Metody naturalne - kto stosuje?

To rzeczywiście pytanie "out of scope", w dodatku bardzo trudne do szybkiej odpowiedzi, bo tak szczerze, to ja wciąż mam z tym problem. Spowiadając się z tego pierwszy raz oczekiwałam, że ksiądz jakoś zareaguje i z nim to wyjaśnię (dlatego zreszta powiedziałam mu, że mam już troje dzieci), przecież dobrze zdaje sobie sprawe z tego, że po spowiedzi znów wrócę do tego 'grzechu"... Niestety w ciągu wielu lat bodajże raz zostałam zagadnięta, czy zdaje sobie sprawę, że to jest zło i że powinnam jeszcze raz przemysleć sprawe antykoncepcji, bo mąż będzie mnie źle traktował itd itp (patrz wyżej na jedną z dłuższych wypowiedzi...). Mój mąż twierdzi, że podobno księża mają cichy nakaz "z góry", zeby przymykać na to oczy i tak to chyba wygląda... Ja sobie to tłumacze tak, jak juz pisałam - wyborem mniejszego zła. Załóżmy, że przeszłabym na dużo mniej pewną (bąźmy szczerzy, tak jednak jest w praktyce) NPR i zaszłabym w czwartą ciążę. Nie wyszłoby to nikomu na dobre, dlaczego, długo trzebaby pisać. Wierzę, że Bóg wie i wszystko rozumie... Może Tobie uda się wyjaśnić ten problem z jakimś księdzem?

Dzieki aga za odpowiedz, to faktycznie jest skomplikowane zagadnienie i tak sobie mysle,ze tutaj chyba nie ma zlotego srodka. Albo bede troche na bakier z kosciolem,albo bede musiala zrezygnowac z seksu, innej opcji raczej nie ma dla mnie. Szkoda tylko,ze tak trudno znalezc jakiegos rozsadnego ksiedza,z ktorym daloby sie NORMALNIE porozmawiac. W kazdymr azie dzieki,ze odpowiedzialas.

Niestety ja mam wrażenie, że księża unikają takich rozmów, bo są dla nich chyba zbyt skomplikowane. Łatwiej jest po prostu potępić i zabronić. A potem np. odpuścić grzech aborcji (znany mi przypadek)? Aż niedobrze mi się robi na myśl o tym. Dla mnie to wyjście nie do przyjęcia, dlatego czwarta ciąża byłaby dla mnie kolejnym "trzęsieniem ziemi", wolę więc zminimalizować ryzyko... I traktuję swoje pigułki jako "grzech lekki", po którym komunia jest możliwa Może wartoby założyć nowy topic dotyczący godzenia wiary ze stosowaniem antykoncepcji? Bo przecież to nie tylko pigułki, ale wszystko, co nie jest NPR... Zresztą wszystko zależy od interpretacji Pisma Świętego (w którym przecież o prezerwatywach, globulkach i pigułkach nie ma ani słowa), a tam, gdzie czynią to ludzie, muszą być i błędy. Wcale nie jestem pewna, czy którys kolejny sobór nie każe nam zmienić sposobu myslenia, kiedyś np. pożyczanie pieniędzy na procent uważane było za grzech ciężki...

Pozwólcie, że ja też odpiszę doświadczonej, jako że przed świętami byłam u endokrynologa... doświadczona --> piszesz: "Metody naturalne mają to do siebie, że w żaden sposób nie naruszają godności kobiety i nie niszczą jej organizmu. Metody antykoncepcyjne burzą naturalny porządek w kobiecie i wprowadzają sporo zamętu w jej ciele" "Zobacz łykając tabletki ubezpładniasz się i blokujesz swój system hormonalny. kobiecość jest poważnie zaburzona, bo piękno kobiety polega nie tylko na jej wyglądzie i cechach charakteru, ale także na wszystkkich natulalnych procesach, które zachodzą w jej organiźmie". Tyle że w moim organizmie te wszystkie naturalne procesy - okazuje się - nie zachodzą! Słowem, mam totalny zamęt w mojej gospodarce hormonalnej i musze dopiero zacząć brać hormony, żeby dojść do "naturalnego porządku"!

a teraz do agi27 i kochanicy Francuza --> mam ten sam dylemat. Jednak najlepsza katechetka, jaką kiedykolwiek miałam, powiedziała kiedyś, że przy osądzaniu swoich uczynków należy zawierzyć przede wszystkim własnemu sumieniu.

