Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Gość prawo nie moze tak
ingerować, zreszta jest taka mozliwosć ze człowiek nie musi się poddać operacji czy leczeniu jesli nie chce, tak samo reanimacji. To jest ich wiara i nie wolno nam ich obrzucac błotem, w bibli jest wielokrotnie na temat krwi jako nietykalnej, choć moim zdaniem Chrystus złamał ten zakaz, według nich nie. Pomysleliscie o tym, ze oni umieraja za wiare, tak głeboko wierza, ze wola śmierć niż złamanie boskich zakazów. I nie jest to żadna organizacja, bo równie dobrze kościól katolicki tez tak mozna nazwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
2P 3:16 dodaje: "we wszystkich listach (...). Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę". Por. Jk 3:1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest wiele fragmentów
No cóż. Można powiedzieć że chrześcijanie innych odłamów np katolicy albo protestanci również umierają za wiarę (oczywiście raczej nie w Polsce, ale np w Sudanie czy Somalii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki maupa
Nie mówiąc już o muzułmanach np w trakcie terrorystycznych zamachów :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
hm jehowi o ile wiem to sekta...a czemu...?? hmm jakiś pan russel sobie zacząl ...interpretować.. biblię....itp itd...SAM SOBIE WYMYŚLIŁ JAKIES ZASADY ...i na swoje potrzeby..tłumaczył ...biblię.. TO TAK SAMO ...JAK BY MOJA OSOBA ...TERAZ...ZACZEŁA...SOBIE TŁUMACZYĆ BIBLIĘ...NA WŁASNE POTRZEBY ZMIENIAJĄC JEJ SENS...ABY DOSTOSOWAĆ DO WŁASNEJ NAUKI... radze wampoczytać.. coś o tym jak powstała.. ta organizacja...:) a co do jezusa...żadEN z uczniów nigdy nie zwarcał się do niego MICHALE ,ANIELE " LECZ PAN MÓJ,BÓGB MÓJ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lombroso
mowa jest o tym, że po wstąpieniu do nieba, przybrał imie Michał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lombroso
teologowie Kościoła Katolickiego tez tłumaczyli Biblię interpretowali na wlasny użytek - dotąd wiele kontrowersji, wieć świadkowie nie są niczym dziwnym w tej kwestii. Analogicznie z kwestią interpretacji. I nie pisz i to z małej litery Jehowi, bo Jehowa, Jahwe to imię Boga i go obrażasz w ten sposób :P Uuu wieczne potępienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikiki maupa---> Ani jedno ani drugie :D A zarazem i jedno i drugie :D Apropo 10 przykazan. Znam osoby, ktore przestrzegaja wszystkich... Ja sie niestety do nich nie zalixczam. Grzesznica jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toto
Wiecie co? A ja wczoraj oglądałam film "Ostatnie kuszenie Chrystusa" i w tym filmie było tak....owszem Jezus był cieślą ale nie wyrabiała tylko krzesełek i stolików jak było w "Pasji" ale właśnie robił też krzyże...(do ukrzyzowań rzecz jasna ;) ) Chyba sie tym bardziej zainteresuje, bo słyszałam, że coś w tym jest prawdy... Pewnie zaraz usłyszę, że to tylko film itd...ale myślę, że warto sie tym aspektem zainteresować. Jak dowiem się czegoś zdam relacje z frontu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz co do roku 1914. Pytalam dlatego, bo swojego czasu bylam nachodzona przez swiadkow (jak sie ich raz wpusci, to przychodza juz regularnie) i zostawiali oczywiscie tez strazniece. I tam wyczytalam teorie, ze swiadkowie przewidzieli katastrofe 1. wojny swiatowej i to na podstawie biblii. wiec zaczelam drazyc temat i pytac \"moich\" swiadkow. Jak doszlismy do daty wyjsciowej (czyli 607), ktora na moje zyczenie sprawdzilismy w leksykonie i ktora sie oczywiscie nie zgadzala, powiedzieli, ze pewnie mam jakis dziwny leksykon i oni sprawdza w swoim (w domu) i wtedy bedziemy dalej rozmawaic. No i od tej pory wiecej sie u mnie nie pokazali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julio Iglesias**
cos krecisz kolezanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parachutasss Przeczytalam wszystkie cytaty, ktore mi polecilas na potwierdzenie teorii, ze Jezus wrocil na ziemie jako Michal (jeszcze jestem ciekawa, jak udowadniaja to, ze wrocil i to ze niewidzialnie). MOje refleksje do tych fragmentow: NIe udowadniaja one absolutnie nic! Kilka wzmianek o aniolach nie oznaczaja, ze Jezus przemienil sie w archaniola! Co do Ksiegi Objawienia- w ksiedze tej Jezus wystepuje oficjalnie i konsekwentnie pod postacia Baranka, a nie archaniola- archaniol pozostaje archaniolem. Jest tam nawet jedna wzmianka o tym, ze niewieasta w ciazy ucieka przed wezem i jest ratowana przez archaniola Michala. Wg mnie niewiasta z dzieckiem jest Maryja z Jezusem (bo niby kim innym?)- wiec jesli Michal jest Jezusem, to znaczy, ze sie rozdwoil i ratuje sam siebie? Bez przesady! Czasami naprawde warto siegnac do zrodla (do Biblii), a nie wierzy artykulom w Straznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julio Iglesias**
