Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobrakochanka

Do Zdradzanych Zon

Polecane posty

Gość za co
a niby za co ? dlaczego masz przepraszac jego żonę może nie jestem w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi II
ja tez kiedys byłam kochanką mojego obecnego męża. Ale na początku naszej znajomości postawiłam sprwę jasno jeśli nie kocha żony i chce od niej odejść to proszę bsołychardzo Tylko byle szybko . I mój facet naprawdę się zachował na wysokości zadania i szybcutko się od małzonki wyprowadził. Jesteśmy razem juz 10 lat i jesteśmy naprawdę szczęśliwym małżeństwem . Mamy 6 letniego synka -który jest oczkiem w głowie taty. WALCZCIE O SWOJE SZCZĘŚCIE. bardzo irytuję mnie post że jesteśmy K........, a może to wam czegoś brakuje ze mąż szuka innej warto się chyba nad tym zastanowić. Wesołych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
te małżeństwa też były kiedyś szczęśliwe i też były dzieci,które były oczkiem w głowie tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli kochanice są takie
wspaniałe, to dlaczego większość facetów wraca do tych niedobrych, zaniedbanych żon? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
bo jak się potem okazuje te żony są jednak lepsze,a kochanka to tylko kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prokuratorAJ
No wlasnie dlaczego wracają??? Pewnie zaraz kochanki napisza ze dla wygody, pieniedzy i dla dobra dzieci... - my nie mamy dzieci - kochanka pochodzila z obrzydliwie bogatej rodziny - byla mlodsza ode mnie o 10 lat (choc srednio atrakcyjna) wiec rozwod mogl byc tylko formalnoscia a On jednak nie chcial odejsc - wrocil i stara sie bardzo zebym mu znowu zaufala wiec dlaczego??? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiecie
ja wiem dlaczego.Powiedział mi że się poprostu boi.Boi się zmiany i tego że ja go też mogę wywalić ze swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaja
no właśnie dlaczego? bo może ta kochanka jednak nie jest taka dobra, bo może już mu się znudziła? nie zamierzam obrażać ani kochanek ani żon, ale jak można być taką kobietą(???) jak założycielka tematu? to już nawet nie jest żałosne tylko po prostu śmieszne czyżby kochanek uciekł???:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też nie mamy dzieci a mąż
jest ze mną a nie z nią.mam nadzieję,że ta zdzira będzie cierpiała, tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiecie
a jak ty cierpisz? i nadal go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiecie
Kochasz zdrajcę a o kochance piszesz ździra,czy oby to tylko jej wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaja
tak, tak wierz w to że boi się zmiany:) i że boi się że Ty go zostawisz... co za naiwność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prokuratorAJ
Przeciez mogl odejsc- skoro nie mamy dzieci, majatek do podzilału niewielki...nie bylo zadnych przeszkód... A nawet gdyby Kochaneczka go rzucila bylby wolny - moglby sobie na nowo ulozyl zycie (jest młody, przystojny i dobrze wyksztalcony)... Mimo iz dostal wolna reke i prawo wyboru - nadal siedzi w domu i lata za mna jak na poczatku znajomosci.... Kochaneczka schowala glowe w piasek i sie zdematerializowala - i gdzie to wielkie uczucie.....gdzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiecie
ona ci go oddała i z tego tak się cieszysz? Nie wygrałaś .To raczej ona wygrała.Oddała ci męża ale zabrała coś bardzo ważnego zaufanie miłość radość i cudowne chwile teraz masz męża i nic więcej.Ona się pewnie już pozbierała i nie chce mieć go już w swoim życiu.A ty z nim żyj i wybacz mu wszystko.Fe wolałabym zdechnąć niż żyć z nim dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
mój chce wrócić bo jego kochanka już go nie chce ponieważ zyskała reputację tej,tej która rozbiła rodzine,bo on jest spłukany(alimenty,opłáty za sprawy sądowe),bo stracił prace(ciągała go po dyskotekach bo nie chciała być dla niego taka nudna jak żona,a biedaczek nie mógł potem wstać do pracy i go wywalili),bo jej rodzice dowiedzieli się jaki to z niego pajac,bo bała się że tak samo będzie traktował jej dziecko jak swoje(nie płaci alimentów),,bo jęst teraz bezdomnym.............bo zobaczył jak ten romans zniszczył jego życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
ciekawe teksty.Na szczęście nie jestem kochanką ale z dwojga złego lepiej być kochanką niż zdradzaną żoną.I jeszcze wybaczają bydlakom !!!!!!!!!!biedne żony śpią z nimi w jednym lozku ohyda!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prokuratorAJ