No właśnie - też - u mnie było to samo, dopóki nie zaczęłam brać pigułek. Nie mówiąc juz o bolesnych piersiach, obfitych krwawieniach itp, itd. Tym bardziej denerwuje mnie stawianie wszystkich w tym samym szeregu i potępianie albo nawet obrazanie z góry każdego, kto choć trochę z niego wystaje.

też - dzięki za Twoją drugą wypowiedź. To tylko potwierdza mój pogląd na te sprawę. Bo tak naprawdę tylko Bóg i my same mamy pełny ogląd naszej sytuacji

zanim zaczniesz się wypowiadać w tym artykule jes coś o NPR ..."Zalecane jest stosowanie metody termicznej w połączeniu z metodą, polegającą na obserwacji śluzu szyjkowego oraz innych objawów zwiastujących jajeczkowanie - np. obrzęk i bolesność piersi, podbrzusza. Daje to metodę termiczno-objawową (wskaźnik Pearla 3-35). Duże znaczenie ma tutaj także obserwowanie zmian zachodzących na szyjce macicy w poszczególnych etapach cyklu miesięcznego. Sposobu obserwacji zmian zachodzących w szyjce macicy uczy kobietę lekarz. Metoda ta może być stosowana przez kobiety doświadczone lub te, które wybierają antykoncepcję naturalną np. ze względów światopoglądowych. " a więc nie jest to taka super metoda wskaźnik Pearla 3-35 to całkiem mało nie uważasz?

do \"przypadkiem znalazlam\": Barrrrdzo dziekuje za artykul. Jak najbardziej na temat. Bardzo mi sie podobala wypowiedz agi27, pozwol Aga ze zacytuje: \"wedlług mnie główny problem w stosowaniu metod naturalnych jest taki, że żeby nie \"wpaść\", to absolutnie każdą niepewną obserwację (skoki temperatury, jakiś śluz itp.) należy interpretować jako objaw płodności.\". Mysle ze to jest bardzo cenna uwaga. Kochanica Francuza i Aga 27 jestem za nowym topikiem, nie ma co tu tego rozwijac, bedzie na pewno interesujacy i wlacze sie do dyskusji, bo ze tak powiem poki co i mnie ten problem dotyczy. Dajcie tylko znac tutaj na forum jaki tytul ma Wasz topic.

a ja z moim mezem tylko stosunek przerywany od 7 lat (2 lata przed urodzeniem dziecka, potem staralismy sie o dziecko i teraz po urodzeniu dziecka) chcemy troszke jeszcze odeczekac na drugie. Nie zaszlam w nieplanowana ciaze ani wtedy ani teraz - od kilku lat. Mezowi ta metoda nie przeszkadza, mi tym mniej, wiec sie nie martwimy. W dni naprawde nieplodne kochamy sie do konca i nie chce zadnej chemii

Kaska, jesli nie mierzysz temp. i nie prowadzisz obserwacji sluzu to wiesz ze ryzykujesz, mimo iz \"zawsze\" masz regularne cykle. Jesli sie nie badasz, to podziwiam, ze tak dlugo Ci sie udaje ;-)

mam regularne cykle - wiem, sama sie dziwie, ale sie udaje:) Nie polecam tej metody dla kogos dla kogo dziecko to koniec swiata, ale dla nas nie, wiec sie zdalam na te metode i sama mysle, ze cudem, ale dziala! Tyle lat, mysle, ze sekret to to, ze moj mezus nie mial nigdy wydzieliny (tam sa podobno pojedyncze plemniki) a konczy na brzuszku perfekcyjnie:)

doobra-ok dałam się przekonać -npr jest nieskuteczna uciążliwa i szkodzi-ja mam inne wskaźniki Pearla-odnośnie PRAWIDŁOWO STOSOWANEJ metody-ale zapewne wskaźniki przeciwniczek są prawdziwe a nie moje prawda? moze czasem ton moich wypowiedzi wydaje się niektórym "przemądrzałY'-faktycznie nie jest to moją intencją-jeżeli ktoś jest w potrzebie bardzo proszę postaram sie pomóc na ile mogę-(GG itp),faktycznie w grupie kobiet zktórym mam kontakt jest przewazajaca liczba zadowolonych-i to wiele lat w różnym wieku--te niezadowolone często mozna spotkać tu-więc mamy rónowagę jak to w przyrodzie bywa-wszystkiego dobrego dziewczyny! szczęscia , zdrowia, życia w zgodzie ze sobą i żadnych wpadek w nowym roku!

