Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Amber - pisząc o tym, co sądze na tematy związane ze śJ siłą rzeczy posługuje się jakimiś tam uogólnieniami. Co jednak nie zmienia faktu, że jako myślący ludzie mamy świadomośc tego, o czym piszesz - ludzie sa rózni, nie da się wrzucić wszystkich do jednego worka i podpisac jednym określeniem. Ale z drugiej strony - rozmawiając na temat tak szeroki, siłą rzeczy tymi właśnie uogólnieniami musimy sie posługiwać - na tym polega wyciąganie wniosków, że zauważamy, iz pewne rzeczy, zjawiska pojawiają się częściej niż inne i to właśnie o czymś tam świadczy - albo i nie. :) Nie chciałam Cię urazić pisząc, że mimo zachwytu tym, co od śJ słyszałam, nie wyłączył mi się mózg. Chodziło mi jedynie o to, że nie wyobrażam sobie, jak rzeczy tak ważne jak Bóg, wiara, religia - można czemuś tam podporządkować nie sprawdzając wszystkiego dokładnie. Nie mam - podobnie jak Ty - natury policjanta. Nie doszukuję się we wszystkim i wszystkich samych złych rzeczy. Ale to Wy sami propagujecie dokładne sprawdzanie swych przekonań - tyle, że śJ o tym mówią i piszą, ja to po prostu zrobiłam. Fragmenty Biblii porywywane z kontekstu od razu wydały mi się nie całkiem w porządku - i dlatego włąśnie, że się do tych pojedynczych wersecików nie ograniczyłam, że szukałam, czytałam i MYŚLAŁAM nad tym wszystkim - dziś wiem, to co wiem i wierzę w to, w co wierzę. I jeszcze jedno - człowiek, który zanim powierzy komus swoje życie, sprawdzi co to za jeden, nie jest ani krytykancki, ani wyrachowany, ani tym bardziej nieżyczliwy. Jest za to człowiekiem myślącym i odpowiedzialnym, mającym świadomośc, że sam ze swego życia zda kiedyś sprawę i nikt inny za jego drogę nie odpowie. Więc musi nią pokierować najlepiej jak można, i zrobic wszystko, by miec przekonanie, że to dobra droga. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żalutek - nie zgadzam sie z Tobą. Ty piszesz o czym innym, ja o czym innym. Możesz mi uwierzyć lub nie - przynależnośc do organizacji Świadków Jehowy nie jest najgorszą rzeczą na swiecie. I nie wspominam czasu przynależności za jakiś okropny okres w moim zyciu. Wyniosłam z tej organizacji wiele dobrego. MYSLENIE. Chyba jednak potrafę myśleć i dlatego opuścilam kościół katolicki i szukałam Boga, a nie organizacji religijnej. Żadna religia na świecie nie czci w czysty sposób Boga. W każdej są wypaczenia i wynaturzenia. Jesli dalej tkwisz w katolicyźmie to Twoja droga i Twoje życie i przyszlość są zagrożone. Chyba nie powiesz, ze KK zagwarantuje Ci zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
Wlasciwie to co wy chcecie osiagnac szkalujac to ich organizacje????????Odpowiedzcie na to pytanie,prosze! A jesli uwazacie ,ze oni nie znaja prawdy z Pisma Swietego, ze krocza falszywa droga,to wskazcie im ta prawdziwa? Wydajcie im swiadectwo,tak by uwierzyli i zyli. Natchnijcie ich nadzieja,jesli taka macie? Tez chetnie poczytam. Czy wszyscy ludzie musza byc katolikami by byc zbawionymi? Odpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amber - no rzeczywiście chyba się nie rozumiemy. Nigdzie nie napisałam, jakoby pobyt w Organizacji śJ miał być jakims traumatycznym przeżyciem - wręcz przeciwnie, jestem głeboko przekonana, że miliony ludzi uznaje ten fakt za najlepszą rzecz w swoim życiu! Problem polega na tym, że jesli niektórzy z nich w końcu dostrzegą te wszystkie negatywne rzeczy, o których tu czytamy, świadomośc, że wiele lat żyli w kłamstwie, manipulacji i błedzie może miec dla ich psychiki katastrofalne skutki. Zresztą, tutaj nie trzeba się niczego domyślać, wystarczy poczytać o ich