Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Topik zamarl w bezruchu: przyslowie rosyjskie mowi , ze lyzka dziechcia moze zepsuc beczke miodu i pewnie tak sie stalo, ale nie grajmy dalej w \" pomidora \" i zacznijmy zyc normalnie - pozdrawiam Amber99 i NILá - bo tych juz troche znam - ja juz wrocilem z dlugiego Wochenende i przygotowuje sie do kilkudniowego urlopu - co slychac u was? mijan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
-----> Mijan Ja właściwie dokładnie na odwrót, zabieram się do roboty - bo trochę mi się tego nazbierało, a ostatnio jakoś cały swój czas poświęciłem innym kwestiom niż te które mimo wszystko powinno się robić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mijan Ty to masz dobrze. Wrócileś z długiego Wochenende i idziesz na urlop. Żyć nie umierać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproszenie do Badania Pism 2007 przez Ś.J. Do odsłuchiwania audycji \" Codzienne Badanie Pism przez Ś.J. \" - zapraszam na stronę : http://mijan-obserwator7.wrzuta.pl - dziękuję - mijan-obserwator Stałym słuchaczom dziękuję za wytrwałośċ i systematycznośċ w studiowaniu Słowa Bożego. mijan-obserwator Zapraszam rowniez do odwiedzenia mojego bloga:-----> http://blog.myspace.com/index.cfm?fuseaction=blog.ListAll&friendID=185565167

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCORP1ON
WIERNOŚĆ ŚWIADKÓW JEHOWY PIĄTEMU PRZYKAZANIU BOZEMU Moje dziecko nie żyje „Mój syn był teokratyczny - pogodny, rokujący nadzieje na wzrost i prawdziwego sługę Jehowy. Marzył o pójściu do Betel, by służyć Jehowie pełnoczasowo. Sam przygotowywał się do zebrań, pionierował podczas letnich wakacji, usługiwał przy mikrofonach na Sali Królestwa i pomagał nadzorcy Szkoły Teokratycznej w mierzeniu czasu punktów na zebraniu. Miał nawet wywiad na zgromadzeniu. Byliśmy tacy dumni! Miał 15 lat, kiedy on i inny młody Świadek mieli straszny wypadek drogowy. Ten drugi chłopiec odwoził mojego syna do domu po niedzielnym zebraniu, wpadł w poślizg, stracił panowanie nad kierownicą i przekoziołkował autem. Byłam wiernym Świadkiem Jehowy przez 29 lat, dlatego zarówno ja, jak i mój mąż uczyliśmy naszego syna, że powinien odmawiać transfuzji krwi. Mówił do kierowcy karetki: "Żadnej krwi!" i powtórzył to jeszcze w pierwszym szpitalu, zanim stracił przytomność. Po przewiezieniu go drogą powietrzną do centrum ratunkowego, natychmiast dostał transfuzję, gdyż był nieprzytomny i nieletni. Zanim to jednak nastąpiło upłynęło sporo czasu i z powodu wewnętrznego krwotoku uszkodzone zostały serce i inne organy. Kiedy przyjechaliśmy do centrum ratunkowego, lekarz powiedział nam, że miał niewielką szansę na przeżycie bez transfuzji i ze podali mu jej kilka jednostek zaraz po przywiezieniu. To rozgniewało mojego męża, ale ja się nie odezwałam. W duchu chciałam, żeby lekarze podali mu krew wbrew naszym życzeniom, gdyby tylko miało to uratować jego życie. Lekarz powiedział, że przywracali mu pracę serca dwukrotnie i dawało nam iskierkę nadziei, ale dwadzieścia minut później lekarz ze łzami w oczach oznajmił, że nie udało im się wznowić pracy serca po raz trzeci - on umarł. Mój mąż, moi dwaj inni synowie i ja płakaliśmy bez końca. Nigdy wcześniej nie zaznałam takiej udręki i fizycznego bólu! Chciałam umrzeć. Ból był nie do zniesienia. Myślałam: "Czy mógłby żyć nadal gdyby dostał krew w pierwszym szpitalu?" Rozpoczęła się spirala dogłębnych zmian w moim