Do Zdradzanych Zon

użalanie się nad sobą,mówienie jaką to ma się wredną żonę,zwierzanie ze swoich problemów to najpopularniejszy chwyt na jaki nabieraja się kochanki i najszybszy sposób do jej d.... biednego misia trzeba przecież pocieszyć

ale po co im ta dupa jak mają wspaniałe żony??????????????????

nikt nie broni mężów,są tak samo winni,nieodpowiedzialni i zakłamani,ale kochanki nie powinny szczycić się tym,że rozbijają rodzinę,bo szanująca się żona nie będzie trzymać w domu takiego typa,niech kochanki się męczą,a on poniesie odpowiedzialność za to co robi

uważam, że jakby ludzie mieli zasady to nie byłoby tyle zdrad na świecie. Każdy z nas może przechodzić kryzys, każdy z nas może się zauroczyć inną osobą. Jedni są silniejsi i nic nie zrobią, inni słabsi i oni decydują się na krok w kierunku zdrady. Ale zawsze jest jakiś wstęp. Nie stoją łóżka przecież na ulicy. Kobieta - przyszła kochanka, podejmuje tę grę. Czy to jest w porządku? Nie. I nie chcę słyszeć, że kochanka nie musi o tym myśleć. Trzeba mieć ZASADY niezależnie po której stronie się jest. I te zasady powinien mieć zarówno ten mąż (zdradzający) jak i przyszła kandydatka na kochankę. Niestety.

i tez o to mi chodzi! ja nie mam zamiaru atakowac zon, ani szczycic sie tym ze jestem kochanka, czasem tylko zastanawiam sie po co wy trzymacie za wszelka cene takich facetow w domu... a juz szczytem jest kiedy zoneczka dzwoni do kochanki i zaczyna ja wyzywac.....ze uwiodla biednego niewinnego misia troche godnosci

dobra kochanka - poczekaj aż Ty będziesz w sytuacji zdradzonej żony. Żony KOCHAJĄCEJ swojego męża. Inaczej będziesz mówić...

to przedmiot do zaspokojenia potrzeb seksualnych,często nic więcej,jak dajesz to bierze,facet z zasadami by nie wziął a ty masz takiego bez,zwykłego ciula,jak by mu na tobie zależało to nie zostałby z żoną

bo to są zrozpaczone kobiety, którym świat się sypie. Dla mnie godności nie mają kochanki - złodziejka i cudzołożnica mówi o godności osoby, którą okrada? Żałosne :O Największa wina zawsze leży po stronie zdradzającego, ale do kochanek szacunku mieć nie można

a misiu biedny nawet nie wie jaka dyskucja o nim tutaj jest hahahaha

"to po co dobra kochanka - poczekaj aż Ty będziesz w sytuacji zdradzonej żony. Żony KOCHAJĄCEJ swojego męża. Inaczej będziesz mówić..." warto kochac takiego mezczyzne?

takiego zdradzacza w domu.I co? kochanka go nie przyjeła,nie miała już z kim walczyć,biedny misiu musiał,wynająć pokój,płacić alimenty,opłacać sprawy sądowe,a to też kochance przestało sie podobać,szybko się odkochała,biedny Misio znów żali się................żonie

Agaaaa - bo mężczyźni nie potrzebują takich rozmów. Są inni niż my - kobiety. I co z tego, że nie wie? Jakiś wniosek?

:D

Agaaaa - każdy popełnia błędy..... Jakbyś Ty zdradziła, ale kochałabyś męża i chciała wszystko naprawić też byś się pytała: czy warto kochać taką kobietę?

to po co Agaaaa - każdy popełnia błędy..... Jakbyś Ty zdradziła, ale kochałabyś męża i chciała wszystko naprawić też byś się pytała: czy warto kochać taką kobietę? Jasne ze tak..... bo warto kogos kochac, co woli byc z kims innym w lozku? Dla mnie nie warto...

Agaaa - to znaczy, że jeśli bys kochała męża, zrobiła ten błąd, nie chciałabyś z nim być dalej? Nie wolałabyś, żeby Ci wybaczył?

A skad wiesz ze on Cie kocha, skoro Cie zdradzil?..... Moze boisz sie samotnosci, i dlatego wolisz wybaczyc i byc z takim draniem dalej?

lata wspólnie przeżyte, dzieci, rodzina, strach - wszystko razem podejrzewam. Ale cóż z tego? To wybór żony i nie nam go oceniać. Mnie jest ich strasznie żal. Dla faceta to zwykle debilna przygoda, dla jego żony - makabra. A kochanka..? N/C :O

Agaaa - nie odpowiedziałaś...

jak kocha to nigdy nie zdradzi

nie bylam w takiej sytuacji, to co mam odpowiadac?

ano widzisz, to nie możesz się wypowiadać!!!

e tam, dla nas zazwyczaj: sex = miłość dla facetów: sex = sex [w jak największej ilosci ;)]

"to po co ano widzisz, to nie możesz się wypowiadać!!! " chodzi mi o to, ze ja nie musze prosic meza o wybaczenie, bo nie zdradzam....i jednoczesnie nie wybaczam zdrad...wiec coz... jak chcesz to wybaczaj :)

nie zawsze4 chodzi o tylko sex! my na poczatku bardzo dlugo sie poznawalismy, rozmawialismy w koncu zostalismy prawdziwymi kochankami, ale to bylo naturalne, naturalna kolej rzeczy kochanka tez moze kochac.....

skoro zona zawsze wybaczy, to czemu nie zdradzac..... prawda? i tak zawsze moga wrocic do domu :)

kochanka kocha,żona kocha,dzieci kochają............co ten biedaczek ma począć? on kocha chyba tylko siebie

no właśnie - mądrze prawisz

wybaczyć zawsze można,ale żyć z tym piętnem to dopiero sztuka,nigdy nie będzie juz tak jak powinno

nie jestem żoną (jeszcze) ani kochanką żonatego faceta.Ale twoje prostackie myślenie mnie poraziło. rozumiem że jesteś jedną z takich kurew???:D no to korzystaj bo niedługo pewnie jak każdy kopnie cie w wyruchane dupsko :D:D