Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulika

karmienie piersią w miejscu publicznym

Polecane posty

Gość paulika

Cześć ,co sadzicie o mamach które nie chowają się z karmieniem po jakichs kątach,albo ze wstydu lub strachu siedza po domach .Pytam bo sama debiutuje w roli karmiacej i mam juz za sobą nieśmiałe próby karmienia poza domem . Jak odbieracie mamy karmiącw np w parku (oczywiscie jak jest ciepło},w poczekalni u lekarza ,itp . A moze same miałyscie jakieś doświadczenia w tej materji? Interesuje mni jakie byLy ewentualne reakcje otoczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 miesiecy karmię synka i powiem szczerze ze karmienie publicznie jest krepujące i o tyle niedobre ze moze Cię zestresowac do tego stopnia że wypływ mleczka bedzie zbyt mały. Ale osobiscie uwazam widok mamy karmiacej dziecko w miejscu publicznym za bardzo słodki obrazek i naprawde podziwiam. Jest zreszta to bardzo wygodne.. Sama karmiłam 3 razy w miejscu takim jak park i w realu. Ale ludzie sa dziwni kazdy sie gapi i w sumie przeszkadza nam nie lubie tego robic bo stresuja mnie te spojrzenia. Ludzie sa uważam okropni naprawde wscibcy i nietolerancyjni. Podziwiwam mamy karmiace i trzymam kciuki za zdrowie maluszków i rzekę rzekę mleka. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowa mama
ja mieszkam w dużym miescie i publiczne karmienie po prostu było koniecznościa........... cóż każda wyprawa do sklepu czy urzędu.......... to ładnych kilka godzin, a ja niestety nie miałam za sobą sztabu babć zawsze gotowych do pomocy............... grunt to się odpowiednio ubrać........... rozpinany biustonosz, bluzka na guziczki jakiś duży szal, duża torba.............. i takie karmienie jest prakycznie niezauważalen a tym samym niekrępujące. dziwiły mnie natomiast reakcje np teściów............. ja się nigdy swojego ciał nie wstydziłam i karmienie np, podczas wizyty, u nich, przed telewizowem uważałam za coś zupełnie normalnego................ natomiast oni zawsze zdziwieni pytali dlaczego nie idę dziecka karmić do drugiego pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzenia zależy od...
"osobiscie uwazam widok mamy karmiacej dziecko w miejscu publicznym za bardzo słodki" A ja nie. Rozumiem, że dziecko trzeba karmić regularnie i nie zawsze i nie wszędzie są warunki, żeby zrobić to dyskretnie, tj. nie wystawiając się na widok publiczny. Z tego zrozumienia wynika moja tolerancja. Tolerancja, a nie aprobata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do poprzedniczki A co takiego widzisz, gdy matka karmi dziecko? CZy widzisz jej piersi? Nie! Jeśli karmiłaś piersią, to wiesz, ze mozna tak to zrobić, ze nic nie widac - odpowiednio rozpięta bluzka, szal, itp. akcesoria spowodują, ze widać tylko dziecko przystawione do piersi, a samej piersi nie widać. I co Cie tak w tym razi? Każe Ci ktoś stac i patrzec? Skoro to dla Ciebie widok nieprzyjemny - to przejdź szybko, odwracając głowę. Buziaki dla matek karmiących - zadna przecież nie jest ekshibicjonistką. To czasami konieczność i jeśli trzeba - nie przejmować się, tylko spokojnie sobie karmić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiat Śniegu.
