PORADY BABUNI-naturalne metody dbania o urodę i zdrowie!

W naszych domach, w kuchni jest wiele cennych składników, które pomoga nam dbać o urodę i o zdrowie. :-) Dzielmy sie przepisami domowych maseczek, syropków na kaszel i innych sztuczek kosmetycznych.

nie ma chętnych :-( To ja zaczne: DOMOWY PEELING garść płatków owsianych zalać wodą goracą, ostudzić i wetrzeć w skórę. Spłukac i osuszyc twarz lub/i ciało.

CZĘSTE MYCIE SKRACA ŻYCIE

Składniki: jeden ciepły, poranny kIotz, najlepiej zawinięty gęsi smalec draże z Biedronki

Po co wam porady babuni, skoro na rynku jest taki wybor dobrych kosmetykow?

super!

Do: hmm hmmmmmmmmmm.... Kremy ze sklepu nie zawse sa dobre! 90% jest do d.upy! Przykro to słyszeć, ale cóż......... Kiedyś nie było takiego czegoś i ludzie mieli ładne skóry. POZDRO :D

domowe kosmetyki są tańsze i zawsze mozna coś wynaleźć. ja polecam oliwe z oliwek: balsam do ciała z olejkami zapachowymi odżywka do paznokci maseczka na twarz z żółtkiem i miodem maseczka na końcówki włosów z cytryną

szczerze mowiac mnie sie nie chce tak ciaprac z tymi wszystkimi oliwami, zoltkami,itp. Pomijam juz fakt,ze np oliwa z oliwek ma bardzo charakterystyczny zapach-wolalabym nia nie pachniec. Poza ty na rynku jest naprawde mnostwo swietnych kosmetykow,o niebo lepszych niz "sposoby babuni". Poza tym w czasach gdy nasze babcie byly mlode, zycie zupelnie inaczej wygladalo. Wiekszosc z nich nie pracowala (wiec odpadaly im wszystkie stresy zwiazane z praca), nie bylo klimatyzacji,wiec odpadalo siedzenie w klimatyzowanych pomieszczeniach, siedzenie w zadymionych pomieszczeniach typu puby- zaloze sie,ze wiekszosc naszych babc nie chodzila do pubow-jeszcze 40 lat temu byla to domena mezczyzn. Zycie generalnie toczylo sie wolniej i bylo mniej stresujace (pomijam oczywiscie te starsze babcie, ktorych mlodosc przypadla na wojne). A jak wiadomo to wszystko ma wplyw na cere. Uwazam,ze wspolczesne kosmetyki sa znacznie lepiej dostosowane do potrzeb kobiet. Trzeba tylko trafic na kosmetyk najlepiej pasujacy do wymagan naszej cery czy wlosow. Ja osbiscie staram sie zawsze najpierw skorzystac z probki, zanim kupie dany krem czy szampon. W ten sposob unikam wyrzucania pieniedzy w bloto.

Poza tym taka oliwa z oliwek wcale nie jest tania-zwlaszcza,gdy chcesz uzywac jej jako balsamu do ciala. Strasznie duzo wychodzi.

Tak ale w tamtych czasach nie słyszało się o alergii, a w tych to codzienność. Teraz kazdy ma alergie. Zresztą jesli cię to nie interesuje to nikt ci nie kaze tu siedzieć. Z domowych sposobów polecam piling z kawy, nie ma obawt ze wystapia podraznienia, ślicznie pachnie jesli ktos lubi zapach kawy i dwie łyczeczki wystarczaja na całe ciało.

O tak, z tym peelingiem z kawy,to sie akurat zgadzam. Na cellulitis znacznie lepszy niz niejeden drogi balsam. Ale to jeden wyjatek wedlug mnie :) A co do alergii,to biora sie one glownie z zanieczyszczen powietrza (ktorych kiedys bylo duzo mniej), klimatyzacji, dymu papierosowego, opalania sie- gdyz to wszystko uwrazliwia skore. Oto cala tajemnica ekspansji alergii skornych w dzisiejszych czasach. Ale oczywiscie kazdy ma prawo do pielegnacji ciala uzywac tego,co mu pasuje :)

przede wszystkim ze znacznych ilość substanicji chemicznych stosowanych zarówno w kosmetykach jak i w jedzeniu.

to nie chodzi o to żeby zrezygnować z kosmetyków ze sklepu. Czasami kogos na coś nie stać lub ma alergie i nie moze dopasować sobie kosmetyków. A czasami w wolny dzien lub wieczór warto poszperac w szafkach i zrobić sobie wieczór piękności. Ja wykorzystuje tez składniki jakie mi zostają po pichceniu i trzebaby je wyrzycić a tak to machne sobie na twarz lub na włosy. Np, jak ubijam bita pianę do ciasta to zawsze troche kłade sobie na twarz bo to ściąga pory. Albo jak robie cos z drożdzy to też zawsze kawałek staram sie zostawić sobie na maseczkę. Kosmetyki z kuchni to tylko alternatywa dla innych kosmetyków :-)

chcialam dodac, ze kiedys malo bylo alergii ,bo alergia bierze sie z zanieczyszczonego powietrza!!![a raczej z tego co sie tam znajduje] tak samo ADHD !!!!! to sa wszystko skutki naszej cywilizacji. nie wiem czy ma to jakis zwiazek , ale u mnie w wiezowcu postawili maszt radiowy badz satelitARNY- NIE WIEM. ale od tego czasu ludzie umieraja jak mrowki i choruja. mnie przez prawie caly czas boli glowa, mam klopoty z zasnieciem ,z koncentracja co nigdy sie nie zdarzalo:(. najgorsze jest to ,ze jestem zmeczona ,a budze sie w nocy ,sen jest niespokojny itpa rano mozecie sobie wyobrazic jak sie czuje [plus krolikowato czerwone oczy :/].

Trudno zastapić krem czy tusz do rzęs czyms innym. Zreszta jest mnóstwo takich kosmetyków które nasze babcie uzywały a teraz sa nieepoularne. Np nafta kosmtyczna, czy olejek rycynowy. Zreszta drogi krem i nowoczesny nie znaczy dobry. Moja mam całe zycie uzywała kremu nivea i ma cere jaka nastolatka mogłaby jej pozazdrościć w wieku 50 lat

olejek rycynowy- rewelacja jako odżywka do rzęs. :-) Zmęczone rzeski po tuszu i demakijaży stara umyta szczoteczka od tuszu posmarowac na noc olejkiem rycynowym. Wzmacnia!

Może jednak warto spróbować :-(

http://tv.wolnemedia.net/?p=538

Polecam zajrzeć na bloga apteki melissa :) Na pewno każda z Was znajdzie na nim ciekawe artykuły i przydatne porady!