Robicie to z przymusu czy z własnej ochoty?

no i zrobiła wreszcie :))))))))))) się chwalę jest juz na to gotowa i teraz robi mi to wszędzie- w sklepie , w windzie, w aucie nawet woli to bardziej niz penetracje w cipke czy odbyt

Ja bym w zyciu niczego w łóżku nie zrobiła wbrew włsnym pragnieniom, tylko dlatego "że On tego chce"! A seks oralny uważam za cudowną sprawę - zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Zdarza się nawet, że kochanie ustami mego mężczyzny działa na mnie bardziej podniecająco niż kiedy to on mnie tak pieści:D A rozkoszne jest to zawsze dla mnie! No, i myślę, że dla niego też;)

Ja sie wypowiem ze wzgledu na to, ze mowicie, ze na to musi przyjsc czas. A z gory zastrzege, ze mam tylko 15 lat i wielu z Was zapewne to zbulwersuje. A obelg nie chce sluchac, dzieki, wiem co robie. Mianowicie, ja zrobilam loda koledze ot tak po prostu. I wcale nie jest mi z tym zle, czy cos. Tak jakos sobie gadalismy i wyszlo od niego pytanie ni z gruchy ni z pietruchy. A ja sie na to zgodzilam, no bo co mi szkodzi? Wiem, ze niektore panie nie zrobia tego nigdy [nawet, gdy juz sie pozbeda zebow ^^], ale to wcale nie jest obrzydliwe. Ot, ludzka ciekawosc...dowiesz sie jak to jest...i masz ochote na kolejny raz. A on nastapi, chocby kto mi co mowil. Bylo fajnie, kolega stwierdzil, ze jemu zaje.biscie.no i o to chodzi. zycie jest za krotkie, zeby nie probowac, czy bac sie niektorych rzeczy. i jak nie chcecie tego zrobic, to przelamcie sie z mysla-raz kozie smierc. a jak to robicie, to jest ok.

Uwielbiamtoi bardzo chetnie poznam panią z Poznania, która chciałaby mi possać!!! mój e-mail lmr@interia.pl

hm.. ja robie to z wielka przyjemnoscia i sama mam z tego ogromna satysfakcje :D:D kocham to robic ! moj chlopak nigdy mnie do tego nie zmuszal,a kiedy mu to zaproponowalam po raz pierwszy,to sam byl w lekkim szoku ;) nie czuje zadnego obrzydzenia,wrecz uwielbiam pieszczenie go w ten sposob. a dobrze zrobilam .. podobno juz za pierwszym razem :) nigdy sie tego jakos nie balam i dalam z siebie wszystko ... bardzo dobrze pamietam jego reakcje :D boskie uczucie ;D

sprawia mi ogromną przyjemność i mocno mnie podnieca :) nie wyobrażam sobie seksu bez zapędzenia się ustami TAM :P robię mu też to zawsze do końca, też dlatego że JA tak lubię. kocham go, jest moim pierwszym, będzie moim mężem... te rzeczy też mają znaczenie. ta piętnastka, co tu pisała, że obciągnęła KOLEDZE, jest dla mnie popaprana emocjonalnie. ale może ja już z innego świata jestem (27 lat)

Jeszcze dodam, że widzieć rozkosz 2 osoby, to jest odlot po prostu :) I też takie rzeczy w łóżku, to jest też coś, co po prostu rozpala miłość w mężczyźnie. Sprawia, że jest bardzo szczęśliwy z kobietą, że ją kocha jeszcze bardziej. Rodzi się mnóstow cudownych uczuć między ludźmi poprzez odważny, dobry seks: bliskość, wdzięczność, czułość, zachwyt, poczucie spełnienia, chęć dawania z siebie jeszcze więcej... Tak, lodziki i inne takie to przydatna rzecz ;) Polecam wszystkim niezdecydowanym :)

moja Była uwielbiała mnie pieścić oralnie. Robiła to w cudowny, niepowtarzalny, czasem perfekcyjny innym razem znów delikatny i wyszukany sposób. Na tysiące sposobów i tysiące pozycji. Pozwalała mi na finał gdzie tylko chciałem, jak tylko chciałem, smakowała moją spermę z czystej przyjemności. Czułem i widziałem, że sprawia jej to autentyczną przyjemność. Uwielbiała zabawy w chowanego, gdzie mogła być dostatecznie długo pod kołderką a ja leżąc wygodnie na plecach czułem Ją wszędzie!!! na całym ciele od pasa w dół jej język. Nadałem jej tytuł "MISTRZYNI ŚWIATA", na który w pełni zasługiwała. Trwało to ponad 3 lata. Jednak gdzieś pół roku temu zauważyłem, że się zmieniła. Już nie było tego błysku w jej oku, pieszczoty były inne, powierzchowne, prawie niemrawe. Ostatnie spotkania to już bez sexu oralnego bo nigdy jej nic nie sugerowałem a tym bardziej nie zmuszałem. Zawsze była to tylko jej cudowna inwencja. Wreszcie zdobyłem się na rozmowę i zapytałem co się stało. Gdzie popełniłem błąd lub co zrobiłem nie tak. Odpowiedziała, że byłem i jestem ok i że nie w tym mojej winy. Stwierdziła, że samej jej jest przykro bo "coś" uciekło, rozmyło się, odeszło. Że wielka namiętność bezpowrotnie odeszła a ona nie chce mnie oszukiwać i robić coś co ją nie pociąga. Rozstaliśmy się. Czy wiecie jak boli gdy się coś takiego traci??????? Jak sądzicie, czy może tak odejść tak wielka namiętność?????