przeżyciach w takiej chwili. MYŚLENIE. Zaskakujące, że poruszasz tę kwestię, bo właśnie brak logicznego myślenia uniemożliwiający w porę dostrzeżenie tych błędów i wypaczeń, staje się dla wielu ludzi przyczyną późniejszego rozczarowania. Nie mówiąc już o tym, że organizacje tego typu co śJ, zdobywając nowych wyznawców bazują raczej na kwestiach psychicznych, nie intelektualnych. Gdyby było inaczej, śJ nie uczyliby sie każdego tygodnia, jak zagadywac ludzi w róznych sytuacjach życiowych, by do nich dotzrec i zainteresować swoimi słowami. Nie miałoby dla nich żadnego znaczenia, czy rozmawiają z kobietą z małym dzieckiem, osoba starszą, czy żoną źle traktowaną przez męża. Bo nie musieliby robić sobie przyjaznej atmosfery i właściwego wrażenia, wierząc, że prawda obroni się sama a logika argumentów dotzre do każdego, bez względu na okoliczności. I jeszcze jedno - zastanawianie się nad tym, czy obecnośc wypaczeń w innych religiach nie usprawiedliwia czasem ich obecności w Organizacji śJ, to chyba mylny trop. To tak, jakby powiedzieć: owszem, ukradłem. Ale jestem niewinny, bo Kowalski ukradł jeszcze więcej. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żalutek - Ja o wozie, ty o kozie. Popełniasz ten sam błąd co większośc krytykantów ludzi, ktorzy są lub byli w organizacji ŚJ. Uważsz, ze tylko ty potrafisz myslec logicznie? Dlaczego krytykujesz ludzi? Krytykuj idee. Ja znam sporo ŚJ, ktorzy widzą błedy w organizacji, ale jej nie opuszczą z prostej przyczyny - nie mają dokąd pójść.Nie chcą wrócic do KK, bo tam są jeszcze wieksze wypaczenia, Islam odpada. Adwentyści, Zielonoświatkowcy? Zbadali ich religie i ocenili, że jest jeszcze gorzej Czy oni wg Ciebie też nie potrafią myslec logicznie? Dlaczego? Bo nie myslą tak jak ty? Ja chcę wyjśc z tej religii bo nie stac mnie na kompromis. Nie potrafiłabym będąc Swiadkiem Jehowy istnieć obok tej religii.Zresztą byloby to bez sensu.I nie wiem co dalej? Jedno jest pewne - gdybym nie spotkała Swiadków Jehowy to dzisiaj byłabym ateistką. A ty cos bormoczesz o braku logocznego myslenia. Jest w religii Swiadków Jehowy wiele wypaczeń, ale, co juz podkreślalam wielokrotnie, zwykly szary Świadek Jehowy to porzadna, uczciwa, głęboko wierząca osoba. I nie jest tak, że wszyscy krytykuja katolikow i inne wyznania. Wielokrotnie słyszałamm od braci, że szanuja katolików, którzy głęboko wierza. Słýszałam w dyspucie o palu, że nie jest istotne na czym Jezus umarł. ważne jest żebym uwierzyła, że umarl dla mojego zbawienia. Czy to nie jest cenne? Najlepiej nie szukac na siłe kolejnych fałszywych argumentów aby przywalic ŚJ. Ja wychdzę z tej religi bo dla mnie tak, znaczy tak, a nie znaczy nie. Ot i cała tajemnica. Być może, wskutek krytyki, wyznawcy tej religii odrzucą błędne dogmaty i zacznie się czyste wielbienie Boga. Nie odpowiedziałas mi na pytanie - czy jesteś bezpieczna w KK? Boisz sie przyznac aby nie wyszlo na jaw, że nie myslisz logicznie pozostając wśród jego czlonków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej zdun Ja osobiście, ale tylko ja nie uważam abym ich krytykowała. Napisałam prawdę o polityce jaka prowadzi Zarzad. Nie krytykuje ludzi, bo to dobre stworzenia. Gdyby postawić 10 Świadków Jehowy i 10 Katolikow np to proporcje dobrych do złych byłyby u katolików fatalne, w przeciwieństwie do ŚJ. Szkalowanie to pisanie czy mowienie nieprawdy. Więc nie zarzucaj mi tego. Prawda jest taka, ze w tej religi jest bardzo duzo dogmatów niebiblijnych. Sróbuj ich o tym przekonać. Wielu Świadkow Jehowy pyta po co te wypaczenia, po co manipulacja, ale ich glosy to jak groch o ścianę. wielu uważa, ze nie jest potrzebny dogmat o czasach pogan, o niewolniku, o roku 607. Bez tego też organizacja mogłaby istnieć. Ale co z tego, ze takie glosy sie pojawiają. czy to jest szkalowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
