Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinka24

Mamusie z zespolem policystycznych jajnikow

Polecane posty

pola nie martw sie tym ze było 5 pęcherzyków,wazne ,zeby był dominujacy.nie ma duzego prawdopodobienstwa by te niedominujące zostały zapłodnione.pik lh powoduje,ze pęka tylko ten dominujący a reszta zostaje zablokowana poprzez sprzężone działanie hormonów.choć one tez powinny peknac tyle,ze nie nadaja sie do zapłodnienia.pola ja tez mam problem z niepękającymi a czasem hodują sie podobno jak to gin okresla niezbyt piękne.ostatnio dał mi dawke pregnylu15000 jednostek chyba czyli 3 ampułki.pola to ,ze wyhodowalo sie 5 i 1 dominujący to chyba nie jest dziwne bo w ten sposób właśnie działa clo na organizm niestety.napisz mi prosze a jak u ciebie działo sie bez stymulacji? czy miałaś wtedy monitoring? czy hodowały sie pęcherzyki? podobno na niepękajace pomaga laparo i costam na jajnikach robią jakieś nakłucia jeśli dobrze wiem i rozumiem i wtedy jest o wiele wiksza szansa na zajscie.ale u mnie mimo,ze czasem pekaja to i tak jak widac na załaczonym, obrazku ciaży nie widać,wiec na pewno i z innymi hormonkami u mnie cos nie tak.mam nadz ze chociaz w szpitalu odkryja przyczynę moich niepowodzen i bedę wiedziała na czym stoję.pla a ty długo sie leczysz czy to twój 1 cykl z clo? podobno do 3 cykli mozna podawac ten lek a potem przerwa, i czasem wtedy z efektu odbicia czesto dziewczyny zachodzą w ciąże. nie załamuj sie,bądź dzielna ,ja też sie staram bo tylko w ten sposób mozemy wywalczyć nasze szczeście pozdrawiam pola!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monik30 zle mnie zrozumialas, ja mam 5 pecherzykow na jednym jajniku dojrzalych i nie wiadomo czy pekna i kiedy.Lekarz sie obawial, ze moze mi sie zawinac jajnik(a dlaczego to tez nie wiem) To moj pierwszy cykl z clo i teraz biore duphaston 1x1 16-25 dc i metformax.Dopiero mam sie pokazac mojemu lekarzowi pod koniec marca (i do tej pory tylko duphaston i metformax)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pola jaką dawkę clo ci dał lekarz na pierwszy raz? rzeczywiscie jest ich duzo jeśli wszystkie urosły.u mnie 2 mies temu też nie pękł al e jeden40x40 wiec był spory.na szczescie pomógł duphaston i sie on wchłonął,mam nadz ze u ciebie jeśli nie pękły to również duphaston pomoże ci sie ich pozbyc.pola napisz mi proszę na co jest ten meto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafnucy100
pola u mnie dokładnie jest tak samo, tyle że clo biorę od 5 do 9 dnia cyklu, ciekawe dlaczego? też mam problem z pękaniem :-( brałam przez jednen cykl zastrzyki o nazwie puregon zamiast clo, pęcherzyk mi ładnie urósł, ale cóż z tego jak nie pękł, wadą tych zastrzyków jest to, że kosztują ok. 200 zł jeden pozdrawiam, mam nadzieję, że wreszcie się uda, w tym cyklu znów biorę clo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
clo bralam 2 razy dziennie przez 5 dni. Metformax podobno pomaga zajsc w ciaze i jest podawany u pacjentek z pco.Jest on lekiem na cukrzyce . Z tego co wiem poziom cukru mam w porzadku i nie mam cukrzycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i co do metformaxu jeszcze, to nie jestem nawet osoba otyla a raczej szczupla monik30=>> duphaston biore raz dziennie i tez mam nadzieje, ze sie wchlona te pecherzyki, ktore nie zdazyly peknac. Zastanawia mnie rzecz samej choroby, skad ona sie bierze.Moja mam nie miala zadnych problemow z zajsciem w ciaze wiec genetycznie chyba jej nie odziedziczylam,no chyba ze po jakiejs babci alebo pra pra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola pco jest chorobą genetyczną, ale nie znaczy to, że któraś z kobiet w Twojej rodzinie też to ma, bądź miała. Naukowcy zauważyli taką zależność, że pco pojawia się u kobiet, u których w rodzinie występowała lub występuje cukrzyca, otyłość, wysokie stężenie cholesterolu i trójglicerydów we krwi. No i tak się składa, że w mojej rodzinie występują te trzy schorzenia, a jedno dotyczy mnie bezpośrednio- mam wysoki cholesterol. Teraz jestem w trakcie diagnozowania cukrzycy i mam nadzieję, że okaże się, że jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotka wszystko fajnie tylko u mnie w rodzinie nikt nie cierpi na te dolegliwosci, ktore wymienilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola może po prostu o tym nie wiesz? A Ty sprawdzałaś sobie kiedyś poziom cholesterolu? Konkretnych przyczyn pco nikt nie zna, a te rzeczy o których pisałam często, ale nie zawsze występują w rodzinie chorej na pco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam z ginekologiem i to się ze mną dzieje, ta niby menopauza to nie przez pco, jaka ulga :) A już się martwiłam, że znowu coś nie tak. Tylko ciekawa jestem co to takiego, we wtorek odbiorę wyniki i się wszystko wyjaśni. Co u Was kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałam, żebyście czytały od strony 770. Dalej jest o tym skąd się to bierze-pco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, okresu powinnam sie spodziewac sroda/czwartek a dostalam juz w sobote- to dopiero zmiana. Dobrze bo nie mam zludzen, ze moze w tym miesiacu nam sie udalo. Ale problem jest w tym, ze dzisiaj bylam na badaniach ogólnych: morfologia,ob i ogolne badanie moczu.Wyglada na to, ze wyniki beda niezbyt prawdziwe. Biore duphaston juz 4 cykl i okres przychodzil w 29 dc a w tym miesiacu 4 dni wczesniej. Myslalam, ze duphaston ma na celu regulowanie okresu, ze bedzie on przychodzil zawsze w tym samym dniu cyklu, no ale sie mylilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka 21