a poza tym - nie rozumiem prostego napisanego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moich dwoje maluchów karmiłam niuniem dość długo , łacznie ponad 4 lata ,ale na początku tylko było konecznością karmienie ich w miejscach publicznych ,jakoś nigdy nie miałam z tym problemu .Najcęściej widziałam ciepłe spojżeniai radość ,a nawet mówiono mi nieraz o tym jakie to piękne . Tak ,mi też wydaje się to piękne ,to tylko kwestia podejścia. Teraz będę miała trzecią dzidzię i nawet nie biorę pod uwagę innego sposobu karmienia. Też spotkała mnie podobna sytuacja u teściów ,niby krępował ich widok , ale czy oni chowają się z jedzeniem przed inymi? czy nie chodzą do restauracji i nie jedzą publicznie? To że wystawiam pierś ,lub widać jej odrobinę ,to znaczy że jestem ekschibicjonistką? (nam nadzieję że dobrze napisałam :) ) ,nie ,to dziecko poprostu je!!! ono nie zrozumie tego ,że może nie wypada ,bo to jest sklep ,park czy przystanek! czy idąc ulicą i jedząc loda myślimy o jakimś skrępowaniu? a przecież to najczęściej ma podtekst erotyczny . pozdrawiam wszystkie karmiące Aga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a aj się nie zgadzam, uważam że to jest nienormalne, nie lubie oglądać roznegliżowanych biustów, dziewczyn którym stringi wystają ostentacyjnie ze spodni itd... nie mam dzieci. póki co jestem przekonana że niebęde tego robić publicznie. tak samo nie uznaje dzieciaków na plaży z gołymi tyłeczkami - powiecie że staromodna jestem - i macie racje jestem;) a dziecko chyba nie musi jeśc częściej niż 3 godziny??? więc nie widze problemu żeby to jakoś dograć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie masz dzieci i nie karmisz sama piersią, to pewnie też nie wiesz że \"cyca\" podaje się nie tylko wtedy gdy dziecko jest głodne. Podaje się też gdy dziecku chce się pić albo gdy jest rozdrażnione. Poza tym dziecko karmione piersią jada częściej niż gdy jest na butelce. Ja tam uważam że nie ma się co przejmować gadaniem niektórych. W końcu te matki nie latają z gołymi dupami na wierzchu. W miejscach publicznych karmią piersią dyskretnie, a nawet jak się coś \"wypsnie\" niechcący to chyba nie jest to widok aż tak niesmaczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dużym mieście
samo dojechanie do centrum często zajmuje 1,5h, ni mówiąc o znalezieniu miejsca do parkowania, dojściu do celu i oczekiwaniu na załatwienie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no spewnością macie racje bo macie większe doświadczenie ale moje zdanie jest takie: uważam to za niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niesmaczne to jest ale lizanie się w miejscu publicznym , jak widzę parkę która się przez godzinę ślimaczy ,a ludzie muszą na to patrzeć !!! Zastanów się jak obrzydliwe musi być dla innych twoje jedzenie ,dlaczego nie chowasz się do kibla kiedy jesz obiad? Mówisz że nie masz jeszcze dzieci ,ale już wiem że twoje dziecko nie będzie karmione naturalnie ,tylko butelką ,najwyraźniej brzydzisz się tego ,a co za tym idzie jeszcze nie zaakceptowałaś własnego ciała. Może jesteś zbyt młoda ,stąd twoje poglądy ,że karmienie w miejscu publicznym jest niesmaczne... Dzieci na plaży bez majtusi to nietylko widok niktórych krępujący ,ale to zdecydowanie niebezpieczne!!! tyle się słyszy o pedofilach ,różnych zboczeńcach ,ja sama nigdy nie pozwalałam dzieciom rozbierać się do golaska ,nawet w domu nie mam zwyczaju na to pozwalać ,muszą wiedzieć że to sią miejsca intymne i nie na pokaz. A co do wystających stringów...tu się z tobą zgadzam ,ale ile razy widziałam schylające się ostentacyjnie sprzedawczynie ,tak aby napewno było