do maciej zdun w Objawieniu Jana (Apokalipsa) Rozdzial 7 versety 9 - 10 czytamy : - 9) Potem widzialem, a oto tlum wielki, ktorego nikt nie mogl zliczyc, z kazdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludow, i jezykow, ktorzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty biale, z palmami w swych rekach -10) I wolali glosem donosnym, mowiac: Zbawienie jest u Boga, i u Baranka .............................( Obj.12:10 ) mysle , ze w tych zapisanych w Biblii slowach doszukasz sie postawionego przez Ciebie pytania - "czy wszystcy musza byc katolikami?" - ja mysle, ze Bog sam wybierze sobie swoj lod ze wszystkich narodow jako nowy Jeruzalem - zapraszam do odsluchania piesni Nr. 196 , ktora odnajdziesz w moim Albumie Nr.14 http://mijan-obserwator14.magix.net a 1-go Maja 2007 bedzie na ten temat w Codzienne badanie Pism 2007 do odsluchania na http://mijan-obserwator7.wrzuta.pl pozdrawiam i zapraszam :::: mijan-obserwator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
Ktos z was powiedzial,ze oni nie maja dokad pojsc,jesli juz odejda. Wiec pytam dlaczego?Czy poza ta religia, niema" prawdy"? Czy caly swiat zyje w bledzie? Czy tylko to macie im do zaoferowania? Czyli NIC? Niech ktos z was przynajmiej sprobuje ich nakierowac na wlasciwa droge.Krytykowac latwo,ale znalezc alternatywe z tym juz gorzej?Odpowiedzcie. Dzieki za zaproszenie milan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej zdun A dlaczego niby ja czy ci inni maja kogokolwiek ukierunkowywac? Ja nie mam takiego obowiązku. Nie mam obowiązku nikomu szukać miejsca w świecie. Masz dziwne pomysły. Każdy ma wolna wole i może postępowac tak jak uważa. Jesli ktos potrzebuje pomocy to powinien o nia poprosić. A ty nawolujesz do tego żeby uszczęśliwiac ludzi na siłę. Spróbuj to zrobić sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amber - widze, że temat zaczyna Cie odrobinę denerwować - a niepotzrebnie. Ja się tu nie wypowiadam po to, by kogokolwiek - w tym równiez Ciebie - przekonac o słuszności swoich opinii. Mam po prostu takie a nie inne zdanie i zdarzyło mi się je tu wypowiedzieć. Pytasz, dlaczego krytykuję ludzi. Nie krytykuję ludzi, tylko pewne postawy, zachowania i tendencje. Poza tym, nie wyobrażam sobie jak można (i po co?) krytykować idee? Te idee nie chodzą same po świecie, sa ludzie, którzy je rozprzestrzeniają. A ja i tak dalej nie mam zamiaru ich krytykować -to jest ich sprawa w co wierzą, co robią. Moge tylko z pozycji człowieka, który się z niektórymi z nich spotkał, coś tam widział, słyszał i przeżył - wypowiedzieć swoje zdanie. Tyle. Jeśli natomiast chodzi o tych śJ, którzy - jak piszesz - widząc błedy w Organizacji nie opuszczają jej bo nie mają gdzie pójść. No tu już mnie zastrzeliłaś. Bo o ile mogę zrózumiec ludzi, którzy z rozmaitych przyczyn nie wnikają za głęboko w to wszystko, to już za nic nie pojmę takiego postępowania. Zakrawa mi to na zakłamanie najgorszego gatunku - nie wierzą, ale są, bo sirotki zginą same w tym okropnym świecie. Czy potrafią myślec logicznie? Nie wiem tego na pewno, raczej tak, skoro potrafią sobie przekalkulować, że lepiej i łatwiej tkwić w tym, co już się nie podoba, niż zaryzykować i samemu poszukac dla siebie miejsca na świecie. Pytasz czy KK zagwarantuje mi bezpieczeństwo. Moja droga, nikt nie przeżyje mojego życia za mnie i żadna organizacja nie zapewni mi \"bezpieczeństwa\" - a już na pewno nie Organizacja śJ, która w tak wielu aspektach mija się z prawdą.Moge to tylko zrobić ja sama - żyjąc tak, a nie inaczej, wierząc w to, a nie co innego. A i tak ostateczna decyzja nie będzie należała do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
