Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aggie

Jak być zadbaną - chętnie doradzę

Polecane posty

Gość uszatka
Ja uzywałam placenty i niebardzo mi pomogła niestety....:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaassiiaa
To ja mam takie pytanka: 1. jak poradzić sobie z czarnymi kropeczkami na nosie? 2. -||- lekkimi czerwonymi przebarwieniami po dwóch stronach nosa? 3. jak się depilować w okolicy bikini - to mój koszmar, przecież to strasznie boli! 4. jaki makijaż dla małych oczu? (oczy niebieskie, włosy blond, twarz okrągła) 5. jaka fryzura dla okrągłej twarzy? 6. miałam długie włosy, ale powypadały, kucyk zrobił się 2x cieńszy - obcięłam, teraz odrastają, już widzę, że kucyk się "pogrubia", znów marze o długich włosach - co zrobić, żeby sytuacja się nie powtórzyła i żeby znowu mój kucyk nie zrobił się cieniutki...? 7. dalej trochę wypadają mi włosy - wypróbowałam masę witaminek, skrzypów, odżywek, maseczek... nic... ... to chyba na tyle, będę wdzięczna za każdą odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omanka
Mam pytanek kilka Co robić, gdy po uczesaniu włosów odczekam jakies 15 minut i moje włosy wygladaja gdybym ich wogle nie czesała? I co mam robić, aby po 15 minutach nie wysychał mi błyszczyk na ustach. Z góry dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszkapaszka
A ja mam dwa pytanka: 1. jak naturalnie rozjaśnić włosy z ciemnego blondu na jaśniejszy odcień?? 2. Jakie proste,domowe metody pomagają na łamliwość i rozdwajanie paznokci?? chodzi mi o niezbyt skomplikowane metody.interesują mnie także nazwy produktów. z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie.... klika krokow dzieli Cie od AUTORYTETU :)......Jesli juz nim nie jestes :D milo czytac opinie osoby ktora zna sie na tym co robi :) nie odnosi sie to do mnie :) jednak chetnie skorzystam z Twoich porad i suplementow :) bo COS W NICH JEST :)........etc.... :D POZDRAWIAM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata w.
pozdrawiam \"wszytkie z problemami\" :) Przeczytalam wszystkie Wasze pytania i odpowiedzi i chcialam podzielić sie z Wami moimi spostrzezeniami. Otoz sama mam wiele klopotow i problemow jak to kazda z kobiet :) ..coż jestesmy kobietami i tak to juz jest... ale chyba nie załujemy?!:) ...NIE ! ale odbiegam od tematu. Otoz mam rowniez problem z wlosami. Niestety geny me nie byly az tak łaskawe i nie mam grubych,mocnych wlosow. Są proste i cieniekie i.. niesety wypadają... zaobserwowalam powody... i jest jeden dosc powazny przeciwnik naszych wlosow (w ogole zdrowia) ale niesety nie dajacy sie zlikwidowac,a jedynie mozna go nieco zniwelowac. A tymże przeciwnikiem-mocnym przeciwniekiem jest stres (jak kazdemu wiadomo). Wracajac bo znow odbiegam od tematu, wypadaja mi wosly- czasem jest to krotki etap, czasem dluzszy okres zalezny od czynnikow. w kazdym razie uzywalam wielu preparatow by poprawic kondycje wlosow(odzywki,maseczki etc.,...) ale niesety wypadaly nadal az ktorego dnia dziewczyna mojego ciotecznego brata polecila mi odzywkę do włosów WAX- mozna zakupić ją w aptece. Są trzy rodzaje: zółta -do wlosow blond; brązowa- do wlosow ciemnych i zielona-do wlosow farbowanych. Hest to odzywka na bazie skladnikow naturalnych do splukiwania-zreszta jest opisana bodajże w \"damskiej torebce\" -> http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=2577 NA PRAWDE POLECAM !!! rozmawialam tez z moją fryzjerką z salonu Gabrieel i powiedzial mi ze odzywke tę stosuja tez osoby po chemioterapii bo jest naturalna,nie ma negartwnych oddzialywan i na prawde jest skuteczna! Zreszta mnie tez pomogla. Jest troszkę z nią zabawy gdyz stosowanie jej jest czasochlonne ale czegoż sie nie robi dla zdrowia?! wiec tak na prawde czas nie ma tu az takiego znaczenia. Wartyo wyprobowac!. Odzywka Wax dostepna jest w aptece o różnych poejmnościach i tak np. 270 g kosztuje ok 20 zł ale jest to oczywiście uzaleznione od apteki. Polcam i mam nadzieję,ze pomoże choc jednej z Was raz jeszcze cieplutko pozdrawiam i zycze Wam-nam wsyztkim rozwiązania swych \"problemow\" \"uśmiech to najmniejsza odlewglość miedzy dwiema ososbami\" ... wiec niezapominajmy o usmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi19