życiu. Kiedy widzisz własne dziecko przykryte białym prześcieradłem, z bladą martwą twarzą - nic nie jest w stanie Cię pocieszyć. Na zawsze będę nosiła ten obraz mojego syna w moim umyśle - obraz martwej twarzy. Żadne słowa nie będą na miejscu, jeśli twoje serce umarło. Nadzieja zmartwychwstania nic nie znaczy w chwili, kiedy nie możesz patrzeć albo dotykać spokojnego oddechu dziecka, które wypełniało twoje życie radością. Już nigdy nie zobaczysz jak się do ciebie uśmiecha, śmieje razem z tobą albo przytula się do ciebie, tak jak za dawnych dni. Już nigdy więcej nie usłyszysz, jak mówi "kocham cię". Już wcześniej cierpiałam, ale nic nie da się porównać z bólem po stracie mojego ukochanego syna. Całe twoje ciało choruje najokropniejszym fizycznym bólem, jaki można sobie wyobrazić. Cierpiałam ból, ale niczego nie można porównać do bólu po utracie dziecka. Modlę się, by żaden Świadek Jehowy, który ma dzieci i teraz to czyta, nigdy nie stanął w obliczu takiej straty, jaka mnie spotkała. Straty, której można uniknąć jeśli naprawdę się zrozumie, jakie ofiary każe ponosić Towarzystwo Strażnica. Po śmierci mojego syna przypomniałam sobie wszystkie nękające mnie wątpliwości co do polityki Strażnicy odnośnie krwi, którą postanowiłam dokładnie zbadać. Czy naprawdę straciłam dziecko dla słusznych praw Bożych, którymi żyłam 29 lat? Wkrótce przekonałam się, że na przestrzeni lat Świadkowie mieli wiele zmian w naukach na temat krwi, oraz że Ciało Kierownicze w doktrynie o krwi dokonało więcej zmian niż w jakiejkolwiek innej. Dlaczego niektóre składniki krwi są dozwolone, a inne nie? Gdzie oni znaleźli to w Biblii? Na dodatek, jeśli Biblia nic nie wspomina o transfuzjach krwi, to jak Ciało Kierownicze może twierdzić, że transfuzja krwi jest w oczach Jehowy czymś złym? Jak mogłabym wybaczyć tym ludziom śmierć mojego syna? Moim zdaniem, mężczyźni zasiadający w Ciele Kierowniczym mają na swoich rękach krew tysięcy niewinnych osób. Ci, którzy uczyli nas fałszu w imieniu Bożym, odpowiedzą za to przed Nim. Moje serce jest zupełnie rozdarte - moje dziecko nie żyje. Błagam tych, którzy czytają moją historię, by nie dopuścili, aby ich to spotkało. Edukuj samego siebie zanim staniesz w obliczu podobnej tragedii. Jeśli jakiekolwiek dziecko zostanie uratowane przez swoich rodziców, którzy przemyślą to wcześniej, zanim stracą swoje dziecko, to uważam, że śmierć mojego syna nie poszła na marne.”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCORP1ON
mijan-obserwator JESTEŚ NIESPEŁNA ROZUMU. NIE WYSTARCZY STUDIOWAĆ PISMO ŚWIĘTE ŻEBY UMIEĆ KOCHAĆ I WIERZYĆ PRAWDZIWIE. DALEJ KARM SIĘ FAŁSZYWYMI NAUKAMI I TŁUMACZ SOBIE BREDNIE. KIEDYŚ MOŻE ZOBACZYSZ TO CO JEST TERAZ PRZED TOBĄ UKRYTE. POPIERAJĄC ZAKAZ TRANSFUZJI POPIERSZ MORD NA BLIŹNICH! I TY ŚMIESZ KOGOŚ NAMAWIAĆ DO STUDIOWANIA Z TOBĄ BIBLII!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCORP1ON
mijan-obserwator STOJĄC PO STRONIE STRAŻNICY STOISZ PRZECIWKO CHRYSTUSOWI. NIE ZAUWAŻASZ JEGO BÓSTWA, ALE WIESZ, ŻE SĄ WERSETY KTÓRE NAZYWAJĄ GO BOGIEM! NIE WIDZISZ TO CO JEST WIDOCZNE DLA TYCH CO WIERZĄ PRAWDZIWIE! TY JEDNAK JAK FARYZEUSZE NIE POZANAŁEŚ SWEGO PANA! WIELBISZ JEHOWE, ALE NA NIC TO CI SIĘ ZDA JEŚLI NIE UWIERZYSZ, ŻE CHRYSTUS JEST BOGIEM PRAWDZIWYM. TYLKO WIARA W BOSKOŚĆ CHRYSTUSA MOŻE POZWOLIĆ CI POZNAĆ JAHWE! I DUCHA ŚWIĘTEGO! JESTEŚ ZA PŁYTKI ŻEBY ZROZUMIEĆ TRÓJCĘ ŚWIĘTĄ. TY KARMISZ SIĘ BAJECZKAMI MADE IN USA Z BROOKLYN'U...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCORP1ON
