Planujące ciążę!

U nas też, tylko bardzo intensywnie.

Emilka mi przedtem nie dała popisać - chciałam powiedzieć, że u nas też święta udane, tylko bardzo intensywne - wczoraj Chrzciny a pojutrze na weselisko. kiedy tu spokojnie pocieszyć się świętami??

U mnie święta minely znośnie. justynka rośnie i broi :) Ostatnio fajnie mnie budzi - głaszcze mnie po włosach i mówi \"mamamamama...\" Zwykle sie budze. Raz bylam tak padnieta ze sie nie budzilam wiec zaczela mnie bic z plaskacza łobuz mały. :p Dostała całą mase prezentow, ale najbardziej spodobała jej sie lala-dzidzia z butelką. jak sie przyk łada butle do lli buzi to wydaje dżwieki jakby piła. Justyś ja potrafi pol dnia poić :D

Agapko święta faktycznie mineły super, najadłam się pysznośći i dużo odpoczywałam, ale wczoraj chyba odchorowałam (wymiotowałam i troszkę leciała mi krew z nosa). Mam nadzieję, żę wczorajszy dzień się nie powtórzy. Miama jak Wam fajnie! Tyle imprez> Ja już mam dość siedzenia w domu, najbardziej szkoda mi weekendowych wypadów. J_A_N_A hahaha :) wspaniały sposób na budzenie opracowała Twoja córeczka. Święta z dziećmi są super, a mnie najbardziej cieszy to jak one cieszą się z prezentów. My w tym roku jeszcze wśród dorosłych ale (mam nadzieję) za rok będziemy przygotowywać prezencik dla dzieciątka :) Wigilię spędziliśmy z rodzicami i teściową, a Święta z oczywiście u rodziców, teściową i siostrą męża z chłopakiem. Także było bardzo rodzinnie. Macie plany na sylwestra? Dostaliśmy zaproszenie od znajomych ale zostaniemy w domu, bo ja już o 21-wszej jestem nieprzytomna.

hej napomniana przez Moluś pojawiam sie :) i znikam :) niestety, ale forum muszę odłożyć na inny czas jak wszystkie zaciażycie :p Bobrzęcie jest niesamowite, sporo mówi, jest grzecznym i posłusznym chłopcem jak coś chce to prosi dając buziaczka bierze za rękę i prowadzi jak chce nam coś pokazać KOCHAM GO pozdrawiam Was ciepło i zostawiam swoje gg :D 6647361

Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens! Channah 5660949

http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka2222.swf

Wszystkiego naj... w Nowym Roku!!!! Czy na badania toxo można iść po śniadanku? (słabo mi jeśli jestem naczczo) I ile płaciłyście za nie? Miama świetna kartka :)

Hej hej w Nowym Roku 2008! Wszystkiego najlepszego dla wszystkich! Żeby nam się... wszystko układało, szczęściło, uśmiechało, błogo żyło, szybko zafasolkowało (!) i wogóle wszystko spełniało! Sylwester u nas w domku minął bez większych szkód mienia i osób :) Było fajnie, głośno, tłoczno i wystrzałowo! Pozdrawiam!!!

Karyn a na tokso nie trzeba być na czczo, ja robiłam po śniadanku.

Aga79 no to mamy styczeń 2008 :) Czas ... Czy nie masz leciutkiego stracha :)?

Hej! Witam w Nowym Roku! Tęskniłam za wami! I życzę wam i sobie spełnienia marzeń w tym 2008 roku... tych dużych i tych malutkich i tych o których się nie wspomina głośno:-)

Cześć dziewczyny. Czytalam topik co prawda nie w całości bo długawy jest ale wyrywkowo. Ja również bardzo chciala bym mieć dzidie, chciała bym w tym roku zajść w ciążę w czerwcu odstawilam pigulki, od 2 tygodni biorę kwas foliowy bo przeczytałam na necie że powinno się go jeść, chociaż moja ginekolog mówiła że dopiero po zajściu w ciąże. Starała bym się zajść w ciążę wcześniej ale obawiam się mojej sytuacji materialnej. Czy wy też tak macie? Z chlopakiem mamy mieszkanie bez kredytu bo dostaliśmy je od jego mamy on zarabia 1 700 zł a ja raz prace mam raz nie, miałam postanowienie że zajdę jak dostanę umowę o pracę na stałe ale się na to nie zanosi a mój instynkt macieżyński sięga zenitu i tylko kasa mnie powstrzymuje. Czy wy tęż tak macie? czy wszystkie macie lepszą sytuacje niż ja? U nas rachunków wszystkich nam góra 700 zł. Na nas dwóch pozostały tysiąc wystarczał w zupełności no ale dziecko to bardzo duży wydatek.

