Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulika

karmienie piersią w miejscu publicznym

Polecane posty

Gość paczka od krowy
Dlaczego sama z siebie nie wstała się pytam. Dlaczego nie przyszło jej do głowy , że primo trochę to może kogoś krępować , secundo - że przyjemniej jej będzie , jak nie będzie jej cycków nikt oglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie rozumiem W CZYM W OGOLE PROBLEM. kobitki,nie traccie energii na tlumaczenie dlaczego przedkladacie wygode swoja i dziecka ponad czyjes chwilowe-niech im nawet i bedzie-obrzydzenie. osobiscie uwazam,ze zachowanie kuzynki bylo przesada,ale na pewno nie jest to warte calej tej rozmowy i roztrzasania tematu.zupelnie,jakby zdjela majtki i wypiela tylek przy wigilijnym stole:-P zdaje sie,ze problemem coniektorych jest ogladanie przez ulamek sekundy czyjegos cycka. faktycznie,tragedia!!trauma!!kobiety powinny wam zwrocic za psychologa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carcassonne
pszczola5, wiesz,ja sama czesto sie zastanawiam,jak to bedzie,jak bede miala dziecko. Chcialabym bardzo,ale z drugiej strony jestem troche przerazona. Na razie nie wyobrazam sobie,ze moglabym karmic w miejscu publicznym,ale moze zycie zweryfikuje moje poglady-nie wiem. Najbardzije jednak boje sie,ze moje zycie juz nie bedzie takie,jak przed ciaza: zmieni mi sie cialo, moze pojawia sie rozstepy, piersi byc moze obwisna. Boje sie tego,ze bede taka zaabsorbowana opieka nad dzieckiem,ze juz zwyczajnie nie bede miala sily na rozmowe z mezem,na romantyczna kolacje, na seks. Wiem oczywiscie,ze najwazniejsze jest to,zeby moje dziecko bylo zdrowe i szczesliwe i ze wiele mozna poswiecic,zeby tak bylo,ale...Mimo wszystko troche sie boje,ze cos strace. Mowiac wprost boje sie,ze stane sie gruba, zaniedbana,nieatrakcyjna kobieta. Oczywiscie nie zamierzam tutaj sugerowac,ze kazda matka taka wlasnie jest-nie zrozumcie zle mojej wypowiedzi. Po prostu cholernie sie tego wszystkiego boje. Wiem,ze odbieglam od tematu i to sporo. No ale z kim mam sie podzielic moimi watpliwosciami,jak nie z wami-matkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carcassone-nie boj sie!:-D zamaist tego zacznij dbac o siebie juz teraz-nawet jesli ciaze planujesz za pare lat. odzywiaj sie zdrowiej,cwicz,a przede wszystkim dbaj o skore,szczegolnie na piersiach i brzuchu.ujedrniaj masujac szorstka gabka,balsamuj cale cialo.nie zaszkodzi brac witaminy. wiem,ze zaraz zaczna sie komentarze \"niewierzacych),ale naprawde ciaza nie musi oznaczac konca urody i mlodosci.mnie osobiscie obwisly troche piersi,owszem,ale doslownie troszeczke.poza tym nie mam na ciele zadnych skaz,chociaz przytylam prawie 25 kilo!teraz corka konczy roczek,ja waze tyle co przed ciaza i czuje sie swietnie. karmilam nieraz w miejscu publicznym,ale na szczescie nie w Polsce,gdzie jest traktowane przez niektorych jak za przeproszeniem- sranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carcassonne, dosknale rozumiem twoje obawy, jak zresztą chyba każda kobieta:) I nie ma co sie łudzić, ze twoje zycie sie nic nie zmieni..moze nie będziesz gruba i nieatrakcyjna, moze bedziesz miała wilczy apetyt na seks (dużo moich koleżanek tak ma), a zmieni sie moze akurat to, czego sie nie spodziewasz..na pewno relacja z partnerem, ojcem dziecka. Tylko od was zależy, czy na lepsze. Tylko od ciebie zależy, czy bedziesz gruba. Dziecko