do Agi! dysponuję linkami które dotyczą problemu który poruszasz-ale tu napadną na mnie przeciwniczki bo siłą rzeczy są to linki kościelne haha

lek med - co do linkow - jesli ktos ma Cie napasc to tylko ja ze wzgledu na to, ze to nie jest na temat TEGO forum ;-) Oczywiscie to byl zart z wyrazami sympatii. Dziewczyny mialy zalozyc nowy topic, mysle ze te linki, o ktorych mowisz beda super. Tez chcialabym przeczytac. Czekam na nowe forum :-)

czesc! najbardziej obiektywna pozycja dotyczaca NPR9Którą udało mi sie znaleźć) to-"Naturalne metody planowania odziny"Elizabeth RaitH +2inn.(lekarze)Wyd Springer PWN 1997-polecam tym którzy lubią sie uprzedzać gdy widzą jakiekolwiek moralne odnośniki.Ale równiez tam czytam o wsk.Pearla dla met obj-termicznej około 1,6, tak pomyslcie -wsk 25 to mniej więcej tak jakby nic nie stosować-w końcu tylko co któryś tam stosunek kończy się ciąża nawet jesli nie uzywa się antykoncepcji.(oczywiście nie jest to ścisły "wynik"uprzedzam jakby ktos się chciał przyczepić),Książka jest świetnie napisana-dużo przykładów,wykresów-SYTUACJI NIETYPOWYCH-uwzględniajacych stresy choroby menopauzę zaburzenia cykle itp-nie wiem czy łatwo ta pozycję znaleźć (ja mam z bibklioteki PUBLICZNEJ)

lek med, a to jest jakas nowa ksiazka czy stara? Jaki jest rok wydania?

toz piszę 1997 (zapewniam ze nie jest przeterminowana)

Skoro kiedys doszli, ze kalendarzyk jest do niczego, to moze kiedys dojda do wniosku, ze badanie temp., obserwowanie sluzu jest do niczego...

skoro doszli do wniosku ze spirala nie działa poronnie moze dojdą ze działa-skoro doszli do wniosku ze hormony szkodza niewiele(pomagaja czasem)to moze dojda do wniosku(po obserwacji kilku pokoleń które je stosują) ze szkodzą bardziej niż sie wydawało........tak mozna w nieskończoność

Można można, więc nic dziwnego, ze jako kobieta, ktora jeszcze sie nie odwazyla na NPR mam mnostwo obaw i watpliwosci. Jakos nikt nowy sie nie odzywa... A tak mi zalezy na opiniach - tych pozytywnych i negatywnych!

spirala nie działa wczesnoporonnie ,kiedyś działała ale te nowe już nie mają takiego działania,z resztą jak można mówić o tym że coś działa wczesnoporonnie skoro nie dochodzi do ciąży,zapłodniona kom nie zagnieżdża się w macicy???

Ale pirdolisz głupotki, jak to nie dochodzi do zapłodnienia, naczytałaś się tych bzdur i je przekazujesz innym. Przy każdej spirali może dojść do zapłodnienia, a to że zarodek się nie może zagnieździć to jest normalne , bo takie jest działanie spirali. Ale do poczęcia dziecka dochodzi na 100%, więc taka kobieta która ma spirale nawet nie wie ile zabiła swoich dzieci. Barbażyństwo.

na stronie mireny stoi napisane ze prawdopodobnie nie działa wczesno poronnie-a owulację hamuje w około 30 % przypadków wiec....

