Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła na maxa

Topik dla NIEZNOSZĄCYCH wstawać RANO do pracy!!!pomarudzmy troche!

Polecane posty

Gość zła na maxa

Jestem zła, nienawidzę tego i nigdy sie do tego nie przyzwyczaję:(:(Poprostu nie jestem w stanie. Jestem sową i łazenie spac z kurami (bo rano trzeba wstać) to jakiś koszmar!!Kocham siedzieć do późna, gadać, nawet prasować...jestem nocnym markiem:)Zaczynam żyć popołudniami. A rano????Koszmar. Jestem zła jak budzik dzwoni o 5.30, potem jestem zakrecona cały dzień, nic nie kminie i marzę tylko żeby się położyć spać!!Jak sobie z tym radzicie? Czy tylko ja taka inna jestem???:(Jak pomyślę, że jutro mam wstać tak wcześnie i położyć się dziś na siłę po 22 bo mam wstać to mi się płakać chce! Co to za życie takie? Tylko śpię i pracuję. Do dupy to wszystko. Jestem zła jak nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez!! czasowo na urlopie jestem, ale nienawidze rano wstawac!! im jetem strasz tym bardziej nienawidze! nigdy sie nie przyzwyczaje! mam ten komfort ze do pracy wstaj o 8 takze nie jest zle, wspolczuje , o 5.30 to koszmar wielki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Zaraz się rozpłacze:(Chciałabym wstawać o 8:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Buaaaa.....:( Ja też marzę o 8!!! Od września zaczęłam pracę i wstaję o 5!!! Wyobrazacie soie?? masakra... A jeszcze rok temu nie bylam w stanie wstać na zajęcia na 8 :P Jutro tez wstaję o 5 ale mam to gdzieś - i tak idę dziś świętować ze znajomymi :P Nie poloze sie na siłę o 22 :( Najwyżej prosto do pracy z imprezy , hehehe :) Pozdrawiam nocnych Marków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Podziwiam Cię, mnie się żyć odechciwa jak mam rano wstać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit-ange
bo ja we francji pracuje dlatego, dzien zaczynam o 9.30 , potem przerwa poloudniowa i tak do 17.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest koszmarne
wczesne wstawanie to koszmar, kilka lat temu odbywałam praktyki w sklepie spożywczym, codziennie musiałam wstawać o 4.30, teraz chodzę popołudniami do szkoły więc nie muszę wstawać, ale wiem co czujecie. Najgorsze w tym wszystkim było zmuszenie się do snu przed 22, niestety nie udawało mi się to, i dlatego zasypiałm o 1!! rano wstawałam nieprzytomna. Gdzie pracujecie, że musicie tak wcześnie wstawać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek ABC
na drugim koncu miasta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit-ange
ja przed pierwsza to nigdy nie zasypialam :( skad to sie bierze ze jedni o 6 sa w super formie a dla drugich 6 rano to srodek nocy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Praca urzedowa, państwówka. Pracuję od 7.30 do 15.30. Potrzebuję godzine rano na wyszykowanie się, pomalowanie, wypicie kawy a przede wszystkim obudzenie się. Potem dojazd tez trwa...czasem zaspię i wstaję o 6.00 ale potem mam przerabane, bo sie spózniam do roboty i kierownik patrzy na mnie wilkiem:( Co z tego, że mam wolne popołudnia jak ide spac bo padam na ryj???Koszmar. Kiedys wstawałam tez do spozywczaka o 4.00!!!!!!Wytrzymałam miesiąc i sie zwolniłam bo sińce pod oczami miałam do kolan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
tak na dobra sprawę to nie opłaca się wogóle kłaść:( Najgorzej jest po wolnym, o zgrozo!!!!A najbardziej mnie wkurza, że sa ludzie, którzy nie potrafia tego zrozumieć bo sa skowronkami. Kurde, do dupy to wszystko. Nieznosze tego i chyba poszukam pracy na 12:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien prace!! jedyne wyjscie!!! mnie ciagle mowili ze sie przyzwyczaje, guzik prawda!!! kilkanascie lat szkoly na rano , plus kilka lat pracy na rano i nic!!! sowa jak nic!! od urodzenia chyba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze poszukacje pracy na drugą zmianę np. od 15 do 23 :) Ja tez nei lubie rano wstawac, mimo ze spac mi sie chce juz ok. godz.21-22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
