Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina MP.

czy bardzo nie wypada nie zaprosic bratowej narzeczonego na nasz ślub?

Polecane posty

Gość yhy yhy hyhy
przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy yhy hyhy
"Powiem jedno - nienormalne jest lubic wszystkich, i jesli te oburzajace sie osoby tak bardzo wszystkich lubia - to cos z nimi jest nie tak." mozna nie lubic wszystkich ale ty ZAZDROSCISZ po prostu,ona nawet gdyby Uniwersytet jagiellonski skonczyla to bys uwazala ja za glupia!!! Zrozum to!!! Ty JESTES ZAZDROSNA I ZAWISTNA!!!!! "Wredne osoby oburzajace sie moja wrednoscia - kto tu jest bardziej wredny, ja czy wy?" I niby dlaczego my bysmy mieli byc wredniejsi od ciebie??? Bo piszemy prawde?? Ty jej zwyczajnie zazdroscisz urody,piszesz ze buzi nie ma wcale takiej ladnej,ale ty nawet tej buzi zazdroscisz tylko sprawy sobie nie zdajesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EweIina MP.
nie chcę z nią być, może oni się rozwiodą? mniam, to rozwiązałoby wszystkie problemy, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, zazdroszcze jej ladnej figury - i tyle! Twarz ma moim zdaniem brzydką. Ale jej figura czy moja zazdrosc nie jest powodem, ze jej nie lubie, znam mnostwo slicznych dziewczyn i tez im zazdroszcze tego piekna, ale je lubie, bo sa ok - a bratowa nie jest OK, i jej NIELUBIE! Widze, ze do ciebie nie dociera po prostu... kim ty jestes? moze ty jestes ta glupia bratowa ze nie myslisz logicznie i mnie obrazasz??? jesli nie masz nic madrego do powiedzenia na ten temat to SPADAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie podszywam sie bo nie mam ochoty na takie durne zabawy,a jezeli ma ci to sprawe ulatwic to prosze bardzo podpisze sie na czarno :P I widac Twoja wrednosc na odleglosc,udowadniasz tylko swoja glupote,to ze to ty jestes glupsza od bratowej \"yhyhy - widze, ze nie rozumiesz o co chodzi, i na dodatek mnie obrazasz, wiec za przeproszeniem SPADAJ!\" widzisz ty nawet nic madrego nie potrafisz napisac :P probuje cie zrozumiec,teraz juz nie bo widac jaki poziom reprezentujesz.........nerwowa z ciebie osoba,skoro piszesz juz SPADAJ,bo chyba nie myslalas ze bedziesz tutaj miala tylko swoich zwolennikow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty masz problem ze soba i to jest NAJWAZNIEJSY PUNKT tego wszystkiego jakas terapia albo wizyta u psychologa by sie przydala i nie pisz mi SPADAJ bo nie pisze tego zlosliwie :O Tylko widze ze masz duze problemy ze soba,strasznie niska samoocene radzilabym ci nie przejmowac sie nia tak bardzo bo to i tak ci nic nie da,a jak gra pierwsze skrzypce to i tak bedzie grala,a na weselu watpie aby ktos byl wazniejszy od panny mlodej.....olej ja po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, nie rozumiesz o co chodzi, a tylko mnie obrazasz, wiec nie widze powodu, zebys sie tu wypowiadal / a . \"jezeli jest taka glupia jak piszesz a ty madrzejsza,to czym sie martwisz??? \" - nie rozumiem w ogole skad takie pytanie? czy myslisz, ze dlatego, ze jest glupia, nie chce jej na moim slubie? ona jest falszywa, zlosliwa i w kazdej sytuacji ONA musi grac pierwsze skrzypce, nawet jak jest to impreza np z okazji urodzin kogos innego.... Dlatego sporo osob jej nie lubi ( w tym rowniez moj narzeczony), przy jego rodzicach jest w miare mila, gdy ich nie ma - po prostu nas obraza lub odzywa sie do nas chamsko... Czy Ty lubil / lubilabys taka osobe? Co do inteligencji - jak masz watpliwosci, to pomin ta kwestie, bo to ja ja znam i mowie Ci, ze jest glupia! Twarz ma brzydka, cialo i wlosy ladne! Owszem, zazdroszcze jej ladnego ciala (tylko i wylacznie, jak kazdej ladnej osobie), ale nie znosze jej, bo np widze jak mojemu narzeczonemu jest cholernie