jest absorbujące, moje do tego marudne i histeryczne, ale mam czas codziennie na prace nad swoim ciałem, na ćwiczenia. Na niektóre rzeczy nie do konca masz wpływ, jak np. na rozstepy, bo to sprawa dziedziczna...Ale pomimo tych wszystkich obaw, kobiety decyduja sie na dzieci i chociaz macierzynstwo w taki czy inny sposób zostawia slady, to moi zdaniem czesto sie niepotrzebnie rozdmuchuje i wyolbrzymia. Cesarka, zeby nie naruszyc pochwy, sztuczne karmienie, zeby piersi były piekne. Bzdury wymyslone przez nie wiadomo kogo nie wiadomo po co. Pewnie, ze sa wyrzeczenia, ale tyo wcale nie jest tak, jak sie o tym mówi i straszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carcassonne
dzieki za slowa otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość para z samowara
A dlaczego nie tracić czasu na rozmowy o przedkładaniu wygody nad czyjeś obrzydzenie ? To , że ktoś ma dziecko i chce je nakarmić , nie oznacza , że ma prawo wszystko i wszystkich mieć w dupie i nikt nie może słowa powiedzieć na ten temat. Niech kuzynka sobie karmi , ale może wyjść do kuchni czy do drugiego pokoju , to jest wstać i zrobić 10 kroków. Chyba jej od tego się nic nie stanie , prawda ? Takie machanie cycem komuś przed talerzem to po prostu brak kultury. Mówię tu cały czas o przypadku karmienia przy wigilijnym stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlowskie ptasie mleczo
dzieci powinno się karmić kakałem z butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak, wszyscy sie juz z tym zgodziliśmy, ze jej zachowanie było nie na miejscu. Nie ma sensu roztrząsać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrexa
chcesz zeby ktos sie porzygał widząc cos takiego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlowskie ptasie mleczo
Piliście kiedyś kakało przyrządzone z ludzkiego mleka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy karmiłam swoją córeczkę piersią starałam się nikomu nie narzucać z tym widokiem zazwyczaj jezeli była taka możliwość wychodziłam do innego pomieszczenia bo w zasadzie to mnie krępowało . Inna sprawa gdy np. pojechałyśmy do lekarza a malutka rozkrzyczała się i nie pomagał smoczek wtedy musiałam podać jej pierś ale starałam się to zrobić w miarę dyskretnie. Rozumiem jednak kobiety które karmią publicznie i wcale nie uważam, że jest to naganne, po prostu trzeba wykazać trochę zrozumienia nie zawsze uda się w inny sposób uspokoić dziecko i nie każde karmione piersią niemowlę chce pić mleko z butelki. A tak na marginesie to nie wiem w czym problem, matki karmiące w miejscach publicznych widzi się tak rzadko, że po prostu jeżeli komuś to przeszkadza można odwrócić wzrok i nie patrzeć Pozdrawiam wszystkie karmiące dla mnie to były cudowne chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnośnie karmienia przy
wigilojnym stole Otóż wymachiwanie cyckami- to zgadzam się przesada........... ale żeby od razu trzeba było wychodzić do drugiego pokoju? Karmienie dziecka to przecież nie jaki dopust Boży, wykluczający kobietę ze społeczeństwa, tylko zwyczajna czynność. Mój maluch np jadł zawsze bardzo długo i zwyczajnie nudziło by mi się, gdybym cały ten czas zawsze musiała karmić w oddzielnym pokoju. Uważam, że można karmić dyskretnie w towarzystwie i nie jest to nic zdrożnego a wszystkim pruderyjnym, zakompleksionym zwyczajnie współczuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak...
