj. Stokrotka, kochana, zachowaj zimna krew i dystans :-) :-) Ekinio, maz cacy, a Xenia cudowna :-)) Z przyjemnosci wybiore sie z Toba na piwko, bo kto wie czy nie zawitam kiedys w Twoje strony ;-) Trzeba bedzie Maxiowi te Polske wzdluz i wszerz pokazac, wiec... A co do spzratania, wez na luz, Ekinio, swiat sie nie zawali, jak okna beda nie wyszorowane ;-) Agula-Kruszyna 🌼 Annaa20, Caluski dla Wikuni, niech marudzi dalej, bo to jak juz pisalam, jest czescia jej rozwoju, wsyzstko jest jak trzeba, wiec niech zasypia gdzie sie jej podoba ;-) Donn, to co wyslesz w koncu te zdjecie z nowa fryzurka czy mam wysylac upomnienie :-P Aurorcia jest przeslodka, pozazdroscic takiej panny! Donn i Oliwia13, co do warzywek i innych smakow, to jak mi ochota najdzie, to morze sprobuje, ale mi sie nie spieszy, to pewnie z wrodzonwego lenistwa ;-) Ale jak juz cos kupie to pewnie w ekologicznym, bo sama tak jem. Kpiotrowicz, Skarbie, trzymam kciuki,zeby Wam sie udalo z poszukiwaniami mieszkania! Podpytaj znajomych, uruchom tzw. siec kontaktow i przeslij poczta pantoflowa wiesc, ze szukasz nowego lokum, a na pewno ktos da znac i pomoze, nie martw sie na zapas.🌼 Diann, szybko reperuj ten komputer bo tak jakos nudno tu bez Ciebie ;-) Jak tam jazda samochodem? I jak sie ma Michas? Zmykam, bo chcialam jeszcze popisac na blogu, jak mi sil i inicjatywy wystarczy. Pomimo ciaglego braku snu czuje sie swietnie. Dzis wreszcie podcielam wlosy u fryzjera i nie boje sie pokazac rodzienie J na oczy :-P Przez weekend wydalam fortune na prezenty i chyba sie zalamie, jak im sie nie spodoba... Caluski dla wszystkich slodkospiacych teraz w lozeczkach malenstw! Buzka,pa. 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekinio, maz cacy, a Xenia cudowna :-)) Z przyjemnosci wybiore sie z Toba na piwko, bo kto wie czy nie zawitam kiedys w Twoje strony ;-) Trzeba bedzie Maxiowi te Polske wzdluz i wszerz pokazac, wiec... A co do spzratania, wez na luz, Ekinio, swiat sie nie zawali, jak okna beda nie wyszorowane ;-) Agula-Kruszyna 🌼 Annaa20, Caluski dla Wikuni, niech marudzi dalej, bo to jak juz pisalam, jest czescia jej rozwoju, wsyzstko jest jak trzeba, wiec niech zasypia gdzie sie jej podoba ;-) Donn, to co wyslesz w koncu te zdjecie z nowa fryzurka czy mam wysylac upomnienie :-P Aurorcia jest przeslodka, pozazdroscic takiej panny! Donn i Oliwia13, co do warzywek i innych smakow, to jak mi ochota najdzie, to morze sprobuje, ale mi sie nie spieszy, to pewnie z wrodzonwego lenistwa ;-) Ale jak juz cos kupie to pewnie w ekologicznym, bo sama tak jem. Kpiotrowicz, Skarbie, trzymam kciuki,zeby Wam sie udalo z poszukiwaniami mieszkania! Podpytaj znajomych, uruchom tzw. siec kontaktow i przeslij poczta pantoflowa wiesc, ze szukasz nowego lokum, a na pewno ktos da znac i pomoze, nie martw sie na zapas.🌼 Diann, szybko reperuj ten komputer bo tak jakos nudno tu bez Ciebie ;-) Jak tam jazda samochodem? I jak sie ma Michas? Zmykam, bo chcialam jeszcze popisac na blogu, jak mi sil i inicjatywy wystarczy. Pomimo ciaglego braku snu czuje sie swietnie. Dzis wreszcie podcielam wlosy u fryzjera i nie boje sie pokazac rodzienie J na oczy :-P Przez weekend wydalam fortune na prezenty i chyba sie zalamie, jak im sie nie spodoba... Caluski dla wszystkich slodkospiacych teraz w lozeczkach malenstw! Buzka,pa. 