---> Amber Co do tego że ŚJ, którzy odchodzą od organizacji nie mają gdzie się udać to się z tobą nie zgodzę. Osoby takie często przyłączają się do : Protestantów, Zielonoświątkowców, Kościoła katolickiego i innych. Do KK najrzadziej - co jest w pełni zrozumiałe, gdyż organizacja skutecznie obrzydza wszystko co ma związek z KK. Zdarza się także że osoby takie stają się właśnie ateistami - co jest uznawane za destrukcyjny wpływ organizacji. Wiele osób zostaje także wolnymi chrześcijanami niezrzeszonymi z żadną denominacją. Tak więc jak widzisz wcale nie jest tak że nie mają się gdzie udać. Po prostu udają się bezpośrednio do Jezusa Chrystusa. Nie rozumiem tego trochę. Ludzie mają fioła na punkcie tego aby to oni mieli rację. Czy o to chodzi żeby się gdzieś podpiąć, aby móc szydzić z innych że oni są w błędzie ? Czy przynależność kogoś do jakiejś denominacji skazuje człowieka na potępienie ? Czy w tym życiu mamy za zadanie postępować wg. reguł, zakazów i nakazów jakie ludzie odczytują z Biblii ? I trzeba się przyłączyć do tej drużyny która "twierdzi" że ona wie o co Bogu chodzi ? Bo jeśli się pomylimy to zostaniemy potępieni ? Czy człowiek jest dla religii, czy religia jest dla człowieka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
do ? ( wszystkich ) z zapytaniem: poniewaz dzis w migawkach Tvn mignelo mi o "Paradzie Rownosci" organizowanej w tych dniach w jakims miescie w Polsce - ponoc byly jakies przepychanki z Mlodzieza Wszechpolska - to chcialbym uslyszec Wasze zdanie na ten temat , a ja porownam to z zapisem w Biblii 1000-lecia 1 Kor.6:9-10 - copy: 9 * Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. (o lezbijkach nie napisano - widocznie w tamtych czasach nie bylo lezbijek, bo chyba nie otrzymaly od Boga przyzwolenia na uprawianie lubieznych praktyk?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
Ja osobiście zwolennikiem takich rzeczy nie jestem, ale kamieniami w nich też rzucać nie mam zamiaru ;) Co do cytatów z Biblii to pomocne może być : http://biblia.apologetyka.com/read/ lub http://apologetyka.com/biblia/ (9) Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, (10) ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. (11) A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego. Ale jak widzimy dzięki Jezusowi każdy może mieć nadzieję :) P.S. Gdzieś ostatnio czytałem że przeprowadzono "eksperyment" na pewnej grupie badanych osób - Homoseksualistów. Przy odpowiedniej opiece psychologów i innych specjalistów, po jakimś czasie około 30% osób z tego grona stało się heteroseksualne. Coś w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nil Przeczytaj mój każdy post dwa razy zanim się wypowiesz. Napisałam wyraźnie, że ci ludzie nie chcą iść do innych religii bo bedzie to przejście z deszczu pod rynnę, jeśli nie gorzej. Przecież ja tego nie zmyślilam, rozmawiałam z takimi ŚJ. To powiedz to im, że sie nie zgadzasz z nimi, a nie mnie. Ja tylko napisałam z czym sie spotkałam, a ty, na wzór żalutka zaczynasz mnie obwiniać o to, że tak jest jak jest. Czy za drugą wojnę światową też mnie zaraz skrytykujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żalutek Piszesz, że nie krytykujesz ludzi tylko pewne zachowania, postawy. A co to jest jak nie krytyka ludzi. Przecież nie krytykujesz deski w plocie, ze