Naczyniaki płaskie u noworodka

ale na piersi, wiec mi to zupelnie nie przeszkadza. Kolezanka tez w moim wieku (30 lat) i tez ma - wiekszego na ramieniu. Inna (tez od urodzenia) na szyi. Moj jest taki czerwony, jedna ma bardziej rozowego, a ta trzecia takiego bardziej jeszcze cielistego (i dobrze, bo na szyi to mniej ciekawei by wygladalo).

mysle, ze lepiej na piersi niz na rece czy nodze... rzeciez cyckow sie nie wystawia na widok publiczny ;) A rece i nogi tak ;)

No owszem, nie wystawia sie piersi publicznie :) Ale naczyniak bardziej przykuwa do nich uwage, gdy wystaje z dekoltu lub stanika bikini... I nie mam tutaj na mysli seksownej plamki ;) tylko sporych rozmiarow placek ;)

Witam serdecznie.Ja pisałam o moim problemie w na początku stycznia. Mój synek miał naczyniaka na czole w kształcie litery V (miał bo teraz niema). Jedna z pań poleciła mi Klinikę w Lublinie laserem barwnikowo-pulsacyjnym i to był strzał w dziesiątkę. Mój synek miał trzy zabiegi i wszystko zniknęło. Polecam wszysykim tę klinikę. Naprawdę warto.

jeszcze parę miesięcy temu nie wiedziałabym o czym to jest forum - ale teraz mam 7miesięczną córcie, której w 3 miesiącu życia wyskoczył na szyjce z przodu naczyniak. Jest bardzo widoczny krwisto-czerwony i delikatnie chropowaty, a na dodatek ciągle się powiększa... Byłabym wdzięczna jakby ktoś mi napisał czy w okolicy Opola jest jakaś klinika - która pomogła by mi w walce z tym naczyniakiem!!! Aha i chciałam jeszcze napisac, że przytłaczający jest poziom wiedzy polskich pediatrów, jedna pani pediatra stwierdziła że to uczulenie na jedzenie(ale ja już nic nie jadłam a to dalej nie znikało), kolejny lekarz też stwierdził że to uczulenie, potem jeszcze inna pani doktor podczas gdy córcia miała trzydniówkę - stwierdziła że plamki na całym ciele i ta na szyji (naczyniak) to zapalenie atopowe skóry. I dopiero 4 lekarz do którego poszłam prywatnie, bo ma ok 80 lat stwierdził że jest to naczyniak płaski.

Kitanka! Jesli naczyniaka nie bylo od urodzenia-to nie jest płaski lecz jamisty.Wczesniej byla klasyfikacja wiec mozesz zerknac. Sama mam córeczkę z płaskim wiec temat nie jest mi obcy. Zamiast szukac na ślepo zajrzyj na www.naczyniaki.pl. Tam znajdziesz namiar na Dr Wyrzykowskiego,niestety przyjmuje w Gdansku,ale uwazam ze zamiast chodzic i pytac byle gdzie warto uderzyc do specjalisty.Jesli poczytasz opinie innych osób zrozumiesz dlaczego Ci go polecam.Mozna najpierw wysłac zdjecia do Dr mailem i powie Ci co robic dalej. Pozdrawiam

Mój syn ma Zespół Kasabacha i Merrita. Proszę o kontakt jeśli ktoś ma tę chrobę, lub się z nią spotkał.

Witam.Mój synek urodził się z malformacją naczyiową na prawej rączce a dokładnie na wskazującym , serdecznym paluszku i śródręczu.Pierwszy zabieg miał mając 15 msc.Był to zabieg z komplikacjami,o mało się nie wykrwawił. To był koszmar!Przenieśliśmy się do innego lekarza,który kazał nam obserwować.W tej chwili synek ma 4 latka od 1,5 roku nosi rękawiczkę rehabilitacyjną ,malformacja niby się nie powiększa,stoimy przed kolejną operacją.Dowiedziałam się o profesorze ze Stanów który w Berlinie zajmuje się trudnymi przypadkami i chciałam się dowiedzieć czy może ktoś wie czy on zajmuje się malformacjami tak nietypowo umiejscowionymi?

Ponoć naczyniaków nie operuje się do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. Większość wchłonie się do 4-tego roku życia. W tym czasie naczyniak musi być obserwowany przez lekarza. Lepiej więc poczekać, niż operować.Chyba, że bardzo przeszkadza, to wtedy już trzeba go usunąć.