może pomogę Uwiez mi, wstaje tak juz kupe czasu i nie mogę sie przestawić...Jest coraz gorzej:( z dnia na dzień:( W pracy jestem mało wydajna bo nie myślę tak, jak powinnam tylko śpię po kątach:D Wkurzam się jak mój maż siedzi sobie przed kompem to póżnej nocy a jak jak dzidzia mudze iść spać:( Albo leci fajny film w tv, mąż oglada, robi popcorn a ja musze iść spać:(Rano on śpi, pies śpi a ja wstaję i dymam po nocy do pracy:(Mąż ma do pracy na 9 albo 10 czasami tylko na 7. Ostatnio chodzi na 14.30:D Co 2 dzień jeszcze:D Zarabia 2 razy wiecej ode mnie i się wysypia:( A ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Mam chyba jakiegoś doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Nio, ja tez mam popołudniu sporo czasu-na spanie bo tylko na to mam siłę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacosta__
skąd ja to znam!!! nienawidze rano wstawać a jak pomysle ze jutro musze wstac o 6 to aż mnie skręca! teraz i tak wstaje najpózniej jak sie da - jeszcze jakis czas temu tez wstawałam tak by miec godzine na wyszykowanie - czyli prysznic, makijaż, śniadanie które musze zjeść bo mi potem niedobrze. czasem specjalnie biorę kąpiel wieczorem by rano jeszcze ten czas na prysznic wykorzystać na spanie hehe wiem wiem ze to okropne i rzadko tak robie, ale zdarza sie. z makijażu zupełnie bym zrezygnowała, ale ponieważ pracuje w firmie z całkiem fajnym facetem to chcąc nie chcąc :P ale gdyby nie on serio bym sie nie malowała. teraz i tak ograniczam sie w makijażu tylko do tuszu i cieni czasem. dobre jest to ze przywykłam do wczesnego chodzenia spac i kłade sie tak 21.30 - niewiele to daje bo i tak rano okropnie ciężko mi sie wstaje! rano i tak jestem przeważnie pierwsza w biurzechoc wychodze na "ostania" chwilę. szefowie cwani przychodzą sobie dopiero 9-10 do pracy, a my juz na 8 musimy sie telepac. jednak prawda jest taka ze szefowie z biura wychodzą ostatni. i jak wracam do dmu z pracy to zasypiam w autobusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacosta__
zapomniałam dodać ze jak przychodze rano do biura to jeszcze nie zdąże sie rozebrać , czasem nie ma nawet punkt 8 a ludziska juz dzwonią! szlag mnie wtedy trafia! normalnie powinnno dzownic sie do jakis biur czy urzędów po 9, a nie juz od rana napastowac telefonami. i tez czesto zazdroszcz ebratu który sobie smacznie spi bo na tych cholernych studiach ciagle ma na jakies 14 lub 16, wieczorem sobie siedzi na kompie lub oglada tv a ja musze isc spac! dzis tak samo obejrzałabym sobie jakis film a tu do cholery trzeba rano wstać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro trzeba wstać
Pracuję w sklepie, często mam na 6-14, rzadziej na 14-22. Muszę wstawać przed 5, wybrałam sobie takie godziny i teraz zaczynam tego żałować, co z tego, że jestem w domu po 14 skoro na nic nie mam siły, nie mogę czytać książki bo nic z niej nie rozumiem, tak bardzo kelją mi się oczy, w telewizji nic nie ma o tej porze. Dobrym wyjściem jest zaraz po pracy położyć się na godzinkę, ale czasem ze zmęczenia nie mogę zasnąć, albo o zgrozo zasnę, obudzę się wyspana i za nic na świecie nie mogę zasnąć w nocy!! I krąg się zamyka, teraz jeszcze szef wymyślił sobie, żebym pracowała w każdą sobotę. Na myśl o tym, że mam jutro wstać dostaję drgawek. Gdybym siedziała za biurkiem nie przejmowałabym się tak bardzo, ale w tym sklepie mam niezłą tyrówę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Ja juz sobie discmana kupiłam i mam zamiar zapodawac sobie ostra muzę bo inaczej zasnę w autobusie jak nic!Ciężko jest się połozyć o 21.30 skoro dla sowy właśnie wtedy zaczyna się życie:) Zima jeszcze jak Cię mogę ale latem???Wszyscy po 21 wychodza z psami i sączą browarka na lawce a ja mam iść spać????Tak mi całe życie przeleci między palcami i nim się obejrzę stuknie mi 60-tka i tyle mojego:(Jak sie jeszcze mieszka z rodzicami to nie jest zle ale jak się mieszka