Kamilaaa no stracha lekkiego mam... jejku jak ja bym chciała już w tym cyklu zaciążyć !!! Moje dni płodne zaczynają się 8 stycznia, podziałamy no i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Dziewczyny kochane! Powodzenia Wam życzę.

ja tez trzymam kciuki :)

mini55 a co u Cieie słychać? dawno nie pisałaś Aga to mamy w podobnych dniach płodniaczki, bo 8 stycznia to u mnie 12 dc :) Asik i Moluś buźka dla was kochane

Wadłam z super wieściami :) patrzcie jak mnie dziś życie zaskoczyło :) http://i240.photobucket.com/albums/ff179/agapa1/IMG_1858.jpg ps/wcale się w tym miesiący nie staraliśmy! kochalismy się tylko raz w 21 dc.... ehhh szczeście zapukało.....niespodziewanie!

Agapa no to gartuluje -super .. dwie krechy jak sie patrzy :) jak samopoczucie?? a u mnie leci powolutku , zwolniłam tempo i rozkoszuje sie ciąza :) Wlasnie zaczynam 21 tydz (półmetek mam dzisiaj) Borys sie rusza wiec juz sie nie martwie ze cos jest nie tak . A brzusio nadal mam malutki :) dziewczyny doswiadczone - czy ktoras z was miała problemy z karmieniem?? Bo tego jak narazie najbardziej sie boje a bardzo chcialabym karmic piersia . Mnie ginekolozka powiedziala ze moge miec z tym problem bo mam wklesle brodawki :(

Agapko no piękne 2 kreseczki :) Moje gratulacje, ale niespodzianka :) mini jej to już półmetek, ale ten czas ucieka

Agapko wielkie gratulajce!!! Super wiadomość na Nowy Rok!!! Mini już na półmetku... wow, a brzusio urośnie zobaczysz :) zresztą to różnie bywa, u jednych wielki balon, a u innych mały balonik... Hmm Borys... czy tak nazwiecie synka? Ładnie.

Agapka- no to pieknie! Super niespodzianka!:-) Wielkie gratulacje!!! Mini- to już połowa ciąży???? Kiedy ten czas minął...

Agapka- no to pieknie! Super niespodzianka!:-) Wielkie gratulacje!!! Mini- to już połowa ciąży???? Kiedy ten czas minął...

Agapko - WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mini - ja nie wiem jak to jest z wklęsłymi brodawkami, ale ja miałam raczej płaskie (i malutkie piersi) a karmiłam długo i bez problemu. Dziecko samo mocno brodawki "wyciaga". Mało tego, Justyś tak świetnie ssała, że nawet nie miałam sutków poranionych ani nic, a babki na oddziale ze sporymi piersiami i brodawkami (wystającymi) płakały z bólu, bo dzieci nei mogły ich uchwycic.

Asik no dzidzie mamy zamiar nazwac Borys - choc nie na 100% zobaczymy jeszcze jak sie urodzi Jana dzieki pocieszyłas mnie niezmiernie-owszem nie mam malych piersi takie srednie bym powiedziala ale to sutkami sie martwilam(w zasadzie nie wiem czy sa one wklesle czy plaskie) Mam nadzieje ze i mi sie uda- grunt to dobre nastawienie :)

Dzieki dziewczyny za gratulacje! serdeczne całusy! Narazie się cieszę,ale tylko tak po cichutku...chyba odetchne dopiero jak urodzę! ;) Czuje się dobrze,cyce strasznie bolą i sennnnna jestem bardzo!!!!!!