namietnosc? oczywiscie ze moze... moim zdaniem jesli ludzie zyja namietnoscia to predzej czy pozniej gdzies bedzie tego koniec. namietnosc powinna byc dodatkiem do milosczeby cos bylo trwale... takie mam zdanie. mniej wiecej. co do sexu oralnego. Moj facet nie mial z tym zadnego problemu.. Pierwszy raz on piescil mnie jezykiem podczas wydaje mi sie 4stosunku. Niecałe 2mies bycia ze sobą. Ja jego po 4mies. Całe życie uważałam że to coś na maxa obrzydliwego i nigdy tego nie zrobie. Tak też było. Ale teraz jest inaczej bo kocham tego człowieka i wiem że zrobie dla niego baaardzo dużo :p Nie planowałam tego. Po prostu wyszło. Nocowaliśmy u niego w mieszkaniu. Kochalismy sie dwa razy. Po drugim stosunku postanowiliśmy żekładziemy sie spac.. Ale zasnac nie moglismy... Wiec zaczelam go \'smyrac\', sprawialam mu to ogromna przyjemnosc, widzialam po jego minie i zamknietych oczach. Pamietam to dokladnie :) A ja przecież tylko go smyrałam. Bardzo go to podniecało, był strasznie napalony ale mówiłam żeby nic nie robił, tylko leżał. Trwało to z 5minut? generalnie nie miałam żadnych planów :p miałam nadzieję że hmmmmmm.. może zaśnie :P ? nic z tego. Weszłam na niego.. i zaczelam smyrac go, ale jezykiem :) po szyji, klacie, brzuchu i stwierdzilam hmm raz sie żyje :d (wczesniej wydawalo mi sie to nie do pomyślenia) zrobilam to.. trudno mi powiedziec czy dobrze, ale podobalo mu sie... zdziwilo mnie tylko jedno. Jakies 5sekund przed wytryskiem powiedzial zebym przestala i dokonczyla reka. Nie chcial zebym polykala jego sperme. Nie pozwala mi na to. Potem też strasznie mnie zaskoczył, wrecz zrobiło mi sie troche głupio: \"zawstydziłem sie, nie spodziewalem sie tego.. Ty teraz taka niegrzeczna dziewczynka jestes przeze mnie?\" mniej wiecej. Zrobiło mi sie podwojnie wstyd. chociaz wiem ze nic złego nie miał na mysli :> i tak go kocham :p

mam pytanie, jestem ze swoim facetem 4miechy i nie wiem czy sama mam zaczac, czy czekac na jakis znak... On napewno nie powie mi zebym to zrobila, bo bedzie sie bal, ze mnie to urazi. A ja znow boje sie ze cos nie wyjdzie bo tego nigdy nie robilam... A wy same zaczynalyscie?

robie bo tu uwielbiam :)) strasznie mnie kreci jak widze jak to na niego dziala bedac szczera ja nigdy nie tracilam az tak glowy w czasie seksu no i nie ukrywam ze czuje ze mam nad nim wladze faceci w gruncie rzeczy slabe istoty...caly ten seks ble ble zreszta jestem egoista w zdrowym tego slowa znaczeniu i jakbym tego nie lubila to nie robilabym proste