z mężem to jest koszmar. Zawsze wieczorem gadamy sobie, pijemy piwko, ogladamy film a tu sru-22 i luli:( Dodam, ze przy takim systemie pracy o seksie nie ma mowy-bo nie mam czasu-musze spać!Mój mąż o 22 nie połozy się za cholerę! Bo niby po co, jak mu sie spac nie chce? ja to rozumiem bo jak mam wolne to sama siedzę do 3 nad ranem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze za biurkiem i tez mnie meczy wstawanie o 6 ....poprostu to nieluddzka pora a juz napewno nie taka kiedy sie normalnie funkcjonuje niezaleznie od wykonywanego zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacosta___
ja przywykłam do wczesnego chodzenia wstać, choc kiedys potrafiłam kłaść sie o 5 rano dopiero. nie wiem czy jestem typem swoy czy nie, ale mój organizm jakos przywykł do wczesnego chodzenia lulu, jednak za cholere nie przekłada sie to na wczesne wstawanie. w lato miałam do pracy na 9, czasem pózniej, ale odkąd zatrudnili mnie na cały etat chodze na 8. jeszcze nie mieszkam ze swoim facetem, ale jak do mnie przychodzi w tygodniu to jest ciężko bo o 22 jestem juz zywym trupem i jedyne o czym marze to SPAĆ. na szczescie mój facet tez musi wczesnie wstawac wiec czesto konczy sie tak ze szybko oboje zasypiamy. jakże pieknie by było gdybym na miała do pracy na 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
jutro trzeba wstać Wiesz, ja jak sie położe popołudniu np o 17 to budze się o 20, myję się i znowu ide spać! Bez sensu.Takie zycie posrane. Uwierz mi, jak masz zapierdziel w pracy to jakoś tam będąc w ruchu-budzisz się i chcąć-niechcąć jesteś żywotna. Za biurkirm to koszmar!!!Ja tak pracuję. Porażka. Przewracam papiery, cos tam pisze na kompie-generalnie gówno robię. To jest dopiero dołujące:( Spanko jak nic w czasie pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo... nie funkcjonuję normalnie przed godzina 9tą :O Mój ex pracował w mundurówce na zmiany i też twierdził, że to kwestia przyzwyczajenia. Nie w moim przypadku, na pewno. Muszę spać do 8-9ej, żeby w miarę normalnie działać. A jeszcze jak dojdzie do tego jakaś zmiana ciśnienia, czy inna \"atrakacja\", to nie ma o czym gadać :O Wstaję rano (ok. 6:00, 6:30, to i tak długo śpię w porównaniu z niektórymi), i chodzę nieprzytomna, mam jakies palpitacje z niedospania (chyba...?), na śniadanie nawet nie mogę o takiej godzinie patrzeć :O więc mam mdłości... itp. itd. ... Uczę w szkole, więc w sumie nie mam aż tak źle, ale... przychodzę do domu i muszę się choć na trochę położyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co to znaczy
Zła na maxa to po co chodzisz spać o 21.30?? Piszesz, że w pracy jesteś śpiąca i prawie zasypiasz za biurkiem, jeśli położysz się spać o północy spać będzie chciało Ci się tak samo, może potem stopniowo mniej bo organizm przyzwyczai się do mniejszej ilości snu. Nie katuj się tak, pooglądaj filmy w telewizji, pobądź z mężem bo rzeczywiście życie przeleci Ci przez palce. Ja mam coś takiego, że jak położę się o północy to w ciągu dnia jestem wyspana, a jak pójdę spać wcześniej to tym bardziej chce mi się spać. Nie martw się, nie marudź, tylko chodź później spać, rano mocna kawa i dasz radę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na maxa
Przeciez nie napisałam, że chodze spać o 21.30!!!!Ja chodze spać bardzo pózno. Nie marudze wcale:( Aniołku:) Tylko łatwiej mi jaest jak inni tez tak mają bo juz mi sie wydawało, że jestem nienormalna! Wszyscy moi bliscy nie mogą tego pojąć więc pomyślałam, że ze mna cos nie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co to znaczy
Zła na maxa przepraszam, źle Cię zrozumiałam:D "Ciężko jest się połozyć o 21.30 skoro dla sowy właśnie wtedy zaczyna się życie Zima jeszcze jak Cię mogę ale latem???Wszyscy po 21 wychodza z psami i sączą browarka na lawce a ja mam iść spać????Tak mi całe życie przeleci między palcami i nim się obejrzę stuknie mi 60-tka i tyle mojego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×