beata w. buziak dla Ciebie :) lece po tą odżywkę,ale w zasadzie to co po niej zaobserwowałas? włosy mniej wypadają i co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi19
ale zmartwiło mnie to,że na DT w niektórych recenzjach piszą,że włosy były przyklapniete :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie, ja mam problem z rozszerzonymi porami, od zawsze tak mialam stosuje kosmetyki sciagajace i zamykajace pory, maseczki z ubitych bialek, kremy, zarzywam duzo witamin, ale to nic nie daje. Gdzies wyczytalam ze to jest problem nie do usuniecia. Mi strasznie to przeszkadza, prosze poradz cos na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co musze zrobić
aby nie mieć śmierdzacego oddechu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
ja też mam rozszezone pory i jedyny chyba ratunek to tuszowanie tego fluidem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata w. ta odżywka nie jest naturalna - nie ma nawet grama naturalności w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, widzę, że zapotrzebowanie na porady kosmetyczne jest duże, więc postanowiłam się dołączyć, może uda mi się Wam pomóc. Najpierw papaja: - opuchnięte powieki i zasinienia pod oczami moga mieć kilka przyczyn, oprócz braku snu (zawiera się w tym również zbyt późne chodzenie spać tj. po 23.), zbyt długiego spania, alergii, ślęczenia przed komputerem, telewizorem, przebywania w pomieszczeniach tylko ze sztucznym światłem, klimatyzacją, w dymie papierosowym, częstej jeździe samochodem nocą, pojawiają się czasami 2 powody, które mogą taki stan powodować. Jeden to nieprawidłowa gospodarka wodna w organizmie, czyli niedoskonała praca nerek. Jesli opuchlizna pojawia się tylko rano tylko na powiekach, to może być wynikiem trybu życia, ale jeśli dotyczy całej twarzy lub jeszcze dodatkowo dłoni, to może warto, żebyś pomyślała o badaniu moczu? Drugi powód to schorzenia tarczycy, które często przez długi czas bywają niezauważane, a kiepska forma przypisywana jest stresowi, przeciążeniu pracą, itp. Nie piszę tego, żeby tu straszyć, ale czasami nawet lekarze bagatelizują różne objawy, a potem to my - kobiety - cierpimy. Faceci jednak mają łatwiejsze życie. Jeśli wiesz na pewno, że medyczne przyczyny Cię nie dotyczą, a nie możesz zmienic trybu życia, to moja propozycja jest taka: - zacznij używac kropli do oczu (Dicortineff - w aptece, ale nie pamiętam czy na receptę, za parę złotych; Visine, Acuvue lub inne, bez recepty, droższe, bo reklamowane, Klarin - tabletki z wyciągiem z czarnych jagód, w aptekach i w sklepach zielarskich, niedrogie i wreszcie świetne homeopatyczne krople do oczu z wyciągiem ze świetlika, za kilka złotych, naprawdę bardzo dobre - sama używam. Zamiast okładów z herbaty proponuję Ci okłady właśnie ze świetlika, możesz go kupić w formie herbacianych torebek w każdym zielarskim sklepie; - makijaż! (tu chciałam od razu zaznaczyć, że być może przyczyną opuchlizny jest uczulenie na cień, który stosujesz, miałam kiedyś taką \"przygodę\", dlatego Ci o tym wspominam), zgadzam się, że przy zielonych oczach różowy cień jest bardzo niekorzystny, więc dobrze, że uznałaś, iż