A więc tak , mam 16 lat i mam naczyniaka płaskiego na dekolcie . Mojej mamie powiedziano niedługo po moim urodzeniu , że to rumień i że sam zniknie wraz z rozciągnięciem się skóry . Minęło 16 lat a rumień jaki był taki jest postanowiłam więc , że pójdę do dermatologa . Wizyta się odbyła i od Pani Dermatolog usłyszałam , że to naczyniak płaski i żeby tego dla mojego dobra nie ruszać , chyba że laserem rubinowym w Akademii Medycznej we Wrocławiu . Po pierwsze do Wrocławia mam daleko ( mieszkam około 30 km od Kielc ) , a po drugie najzwyczajniej nie stać mnie na zabieg takim laserem . Powiedziano mi że po innych zabiegach zostaną blizny :( a leków jako takich niema .. jeżeli ktoś z Was zna jakiś lek , który może mi pomóc proszę o kontakt : 33743010 - mój numer Gadu - Gadu . Może ktoś zna jakieś naturalne sposoby . Jakieś okłady czy coś takiego ? Będę wdzięczna za każdą dobrą radę . Szczególnie zwracam się do Pań , myślę że zrozumiecie jaki mam z tym problem i jaki to dla mnie dyskomfort .. :( muszę nosić bluzki pod samą szyję .. :( Najgorzej jest , gdy na zewnątrz jest temperatura 30 stopni a ja nawet najmniejszego dekoltu nie mogę założyć .. :( a i dodam jeszcze że pudry , fluidy i żadne tego typu rzeczy nie maskują mojego znamienia :((

moja córcia ma teraz 2 m-ce i ma naczyniaki na palcu,karku i ogromnego na udzie,który jej się powiększa i zrobił się wypukły! czy on się wchłonie czy mam już szukać dobrego lekarza??? pomocy

Ja mysle, ze w kazdym wypadku lekarz powinien to obejrzec. Jednak jesli naczyniak nie powieksza sie w zastraszajacym tempie, nie widze koniecznosci usuwania. U wiekszosci dzieci naczyniaki znikaja same. Ewentualnie mozna do roku czasu zastosowac bardzo skuteczna metode leczenia propanolem- czy tabletkami na obnizenie cisnienia. Efekty sa super - najlepsze wlasnie do roku czasu. Poki co nie daj sie zwariowac.

Witam, nie wiem czy piszę to na pewno w odpowiednim miejscu, bo nigdy nie wypowiadałam się na żadnych forach, ale może akurat. :) Mam 19 lat i od urodzenia mam naczyniaka płaskiego na prawym policzku, który zajmuje prawie całą jego powierzchnie, obejmując również oko. Kiedy byłam mała wszyscy mówili, że lepiej nic z tym nie robić żeby tylko nie pogorszyć sytuacji. Do tej pory udawało mi się skutecznie maskować naczyniaka, ale stwierdziłam, że mam tego dość i znalazłam Centrum Laserowe w Ostravie (CZ). Zadzwoniłam. Rozmawiałam z bardzo miłą Panią, która umówiła mnie na wizytę. Już na wizycie kontrolnej Pani doktor przeprowadziła pierwszy zabieg na niewielkiej powierzchni (440 zł, laser n-light). Przyznaję, że widziałam efekt. Właśnie dziś miałam drugi zabieg, który był wykonany na około 3/4 powierzchni (660 zł, laser n-light). Na razie nie wiem jakie efekty, bo przez kilka dni w miejscu gdzie był wykonywany zabieg widać siniaki, które bledną po około 4-6 dniach. Jeżeli efekt będzie taki jak po pierwszym zabiegu to będę naprawdę zadowolona. Jeżeli ktoś również boryka się z takim problemem namawiam na wizytę w Laserowym Centrum w Ostravie!! Oczywiście można wykonywać zabiegi za mniejsze kwoty, np. po 200 zł co 3 tygodnie. Zabiegi powinny być wykonywane systematycznie minimum co 3 tygodnie. Więcej informacji pod adresem e-mail: kwiatuszek2@spoko.pl

witam, moja córcia urodziła się z ciemnobordowym naczyniakiem na plecach w okolicy łopatki był płaski i bardzo widoczny, lekarz zapewniał mnie ze to zniknie za ok. 4 lata jednak......dostałam instrukcję jak się tego pozbyć od "znachorki".Podziałało!!!!mała ma 2,5 roku i ani śladu.Zasada jest prosta:matka musi posmarować naczyniaka jak maścią się smaruje swoją krwią ale z pierwszego dnia miesiączki!!!ja smarowałam jakieś 4-6 miesięcy.dziś córcia nie ma śladu dodam że ta babunie pomogła nam w wielu kwestiach bez ingerencji lekarza.

sam się na pewno wchłonął.