tylko dlaczego to matka karmiąca ma wyjść z pokoju ? Czy wy wychodzicie z tależem do kuchni ,drugiego pokoju??? przecież to dziecko je ,tak samo jak dorosły człowiek ! mnie brzydzi lizanie loda na ulicy ,zwłaszcza jak komuś zacznie kapać ten rozpuszczający się lód na bluzkę...fe... mnie to się kojaży z robieniem loda na ulicy! Spożywanie pokarmu w taki czy inny sposób jest całkowicie naturalne , a skoro niemowle nie potrafi korzystać z noża i widelca ,niech je jak potrafi. Poza tym wydaje mi się że rozmawiamy o naprawdę małych niemowlakach ,a nie pół rocznych dzieciac ,którym można podać już coś wzamian ,np. herbatkę. czasami wydaje mi się że to idiotyczne ,cała ta dyskusja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtarzam jeszcze raz
do kurwy nedzy!!!!!! Nie mam ochoty ogladac niczyich cyckow i mam do tego prawo!!!!!!!! Roznica pomiedzy jedzeniem doroslego a nimowlaka jest taka,ze dorosly je z talerza,a nie z cycka!!!!! Nie mam nic przeciwko niemowlakom, ale mam duzo przeciwko ich glipim, bezkrytycznym w stosunku do siebie matkom!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtarzam jeszcze raz
Przepraszam za literowki,ale strasznie sie zdenerwowalam. Przepraszam za brzydkie slowo. Teraz jeszcze raz, na spokojnie. Ja rozumiem,ze male dziecko jest glodne i nie potrafi jesc inaczej, jak przy pomocy piersi matki. Nie jestem szczegolnie pruderyjna. Ale czuje sie skrepowana,gdy widze czyjegos cycka. Pamietajcie,ze to nie jest zwykla piers,taka jaka ma kazda inna kobieta. To jest piers zmieniona,z duzymi sutkami, pelna mleka. Krepuje mnie ten widok. Nie odczuwam moze obrzydzenia,ale zwyczajnie nie lubie na to patrzec. Gdy jestem np w hipermarkecie moge sie odwrocic,nie ma problemu.Ale gdy jestem w tym samym pokoju,to ciezko mi patrzec w sciane,zwlaszcza,jak karmiaca akurat do mnie mowi. Po prostu wolalabym,zeby ta intymna,jak ktos juz napisal,czynnosc byla zalatwiana na osobnosci,ewentualnie w gronie najblizszych: meza, matki,siostry. Ale nie chcialabym ogladac piersi kuzynek. Mam do tego pelne prawo.A wy to moje prawo lamiecie. Naprawde tak trudno jest wyjsc do drugiego pokoju,albo usiasc w bocznej alejce parku? Ja nie wymagam,zeby matki karmily tylko i wylacznie w domu. Ale niech to robia dyskretnie. Przeciez przez te dwa kroki,ktore trzeba przejsc do drugiego pokoju,dziecko nie umrze z glodu. Wy dajecie sobie pelne prawo do robienia,co wam sie podoba,dla waszej wygody, nie dla wygody dziecka,bo jak napisala moja przedmowczyni jej by sie nudzilo w osobnym pokoju,bo jej dzieko dlugo je. No Boze,paranoja. To dlatego,ze ty chcesz sobie pogadac z innmi, mas zprawo do tego by miec gleboko gdzies, co oni mysla? To ze jestes matka jest na pewna przywilejem i szczesciem,ale to nie daje ci prawa do lamania praw innych ludzi. Musisz brac pod uwage ich zdanie,czy ci sie to podoba czy nie. Ja sobie zwyczajnie nize zycze byc lekcewazona w imie wygody matki. Owszem moge byc lekcewazona w imie dobra dziecka. Ale nie zycze sobie byc lekcewazona, dla wygody doroslej kobiety,ktorej sie nie chce podniesc tylka i odejsc dwa kroki dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtarzam jeszcze raz
"no tak... " ty masz chyba jakas obsesje na punkcie seksu,skoro jedzenie loda kojarzy ci sie z seksem oralnym. Jakby sie uprzec to wszystko mozna z seksem skojarzyc,tylko nikt zdrowy na umysle tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznikowa
popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carcassonne