musisz to zmienić. Pierwszą rzeczą przy makijażu, co dotyczy nas wszystkich, dziewczyny, jest korekta usterek, a więc w Twoim przypadku, papaja, zniwelowanie cieni pod oczami: kup korektor w odcieniu Twojej cery (jeśli używasz fluidu, podkładu lub pudru to o ton jasniejszy lub w tym samym kolorze) i drobnymi punkcikami nałóż go pod dolnymi powiekami, a następnie rozsmaruj delikatnie tak, aby nie wychodzić poza linię oczodołu (w tym miejscu często złamuje się światło i jeśli korektor wychodzi za daleko to wygląda to bardzo nienaturalnie), najlepiej, żebyś robiła to w świetle dziennym, a później oglądnęła się w świetle sztucznym - jesli nakładasz potem puder to pamiętaj, żeby nie było różnicy w kolorze; _***_ cienie dla Ciebie to zielenie, brązy, grafity, śliwka, w zależności od ubrania i nastroju, ale na pewno nie różowe, niebieskie i żółte, bo przy blada cera wygląda przy takich kolorach szaro, więc niezdrowo _***_ jeśli malujesz oczy to może wystarczy Ci błyszczyk bezbarwny, albo naturalny beżowy, bo oczy juz dostatecznie zwracaja uwagę? No, dziewczyny, popisałam trochę, co? Jeśli podoba się Wam moje wyczerpujące podejście do tematu, to dajcie znać, mam więcej odpowiedzi na Wasze pytania, może już nie tak długich (papaja pojawiła się kilka razy z wieloma pytaniami), ale też rzeczowych i konkretnych. Pozdrawiam Was wszystkie, na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniferku prosze odpoiwiadaj
na dalsze pytania, są też tam moje i chciałabym posiadać jakąś wiedze na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo pytanie co kasia pyt nr 2 chodzi o czerwone przebarwienia pod nosem. Kataru niemam, a tam mi skórka tak leciutko schodzi jest czerwono :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, nowy dzień się zaczął to i nowe odpowiedzi Wam wysyłam. Najpierw Amelka 213 i inne dziewczyny, które mają krostki na twarzy: --- najważniejsza jest odpowiednia higiena skóry twarzy, tzn. mycie wyłącznie żelem (nie zawiera mydła, więc nie wysusza skóry), ideałem byłoby używanie przegotowanej wody, ale większość z nas nie ma na to czasu, więc można do ostatniego płukania twarzy dodać szczyptę kwasku cytrynowego (oczywiście trzeba go rozpuścić w jakimś kubeczku, a nie na ręce); --- dobrze jest mieć osobny ręcznik (może być całkiem mały) do wycierania TYLKO twarzy, bo po co Wam bakterie z innych części ciała na twarzy? I bardzo ważne jest, aby myć twarz CZYSTYMI RĘKAMI, czyli najpierw ręce, które są siedliskiem wszystkiego, co możecie sobie wyobrazić, a potem twarz); --- polecam Wam używanie TONIKÓW, są dostępne w bardzo szerokiej gamie, dla różnych rodzajów cery, w różnych cenach - myślę, że każda znajdzie coś dla siebie; --- bardzo korzystne jest używanie PEELINGÓW, które, złuszczając martwą warstwę naskórka, pozwalają skórze prawidłowo funkcjonować, tzn. sebum (ta świecąca warstwa, którą widzimy zawsze rano, a czasem też wciągu dnia) wydostaje się swobodnie przez niezatkane pory i nie tworzą się zaskórniki; niestety sebum jest zjawiskiem fizjologicznym, czyli prawidłowym, więc nie da się go zlikwidować, ale ma też dobre strony, bo chroni nasza skórę przed czynnikami zewnętrznymi tj. wiatrem, mrozem, itp. Istnieją 2 rodzaje peelingów: \"mechaniczne\", czyli ziarniste (grubo- i drobnoziarniste), w których elementem złuszczającym są drobiny skorupy orzecha, kulki polimerowe, rozdrobnione pestki owoców, itp. przeznaczone dla cer tłustych i mieszanych oraz enzymatyczne, w których czynnikiem aktywnym są enzymy (jak sama nazwa wskazuje, ha!), przeznaczonych dla cer wrażliwych, alergicznych i suchych; --- kolejnym istotnym czynnikiem dla kondycji skóry jest UŻYWANIE KREMÓW, w