WIARA POLEGA NA ROZUMIENIU SERCEM, ALE TY JESTEŚ NA TO NIE PRZYGOTOWANY. JESTEŚ CZŁOWIEKIEM, KTÓRY WERSETAMI CHCE OSIĄGNĄĆ ŻYCIE WIECZNE. MYŚLISZ, ŻE BIBLIA DA CI KLUCZ DO RAJU? TRZEBA JĄ JESZCZE UMIEĆ ZROZUMIEĆ, A RESZTĘ NIECH PRZEKAŻE BÓG. DROGA MIŁOŚCI JEST DROGĄ BOGA, TY STOJĄC PO STRONIE ŚJ JESTEŚ NARAZIE NA DRODZE NIENAWIŚCI... MYŚLISZ, ŻE BĘDĄC PO STRONIE ŚJ MASZ RAJ NA ZIEMI ZAPEWNIONY. NIESTETY, TO TYLKO ZŁUDNE NADZIEJE. NIKT KTO NIE UZNA CHRYSTUSA ZA BOGA NIE DOSTĄPI NIEBA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------------
ja nierozumiem tej wiary dlatego nie będe sie wypowiadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziuuuum
Pozdrawiam wszystkich Świadków Jehowy i zapraszam do kontaktu, choć Świadkiem Jehowy nie jestem ;) [nie wiem, gdzie mail widać, więc napiszę w razie "w" : mblitzkrieg@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie wkleić coś co napisałam chwilę temu na innym temacie. Wiem ,że tutaj tez znajdą się osoby które moze coś podobnego przeżywają. :) "Pewnie niektórzy uznają to za jakiś żart, bo przed chwilką jedna osoba opowiadała o swoich przeżyciach, teraz ja. Jednak o takich rzeczach muszą dowiadywać się ludzie, a szczególnie ludzie którzy są zaślepieni swą wiarą i niekoniecznie w Boga, a w organizację .Mam na myśli Sj. Pewnie nie napisałabym tego, ale mam poczucie winy i potrzebę, podzielenia sie swoimi spostrzeżeniami. To nie zbieg okoliczności, kunegunda to bliska mi osoba, bo razem wracałysmy do wyznania SJ. Ona po kilku latach przerwy, a ja na nowo chcialam poznac to wyznanie( dla tych ktorzy mnie znaja, nie jest tajemnicą ,ze byłam wychowana w tej wierze, praktycznie nie znając innej, pozniej na wiele lat odeszłam, i postanowiłam wrócic, bo byłam pewna ze to religia Prawdziwa). Nie jestesmy jedyne, krótko po tym jak otworzyły mi się oczy, otworzyły się i mojemu ojcu, który przez 22 lata wierzył organizacji SJ jak nikomu na Swiecie. O nim jednak nie będe pisała. Może kiedyś sam zechce to uczynić Mówię o naszej trójce, bo to dowód na to, że to nie zwykła fanaberia, a Prawda która otwiera oczy szczerze szukającym Boga. Moja droga była zawiła.Dawno temu jako młoda dziewczyna odeszłam po nastu latach studium które było ze mną prowadzone przez sj i \"bycia\" w organizacji( nie ochrzciłam sie nigdy).Odeszłam od nich z wygodnictwa. Zbyt wiele \"poświecen\" by mnie to kosztowało. Wybrałam inna drogę. Zyłam bez Boga, może nie całkiem, bo żyłam z częstymi przebłyskami. Może Bog dawał mi sygnały, ale ja je lekceważyłam, krotko mowiac , kochalam go na swoj sposob,ale nie za wiele chcialam w zwiazku z tym robic. Przeszło rok temu, udało mi się obejrzeć dwa filmy, były to filmy które pobudziły moją wiarę, pobudziły na tyle intensywnie, że zdałam sobie sprawę jak ważny był dla mnie, dla nas czyn Jezusa. Zdałam sobie sprawę, że dotychczasowym życiem nie okazywałaam mu za ten czyn wdziecznosci.Dopiero wtedy poczułam ogrom radości, smutku, milosci i wdzięcznosci ,własnie wtedy tak naprawde doceniłam dar jakim jest życie, ofiarowane za moje grzechy przez Chrystusa. Od tego czasu moje życie radykalnie się zmieniło, zaczęłam sama studiować biblię, modliłam się, moje sumienie, zaczęło się wyostrzac i z czasem, miałam je na tyle wyrobione, że juz wiedziałam co się Bogu podoba ,a co nie. Czułam się wtedy szczęsliwa, oddziaływanie