przykro, jak jego rodzice skacza juz od paru lat wokol jego bratowej, i w jego wlasnym domu bratowa ma wieksze prawa niz on! TO JEST NIE W PORZADKU! cos jeszcze??? mysl sobie ze jestem wredna - ok, moze i jestem, ale jak widac mam powody, nie okazuje jej tego, ze jej nie lubie, ale po prostu martwie sie i nie chce, zeby spieprzyla mi slub :( rozumiesz? czy duzo razy mam to jeszcze powtorzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze mam niska samoocene, kompleksy itp itd... Ale jesli nie piszesz tego wszystkiego zlosliwie - to poraedz mi, jak mam np porozsadzac gosci, i co robic, zeby na wlasnym slubie miec z nia jak najmniejszy kontakt? podaje przyklad: sa urodziny kuzyna mojego narzeczoneho (ma kilka lat). robimy zdjecia. kazdy ma miec zdjecie z kuzynkiem. i co sie okazuje? ze na kazdym zdjeciu musi byc ONA! jak rozmowa przy stole toczy sie o czyms na czym ona sie nawet nie zna, to musi mowic cokolwiek, chocby najwieksze glupoty, ale tylko po to, zeby cos mowic! nie zdziwilabym sie, gdyby na moj slub przyszla ubrana w biala suknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie zrobisz,jezeli pcha sie wszedzie to niestety nie zrobisz nic.....olej ja,moze jak bedzie widziala ze ją zlewasz to inna będzie.A jak piszesz ze inni tez jej nie znoszą to nawet jak bedzie sie pchac wszędzie to i tak jej nie będą lubić. A co do koloru sukienki to powiedz jej ze nie ma czasem zakladac bialej.prosto z mostu i idź dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dziwi mnie troche to,że piszesz że masz niska samoocene.Dlaczego? Przeciez Twoj chlopak jej nie lubi......to czym ty się przejmujesz?? A czesto jest tak ze jak sie kogos nie lubi to sie brzydki wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna24
Moim zdaniem powinnaś ją zaprosić, bracia się dogadają, teściowie też a później wszyscy umyją ręce i wyjdziesz na tę najgorszą, u mnie też jest taka sytuacja ale trzeba zaciskać zęby, robić dobrą minę do złej gry i już bop i tak wszyscy widzą co sie dzieje i nikt nic nie robi, a jak jej nie zaprosisz to bedzie pierwszy krok do skł€cenia rodziny. Z drugiej strony rozumiem Cię. Przemyśł sobie wszystko dobrze. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko nie zapraszaj tej
łachudry i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina M.P.
Wlasnie z tego powodu przełożylismy na razie slub. Rodzicow mojego narzeczonego lubię, ale... wiem ze inteligencją nie grzeszą :( Ona rowniez, moze dlatego tak sie lubia nawzajem? Ona robi z siebie straszną ofiarę, jak się jej najdrobniejsza rzecz stanie, to chce, żeby ją do szpitala wieźli! Ostatnio bolało ją ucho i moj narzeczony musial ja odwiezc do domu, bo tak ja bolalo, ze "na oczy patrzec nie moze"... Jak ja wam to opisuje, to to nie wyglada pewnie tak jak jest naprawde... Rodzice mojego narzeczonego nie widza jej wad, uwielbiaja ja, chyba tylko dlatego ze jest ich synowa i urodzila im pierwszego wnuka (wnuczke). Ona ani nie gotuje w domu, prawie w ogole nie zajmuje sie dzieckiem... no chyba normalna tesciowa nie bylaby zadowolona z takiej synowej :( najgorsze jest to, jak widze, ze ona sie im tak strasznie podlizuje, nas olewa, ona jest tak falszywa... ja juz wymyslam rozne rzeczy, zeby tylko jej nie zaprosic! za kazdym razem gdy ja widze, utwierdzam sie w przekonaniu, ze NIE CHCE jej na moim slubie! To ma byc MOJ dzien, i jej obecnosc na nim NA PEWNO mi go zepsuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppp
ojejku, dziewczyno tez sobie problem wynalazłaś, i to narzekanie, że normalna tesciowa nie byłaby zadowolona z takiej synowej bo nie sprząta i nie gotuje. fajna kobieta z twojej przyszłej teściowej po prostu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina M.P.