dzisiejszym świecie nie da się egzystować bez kremów, bo technologia kosmetyczna poszła tak do przodu, że nierzadko krem \"uczy\" skórę prawidłowego działania, a więc do rzeczy: ~~~~ najczęstszy typ cery to MIESZANA (czoło, nos, broda, tzw. strefa T- tłuste, z zaskórnikamiw postaci czarnych kropek (tu: peeling enzymatyczny) lub różowych krostek (zamiast pasty do zębów -?! - trzeba użyc wieczorem maści cynkowej, dostepnej w aptekach, która do rana obsuszy krostki, ale na gładką cerę trzeba troche popracować) rzadko ropnych, a policzki suche z nieprzyjemnym uczuciem ściągania), która wymaga nawilżania części srodkowej oraz natłuszczania i nawilżania policzków ~~~~ cera TŁUSTA nie ma podziału na strefy, bo świeci się wszędzie, jest pokryta krostkami, czasem nawet wykwitami ropnymi i stwarza duzo problemów, ale nie są one nie do zwalczenia; kremy powinny być przede wszystkim lekkie, delikatne, nawilżające i odżywcze, dobrze jestrównież używać preparatów regulujących wydzielanie sebum (np. GEL REGULATEUR PROFOND firmy Yves Rocher) ~~~~cera SUCHA nigdy się nie świeci, nie ma zaskórników ani krostek, za to często jest nieprzyjemnie napięta, nierzadko piecze i szczypie przy myciu, jest ściągnięta na mrozie, wietrze, czasami bywa zaczerwieniona i złuszcza się przy złej pielęgnacji, więc przede wszystkim trzeba ją traktować nadzwyczaj łagodnie: używać kremów NAWILŻAJĄCYCH, ODŻYWCZYCH na co dzień I NATŁUSZCZAJĄCYCH przy kiepskich warunkach pogodowych, takich jak o tej porze roku. Bardzo dobrze jest mieć 2 kremy tej samej firmy: na dzień i na noc, a raz na kilka miesięcy zmienic krem na inny, bo cera lubi uzupełnianie różnych składników. Indywidualnie (w zależności od trybu zycia) każda z nas powinna dodatkowo stosować kremy o specjalnym przeznaczeniu, np. detoksykujacy - dla palaczek, pracownic biur z klimatyzacją, faksami,itp.; rewitalizujacy - dla zestresowanych, z poszarzałą cerą, z filtrami - obowiązkowo dla wszystkich w lecie, że nie wspomnę o specjalnych do opalania!; celowo nie podaję żadnych nazw (oprócz jednej), bo droga do dobrego kremu bywa kręta, ale jest kilka zasad, które możecie zastosować , a za kilka tygodni zdacie raport czy działają: # trzeba wiedzieć jaką ma się cerę # nie kupować żadnych podróbek, niczego z najtańszej półki (co nie oznacza kupowania z najwyższej) # szukać próbek (często są dołączane do gazet, ale można je tez dostać w sklepach i aptekach - czasem trzeba zapytać) # odwiedzić czasem kosmetyczkę, a o cerę dbać regularnie codziennie # NIGDY nie kłaść się spać z makijażem lub nie umytą twarzą # lubić się za to, że mamy wiele zalet, a nie psioczyć na krosty, bo krosty będą do końca świata, my jesteśmy niepowtarzalne, ha! --- na koniec jeszcze słowo o maseczkach: KAŻDA cera lubi raz na czas pieszczotę jaką jest maseczka, więc polecam Wam np. raz w tygodniu (podczas kąpieli?) nałożenie maseczki - skóra jest rozgrzana, więc dobrze wchłania składniki - NA UMYTĄ SKÓRĘ; relaksujecie się, odpoczywacie i myślicie o sobie pozytywnie - sama przyjemność i korzyść dla skóry, czyż nie? Na teraz to tyle, jeśli chcecie to dalszy ciąg późnym popołudniem, bo teraz muszę wyjść. Pozdrawiam Was serdecznie, do zobaczenia?, przeczytania?, no jednym słowem pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaasiaaa
A jak to jest u kosmetyczki jesli chodzi o zabiegi twarzy? Bo mam o tym takie wyobrażenie, że może i poprawi to kondycję mojej skórki, ale przez pół dnia po zabiegu będę miała czerwoną twarz od peelingu, masowania i tym podobnych rzeczy... Mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi19