krzywo stoi tylko ludzi, że w poszukiwaniu Boga znaleźli sie w organizacji Świadków Jehowy BO NIE POMYSLELI LOGICZNIE. Znasz powiedzenia: mylic się jest rzeczą ludzką? Albo: gdybym wiedział, że sie przewrócę to bym sobie usiadł? To dotyczy ludzi, ktorzy z ufnością podejmują okreslone działania, ktore nie zawsze kończą sie zgodnie z ich oczekiwaniami. I co? Oni myślą nielogicznie, albo zgola wcale nie myślą? Gdyby wszyscy szli tokiem twojego rozumowania to nie wyszlibysmy z epoki kamienia łupanego bo za duzo byloby przeciw aby nad czymkolwiek sie zastanawiać i cokolwiek próbować zmienić. Ludzie codziennie popełniaja setki pomyłek z różnych powodów. Wg ciebie oni nie myslą logicznie. Logicznie równiez nie potrafi mysleć taki prof. Miodek bo kiedys tam podpisal jakies swoje zeznanie, co jest normalna praktyka i teraz ma problemy jako, że moga go uznac za współpracownika bezpieki. Przecież mogł pomysleć, LOGICZNIE, że za kilkadziesiąt lat zmieni się system i może mieć problemy. Przypomina mi sie historia mojego sąsiada, ktorego zona zawsze obwiniała za swoje niepowodzenia, bo on miał obowiązek je przewidzieć. Taki jest tok twojego rozumowania, nie rozumienia. No, ale ty jedyna myslisz logicznie. Skończyłam dyspute z toba bo to jest w tej chwili bicie piany. Moja rada dla ciebie - nie oceniaj za szybko ludzi i nie poniżaj. Belka sie klania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mijan Stoję tylem do homoseksualistów, ale oni urodzili sie z taką skłonnościa i co maja zrobić z tym problemem. Kto z nich zakpił? I niech mi tu mądrale nie wciskaja kitu, że to ,mozna leczyć Tak samo transwestyci. Nie cierpią swojeego ciala i swojej osobowości. I tu ich rozumiem. Natomiast nie rozumiem dlaczego tak nagłaśniaja i obwieszczają calemu swiatu, że są homoseksualistami. Po co te demonstracje i marsze? I wyzywające zachowania, ktore moga budzic niesmak? Chciałabym jednak zauważyć, że nie zawsze religia Świadków Jehowy uważała homoseksualizm, pedofilię a nawet zoofilię za grzech. Jeszcze do niedawna te wynaturzenia nie stanowily powodu do wykluczenia. Co innego cudzołóstwo, za ktore wykluczano od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
---> Amber Ja może przytoczę twoją wypowiedź bo się chyba nie zrozumieliśmy. "Ja znam sporo ŚJ, ktorzy widzą błedy w organizacji, ale jej nie opuszczą z prostej przyczyny - NIE MAJĄ DOKĄD PÓJŚĆ.Nie chcą wrócic do KK, bo tam są jeszcze wieksze wypaczenia, Islam odpada. Adwentyści, Zielonoświatkowcy? Zbadali ich religie i ocenili, że jest jeszcze gorzej. Czy oni wg Ciebie też nie potrafią myslec logicznie?" W pełni rozumiem postępowanie twoich znajomych. Jednak na podstawie tego co ty widziałaś na własne oczy i słyszałaś nie możesz twierdzić że to się odnosi do wszystkich osób które opuszczają organizację. Jak już napisałem wyżej osoby takie często przyłączają się do różnych kościołów itp.... lub wybierają inną drogę - ale to już napisałem wyżej. Czy mam zapytać tak jak ty ? Czy uważasz że ci ludzie nie potrafią myśleć logicznie, przyłączając się do jakiejś grupy wyznaniowej ? I Przecież w żaden sposób Cię nie obwiniam, bo i za co ?? Nie traktuj każdej wypowiedzi jako atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nil A gdzie ja napisałam, że wszyscy Swiadkowie Jehowy tak postepują? Napisałam - ja znam sporo Świadków Jehowy. Tak czy nie? SPORO, ktorzy nie wychodzą, bo....a nie WSZYSCY nie wychodzą bo.... Dlaczego przypisujesz mi slowa, ktorych nie napisalam. No chyba że dla ciebie słowa \"sporo\" i \"wszyscy\" są tożsame. A przecież samo slowo\" sporo\" w zależności od sytuacji ma różny wydźwięk. To może być różna część \"wszystkich\", ale nie jest wszystkim. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nil Żebys lepiej zrozumial to dodam, że znam tez sporo osób, ktore bądź wrócily do KK, bądź przystapily do innych kościołów, bądź nie przyłączyły sie do nikogo. Ale tylko SPORO. Nie WSZYSCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