Ducha było ogromne, tego nie jestem w stanie opisać, ale wiem, że zmiany jakie zaprowadziłam w swoim zyciu, były powodowane moją głeboką miłościa do Boga. Wszystko było by dobrze, jednak do pelnego szczescia brakowało mi tylko osób, które będą takiego nastawienia ducha jak ja. Każdy głeboko wierzący, wie o czym mówie. To nieodparta chęć, potrzeba dzielenia sie pokarmem duchowym z innymi. W międzyczasie oznałam pewna osobę w internecie na jednej z stron, na ktorej często się udzielałam- w sprawach wiary). Okazało sie że osoba ta jest byłym sJ. Jaka była moja radosc uznałam wrecz to za znak od Boga, z czasem obydwie postanowiłysmy zrobić jeszcze więcej dla Boga, i wrócic na łono organizacji. Ona jako SJ a ja jako (ewentualny) przyszły SJ. Stała mi sie bratnią duszą. ( jest do dzis z resztą, pozdrowienia M. ;P ) Miałam jednak wielkie problemy z pogodzeniem się z wieloma naukami organizacji jak np tym ,że zbawienie zapewnia przede wszystkim przynaleznosc do organizacji, z zakazem ratowania ludzkiego zycia poprzez transfuzję, tym,ze organizacja jest jedynym kanałem łączności. rokiem 1914 i wieloma innymi. Jednak usypiano moją czujność poprzez odkładanie problemu \"na potem\". Byłam przekonana,ze watpliwosci z czasem miną. Nie minęły... Był okres ,że czułam tak mocno iż sama sie oszukuję, nadal jednak liczyłam i tłumaczyłam to ty,ze widocznie mam zbyt mała wiedzę. Przeciez Organizacja to Prawda! Z czasem postanowiłam złamać ,\"zakaz\" i dogłebniej pobadać internet w zwiazku z organizacja. Dziwiło mnie, dlaczego nie mozna wchodzic na tzw. stronki pisane przez odstępców. Skoro to co oni pisza, jest nieprawda to przeciez PRAWDA sama się obroni. Dlaczego wiec , Org. broni sie przed konfrontacją? Wtedy to własnie poczułam pierwszy raz, że jestem sterowana. Ze zaczynam myśleć jak szeregowy SJ. bo przecież pojawiły się wyrzuty sumienia, że robie coś wbrew \"Bogu\", że łamię boży zakaz. Odrzucałam cały czas to co podpowiadał mi Duch Sw.( wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy), a podpowiadał cały czas, bo przecież nie na darmo nie czułam 100% spokoju. W internecie potwierdziły sie moje watpliwosci iż są słuszne. Byłam pewna,że nie tylko ja,ale tysiace osob miały dokładnie te same watpliwosci,a to juz nie zbieg okolicznosci. Zrezygnowałam ze studium. Dziś cieszę sie ogromnie z wolności, dopiero teraz wiem, co miał Jezus na myśli mówiąc o tym, że już nie jesteśmy niewolnikami, a przyjaciołmi Jego. Nie odeszłam do \"swiata\" jak to mawiaja ?SJ o osobach które rezygnuja z Organizacji. Kocham całym sercem Boga, nadal czytam biblię, tylko teraz niezmąconym umysłem. Teraz jestem już pewna,że jedynym który jest moim Pasterzem jest Moj Pan i Wybawiciel Jezus Chrystus. Wiem że moja tułaczka się zakończyła. Już znalazłam spokoj ducha. Dziękuję Bogu Najwyższemu, że pozwolił mi pić z Jego czystego źródła. Dziękuję że zakończył moje wewnętrzne męczarnie, związane z wiecznym niepokojem. Codziennie Go proszę, by atroszczył się o wszystkich niczego nieswiadomych ludzi. By wyrwał ich ,bo sterowani są strasznie. Człowiek człowiekowi gotuje taki los. Własciwie nie człowiek, bo tymi ludzmi steruje ktoś silniejszy i inteligentniejszy. Mam nadzięję, że kres religii fałszywej o której tyle pisze straznica, w koncu nastąpi. Jestem pewna, że Bóg nie pozostawi w paszczy lwa, ani jednej z swych owiec. Chciałabym podpisać sie pod słowami kunegundy. A także dopisać