a ty katoliczka jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julio Iglesias**
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julio Iglesias**
ale jak na katoliczke to masz duzo informacji na ten temat bo z reguly katolicy nie znaja Biblii i malo ich to interesi chodza do kosciola i pierdza w krzesla albo spia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jestem katoliczka. i mam pewna baze informacje na temat religii, ktora wyznaje- bo glupio do czegos sie przyznawac, o czym sie nie ma pojecia, prawda? ale po przeczytaniu tych cytatow, ktore autorka podala, chyba kazdy myslacy czlowiek by sie szybko zorientowal, ze cos tam nie gra. Jakie jest twoje zdanie co do nauki swiadkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julio Iglesias **
jest pare spraw co do ktorych mam pewne watpliwosci jednak wierze w Boga i wiem ze jest cos na zeczy a oni wedlug mnie ....a raczej ich zycie daje mi duzo do myslenia poprostu sa ok i jezeli istnieje jakas religia to ta wydaje mi sie najprawdziwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze ci, ze jest wielu, ktorzy sa godni nasladowania- to juz tak jest w kazdej religii, niezaleznie od oficjalnej nauki. Jesli masz takie pragnienie zyc tak jak oni, z nimi, lepiej poinformuj sie o tym, co pisza o nich byli swiadkowie. Nie chce tu robic zadnej nagonki, ale Swiadkowie zapewne nie bez powodu sa uznani oficjalnie za sekte. Pewnie masz duzy uraz do katolikow. Coz.... Ci niedzielni katolicy faktycznie sa niespecjalni. Ale inaczej byc nie moze przy religii masowej- wiekszosc katolikow, jest w Kosciele tylko na papierze, nie zas z przekonania. Kosciol nikogo nie wyklucza. Zas dla tych, ktorzy chca wiecej, niz coniedzielnej obludy, stworzono ruchy, wspolnoty, stowarzyszenia... I tam jest mniej osob, religie przezywa sie tak, jak to byc powinno. Jest to jednak sprawa dobrowolna- nikt nikogo nie zmusi, zeby poglebial swoja wiare. U tych, ktorzy nie maja ochoty na \"wiecej\" nalezy sie cieszyc, ze jeszcze chodza w niedziele do kosciola. MOzesz mi wierzyc lub nie, ale jest wiele osob, ktore przez takie zwykle msze niedzielne sie nawrocilo i powrocilo do prawdziwej wiary. Czy myslisz powaznie nad przejsciem do swiadkow? I tak na serio piszesz o tym, ze chcialbys miec zone od swiadkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki maupa
Julio Iglesias, a ty to piszesz o sobie ? (jesteś katolikiem , nie znasz Biblii, chodzisz do kościoła i pierdzisz w krzesło albo śpisz) czy grzeszysz przeciwko VIII Przykazaniu Bożemu (jakbyś nie wiedział to : nie składaj fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twojemu) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie temat rozwinął. :) Do Krwawa_orlica. niektórzy ludzie sa radykalni, bez względu na to czy sa Świadkami czy nie. Co do małżeństwa z osoba która nie jest Świadkiem... hmmm. Po części to prawda. W Bibli znajdziesz werset aby nie wprzęgać sie w nierówne jarzmo. ma to swoje odniesienie również do malzeństwa. ale nie jest to kategoryczny nakaz że hajtnąć może sie tylko Świadek ze Świadkiem. Po prostu latwiej jest w życiu jeżeli małżeństwo wyznaje tę samą wiare. odpada wiele problemów wynikajacych z różnicy religii typu czy posłać dziecko do komunii, obchodzic święta czy nie, kwestia transfuzji itp. Ale kocham człowieka nie jego wiare. w 2006 roku wychodzą za mąż dwie moje koleżanki będące Świadkami. a wychodzą za wyznawców innej religii. I nie ma w tym nic złego. piszesz że leki zastępcze nie zawsze są udane, że ktoś może umrzeć, ale dlaczego nikt jak dotąd nie wspomnial o ludziach którzy przyjeli krew i to właśnie transfuzja przyczyniła się do ich śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformowanaa
Mam sporo informacji na temat Świadków Jehowy i dlatego wiem, jak dużo stereotypów i nieprawdziwych opinii o nich krąży wśród ludzi. A jestem poinformowana dlatego, że moi rodzice są Ś.J., więc przez jakieś 16 lat chodziłam z nimi na zebrania, jeździłam na "zgromadzenia" itd. Nie pamiętam wszystkich zarzutów, ale jeden zapadł mi w pamięć; ktoś powyżej pisał, że Świadkowie nie mogą się szczepić przeciwko chorobom albo poddawać się transplantacjom. Bzdura. Ja jestem zaszczepiona przeciwko wszystkiemu na co się da, a zakaz obejmuje tylko i wyłacznie stosowanie krwi lub środków krwiopochodnych. Jeśli idzie o wszelkiego rodzaju przeszczepy itd, to jest to pozostawione do oceny "własnemu sumieniu". Dużo też piszecie o ślubach z "niewierzącymi", bo tak tam określa się ludzi spoza grona Świadków. Ja będąc tam, jak już pisałam, około 16 lat, nie pamiętam żeby takie coś się wydarzyło. Nie ma wprawdzie jasnego zakazu, że nie wolno tego robić, ale rada (św.) Apostoła Pawła o nie wprzęganiu się w nierówne jarzmo z niewierzącymi traktuje się tam badzo poważnie. Pewnie zauważyliście, że Świadkowie nie biorą udziału w żadnych imprezach, nie chodzą na dyskoteki, starają się trzymać we własnym gronie. To też nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów z kimś spoza zboru. Częściej takie małżenstwa "mieszane" zdarzają się wtedy, gdy ktoś zostaje Świadkiem Jehowy już po zawarciu związku. A wyjść stamtąd wcale nie jest tak trudno jak ktoś tam wyżej pisał. Wystarczy napisać list o "odłączeniu się od organizacji", pewnie starsi zboru udadzą się raz czy dwa z wizytą, ale nie są nahalni, wiem, bo wobec mnie nie byli...chociaż ja nie musiałam nic pisać, bo nigdy nie byłam "głosicielką" ani nie byłam ochrzczona. Celowo nie wdaję się w dyskusję na tematy czysto religijne, doktryny itd., bo to tutaj nie ma sensu. Gdybyście mieli jakieś pytania to chętnie odpowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto
ja mam pytania: - czy ś.J. i Wolni Chrześcijanie to to samo??? - mam koleżankę Ś.J., która chodziła z nami (nie świadkami) na różnego rodzaju imprezy ale nigdy nie tańczyła, zawsze po prostu mówiła, ze ONI nie tańczą ale jakoś nigdy tego nie uzasadniała....nie bardzo potrafię to zrozumieć....czy TANIEC to jest (dla nich) coś wyjątkowo grzesznego???? Tak od siebie dodam, że ten zakaz (o ile rzeczywiście w dzisiejszych czasach jest respektowany....) zawierania małżeństw z osobami nie-Świadkami :) wydaje mi sie bardzo obciążający....no chyba że mam jakąś blokade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poinformowanaa ---> No wlasnie ja to samo slyszalam od moich znajomych... To ja napisalam, ze trudno wyjsc z grona Swiadkow... Czytalam o tym i nie bardzo mnie to dotyczylo. Ale jeden znajomy (no sasiad raczej i to dalszy... taki na czesc tylko :P ) zostal Swiadkiem i po jakims czasie chcial wyjsc... Owszem wyszedl... A potem... odczedl... Oczywiscie zwiazku moglo nie byc. Ale podobne historie juz slyszalam wczeniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformowanaa
1. Nie, to nie jest to samo. 2. W tańcu nie ma nic złego!! Na weselach które urządzają Świadkowie Jehowy jest muzyka, tańce, czasami nawet alkohol, choć nie w takich ilościach jak to bywa zazwyczaj. Może ta dziewczyna miała jakieś wyrzuty sumienia, że chodzi z wami na te imprezy i dlatego, żeby się usprawiedliwić przed sobą albo przed kimś tam nie tańczyła? Nie mam pojecia. 3. Ta rada jest całkiem praktyczna, Świadkowie mają wiele zasad, których muszą przestrzegać, chodzą na zebrania trzy razy w tygodniu, wyjeżdżają na kongresy, systematycznie nauczają chodząc po domach, czytają dużo literatury religijnej - bez wsparcia ze strony rodziny to moze okazać się ciężkie...zwłaszcza jeśli później ktoś zacznie robić problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicky1 ---> Sa rozne przyczyny smierci... Nie ma sensu obliczac prawdopodobienstwa zdarzenia... :O I nawet osoby nie bedace Swiadkami moga sobie nie zyczyc np operacji, przeszczepu, czy transfuzji, chocby dlatego, ze chca juz odejsc... Rozne sa powody. Ale nie religia powinna o tym decydowac... (a moze powinna :P ) tak jak np religia nakazuje obzezanie... :O (mowie o kobietach... nawet nie ma nakazu... ale jest presja...) A z tymi slubami to tez cos w ten sam desen... presja otoczenia :) Jak mniej radykalne, to moze nie ma \"ale\"... ale jak mowie moja kolezanka miala zabukowanego meza (oczywiscie Swiadka) juz w I LO... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poinformowana---> Moja kolezanka wlasnie nie mogla (i zarazem nie chciala) chodzic z nami na imprezy, bo sie nie mogla integrowac... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×