Ja mysle,ze po prostu trzeba miec wyczucie. I trzeba miec szacunek dla odczuc innych. Jesli sie jest w gronie rodziny, np na jakichs urodzinach, to mozna zwyczajnie zapytac,czy nie maja nic przeciwko temu,zebys nakarmila tutaj,czy jednak woleliby,gdybys wyszla do drugiego pokoju. Byc moze faktycznie nikt nie bedzie mial nic przeciwko i po problemie. Gorzej w hipermarkecie,bo nie bedziesz latac i kazdego z osobna pytac czy mu nie przeszkadza ;) Ale to wtedy mozna sie postarac o dyskrecje, usiasc gdzies z boku, zaslonic sie szalem i tez bedzie dobrze. Jednak nie podoba mi sie taki wyplywajacy z niektorych wypowiedz brak szacunku do innych: teraz ja mam dziecko i to do mnie nalezy sie dostosowac, a nie zebym ja miala brac pod uwage zdanie innych. To nie jest dobre,bo posiadanie dziecka nie czyni cie pepkiem swiata. Podkreslam jeszcze raz: dobro dziecka jest zawsze najwazniejsze,ale jak juz ktos napisal w wielu przypadkach nie chodzi o dobro dziecka, tylko o wygodnictwo matki. najgorsze jest to,ze niektore tego po prostu nie dostrzegaja i sa swiecie przekonane,ze to wlasnie one maja racje. P.S. Moja wypowiedz nie dotyczy pszczoly,ktora juz zdazylam polubic i zrozumiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się
Zastanawiam się jak mamy seksualnie edukować młodzież skoro wstydzimy się widoku nagiej piersi podczas karmienia niemowlęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem raz jeszcze
wstydzimy sie tez pokazywac penisow, pochw, aktow seksualnych na ulicy-czy to znaczy,ze zle wyedukujemy seksualnie mlodziez? Uwazam,ze mozna doskonale wyedukowac seksualnie bez epatowania golizna czy seksualnoscia, bez ostetancyjnego karmienia piersia na ulicy czy przy stole. To sa sprawy intymne,czy to sie komus podoba czy nie. Natomiast mlodziez zdecydowanie powinnismy nauczyc SZACUNKU dla innych, a co za tym idzie do poszanowania praw innych ludzi. I o tym jest ten topik. Nie o seksualnosci. Nie o wstydzie. Nie o edukacji seksualnej. Ale o wlasnie o SZACUNKU,czego niestety nie wszyscy rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się
do powiem raz jeszcze 1. Wydaje mi się,że nagi penis niesie ze soba trochę inny przekaz niz niemowlę przy piersi 2. Temat topiku brzmiał karmienie piersia w miejscu publicznym, chyba dom, w którym odbywa się kolacja wigilijna w gronie rodzinnym to nie jest miejsce publiczne ? 3. Wychowanie seksualne to nie tylko nauka o pozycjach, o pochwach lub penisach ale całości zagadnień związanych z płodnością w tym także o karmieniu piersią 4. Szacunek należy się wszystkim, rzadko szanujemy kobiety, które pokazują publicznie swoje "gabaryty" ale przy karmieniu nie chodzi o wyeksponowanie piersi tylko o nakarmienie dziecka, które inaczej nie potrafi się pożywić uszanujmy także ten fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem raz jeszcze
Dlatego mowie: ja rozumiem,ze dziecko trzeba nakarmic i ono nie umie jesc inaczej jak tylko z piersi. I ja to szanuje i rozumiem. Jedyne o co apeluje to o takt, dobry smak i dyskrecje. Naprawde tak trudno ci to zrozumiec? Dlaczego tylko ja mam szanowac ciebie,a ty mnie juz nie musisz? Dlaczego nie mozemy pojsc na kompromis? Karm sobie publicznie, ale dyskretnie,a jesli jestes w pokoju pelnym ludzi, zdobadz sie na gram szacunku i wyjdz z pokoju lub zapytaj ich czy nie przeszkadza im, jesli przy nich nakarmisz. To jest naprawde dla ciebie tak duzo? Co do miejsc publicznych, to owszem, mieszkanie wlasnie staje sie czyms w rodzaju miejsca publicznego w momencie, gdy zapraszasz do niego gosci- roznych ludzi,ktorych krepuja rozne sytuacje, ktorzy roznych rzeczy moga sobie nie zyczyc. To tez tak trudno zrozumiec? Karmienie piersia dla ciebie jest naturalne, ale dla dziewczyny,ktora jeszcze nie rodzila takie naturalne wcale byc nie musi i ma prawo czuc sie skrepowana, nawet zniesmaczona, jesli wywalisz calego cyca. Myslisz,ze ciebie nie obowiazuje dobre wychowanie, bo masz