zulatek .Pytalem o alternatywe,bo jesli tak gorliwie obrzydzasz wszytkim swiadkom ich religie,to myslalem ,ze znasz prawde i ich nakierujesz na" wlasciwa droge". Ale Ty zamiast tego to odsylasz ich do jakichs samozwanczych heretycznych wyznan i co sadzisz? Ze dla nich to ma byc wyjscie? Zostac zielonoswiatkowcem albo babtysta? A w czym oni sa lepsi od SJ? Czy oni posiedli prawde? Albo katolicy? wiekszosc z nich wywodzi sie z tej religii i zna ja na wylot z wlasnego przkladu i z historii. Na swiecie jest okolo 10 tys wyznan,jak sadzisz ,ktore z nich jest prawdziwe? Jesli nie znasz drogi prawdy,alternatywy, to zostaw SJ ich sumieniom,nie staraj sie ich prowadzic za reke,oni sa dorosli i sami kieruja swoim zyciem,a jesli chca byc kierowani przez organizacje to takte ich sprawa. Czy moze sie my`?Cz moze masz jakis ukrty interes? Co chcesz zyskac obrazajac ich i znieslawiajac? Jaki cel Ci przyswieca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
Maciej cóż za dziwnie znajomy sposób rozumowania :) Najpierw obrzydzić komuś jego własną "organizację" a wszystko tylko po to żeby wciągnąć go do twojej "organizacji", która to jest bezbłędna. I Ty gwarantujesz że to jest właściwa droga. Albo.. To jest herezja, ale jak ją opuścisz to ja ci dam "jedyną, niepodważalną, słuszną, prawdę. Należałoby jeszcze dodać - tylko w żadnym wypadku nie czytaj i nie bierz wogule do ręki nic co by mogło podważyć twoją wiarę w moją jedyną prawdziwą i świętą organizację. Bo jeszcze doszukasz się jakichś błędów. Npisałeś : "zostaw SJ ich sumieniom,nie staraj sie ich prowadzic za reke,oni sa dorosli i sami kieruja swoim zyciem,a jesli chca byc kierowani przez organizacje to takte ich sprawa." Może żeby ci wyjaśnić czemu niektórzy ludzie coś piszą w tym temacie zacytuje ci czyjeś słowa : " Gdy ludzie narażeni są na wielkie niebezpieczeństwo ze strony, z której się tego nie spodziewają, lub gdy są wprowadzani w błąd przez tych, których uważają za przyjaciół, czy ostrzeżenie ich jest przejawem nieuprzejmości ? Być może postanowią nie uwierzyć ostrzeżeniu. Może nawet poczują się nim dotknięci. Lecz czy to zwalnia nas od moralnej odpowiedzialności za udzielenie takiej przestrogi ? " "Jeśli ktoś znałby fakty, które mogłyby mi pomóc w podjęciu ważnych decyzji chciałbym aby dał mi te fakty poznać. Nie po to aby podjąć za mnie decyzję, lecz w celu dostarczenia mi informacji, których wartość i znaczenie oceniłbym samodzielnie. I jeśli byłby to przyjaciel, prawdziwy przyjaciel, wierzę, że niczego by przede mną nie ukrył" Raymond Franz Tym bardziej że w 95% przypadków, osoby te żałują że nie miały dostępu do niektórych informacji wcześniej. I prawie zawsze ma to niezmiernie duży wpływ na życie tych ludzi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