widać dupe ,bo przecież to teraz takie modne... Poczekaj ,przyjdzie czas ,a zmienisz zdanie co do mam karmiących ,jestem tego pewna ,jak tylko urodzisz własne dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym całowaniem to też się zgadzam, obleśne. dziecko będe karmić piersią - z skąd ten wniosek że nie będe??? wszystko to kwestia norm społecznych, jeśli uznamy za morme sikanie pod drzewem to wszyscy będą tak robić, jednak matki karmiące spotyka się bardzi rzadko z tąd wniosek że skoro 95% jest w stanie zrobić to w domu to dlaczego te 5% nie??? a pozatym to jest słowo na slowa - ja lubie zielony a Ty czerwony i żadna z nas nie przekona drugiej strony do swoich racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też zdarzyło się karmić w miejscach publicznych i to nawet dość często. Kiedyś gdy nie miałam dziecka oraz zaraz na początku też wydawało mi się, że nie odważę się na to. Najgorszy był \"pierwszy raz\". Potem jednak już stało się to dla mnie rutyną i koniecznością. Fakt faktem, że wybieram zawsze w miarę ustonne miejsce, a gdy nie ma takiej możliwości to też się nie krępuję. Robię to jednak dyskretnie, że naprawdę nic nie widać. Nie raz ludzie nie zauważyli nawet, że karmię. Wyglądało to jakby maluszek był wtulony we mnie:) Nigdy zbytnio też nie zwracałam uwagi na przechodzących ludzi i nie obserwowałam ich reakcji - skupiałam się na karmieniu. Nawet jakbym zobaczyła jakieś dezaprobujące spojrzenie lub usłyszała jakiś nieprzychylny komentarz to nie zwróciłabym na to uwagi - potrzeby mojego dziecka są najważniejsze. Generalnie nie mam także żadnego problemu z karmieniem przy znajomych, rodzinie, itp - weszło już to w nawyk:) Co do przerw w karmieniu to ja nigdzie bym nie mogła się ruszyć, ponieważ mój synek od początku jadł bardzo często - do trzeciego m-ca czasem nawet co godzinę. Z tego by wynikało, że nie mogłabym się nigdzie ruszyć przez kilka miesięcy? - to nie normalne;) Teraz karmię dalej, poza dodaktowymi posiłakami i synek wytrzymuje dłużej bez jedzenia, więc dużo żadziej się zdarza karmienie publiczne. Przecież w karmieniu nie ma nic niesmacznego - to nie jest chyba obżydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoddda
Zgodzę się co do tego, ze ile osób, tyle poglądów. Ja sama bardzo chcę karmić piersią, gdyż to nie tylko jest zdrowsze dla dziecka niż taka butla, ale także wzmacnia więź z maluszkiem. Niestety - jestem z tych wstydliwych i wiem, że nawet jak gdzies będę z wizytą i będzie mus karmienia, to wyjdę do drugiego pokoju. Nie wstydzę się faktu karmienia, ale swojej nagości. A w karmieniu w miejscach publicznych nie widzę nic okropnego, pod warunkiem, że jest to właśnie robione dyskretnie i możliwie w ustronnym miejscu (trzeba pmaiętac, że dziecko musi mieć spokój podczas jedzenia). Razi mnie jednak wywalanie piersi i karmienie w ostentacyjny sposób (a widziałam już takie rzeczy, np. w kościele, gdzie uważam, jest to miejsce, z którego zdecydowanie można wyjść).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destiny
ewaewa, gdybys byla tak staromodna jak mowisz, uznalabys karmienie dziecka w kazdej sytuacji za cos normalnego i naturalnego. Kiedys kobiety nie mialy problemow z tzw. 