Wkładka wewnątrzmaciczna (spirala, IUD) Współczesne wkładki wewnątrzmaciczne są zbudowane z: a/ tworzywa sztucznego, b/ tworzywa sztucznego i drutu miedzianego, c/ tworzywa sztucznego i gestagenu. Mechanizm działania wkładek wewnątrzmacicznych polega głównie na utrudnieniu zagnieżdżenia się zarodka (w stadium blastocysty), czyli jest to efekt wczesnoporonny!!! Ponadto jony miedzi działają plemnikobójczo, a gestageny podobnie jak „mini pills”. Wszystkie współcześnie produkowane i stosowane wkładki wewnątrzmaciczne - IUD, mają działanie wczesnoporonne, czyli powodują zniszczenie życia poczętego dziecka!!! Wkładka wewnątrzmaciczna n i e j e s t środkiem a n t y k o n c e p c y j n y m, lecz środkiem wczesnoporonnym - a b o r t y w n y m ! Skutki uboczne: · infekcje, · możliwość wystąpienia stanów zapalnych narządu rodnego, · występowanie obfitszych miesiączek oraz u niektórych kobiet nieregularnych krwawień i plamień międzymiesiączkowych, · niepłodność kobiety, · ciąże pozamaciczne, · przebicie ściany macicy. "Jestem zagorzałym ich (tj. wkładek domacicznych) przeciwnikiem, mają one ujemny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie organizmu kobiety. W 90% przypadków przyczyniają się do przewlekłych stanów zapalnych narządów płciowych kobiety, co w konsekwencji może doprowadzić do wtórnej niepłodności." prof. dr med. J.Hoffman dyrektor Departamentu Badań w Dziedzinie Fizjologii w Instytucie Naukowym Ośrodka Medycyny w Miami Beach w USA "Nie pomyl się - pigułka i spirala działają poronnie" W PRZYPADKU STOSOWANIA WKŁADEK WEWNĄTRZMACICZNYCH WYSTĘPUJE RYZYKO: 1/ uszkodzenia ściany macicy (nawet przebicie macicy), 2/ bezobjawowego wypadnięcia wkładki, 3/ bólów skurczowych, 4/ plamienia międzymiesiączkowego, 5/ obfitych miesiączek, 6/ zakażenia wstępującego, 7/ zapalenie przydatków (4 x częściej), 8/ bezpłodności, 9/ poronienia septycznego, 10/ ciąży pozamacicznej, Prof. Pschyrembel Zastanów się! Jak się czuje kobieta, która mając założoną wkładkę wewnątrzmaciczną dowie się, że jest w ciąży? PRZECIWWSKAZANIA LEKARSKIE DO ZAŁOŻENIA WKŁADKI WEWNĄTRZMACICZNEJ: 1/ zapalenie przydatków, 2/ stan po ostrym zapaleniu przydatków, 3/ „podejrzenie” wczesnej ciąży, 4/ macica mięśniakowata, 5/ obfita miesiączka, 6/ podejrzenie raka trzonu macicy, 7/ macica podwójna lub dwurożna, 8/ zapalenie endometrium, 9/ zapalenie kanału szyjki lub pochwy, 10/ leczenie środkami przeciwkrzepliwymi, 11/ znaczny niedorozwój macicy, 12/ bolesne miesiączki, 13/ nadwrażliwość na miedź, 14/ stan po przebytym poronieniu septycznym, 15/ stan po porodowym zapaleniu endometrium.

poprawka-spojrzałam na strone mirey-blokuje w 15 %

Właściwości antykoncepcyjne systemu wynikają z miejscowego działania progestagenu, który hamuje wzrost endometrium (błony śluzowej wyścielającej macicę), co zapobiega zagnieżdżeniu się komórki jajowej. Ponadto śluz szyjkowy ulega zgęstnieniu, co zapobiega przenikaniu plemników do jamy macicy. Mirena jest odpowiednią metodą dla kobiet, które potrzebują skutecznej, niskodawkowej i długoterminowej antykoncepcji, szczególnie tych, które poszukują wygodnej i odwracalnej metody po porodzie lub kiedy już ich rodzina jest w komplecie. http://www.femalelife.pl/html/products/other_hormonal_methods/long_acting_contraception/

to wyżej to strona producenta mireny nie cytaty z gazetek parafialnych

Oj dziewczyny no dziewczyny, znow nie na temat. Lepiej ugryzcie sie nastepnym razem w jezyk. A jesli chcecie to zalatwiajcie swoje spory, ale na innym forum bo juz normalnie zaczynacie mnie drzaznic. Moze zalozcie forum pod tytulem \"poklocmy sie\" do jasnej choinki.

_Frezyjko_, wybacz, to juz ostatni raz na ten temat... Do lek med - znalazlam topic "godzenie wiary a antykoncepcja", moze tam podasz nam linki na ten temat? Widac ten problem nurtuje wiele z nas...