tyle, byście wiedzieli ,że nie człowieka mamy mieć w nienawiści a zło. SJ to na ogół kochani ludzie, w większości przystępują z czystych pobudek. Nie zdają sobie jednak sprawy ,że Anioł Swiatłości (którym jest Szatan) nie daje wolnosci a ją odbiera. Dlatego zacznijmy z nimi rozmawiać, zacznijmy gdy nam głoszą, ich wyrywac z tej Machiny w jakiej tryby wpadli. Zapoznajcie sie z ich naukami, wychwyccie błedy i informujcie ich o tym. To jedyny sposob, by Ci ludzie mogli otworzyć oczy. Oni są tak pokorni(ślepo wręcz), że mało który sprawdza prawdziwosc nauk głoszonych przez ich Organizacje. Nie odpychajcie tych ludzi, bo to nie oni są źli. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, w szczególności kamelię[ kwiatek], która tyle czasu z ochotą głosi Chrystusa. Miała dobre intencje ,teraz juz to wiem. Kamelio jak widzisz, Pan jest wielki. Czasem trzeba trochę czasu. Ulka tobie też wielkie dzięki , ty wiesz za co. Uściski dla wszystkich ludzi. P.S. Jeśli ktoś chce porozmawiać ,niech pisze. Postaram sie odpowiedzieć na pytania."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslę fajnie napisałaś, czytałam Twoje wpisy na \" Pytania dotyczące biblii\" :) widać,że jesteś dobrym człowiekiem, pozdrawiam Cię. Ostrzegam przed Amber99 !!to jakaś wiariatka wszędzie siejąca zamęt, po tym co przeczytałam tutaj włos sięjeży na głowie.:(Pisze też pod nickiem spadam i różnymi pomarańczowymi, chora z nienawiści osoba:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
niestety to prawda nie znają Bibli dobrze tylko fragmenty ale nie warto z nimi dyskutować bo oni zawsze widxą juz koniec świata a po nim tylko wybrana liczba zmartwychwstanie ponownie i znowu bedą mieszkać tu na ziemi hihi na dodatek tylko jehowi zmartwychwstaną--- to dopiero komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to wiadomo, że tylko oni zmartwychwstaną;) tak naprawdę to wyczuwam same złe wibracje, strachu, lęku i zastraszania. Nie dyskutuję z nimi i nie mam zamiaru, na topik weszłam przypadkowo i jak poczytałam posty amber vel spadam to się za głowę złapałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
religia katolica to naprawde esencja istnienia Króluj nam Chryste...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marquita Pozdrawiam cie, ja, Amber wariatka. Tak dobrze mnie znasz? Nienawiść to jest ostatnia rzecz jaką moga mi przypisać ci ktorzy mnie dobrze znają. Powiem ci tyle - wkurzam sie maksymalnie jak ktos mnie wkurza, ale przechodzi mi to bardzo szybko i wszystkich w kafeterii lubie, nawet yagona i faceta. Natomiast ty jesteś osobą, z ktorą nie chcialabym miec do czynienia na codzień. Jeśli ktoś pisze takie teksty ja ty o kims, kogo na oczy nie widział to musi wiedzieć co to jest nienawiśc, bo ja nie znam tego uczucia. Ty jak widzę, znasz. I tylko wariatka może napisać o drugiej osobie, że jest wariatką, bo wie czym to się je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
pamiętajcie, że oni nie korzystają z takiej Biblii jak nasza. Jehowici maja swoją bez wydawnictwa, nie wiadomo kto ja przetłumaczył nie wspominając o poszczególnych rozdziałach. Często powołują się na Biblie Tysiąclecia ale w razie czego korzystajcie ze swojej Biblii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