A Ty bylabys zadowolona ze Twoja synowa jest leniwa i wazniejsze od dziecka sa dla niej nowe ozdoby na paznokciach? Bo ja nie. Dlatego dziwie sie rodzicom mojego narzeczonego. Nie dlatego, ze nie uwazaja, ze ona jest "złą synowa" , ale dlatego ze kompletnie nei widza jej wad, sa w niej tak strasznie zakochani! Lepiej traktuja ja niz swojego syna!!!! To nie jest normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina M.P.
Jak sobie pomysle, ze ona bedzie na moim slubie, ze bedzie mi skladac zyczenia, ze pewnie gdzies tam ja w koncu zobacze, na parkiecie czy przy stole... to mis ie calkiem tego slubu odechciewa :( Wiem, ze mnie nie rozumiecie, ale ... cale zycie moi rodzice rozpieszczali moja starsza siostre, a mnie olewali, moja siostra to pieknie wykorzystywala, i podobna sytuacje widze teraz... ja naprawde nie chce, zeby tesciowie taktowali mnie tak jak ja, nie, nie zalezy mi na tym. Ja chce sie czuc chociaz na wlasnym slubie najwazniejsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziaaamisiaaa
zapewniam cię na ślubie będziesz najważniejsza, najpiękniejsza. Bratowa stala sie twoją obsesją i z tym musisz sieuporać, a zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciak. Jesteś na tyle dorosła, aby zdac sobie sprawę, że jej obecność na WASZYM ślubie jest nieunikniona. Twoje zarzuty na jej temat sa trochę takie wybacz przedszkolne. Nie zrobiła ci koleżanka X nic złego, ale nie lubisz jej bo pani ją faworyzuje. Wyluzuj dziewczyno, częściej się uśmiechaj i przestań wypatrywać tych różnic w traktowaniu bo nie zdziwiłabym sie gdyby tkwiły wyłącznie w twojej głowie. Jak miałam około 10 lat tez uważałam, że moi rodzice lepiej traktuja siostrę, i to dlatego, że bardziej ją kochają. Już bardzo dawno zrozumiałam z czego to wynikało i teraz to opowiadam na uroczystościach rodzinnych i razem z tego się śmiejemy. W relacje przyszła teściowa i bratowa w ogóle nie radzę się wtrącać, naprawdę juz ty interesów szwagra nie musisz polnować, da sobioe chłopak sam rade. A ty zacznij się w końcu cieszyć uroczystością, a nie przeżywaj mniej lub bardziej wyimaginowanych niszczęść. Bo jak chłopak sie zorientuje jaką ma niezgułę to w końcu cię rzuci i to będzie problem, bez urazy, ale musiałam ci to napisać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina starą panną zostaniesz
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaboitka
Dziewczyno dorośnij, jak ty to sobie wyobrazasz, utrzymujecie z nimi stosunki, w końcu to najbliższa rodzina twojego przyszłego, a ty byś jej nie zaprosiła, bo jej nie lubisz. No wybacz, już trudno masz prawo nie lubić, ale sa pewne konwenanse i warto ich przestrzegać. Tym bardziej, ze nie masz dobrego powodu, aby zrobic taki afront.Stwierdzenie bo jej nie lubie ma się nijak do rangi uroczystości. Przestań zatruwac życie sobie i narzeczonemu, bo zniszczysz w końcu naprawde wyjątkowy dzień. I to ty sama swoim postępowaniem go zniszczysz, a nie twoja bratowam zrozum to w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina M P
No to slubu nie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ickaa
Twój wybor, łatwego charakteru nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrzazga
był tu na tym topiku spór pomiędzy Martką, a Laurką, o to czy można zaprosić na uroczystośc tylko jedno z małżeństwa, i czy ta druga osoba powinna wtedy przyjśc na taka uroczystość. Dla mnie jest to naturalne, że po takim afroncie wyrządzonym współmałżonkowi, ta druga zaproszona osoba tez tam się nie pojawi. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji.Jeszcze póżniej dochodzi wspólne mieszkanie, tez po takim sielskim poczatku nie wyobrażam sobie jakichkolwiek stosunków, czyli zimna wojna, to musiałby byc koszmar tak mieszkac pod jednym dachem. I jeszcze to stwierdzenie Martki "d aj spokój czym się przejmujesz. Skoro jej nie chcesz na swoim ślubie to jej nie zapraszaj a twój przyszły mąż niech łaskawie się na ciebie nie wypina i nie mówi,że ty się będziesz z tego tłumaczyć. Ja tutaj nie widzę problemu.", jest tez bardzo dziecinne , żyje się wśród ludzi , a tym bardziej bliskiej rodziny i nie można urządzac takich hec, które tylko ja skłocą. I jeszcze pytanie, kto daje pieniądze na ślub??, bo kto daje mieszkanie już wiemy. Bo tak najłatwiej wziać kasę i strzelać fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina m p
mieszkanie udostepniaja tesciowie, za wesele placimy sami. a co do bratowej maja tesciowie? moj slub i moj wybor, beda sami BLISCY ludzie. A nie bliscy z racji pozycji jaka zajmuja w rodzinie. jesli w ogole slub bedzie, bo ja mojego slubu z nia wsrod gosci sobie nie wyobrazam :( lepiej bedzie jak slubu nie bedzie i bedziemy zyc na kocia lape :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no noooo
no powiem ci zle robisz . Ja tez tak uwazam, może tak się skonczyć, że zbojkotują wesele, jak tak zle potraktujesz ich synową i prawdę mówiąc dobrze by to o nich świadczyło. Wiesz rodzina trzyma sie solidarnir razem, a ona to już ich rodzina, żona ich syna i matka ich wnuka, ty dopiero wchodzisz do rodziny i zaczynasz od rozroby. Tym bardziej, że żadnego racjonalnego powodu nie masz, to, że jej nie lubisz wybacz to mało, w świecie dorosłych istnieją troche inne zasady. Tez mam jedna siostrę cioteczną ,której nie lubię. Ale nie zapraszając jej sprawiłabym przykrość mojej mamie, siostrze mojej mamy, którą lubię i w ogóle wprowadziłabym ferment w rodzinie i po co? Trzeba robić wszystko aby rodzina była razem, i była kuzynka na moim ślubie i uważam to za słuszną decyzję. A póżniej wasze mieszkanie w jednym domu to byłby koszmar, jak to wyobrazasz sobie .,AWielkanoc, czy Wigilięjak ona będzie u teściow też nie pojdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh kilka osob wypowiedzialo
sie do podszywacza.. :P a propos bialej sukni.. nic jej nei mow.. jesli w takiej przyjdzie to uwierz ze jej bedzie glupio bo zapewne goscie beda sie krzywo patrzec .. :) i sie nei przejmuj glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiesz co
myśle,że to dość cięzka sytuacja.I mimo wszystko mimo wszelkiej "nienawiści"jaką do niej zywisz czy "zazdrości" czy też jakichkolwiek innych uczuć jakie do niej zywisz to myślę,żę powinniście ją zaprosić.....ale przed tym porozmawiaj z bratem narzeczonego o całej tej sytuacji(on z pewnością dostrzega ,że coś nie gra) może postaraj się tez o to ,aby jakaś osoba(np.przyjaiółka twoj lub siostra)dopilnowała tego,żeby ta dziewczyna nie popsuła ci twego ślubu jeśli chcesz być złośliwa to napisz na zaproszeniu imię i nazwisko brata+osoba towarzysząca(ale skoro piszesz,że ona jest głupiutka to poprostu tego nie zrozumi) w ostateczności jeżeli pojawi się na twoim ślubie w białej sukni----wyproś ją,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×