a mi tez poradz reniferku co do tej placenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja musze Wam powiedziec,ze na cere pomogly mi drozdze.Walcze juz z tym cholerstwem od x czasu,a sie okazalo ze zamiast latac po aptekach,lekarzach itd,trzeba bylo isc do spozywczego i kupic paczke drozdzy:) Ja robie tak:wieczorem lyzeczke drozdzy zalewam wrzatkiem,wymieszam i odstawiam na noc.Rano,zeby nie pic zimnego,podgrzewam troszke w mikroweli,dokladnie mieszam i pije.NA CZCZO.Bez dodatkow cukru czy mleka.Musze zatykac nos,bo jak dla mnie to cuchnie niemilosiernie.Ale juz jest lepiej,po 3 tygodniach picia nawet sie przyzwyczailam.Jeszcze nie mam cery jak niemowlak,ale jest niesamowicie lepsza niz przedtem.Nie przytluszcza sie tak bardzo,pryszczy praktycznie zero.Tylko jeszcze te pory rozszerzone i wagry zostaly:(Ale poczekam az mi sie wszystkie ranki po pryszczach wygoja i cos z tym zrobie:)Pewnie maseczke drozdzowa:)Trzymam kciuki za wszystkie \"nakrapiane\" babki,naprawde sprobujcie tych drozdzy-POMAGAJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkassiiaaa, po wyjściu od kosmetyczki można mieć nieco zaczerwienioną (zaróżowioną) twarz, ale zazwyczaj to mija znacznie szybciej niż po pół dnia, ale to dotyczy tylko drażniących zabiegów, np. złuszczania naskórka kwasami AHA, a nie dotyczy zabiegów oczyszczania i odżywiania skóry, zwłaszcza młodej. Mądra kosmetyczka nigdy nie bedzie próbowała naciągnąć Cię na mocny zabieg jeśli nie będzie konieczny, bo wie, że nie tylko Ty, ale i ona może mieć przez to kłopoty. Poza tym różnorodność zabiegów jest ogromna, począwszy od maseczek relaksująco- odżywczych, bez oczyszczania twarzy, a skończywszy na mikrodermabrazji (dość głębokie złuszczanie, po którym skóra goi się przez kilka tygodni) dla cer dojrzałych. Jeśli nie jesteś pewna co Cię czeka i jak będziesz wyglądać zaraz po zabiegu - po prostu zapytaj. Nodi19. Niestety, nie mam dla Ciebie dobrych wieści, ponieważ tak naprawdę nie ma sposobu na zagęszczenie włosów, jedyna skuteczna metoda, bardzo radykalna, ale stosowana tylko przy łysieniu to przeszczep włosów (z tyłu głowy wycina się kawałki skóry razem z włosami i wszywa z przodu), ale chyba nie o to Ci chodzi. Preparatu nigdy nie stosowałam, bo nie mam takiej potrzeby, ale nie znam żadnego, który zagęszczałby włosy, więc i ten nic nie zdziała. Ma on raczej wpływ na ograniczenie wypadania, co też przyczynia się do większej gęstości włosów, prawda? Widzę, że wypadanie włosów to często problem tutaj, więc przygotujcie się na wykład o włosach. Po pierwsze: wypadanie włosów jest zjawiskiem FIZJOLOGICZNYM, a więc prawidłowym. Codziennie tracimy od 40 do 100 włosów, problemem pojawia się wtedy, kiedy wypadają nam włosy w takich ilościach, że widać różnicę w objętości włosów. Przyczyn może być kilka: wspominana już przeze mnie wyżej tarczyca, a właściwie jej nieprawidłowe jej działanie, anemia, urodzenie dziecka, zbyt duża ilość zabiegów fryzjerskich (zwłaszcza przy użyciu lichych preparatów), zbyt energiczne czesanie (szarpanie włosów po prostu osłabia cebulki), odchudzanie (źle przeprowadzone prowadzi do niedożywienia, więc i włosy głodują), łysienie plackowate, zaawansowane formy łupieżu, zaburzenia kobiecej gospodarki hormonalnej i nadmierny stres. Czasami zdarza się również, że włosy wypadają pod wpływem własnego ciężaru (osłabione cebulki - np. związywaniem zbyt ciasnego kucyka - po prostu nie mogą utrzymać włosa). Wiem, że to, co napiszę teraz może u niektórych wywołać gwałtowny sprzeciw, ale najlepszą metodą jest często... ścięcie włosów na krótko. Znika wtedy kilka problemów: ~~ mycie trwa tylko chwilę, tak jak i suszenie ~~ nakładanie preparatów jest o wiele łatwiejsze ~~ im bliżej cebulki tym włos jest grubszy (nie odczytujcie