najlepsze jest jednak odwołanie się do ich historii hahhahahah. Ciekawe co im mówi takie nazwisko jak Knorr i jego kolesie- to jedni z założycieli. O matko co oni wyprawiali, ile kasy od bienych ludzi wydoili. Kupowali wille z ogromnymi posiadłościami bo czekali na zniebozstąpienie proroków, ale tak założycielie jehowy mieszkali cały czas oczywiście. Dat wyznaczyli chyba z 5 ale prorocy nigdy nie przyszli, nawet samochody dla proroków nakupowali. Nie chce mi się pisać wsystkiego ale jaja z prostaków sobie robili. Ich doktryny są zmieniane bez końca w przeciwieństwie do katolickich. Jeszcze w latch 40 uważali, że Jezus był przybity do krzyża, potem że do pala. Mam nawet ich jakś bardzo strą Strażnicę z wizerunkiem Jezusa na krzyżu, dziś już tego by nie opublikowali, ale wtedy członek przeor zboru miał jakieś inne widzenie. Oj duz oby pisać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CYTRON
S.J. to sekta a nie wiara, oni biblię czytają na głos z przymusu. Mają swoje zbory t.zw. spotkania i muszą się uczyć na pamięć wersów. Wiara katolicka nie zmusza nas na siłę modlenia się.Jeżeli dla dziecka nie ma innego ratunku tylko transfuzja krwi bo inaczej może umrzeć to oni uważają że Bóg tak chciał i z tym się godzą tak mają przeorane mózgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
oj naprawde przeorane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
poproszę o wilecej informacji dotyczących mojego zycia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
ups............ to nie ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solansz
No to moze ja opowiem historie mojego zycia. Urodzilam sie w wiezieniu,moja matka wlasnie odsiadywala 10letni wyrok za zabojstwo swidka jehowy,notabene byl jej mezem. Oddano mnie do domu dziecka,gdzie bylam wychowywana przez siostry karmelitanki bose,zaszczepily mi nienawisc do wszytkich innych religii. Bylam od dziecinstwa wykorzystywana sexualnie,az do dnia dziesiejszego przez moje siostrzyszki,dlatego tez do dzis nie odczuwam potrzeby posiadania meza,gdyz jestem calkowicie zaspokojona sexualnie. Mm w domu caly arsenal wibratorow,stoja poustawiane na komodzie,siostra magda naliczyla ich 120. Kazda z nas ma swoj ulubiony.Magda ma czarny i z zelu,Gosia wybiera zawsze niebieski z imitacja jajek. Dla mnie najlepszy jest czarny 30cm dragal! Moja mamusia za kilka dni wychodzi z kryminalu,ciekawe co powie na moja kolekcje?To tylko tak w skrocie napisalam,jak bedziecie chcieli sie czegos wiecej dowiedziec to pytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CYTRON
Buhahahaha,solansz mozesz wiecej opowiedziec o swoim dziecinstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solonsz
to znowu ja solonsz.co by ci tu mozna jeszcze opowiedziec o moim dziecinstwie? Chyba tylko to ze nie mialam lekko,siostry stale mnie zmuszaly do roznych prac,szorowanie podlog,prania ,sprzatania i mycie kibli,a w wolnych chwilach uprawialysmy sex i to bylo w tym wszytkim najpiekniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CYTRON
Alo kto się podszył pod mój pseudonim? Mnie ten życiorys nie interesu bo ona robi sobie jaja wymyślając tą historyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CYTRON
hehehehe,solonsz jestes genialna,ale szczerze Ci wspolczuje Twojego dziecintwa,jednak dobrze ,ze zaznalas troche przyjemnosci w tym wszytkim. Chwala Siortrom Karmelitankom Bosym,te wiedza jak czlowieka uszczesliwic! Solonsz a powiedz co z Twoja matka? dlaczego zabila Twojego ojca?czy tylko dlatego,ze byl SJ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×