uwielbiaaaaaam robić!!!! ale tylko jak jego uwielbiam oczuywiscie. wtedy nie licze na nic w zamian (co nie znaczy ze nic sie nie dzieje, po prostu nie w zamian) i sprawia mi to ogromna frajdę, kręci mnie to niesamowicie. pierwszy zetniecie bylo zaskoczeniem dla mnie, bo myslalam ze to nie ma smaku, a mial taki psieeee. ale po tym juz tylko dobrze mi sie ten smak kojarzyl. w kazdym razie, jak zaczynam całować go niżej i niżej a rękoma rozpinam spodnie, w tym momencie następuje tak rozkoszne westchnięcie mojego faceta że ehhhh.... jak posuwam się dalej, wyci.ągam rycerzyka, a właściciel zawsze jest troche stremowany, nie wiem czemu, więc biorę goo i robię "-mmmmm piękności mojeee" po czym obdarzaj całusem- takim najzwyczajniejszym. po czym patrze mu w oczy,on mnie wtedy głaszcze po głowie i zabierm się do roboty. uwilbiam mojego faceta nad zycie, a w ziawiazku z tym wszystko co jest jego i nie chodzi o to ze mu to sprawia przyjemnosc, ale to jest piekne... i to jest milosc, mam takie wrazenie. pamietam, ze za 1 razem on sie bal wystrzelic mi do buzi, a ja twardzielka nie wiedzac co mowie, powiedzialam że on może strzelac do woli;P no i mialam za swoje, bo nie wiedzialam ze to takie bleeee, aleeee jak juz bylo po, to jego reakcja i nie na to ze sie spelnil i nie na to ze bylo mu dobtrze, tylko na to ze przyjelam wszystko od niego po czy obdarowalam szczerym usmiechem,... jego reakcja byla najcudowniejsza, naczulsza..... wiem ze dalam mu tym pewnosc ze go akceptuje w calosci. i szczesliwy nie tylko byl w tekj chwili ale i po niej. uwilbiam mojego faceta, uwilbiam jego rycerzyka i uwilbiam piećcić go!!! jeśli jakaś kobieta nie próbowała to niech spróbuje jak bedzie pewna ze tego chce ona, nie on. jesli jakas probowala a nie lubi.... to niech poczeka na tego, któremu sama będzie chciała zrobić. bo ja uwilbiam!!!!

bardzo lubię i nie robię tego z musu sprawia mi to przyjemnoś

niczego nie robie z przymusu...wiec gdybym nie chciala,to nigdy bym sie do tego nie zmusila....ale mi tez sprawia to przyjemnosc :)

ja tez lubie to robic. nie lubie tylko spermy. ;-) pierwszy raz mojemu miskowi? po 4 miesiacach bycia ze soba. to za szybko wg was, czy ok ?

Uwielbiam lizać i ssać penisa mojego Słoneczka, ale tak samo nie połykam spermy, i nigdy sie na to nie zdecyduje, po prostu mam do tego obrzydzenie. Ja zaczęła robić lodzika mojemu chłopakowi ok 5 mies od pierwszych dni:)

barabara... pewnie że wszystko ok:)

ja zrobiłam loda moiemy chłopkowi po 9 miesiącach chodzenia i zrobiłam to z miłości :0 Podobało mi sie :)

ja to zrobiła po siedmu latach ślubu, on mnie zistawił a ja tak bardzo pragnęłam być z nim i zrobiłm co tylko chciła, alope to i tak nic nie dało bo on mnie już nie kocha,

oczywiście chodzi tu o branie do buzi, ja zawsze się brzydziłam bo tak mnie natsawiała mojamama, i mówiła że ro jest coś ...

Ja to robię, żeby sprawić mojemu Pięknemu przyjemność;) nie jest tak, też ze tego nie lubię, ale generalnie robię to z nastawieniem, żeby dać rozkosz mojemu chłopakowi :)

HEJ jestem z moim facetem juz 2 lata, nie robilam mu nigdy loda, czy moglybyscie mi poradzic jak go zrobic?:) on wie ze nigdy wczesniej tego nie robilam, prosze poradzcie mi cos zebym nie wyszla na poczatkujaca, bo jak juz decyduje sie to chce to zrobic w miare porzadnie:D I WAZNE PYTANIE ile czasu robicie przewaznie taka przyjemnosc?:P 5, 10 minut?:) troche mnie obrzydza robienie tej przyjemnosci facetowi, ale wiem ze bardzo by chcial abym mu zrobila, wiec sie przygotowuje, dlatego czekam na odpowiedzi:)

ja to robię z przyjemnościa http://gniewni.org/robienie-loda-na-imprezie-pod-wplywem-alkoholu-vt85.htm

lubię jak jest mu dobrze i nie mam z tym żadnych problemów :) zrobiłam to późno, bo po jakichś 9 miesiącach związku... ale miałam wtedy 17 lat ;) a teraz robię to za każdym razem kiedy się widzimy (no i oczywiście sama też jestem zaspokajana ;d)

czy to na prawde takie fajne? nigdy nie probowalam

Ciekawski masz rację - miałem podobnie. Byłem miły i wogóle a panna mnie w balona robiłą dlatego teraz jestem zimny dla panienekoi i jakoś czuję że "latają za mną". Oczywiście są wyjątki ale doszedłem do takiego samego wniosku że panny są dziwne bo na szacunek nie odpowiadaja szacunkiem a olewką więc dlatego same się proszą o olewanie.

01.06.2007 17:25 meg24 Nie pieprz glupot - seks to chyba chęć tracenia głowy, zapomnienia o całym świecie. A ty pieprzysz o jakiejś władzy - głupi babsztyl

proponuję ci abyś sam se tego loda zrobił ! choćbyś był nie wiem jak wspaniały , na miejscu "twojej" kobiety już dawno bym ciebie zostawiła! Nie rozumiesz ,że ona najwyraźniej się tego BRZYDZI!!!!!????? Kochasz ją wogóle czy tylko swego wacka?

ja uwielbiam sprawiac przyjemnosc mojemu facetowi i robie to z przyjemnosci:)