Większych bredni nie czytałam. nikita, masz nierówno pod sufitem! Samo zniknęło a ty sobie przypisujesz zasługi?! Chore i staroswieckie poglądy masz! Głupich nie sieją, sami się rodzą

Moj synek mial na nosie i powiece Nawet nie wiem kiedy zniknely ale na pewno przed pierwszymi urodzinami Mial jeszcze z tylu na granicy glowa -szyja ale nawet nie wiem czy jest jeszcze bo wlosy tam sa

Witam, moja córcia urodziła się z wieloma naczyniakami płaskimi: czoło, powieki, malutki na policzku, pod noskiem, na główce, wargach sromowych, pleckach :( sporo tego... niedługo jedziemy do dr Wyrzykowskiego ponieważ w CZD nic nam nie powiedziano. Póki co usg główki i brzuszka są czyste. Czy ktoś potrafi powiedzieć kiedy najlepiej zacząć próbować usuwać je laserem? Córeczka ma dopiero 2 miesiące.

Moja corka ma naczyniaka plaskiego na czole. Pojawił się kiedy miała 2 tygodnie,byl ciemnoczerwony. Zaniepokoilam się i poszliśmy do dermatologa. Tam usłyszeliśmy,ze możemy zdecydować się na usuniecie laserem albo chirurgicznie ale lekarka odradzala i kazala obserwować. Kiedy córka miała rok byliśmy na kontroli. Naczynial bladl ale byl widoczny ( wygladal jak kropka na czole hinduski). Do dalszej obserwacji. Obecnie córka ma 2 lata i 4 miesiące i nadal ma naczyniaka. Z tym,ze zmniejszył się i teraz ma kolor różowy. Zmienia barwę przy wysiłku np przy placzu. Jest widoczny jednak nie tak jak wczesniej. 2 miesiące temu córka byla u dermatologa i pani doktor stwierdzila,ze nie ma sensu go ruszać i prawdopodobnie zniknie do 5 roku zycia. Córka nie zwraca na niego uwagi a jesli juz to sprawdza czy kropka jest. I powiem szczerze,ze ten naczyniak nadaje jej urody.

Do "Gość" z dzisiejszego posta: A jak duży był naczyniak u Twojej córci na czole?

polecam dr Ziarkiewicza z Wroclawia,wspanialy lekarz,wyleczyl laserem naczyniaka mojej corci za co jestem mu dozgonnie wdzieczna,moge go polecic z calego serca,kompetentny i z ogromna wiedza

Witam ja urodziłam się z naczyniakiem płaskim na szyi i ramieniu. Teraz mam 17 lat na szyi ani śladu a na ramieniu powoli zanika. Więc uważam, że żadne zabiegi nie są potrzebne może tak jak u mnie znikną same :)

Naczyniaki to bardzo nieprzyjemnye zmiany skórne! Warto je usunac. takie zabiegi wykonuja w klinice http://www.euro-klinika.pl/artykul/laser-chirurgiczny-co2 Osobiscie byly wykonywane na mojej skorze i jestem bardzo zadowolona z efektow, nie zwlekaj- lecz sie

A powie mi ktos czy takie naczyniaki usuwa sie tylko dzieciom? bo moj nie zniknal a mam 19 lat i nie wiem czy moge jeszcze cos z tym zrobic

morganka oczywiscie ze mozna usuwac.. słyszałam, że u dzieci stosują leczenie propranololem ale mysle, ze warto zdecydowac sie np na laser. Sama miala niewielkiego naczyniaka plaskiego na stopie i usuwalam go laserowo w Bienkowscy Clinic. Laser to jak dobrze pamietam excel V czy Cutera jakoś tak i spisal sie naprawde super. Balam sie zabiegu bo wiadomo to jednak ingerencja jakas ale okazalo sie ze strach niepotrzebny. Bezbolesne bezinwazyjne i skuteczne a opieka na wysokim poziomie. Wszystko mi wytlumaczono, przedstawionomozliwosci i koszta. Nie zaluje No chyba ze tylko tego ze zdecydowalam sie tak pozno