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witojcie9to po goralsku:) ) 🖐️ Plusiu 🌻 jak to milo,ze o wszystkich pamietasz kiedy piszesz te swoje epopeje na forum :) ciekawy blog,taki swojski(chodzi o temat) i jaki maluszek duzyyyy :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu dzisiaj pustki chyba wszystkie zaczely sprzatanie przed swiateczne a Ja dalej sie obijam i jeszcze nie zaczelam sprzatac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia 🌻[ kwiat]🌻 ho ho chwali sie to mamusi że synka pokazuje i juz na nogi chce stawiać he he super zdjęcia kochana Basia23🌻 masz racje chyba wszystkie poszły sprzątać ja juz z grubsza ogarnełam a teraz tylko Ksenią sie zajmuje bo jakoś dziś spać nieche odkryłam że moja Ksenia buszuje po nocy, wczoraj położyliśmy ją spać o 20, za około pół godz obudziła sie z płaczem, wiec wziełam ją na rece po przytulałam dałam herbatkę i połozyłam do łóżeczka, i co nie spała do 22 po ciemku sama w pokoju (drzwi były uchylone) bawiła się kołdrą, no a rano śpi do 10 i wiem dlaczego, najwyraźniej w nocy budzi się na karmienie uśmiecha i głosno gaworzy a ja ją odkładam do łóżeczka i dalej śpie, a ona nie śpi i nie budzi nas, wiec stąd te jej leniuchowanie do południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boze!!! Blondi aNIA------PORYCZALAM SIE NORMALNIE.....jEZUUUUUUU......... A ja chyba jedno z dwoch: -albo tez mam zabkujace malenstwo -albo pokarmu mi zaczyna brakowac Emi jest nerwowa, potrafi dlugo plakac przy cycu sie denerwuje jakos, ale jak wczoraj i przedwczoraj po dlugim placzu dalam jej butle to cala wydydolila..i nie dala sonie odebrac..kurcze...martwie sie..nie to ze jakos szkoda mi by bylo odstawiac od piersi,ale wolalabym jednak do pol roku pokarmic ..mleko jest drogie,nie stac nas na nie(tzn wiadomo, znalazloby sie jakby bylo trzeba) plus odpornosc naturalna i te wszystkie inne oslawione zalety. Ale z dugiej strony moze to kwestia zabkow...ma rozpulchnione dziaselka,wsadza ciagle cos do buzi i sie slini...apo karmieniu piersia czasem ulewa wiec chyba cos jednak leci mi z tych \"mleczarni\"...nie wiem sama/.. i porzadki stanely w miejscu...kurcze... wczoraj awantura z mezem byla ale o dziwo!skonczyla sie dlugą i powazna rozmowa:-) i jestem zadowolona bo to diobry objaw:-P kupujemy w koncu aparat..szukalismy i szulkalismy i bedzie canon A530-taki sobie prezent na rocznice subu sprawiamy:-) . no i bede mogla w koncu robic piekne zdjecia moim dziewczynkom:-) moje dziewczatko starsze od paru dni katuje nas koledami w wykonaniu arki noego :-) i spiewa razem z nimi zapamietale!;-)ale ile mozna!!!!!!!!!!!,heheh stwierdzilam wlasnie ze wszystkie mamy takie sliczne dzieciaczki:-) nic tylko do reklamy wypozyczac :-P oki lece do kuchni zupke pomieszac ,papapa kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×