tego jako zachęty do strzyżenia się na zapałkę!), więc włosy sprawiają wrażenie bardziej obfitych ~~ cebulki odpoczywają, więc magą zmagazynować trochę \"pożywienia\" zanim włosy urosną ~~ wszystkie zabiegi (farbowanie, balejaże, modelowanie) są tańsze, choć, jak rozumiem, nie przekonam tych, które lubią swoje długie włosy... Niezależnie od długości, każda z nas ma inny rodzaj włosów, więc i inne potrzeby. # #SUCHE włosy sa łamliwe, mają porozdwajane końce, łatwo się elektryzują i często sterczą, bo łuski włosa są oddzielone od rdzenia i łatwo się zaczepiają. Trzeba je nawilżyć i zamknąć łuski (polecam prepaty GlissKur, chociaż wcale nie jest powiedziane, że dla Was będą odpowiednie), a to trochę trwa, więc doraźnie - zeby się nie elektyzowały - spróbujcie używać... płynu K (do płukania tkanin) lub sprayu p.elektryzacji np. Ania (produkcji Barwy kraków), oczywiście nie prosto na włosy, tylko na rękę i potem na włosy i nie codziennie, ale w razie konieczności. A jeszcze lepiej spryskujcie to, co wciągacie i ściągacie przez głowę. To naprawdę działa. ## Włosy TŁUSTE to wyzwanie, ale nie koniec świata. Na pewno dobrze działają bardzo łagodne szampony, płukanki ziołowe do włosów (dostępne w zielarskich), miękka woda do ostatniego płukania (taka jak do płukania twarzy) i żadnych odżywek bez spłukiwania. Bardzo niekorzystnie działa długie suszenie suszarką, zwłaszcza przy skórze głowy (gorące powietrze rozszerza pory i pobudza wydzielanie łoju), a także mycie włosów na noc (a już kładzenie się z mokrymi spać to prowokacja kolejnych problemów). Jeśli już musicie użyć jakiegoś preparatu do stylizacji to tylko na końce włosów i to jak najlżejszego. Jeśli jednak wszystkie metody zawodzą, mimo regularnego stosowania to trzeba poszukać głębiej. Prawdopodobnie (tak jest najczęściej) przyczyną przetłuszczających się włosów są hormony. Do ok. 20 - 22 lat jest to zjawisko bardzo powszechne, ponieważ nasz organizm wykonuje ogromną pracę, żeby przeobrazić nas z dziewczyn w kobiety. Nie wiem czy Was to pocieszy, ale wolę patrzeć na dziewczyny w fazie dojrzewania, niż na chłopaków (te pseudowąsy, pryszcze wielkości porzeczki, posklejane włosy, bardzo często smród potu taki, że nawet muchy giną). Dziewczyny znacznie prędzej zauważają, że wygląd ma znaczenie, a niektórym facetom taka \"ślepota\" zostaje na całe życie, niestety... Powyżej 23, 23 lat przetłuszczające się włosy mogą być skutkiem nieprawidłowej gospodarki hormonalnej, ale zazwyczaj towarzyszą temu jeszcze inne objawy: skąpy okres lub jego brak, nadmierne owłosienie, drażliwość, nerwowość. Potrzebna jest wtedy wizyta u ginekologa - endokrynologa, a problem tłusych włosów na pewno zniknie (lub chociaż się zmniejszy). ~~~Włosy TŁUSTE U NASADY i SUCHE NA KOŃCACH wymagają dość specyficznego mycia: szamponem dla tłustych włosów tylko te, które są blisko skóry, spłukać, potem te, które są dalej szamponem do suchych, spłukac, a potem odżywkę nawilżającą na część suchą. Wiem, że specjalny szampon do takiego rodzaju włosów ma w swojej ofercie Timotei (nie chcę czegoś pomylić, ale chyba zawiera wyciąg z winogron). Wszystkim życzę powodzenia, reszta o włosach jutro, bo wzywają mnie obowiązki. Aha, co do wypowiedzi kotki mrrrum, to zainteresowanym polecam tabletki o nazwie Drovit, to również są drożdże, tyle tylko, że postaci łatwej do zażycia i nie trzeba zatykać nosa. Minusem zażywania drożdży mogą być (co nie znaczy, że muszą) większe ilości gazów, okropnie śmierdzących. Wtedy trzeba zatykać nos. Do jutra dziewczyny - jesli chcecie, oczywiście. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