'opinia publiczna'. Pewnie nie jestes usatysfakcjonowana seksualnie i dlatego probujesz znalec ujscie dla swojej frustracji. I dziecie drogie, uzywaj lepszych argumentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd te procenty? Może nawet nie widzisz tego że któraś mama karmi swojego maluszka , naprawdę można robić to na tyle dyskretnie ,że nie przyglądając się zbytnio , wcale nie musisz tego dostrzec . Dzidzia wygląda jakby się wtulała... Piersi kobiety w czasie karmienia nie są obiektem seksualnym (narządem ) to jest poprostu coś co jest dla niego najlepsze ,najzdrowsze . Zwykle mężczyzn to bardzo krępuje ,ale nas kobiety? mamy teraz i przyszłe? Zyczę tobie i twojej przyszłej dzidzi abyś karmiła ją piersią ,to najwspanialsza rzecz jaką możesz mu dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a procenty - wymyślone, bo takie mam odczucie że tak właśnie robia kobiety a tu na forum spotkało się właśnie te 5% ;) a może dlatego że nie jestem ekshibicjonistką te przekonania. pozatym co małuszek robi w centrum handlowym??? przecież może zostać z tatą, chyba że się myle..... ktoś tam napisał że mam problemy seksualne czy coś? wiesz nie jestem lekarzem nie wiem. ale kota mozna ogonem obrucić i powiedzic że mamy karmiace piersią potzrebują na siebie zwrócić uwage, bo one tylko w pieluchach siedzą i potzrebuja akceptacji..... troche chyba bezsensowne argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewaewa - nie zrozumiałaś lub nie doczytałaś jednej rzeczy pytając \"co robi maluszek w centrum handlowym\" - czasem nie może zostać z tatą, ponieważ są dzieci, które jedzą nie regularnie i na dodatek bardzo często - jak np. mój syn. Dlatego musiałam na początku być zawsze \"pod ręką\";) Raz zostawiłam go pod opieką na pół godziny mojej cioci świeżo nakarmionego. Jednak mój brzdąc po 20 min tak zgłodniał iż zaczął się płacz... i co w takiej sytuacji. Serce się krajało kiedy usłyszałam jak płakał:( Od tego czasu brałam go wszędzie ze sobą i jeszcze nigdy nie chorował - jeśli o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miejsce małych dzieci
jest na pewno przy matce ale na litość - nie w centrum handlowym. Mam dwoje dzieci, oboje karmiłam piersią ale nigdy nie brałam niemowląt do wielkich, zatłoczonych sklepów. Trudno - w tym momencie musiałam odpuścić sobie zakupowe szaleństwo i tyle. Po większe zakupy do marketów jeździł mój mąz. W parku czasami zdarzało mi się karmić dziecko - w ustronnym miejscu, nie na głównej alejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok są różne dzieci, i różne potzrby. wiecie a może jak będę już mamą to mi się wszystko przestawi i będę karmić malucha publicznie??? kto wie? ale póki co mam odmienne zdanie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że z początku należy unikać centrów handlowych - sami staraliśmy się tak robić. Zresztą raczej nie robimy zakupów na hali, a jedynie czasem odwiedzamy sklepy w pasażu, gdzie zdarzyło mi się karmić chyba raz, z tego co pamiętam. Pisząc o centrach handlowych jedynie zacytowałam wypowiedź - u nas jednak bardziej chodziło o inne wyjścia np. spacer wyjazdowy, wyjazd na wycieczkę do Zakopanego (karmiłam w ogródku na Krupówkach, ale w kąciku:) ), itp. ewaewa - faktycznie może być tak, że zmienisz zdanie. Ja jak wspominałam będąc w ciąży i na samym początku też trochę się krępowałam, ale dobro dziecka zwycieżyło:) może też tego unikniesz, ponieważ twoje dziecko będzie np. dłużej wytrzymywać bez jedzonka, czego życzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewa jaka ty
niedoinformowana jesteś !!!!!! Tak jak dziewczyny piszą, jak się odpowiednio kobieta "zorganizuje" to nic nie widać poza dzieckiem które ssie !!!!!!!!! A co do odstępów w karmieniu, to nie słyszałaś czegoś takiego jak karmienie na żądanie !!!! Poczytaj najpierw a dopiero zabieraj głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh może macie wieksze doświadczenie, ja jedynie mam kontakt z 1 małym dzieckiem, on nigdy nie jadł na żądanie - takie były wskazania lekarza.... i jakos nigdy moja koleżanka nie karmiła go publicznie, bo była zorganizowana - może to odosobniony przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowa mama