dziecko? Poza tym, jak juz wczesniej pisalam, to wcale nie jest takie niezbedne dla dziecka (bo dziecku nic sie nie stanie jesli wyjdziesz do drugiego pokoju), tutaj chodzi tylko i wylacznie o wygode matki. Co do wychowania seksualnego, ozywiscie wiem,ze nie chodzi tutaj tylko o pozycje seksualne, ale tez o karmienie piersia. Ale to nie jest argument przemawiajacy za machaniem cyckiem,kiedy ci sie podoba. Idac twoim tokiem rozumowania: moze zaczniesz zapraszac gosci na porodowke,bo przeciez to jest takie naturalne, kojarzace sie z plodnoscia, miloscia, itp. Wiem,ze to ostatnie zdanie bylo gruba przesada, ale dokladnie obrazuje twoj tok rozumowania. Naprawde tak ciezko ci zrozumiec,ze ktos moze sobie nie zyczyc tego ogladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad czym
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łłłłłłłłłoooooooooo matko
pani powyżej chyba nigdy nie widziała karmiącej kobiety jakie machanie cycami?????????? pytam ja kiedyś miałam taką śmieszną sytuację, w sklepie właśnie, karmiłam dziecko, miałam ze sobą duży szal przerzucony przez ramię i dziecko też było zasłonięte, podszedł do mnie jakiś pan i spytał, czy mi nie pomóc, bo myślał, że mam ZŁAMANĄ RĘKĘ!!!!!!!!!!! wielkie było jego zdzwienie gdy odsłoniłam troszkę szala i zobaczył mojego synka!!!!!!!!! więc nie wiem czym jest tu się tak oburzać, z twoich wypowiedzi wynika, że tobie sam FAKT KARMIENIA przeszkadza, nie wiem dlaczego? i dalej nie rozumiem dlaczego mam podczas tego karmienia koniecznie siedzieć sama w drugim pokoju- jakaś martyrologie macierzyństwa, cz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem raz jeszcze
Przeczytaj dokladnie moje wypowiedzi: "Ja nie wymagam,zeby matki karmily tylko i wylacznie w domu. Ale niech to robia dyskretnie." Ja nie mam nic przeciwko temu,gdy matka karmi tak,jak opisalas-dyskretnie i taktownie. Ale nie zgadzam sie,zeby ktos przy mnie wyciagal cycek przy stole. Nie rozumiem jednego: dlaczego tak trudno ci to uszanowac? "i dalej nie rozumiem dlaczego mam podczas tego karmienia koniecznie siedzieć sama w drugim pokoju" Ktorego wyrazu w moich wypowiedziach nie rozumiesz? naprawde jestes az tak ograniczona,ze nie jestes w stanie pojac, ze ktos zwyczajnie moze sobie NIE ZYCZYC TEGO OGLADAC, obojetnie czy cycek widac czy nie-ma prawo do takicj pogladow i odpowiedz mi, prosze,dlaczego tak bardzo nie chcesz tego uszanowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem raz jeszcze
macierzynstwo nie daje ci prawa do lekcewazenia innych ludzi. Akurat uczucia,ktorych sie doswiadcza podczas ogladania karmiacej kobiety, to sa uczucia bardzo subiektywne i czlowiek nie ma na nie wplywu. A ty z kolei nie masz prawa ich oceniac. Nie mozesz przyjac,ze ktos,komu sie karmienie nie podoba (nie wnikam tu w kwestie czy cycek widac czy nie,bo to jest sprawa drugorzedna), jest glupi,nie ma racji i wolno ci go olac i robic dalej swoje. Jak napisala carcassonne: macierzysnstwo nie czyni cie pepkiem swiata, nie czyni cie osoba, nad ktora wszyscy powinni sie pochylac i sie do niej dostosowywac. macierzynstwo nie zwalnia cie z szacunku dla uczuc innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łłłłłłłłłoooooooooo matko
a ja zwyczajnie mogę sobie nie życzyć spędzać połowy dnia patrząc w ścianę- tak trudno ci to zrozumieć? i uszanować. Ja wróciłam do pracy po miesiącu od porodu, mój syn jadł śrendnio 30-40 min- gdybym za każdym razem musiała wychodzić, moja prac nie miałaby sensu, naszczęście pracuje z NORMALNYMI ludźmi i nikomu nie wadziło to, że siedzę przy kompie z przytulonym dzieckiem- zaznaczam, że nie pracuje z klientami, a biuro mam połączone z domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×