~~~Włosy TŁUSTE U NASADY i SUCHE NA KOŃCACH wymagają dość specyficznego mycia: szamponem dla tłustych włosów tylko te, które są blisko skóry, spłukać, potem te, które są dalej szamponem do suchych, spłukac, a potem odżywkę nawilżającą na część suchą. Wiem, że specjalny szampon do takiego rodzaju włosów ma w swojej ofercie Timotei (nie chcę czegoś pomylić, ale chyba zawiera wyciąg z winogron). Wszystkim życzę powodzenia, reszta o włosach jutro, bo wzywają mnie obowiązki. Aha, co do wypowiedzi kotki mrrrum, to zainteresowanym polecam tabletki o nazwie Drovit, to również są drożdże, tyle tylko, że postaci łatwej do zażycia i nie trzeba zatykać nosa. Minusem zażywania drożdży mogą być (co nie znaczy, że muszą) większe ilości gazów, okropnie śmierdzących. Wtedy trzeba zatykać nos. Do jutra dziewczyny - jesli chcecie, oczywiście. Pa. P.S. Strasznie długi tekst mi wyszedł, no i się nie zmieścił za jednym zamachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh,dobre z tymi gazami:D Ale z autopsji moge powiedziec,ze problemow z gazami nie ma:D .Tzn ja nie mam.Jedyny efekt jaki daja pitne drozdze to super buzka!Zadnych negatywnych skutkow ubocznych nie zauwazylam.Co do tych drozdzowych tabletek...Z tego co czytalam to nie sa tak skuteczne jak napoj drozdzowy.I podobno tez w smaku miod to to nie jest:D Ale nie jadlam wiec nie wiem. Badz co badz,drozdze rulez:D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaturka
mam okropnie rozdwojone końcówki podcinam co 3 miesiące nic nie pomaga o długich włoskach moge tylko pomarzyć ? >-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,pare miesiecy temu zaczelam farbowac wlosy na bardzo jasny popielaty blond,moj naturalny kolor to sredni,zloty blond.Teraz odrosty mam znacznie ciemniejsze niz wtedy gdy nie farbowalam wlosow.Czy jest mozliwe zeby wrocic do naturalnego koloru wlosow?czy juz na zawsze zostana takie ciemne(szare):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kotki mruuum>>>z tymi drożdżami to bym jednak uważala,bo czytalam,ze czeste picie drozdzy moze spowodowac grzybice ukladu pokarmowego. Mnie na tradzik pomaga regularne picie bratka (najlepszy jest z Herbapolu).Naprawde cera staje sie poprawia i syfy znikaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miniaturko, chyba Cię zmartwię: ścinanie włosów co 3 miesiące to chyba jednak trochę za rzadko, jeśli chcesz zwalczyć rozdwojone końcówki. Poza tym cięcie powinno być ok.1 cm przed miejscem rozdwojenia, bo tylko wtedy włos jest prawidłowo zakończony i o nic się nie zaczepia, a więc nie ma jak się \"rozpruć\". Poza tym nadal polecam odżywkę (do suchych i łamliwych włosów), która zamyka łuski włosa, wygładza go i nawilża, co po prostu wzmacnia jego odporność na uszkodzenia. Pozdrawiam Cię i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaturka
dziękuje ci Renifer fryzjerki zawsze ścinały mi włoski tylko do końcówek i to był błąd jeszcze raz Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co, Miniaturko. Daj znać po nastepnym cięciu jak sie mają Twoje włosy, ale pytać możesz też przed cięciem! Chanelle, jeśli masz przetłuszczające się włosy, do ramion i używasz gumy do stylizacji, to nie dziw się, że są klapnięte, bo: łój, który wydziela się na skórze głowy skleja włosy i niestety też je obciąża, a Ty dokładasz włosom jeszcze gumę. Spróbuj najpierw powalczyć z przetłuszczaniem (płukanki ziołowe naprawdę mogą Ci pomóc), a potem zmień gumę na piankę lub spray i używaj oszczędnie. Aha, raczej odradzam wszystkim dziewczynom stosowanie kuracji żółtko + olej rycynowy, bo można po niej dostać... łupieżu. Oczywiście, co jednym szkodzi, to innym służy, więc jeśli któraś z Was dobrze na nia reaguje, to nie ma sprawy, ale uważam, że powinnyście o tym wiedzieć. Poza tym babcine sposoby były dobre w czasach babć, bo nie było nic innego, ale czy dzisiaj ktoś np. pierze na tarze w szarym mydle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszkapaszka
A ja mam dwa pytanka: 1. jak naturalnie rozjaśnić włosy z ciemnego blondu na jaśniejszy odcień?? 2. Jakie proste,domowe metody pomagają na łamliwość i rozdwajanie paznokci?? chodzi mi o niezbyt skomplikowane metody.interesują mnie także nazwy produktów. z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, widzę, że nie ma nowych pytań, więc możliwości są dwie; albo nikt tu nie zagląda, albo nie macie już problemów... To drugie brzmi znacznie przyjemniej, ale odpowiem na stare pytania i jeśli nikt się nie odezwie, to będzie to już chyba koniec tego topiku...? No,zaczynam. Omanka - jeśli krótko po uczesaniu wyglądasz jakbyś nie używała grzebienia, to przychodzi mi do głowy jedno: Twoje włosy wymagają korekty fryzjerskiej, bo: ~~ albo dawno się nie strzygłaś i dlatego Cię nie słuchają (przypominam wszystkim zainteresowanym, że włosy NIE ROSNĄ RÓWNO na całej głowie i dlatego po kilku miesiącach od strzyżenia mamy obwisłe lub sterczące fryzury); ~~ albo byłaś niedawno u fryzjera tylko źle trafiłaś. Najprościej to zauważysz, kiedy - mając suche, umyte włosy - oglądniesz w lustrze i odpowiesz sobie na kilka pytań: # czy włosy sterczą na całej głowie, czy są miejsca, gdzie nie trzeba nic poprawiać? (jeśli tak to wymagają strzyżenia i to pilnie); # czy kiedy zaczynają sterczeć po uczesaniu, to zawsze w ten sam sposób? (może się elektryzują lub masz rozdwojone końce - przeczytaj moją wypowiedź wyżej); # czy ten problem masz zawsze, czy od niedawna? (bardzo rzadko, ale zdarzają się włosy, które rosną pod różnymi kątami i kierunkami, ale chyba Cię to nie dotyczy, bo nie dałyby się w ogóle uczesać). Pozdrawiam i życzę powodzenia. ~~ kkaassiiaa - w zależności od stroju i tego, co lubisz wybieraj z takiej palety kolorów: wszystkie odcienie niebieskiego, beże i JASNE brązy, jasny turkus, jasny róż i fiolet, chłodne zielenie (też jasne) i - jeśli masz zdrową skórę i niezbyt jasną to również szary (najlepiej z połyskiem). Przy małych oczach dobrze jest nakładać najjaśniejszy odcień koloru na środek powieki, zaraz za linią rzęs, a po bokach nieco ciemniejszy odcień, daje to efekt optycznego uwypuklenia oka. Jeśli malujesz oczy jednym kolorem, to środkową część pociągnij leciutko perłowym np. kremowym i efekt będzie ten sam. Tylko pamietaj, że chodzi o cieniez lekkim połyskiem, a nie perłowe kryjace, bo te czasem dają efekt reflektora, czyli kłują w oczy, a przecież nie o to chodzi. Unikaj podkreślania oczu czarną kredką, bo to je optycznie zmniejsza, raczej popielate i grafitowe tusze, niż czarne. Możesz też spróbować zielonego lub granatowego, najlepiej podkręcającego, bo \"wyciąga\" oko Jeśli podkreślasz oczy, to ostrożnie ze szminką - albo przezroczysta, najlepiej matowa, albo błyszczyk. Najlepsza fryzura przy okrągłej twarzy, to taka, która zamaskuje trochę \"okragłość\", czyli pazurki zachodzące na policzki, grzywka wycieniowana, wlosy raczej dłuższe, ale raczej bez spinania w kucyk, bo to uwypukla owal twarzy. Wszystkie fryzury trochę \"do góry\" wysmuklają twarz, dobrze wygladają wiszące, wydłużone kolczyki lub klipsy, a także dekolty w serek i lekko zwisające koraliki. Niekorzystne sa golfy i swetry wysoko pod brodę (daje to efekt skrócenia szyi, więc pełniejszej twarzy). Pisząc, zauważyłam, że jest pytanie od kaszkipaszki, więc nie jestem sama - to miło, ale kochana odpowiem Ci później, bo teraz mam trochę pracy. Dziewczyny, zaglądajcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×