wiecie co taką mam refleksję.................. cywilizacja młodości pokazujmy tylko młodych, zadbanych, uśmiechniętych..... jak w reklamach jogurtu staruszków, niemowlaki, chorych, otyłych najlepiej zamknijmy w gettach............. przecież to takie nieestetyczne! smutny to chyba obrazek........... choć dziś jesteśmy młodzi, zdrowi ładni.......... wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi, wszyscy się zestarzejemy, wszyscy możemy zachorować.............. i co wtedy z naszymi prawami? czy będziecie mówić to samo co dziś? Kiedyś ludzie mieszkali razem się rodzil,i umierali, kochali.......... i nikt nie widział w tym nic nieestetycznego. Nie uweżam aby nimowlak potrzebował jakiejś szczególnej izolacji, mój lekarz zawsze mówił: "pamiętaj, to dziecko musi się przystosować do świata, nie świat do dziecka- zabieraj je na zakupy, nie ściszaj przy nim TV, nie rezygnuj z przyjemności", uważam, że miał on rację.......... oczywiście wiadomo, że inaczej jest gdy dziecko choruje, wiadomo, że niektóre przyjemności trzeba ograniczyć w czasie, ale nie widzę powodu aby rezygnować całkowicie z życia, z powodu urodzenia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37
matka karmiąca to cudowny i wzruszajacy widok i tak jak pisały poprzedniczki nie trzeba sie obnarzac bo dziecko jest przytulone do mamy i nie widac wtedy piersi.Cyzy przeciwnicy sa az tak pruderyjni czy o co tu chodzi? mnie natomiast denerwuja takie widoki jak małolaty palace papierochy,menele pijacy pryte i ludzie bluzgajacy na ulicach. Sama karmiłam piersia,nie raz w miejscach publicznych ale mojej piersi nikt nie widział:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
Ja nie mam nic przeciwko karmieniu piersia w miejscu publicznym, jesli ta piers jest zakryta, ale zona mojego wujka wyjmowała cyca jak byli w pokoju mój maz , maz mojej kuzynki uwazam, ze to niestosowne i oblesne taki nagi powyciagany cyc. Chłopaki tez czuli sie skrepowani, przeciez to ze sie karni piersia nie oznacza, ze trzeba sie odzierac z resztek intymnosci. Dla mnie tez była srednia przyjemnaosc patrzec na jej cycka, a raczej nie wypadało wyjsc skoro z nami rozmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasik
Z moich obserwacji; widziałam mamy karmiące nawet w kosciele ale robiły to dyskretnie - ostatnio w olsztynskiej katedrze -dzidzia wyglądała na wtulona w mamę , ukrytą zresztą w spokojnym miejscu .Poza tym widzę często karmienie w samochodach -jak zazdroszcze -zawsze to lepsze niż na ławce -w zimie .. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usta_
Karmiąca pierś jest nieestetyczna dla dewotek. Faceci się zawsze rozczulają. I nie tylko oni. Sztuka renesansu pełna jest obrazów karmiacej madonny z cycem na wierzchu i jakoś nie godziło to w estetykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Przed urodzeniem dziecka myślałam, że nigdy nie będę go karmić w miejscu publicznym, jestem nieśmiała i wstydliwa stąd to przekonanie. Po urodzeniu wszystko się zmieniło. Zresztą wcześniej nigdy nie miałam żadnych uprzedzeń do matek karmiących np. na ławeczce w parku czy nawet w centrum handlowym! Mimo wszystko robię to jak najdyskretniej i nigdy się nie rozglądam, po co mam widzieć gapiów wlepiających oczy we mnie i moją dzidzie!Ale osobiście nigdy nie spotkałam się z jakąś nieprzychylnością, wręcz przeciwnie :) Niestety, nietolerancja jest wszędobylska, ale w takim przypadku, to już przesada moi Państwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×