Rany wpadam na forum i co czytam? Agapka zafasolkowała. Nareszcie, ale super niespodzianka! Gratulacje, wreszcie może odżyje trochę nasze forum. Zresztą już widać jak ruszyło na wieść o kolejnej zaciążonej. Mini u Ciebie już półmetek? Rany jak ten czas leci. Jakoś mi umknęło wcześniej i teraz doczytałam, że Borys - no to super, będzie co świętować. Co do Twojego pytanka, to owszem miałam straszne problemy z karmieniem, głównie przez to, że mała nie chciała ssać, potem mleczko nie leciało, ja w stresie, pielęgniarki i neonatolog po mnie, że sobie nie radzę, stres coraz większy, pochlipywanie do poduszki, że kiepska ze mnie matka, do tego ta żółtaczka i 6 dni w szpitalu, już myślałam, że przejdę na butlę kiedy nagle po powrocie do domu, wszystko puściło, a Emilka jak gdyby nigdy nic zaczęła ssać cycka jak szalona. Więc najważniejsze to nie zrażać się w szpitalu, bo wiadomo, że one działają na nas niezbyt pozytywnie. No a brodawki mam takie sobie, niby nie wklęsłe, ale wcale nie jak cumel w butli.

Hej dziewczyny bardzo bym prosiła o odpowiedź na mój wcześniejszy post: Ja również bardzo chciala bym mieć dzidie, chciała bym w tym roku zajść w ciążę w czerwcu odstawilam pigulki, od 2 tygodni biorę kwas foliowy bo przeczytałam na necie że powinno się go jeść, chociaż moja ginekolog mówiła że dopiero po zajściu w ciąże. Starała bym się zajść w ciążę wcześniej ale obawiam się mojej sytuacji materialnej. Czy wy też tak macie? Z chlopakiem mamy mieszkanie bez kredytu bo dostaliśmy je od jego mamy on zarabia 1 700 zł a ja raz prace mam raz nie, miałam postanowienie że zajdę jak dostanę umowę o pracę na stałe ale się na to nie zanosi a mój instynkt macieżyński sięga zenitu i tylko kasa mnie powstrzymuje. Czy wy tęż tak macie? czy wszystkie macie lepszą sytuacje niż ja? U nas rachunków wszystkich nam góra 700 zł. Na nas dwóch pozostały tysiąc wystarczał w zupełności no ale dziecko to bardzo duży wydatek.

mirelunia - my z męzem oboje pracojemy ale wspólnie zarabiamy około 2000 wiec nieweile wiecej niz Wy .. Owszem mamy prawie swoje mieszkanie (jeszcze splacamy kredyt ok 5000) a wydatki miesieczne na oplaty sa rzędu 500-600 zł nie liczac kredytu . Jak widzisz zdecydowalismy sie na dziecko :) tylko moja rada jak masz okazje zatrudnij sie gdziekolwiek (nie musisz miec umowy na stałe) zawsze to jakies dodatkowe pieniazki co miesiac co najmniej do mometu urodzenia dziecka . A i bardzo dobrze ze bierzesz kwas foliowy - zaleca sie zarzywac conajmniej miesiac przed poczeciem:) powodzenia Miama czas leci,sama jestem tym przerazona... Coraz czesciej zaczynam myslec o porodzie i o tym karmieniu piersia;) ach zeby mi sie udało

Witajcie Kochane!!! Agapka! SUPER !!! Gratuluje i zazdroszcze !!! ;) Przestałam brać tabletki - gin kazała mi zrobić przerwe by zobaczyć jak jajnik będzie sie beż nich zachowywał. I @ przyszłam 17 grudnia i trwała 10 dni, 9 dni przerwy i @ pojawiła się znowu. ciekawe... niedługo jade do Poznania. Pewnie znowu pójde do szpitala na badania. doła mam dziś dziś lekkiego. 31 lat mi strzeliło. Myślałam zawsze, że w tym wieku będe mieć już dzieci a tu jakoś się nie zanosi. Chyba sama zostałam nie mamą bo wszystkie psióły i kumpele maja dzieci... Liczyłam, że in vitro będzie chociaż w połowie finansowane a tu czytam jak Tusk mówi \"nie stać nas na in vitro\" Po co w ogóle zaczynali te gadki, robili nadzieje a teraz mówią, że nie stać... Szkoda gadać... Pozdrawiam Was Waszystkie Bardzo Gorąco....