nie ma co sie martwic jak poszlam do lekarza to powiedzial spadaj mala masz leki i do odmciu masz pco ja nos do gory i cio po dwoch miechach hihihmam tzn jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka 21
chcecie miec dzieci to normalne dziewczyny taka nasza natura kiedys babki nasze mialy tez takie problemy i cio maja po 5 albo wiecej dzieci nio i nas wnokow niebylo zadnych lekow tylko do roboty wszystko samo przeszlo nie ma co sie bac bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda 18
jakie sa objawy tych policystycznych jajnikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) u mnie nic nowego, chciałam Was wszystkie serdecznie pozdrowić, aha, byłam w piątek u wróżki:) przypadkiem:) i wywróżyła mi ciążę na lato:) także ufam i wierzę, pozdrawiam:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doda - poczytaj od poczatku to znajdziesz. Dziewczyny, te które są barzdo zdesperowane - może dałoby sie jechać do tej klinikii w Białymstoku, z którego pochodzi autor artykułu? Wiem, że to bardzo daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka 21 Jakie lekarz Ci przepisal leki i w jakich dawkach je bierzesz? A mowil Ci, ze masz owulacje?, bo pco jest choroba gdzie owulacja wystepuje tylko ze \"wspomagaczami\" badz w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joł laseczki:D w ogole zaczynam miec wszystko w dupie powoli, jestem zdesperowana na maksa, ciagle szukam info w necie.. i potwierdzenia gdzies ze mam duza szanse..potem znowu wszystko olewam i staram sie o tym nie myslec.. od ponad tygodnia mam jakies plamienie.. dzwonilam do lekarza powiedzial zeby traktowac to jak okres.. ok traktuje tylko ze cos sie ten dziwny okres dluzy.. sama nie wiem czy wierze ze moze mi sie udac na razie czekam tydzien i ide d lekarza- zobaczymy co bedzie dalej pozdrawiam Was kobitki cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafnucy100
fajny ten tekst, tyle, że dla mnie trochę dołujący, bo całe moje leczeni idzie tak jak jest opisane i nic...ale grunt nie tracić nadzieji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caly czas mam takie zle przeczucie.. takie jak mialam biorac tabletki.. ze pewnie i tak nie moglabym zajsc w ciaze gdybym je odstawila.. wszytskie te moje mysli powodowane sa przez cos dziwnego, co mowi mi ze nie bede mama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracenka
malwinka, podaj maila prosze, pomoge ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny my juz popadamy w obled. Sama probuje pozytywnie myslec ale sie nie da.I tak dochodze do wniosku, ze jestem do niczego. Dziewczyny, ktore nie mysla o ciazy nie maja problemu w zajsciu w nia, a my za duzo o tym myslimy i powstaje blokada psychiczna.Jednak latwo jest powiedziec zajmij sie czyms innym-tak sie -poprostu nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewcyzny ja już kilka razy pisałam tu o Pani Dr Warenik-Szymankiewicz i napiszę jeszcze raz. Jest to ordynatro oddziału endokrynologii ginekologicznej w Klinice na Polnej w Poznaniu, jest wybitnym specjalistą, uczestniczyłam w opracowaniu tematu, który Wam tu wkleiłam. Pierwsza wizyta kosztuje 150zł, pani dr kieruje do szpitala na 3 dni, żeby wykonać wszystkie konieczne badania i leczy, ale skutecznie! Na wizytę czeka się ok miesiąca. Jeżeli chcecie nr tel lub dokładny adres to podajcie maila. Ja zamierzam wybrać się do niej od razu jak rozpocznę starania, czyli za ok rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracenka
ja tez leczylam sie u prof Warenik. moim zdaniem jest nieoceniona, dzieki niej mam dziecko, chetnie podam namiary na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocowaania@o2.pl --->moj@ boze zebysmy tylko nie zglupialy od tego:( markotko narazie jeszcze wybiore sie do swojego lekarza raz(to bedzie dopiero moja druga wizyta u niego, moze nie pozwolilam sie facetowi wykazac, wlasciwie to jak mial sie wykazac w tak krotkim czasie).. jak mi nie pomoze to bede musiala do tego poznania jechac w ogole strasznie mi z tym zle ze wczesniej u mnie tego nie zdiagnozowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam problem z policystycznym prawym jajnikiem, ale urodziłam zdrowa i śliczna córeczkę( chyba lewy jajnik dał rade. P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ale
jak jeden jajnik ma cysty to nie jest juz zespol policystycznych jajnikow tylko policystyczny jajnik:P a jak wszystkie wiemy nawet jak jeden jajnik zostanie usuniety to ma sie normalne szanse na dziecko wiec skoro na jednym jajniku mialas cysty to logiczne ze nie mialas problemow z zajsciem w ciaze raz jeden jajnik produkuje jajeczko raz drugi, jak jeden jest niesprawny to drugi przejmuje funkcje tego niesprawnego wiec skoro 1 jajnik mialas chory to normalne ze nie mialas problemow z ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×