Rzeczywiście trafny wniosek :))) Gratuluje ...... Niech tak zostanie "ona wygrala" ......szkoda słów.... Cos czuje ze masz niewiele wiecej lat od niej...ona ma 18 wiec jest bardziej dorastajaca dziewczynka niz kobietą I co ona moze wiedziec o trudach zycia, problemach, zwiazku, lojalnosci, pomocy w chorobie...co????? Moze tylko myslec w kategoriach:"jest - udalo sie - dowalilam jakies starej zoneczce" i wygralam.....:) opamietj sie kobieto....naprawde....troche uczciwosci w tym co piszesz.... I na tym skoncze...bo nie warto... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
mam nadzieje że go nie przyjmiesz do domu niech zdycha na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
nie przyjmę go za żadne skarby,niech idzie do kochanki przecież się tak kochali.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
gdyby wszyskie zdradzone żony postępowały tak jak ty to może panowie by się opamiętali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
przecież ona taka dobra uratowała go od wrednej żony,pocieszyła,też mi pisała,że ona nic złego nie robi,bo przecież kocha i on ją też,że mają taki wspaniały sex,że są dla siebie stworzeni,tylko ja mu życie niszczę,że przy mnie się nie realizuje.........gdzie ona teraz jest? niech przygarnie biednego misia..........na to odwagi jej nie starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
można wybaczć krótki romans pewnie ja też bym tak zrobiła ale zdradę długotrwałą nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prokuratorAJ
A ile wg Ciebie trwa krotki romas ?? Moj M spotykal sie z Nią prze 4 miesiące - w zasadzie tylko w weekendy....Czy to byl krotki czy dlugotrwaly romas??? Taki bys wybaczyla???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987498375485
bo trzeba mieć szacunek do samej siebie,a zdradzacze i kochanki niech ponoszą odpowiedzialność za to co robią,nie mozna pozwolić się poniżać i wybaczać w nieskończoność,on zrobił to raz i jak dla mnie ostatni,swoje już wycierpiałam i moje dzieci też i nie pozwolę aby to się powtórzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
Epizod to epizod zdarz się w pewnym momencie życia i trw chwilę czyli raz może być spowodowany na przykład alkoholem złym nastrojem chwilą nieuwagi to jest właśnie krótki romans w zasadzie epizod natomiast jeżeli zaczynają się spotykać nie ważne jak długo miesiąc czy rok to jest zdrada której nie wolno wybaczyć i nie ma w tym momencie znaczenia czy są dzieci czy nie one dorosną i sameocenią i matkę i ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
a co do tej wygranej to powinni tracić zdradzacze powinni stracić kochankę i żonę może to by ich coś nauczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marie Claire
czy w takiej sytuacji mozna mowic o wygranej, tu przegrywaja wszyscy, niewazne czy on zostaje czy odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia
w zasadzie wszyscy cierpią masz rację ale kobiety sa głupie powinnysmy trzymać się razem taka babska lojalność bo zdrada to domena panow i to oni powinni cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marie Claire
niestety nie ma czegos takiego jak babska lojalnosc - jak to sobie wyobrazasz, ze nagle zona i kochanka tworza front przeciwko mezusiowi?takie rzeczy to tylko w filmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fascynuje mnie_
podejscie niektorych na tym topiku do kochanek...kochanka czy zona, obie sa kobietami, tak naprawde to niczym sie nie "roznia" . Facet z zona na poczatku znajomosci przezywal dokladnie takie same wzloty jakie przezywa teraz z kochanka...gdyby mu sex z zona na poczatku nie byl wyjatkowy i wspanialy to by szukal innej, gdyby nie mieli sobie nic do powiedzienia to by szukal innej...gdyby, wlasnie...samo zycie, te "drugie" stana sie moze kiedys "pierwszymi" - no wlasnie, ze wszystkimi tego "konsekwencjami"( nie w negatywnym znaczeniu)...ta sama rutyna zapuka do drzwi...ja nie mowie ze facet znajdzie sobie trzecia, chce tylko zebyscie nie mylili faz zakochania...sa wzloty, a pozniej (z biologicznego punktu widzenia) musi nastapic "spadek emocji" inaczej nasz organizm by tego nie wytrzymal...czym szybciej sie ktos zakochal, tym szybciej nastapi spadek emocji, czym dluzej trwal stan zakochania sie, tym wolniej beda opadac emocje...poczytajcie sobie na ten temat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×