A co powiesz o mnie? Tym ,ktory 4 lata zyje poza organizacja. Mialem czas by przyjzec sie wszytkiemu z boku. Prowadzilem rozmowy z wierzacymi,i z niewierzacymi ,z agnostykami i z wolnomyslicielami,spokalem sie z roznego rodzaju zdaniami ,opiniami,wchodzilem na stronki odstepcow. Wszytko po to by spojrzec na wszytko obiektywnie. I jedyny wniosek do jakiego doszedlem, to ten, ze niema innej drogi jak ta ,ktora poznalem przez SJ! Ta droga jest bardzo dokladnie opisana w Pismie Swietym. I nie interesuje mnie i nigdy nie interesowala oragnizacja, zostalem SJ nie dlatego,ze ktos mnie zmusil,tylko dlatego ze wskazano mi prawdziwy kierunek,i ze z calego serca pokochalem Boga i jak do tej pory nie znalazlem innego kierunku ,lepszego(zgodnego z PS) Stad moje pytania do was o wskazanie mi prawdy ,jesli jestescie w takowej posiadaniu.Ale widze ,ze sami miotacie sie i nie znacie tej prawdy. Wiec puki co,skoro innej prawdy niema ,pozostane przy tej ,ktora poznalem i bede ze spokojem sumienia przyjmowal nauki Pisma Swietego poprzez organizacje. Jesli bedziecie mieli jakas lepsza alternatywe oparta na biblii to sie zameldujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
maciej zdun popieram twoja koncowa wypowiedz i zapraszam do odsluchiwania "Codzienne Badanie Pism 2007" na stronie : http://mijan-obserwator7.wrzuta.pl bo jest nawet obowiazkiem S.J. studiowac (czytac) tekst dzienny, pozdrawiam - mijan-obserwator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
----> Maciej nie rozumiem cię. Skoro uważasz że to jest słuszna droga. I nie masz żadnych zastrzeżeń to o co ci chodzi ? Skoro poznałeś te wszystkie fakty i prawdy Biblijne z którymi się nie zgadzają tzw. odstępcy i nie przeszkadza ci to więc w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIL
Słusznie napisał Mijan że jest Świadkiem Jehowy a nie świadkiem organizacji Jehowy. Z tym że dla pewnych osób te dwie "rzeczy" się wykluczają. I ta pierwsza nie pozwala im być tą drugą. Innymi słowy to co narzuca Ciało Kierownicze jest dla tych 95% osób niezgodne z zapisem w Biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
Ja nie mialem i nie mam zadnych zastrzezen,ale nie rozumiem dlaczego wy macie takowe zastrzezenia , i jaki cel wam przyswieca,wchodzac na topik o SJ i obrzydzacie swiadkom ich religie?Stad wynikly moje pytania o lepsza prawde,bo jesli nie macie w zamian lic lepszego to po co w ogole ta dyskusja? nie podoba wam sie organizacja? a kto powiedzial ze musi sie ona wam podobac? Nie musicie do niej nalezec i kwita! a jesli sa ludzie szczesliwi nalezac do tejze wspolnoty to co wam do tego? Chcecie ich na sile uszczesliwic? Zeby miotali sie tak jak wy nie znajac prawdy? Udawac ze wszytko wporzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam
moi rodzice są świadkami Jehowy.. byłam wychowywana w tej religii.. wzięłam chrzest..właściwie nie wiem dlaczego.. chyba pod presją.. miałam 15 lat..jednak zawsze kochałam wolność nie pasowałam do zboru i organizacji..więc się od nich odłączyłam tzn. zostałam wykluczona..trzeba mieć naprawdę silną wolę żeby znieść te wszystkie zakazy:nie palić, nie uprawiać seksu oralnego itp.nie chodzić na dyskoteki, nie obchodzić urodzin,świąt.. nie przeklinać..ubierać się jak stara baba bo mini dekolt, obcisłe ciuchy nie dozwolone..ja tego nie wytrwałam..mam wrażenie że straciłam część młodości i dzieciństwo przez te zakazy..a kiedy postanowiłam żyć jak chcę to nie potrafiłam się znaleść w otaczającym mnie świecie bo go nie znałam.. jak większość młodych świadków..byłam zagubiona i miałam skrzywienia psychiczne jak mawia mój mężczyzna.. długo mu zajęło to aby mnie unormalnić.. ale teraz jestem szczęśliwa..podziwiam ich za wytrwałość,silną wolę, i oddanie dla swojej wiary ale to nie dla mnie.Wychowując się wśród nich obserwowałam też jak niektórzy stwarzali pozory dla zboru a gdy nikt nie widział robili to co chcieli..w zborze też nie zawsze jest taka miłość i bezkonfliktowość jak się wydaje..a ja wolę żyć tak jak chcę bez fałszu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×