KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

Madziu, oczywiście fotki obejrzałam błyskawicznie i są bomba!!!!!!!!! Ale Wam zazdroszczę, że juz tego doświadczyliscie!!!!! ja już sie nie mogę doczekać przyszłego tygodnia, choć niestety słyszałam, że w tam, gdzie my będziemy chodzić nie wolno robić zdjęć:( zweryfikuję to na miejscu! MAm jeszcze pytanko, czy dołączyłaś do jakiejś istniejącej już grupy czy byla to nowo tworzona? no i jak wyglądały te pierwsze zajęcia, już jakieś ćwiczenia czy ogólne oswajanie z wodą? buziaki!!!!

To jest nowostworzona grupa, na poczatku rozgrzewka na ladzie, masowanie rączek, brzuszka, nóżek, kosi kosi łapki itd.potem wchodzi się do wody no i robiliśmy różne ćwiczenia, skakaliśmy jak kangurki z jednej strony basenu na druga, obracaliśmy dzieciaczki wokół własnej osi, raz przodem raz tyłem do rodziców, pluskanie rączkami, kładzenie na wodzie i podtrzymywanie główki ogólnie super:)

witajcie mam dwa pytania czy znacie jakies sklepy, hurtownie w Poznaniu z artykulami dla dzieci glownie chodzi mi o wozki i lozeczka.Wiem ze niby w Modenie cos jest ale ponoc tam wcale tanio nie maja. widze ze wiekszosc z Was ma zdjecia swoich dzieci na stronie bobasy.pl nie boicie sie ze ktos te zdjecia wykorzysta do jakis celow ?bez waszej zgody bo te zdjecia bez problemu mozna skopiowac. pozdrawiam

ania,serio juz herbatka koperkowa? dlaczego sie ja podaje,sa jakies powody?pytam,bo czytam tutaj czesto o tym,ze dzieciaki pija herbatki i soczki,mimo ze sa karmione piersia..a twoja corcia jest szczegolnie malutka jeszcze.. moze dlatego tak mnie to interesuje bo ja chce karmic piersia jak najdluzej,wobec tego moja mala nie dostala nigdy smoczka ani butelki, wszystko co teraz wprowadzam pomalu (troche za wczesnie,ale trudno,musimy..)dostaje lyzeczka, no i soczku nie dotanie na pewno jak najdluzej sie da,ze wzgledu na prochnice..zamiast soczku lepsze sa owoce.a karmienie piersia w 100 % zaspokaja nie tylko glod dziecka ale i pragnienie,oczywiscie jesli jest karmieniem na zadanie. nie jest to latwe,przestrzeganie tego wszystkiego..:/zwlaszcza jesli sie np wraca do pracy.ale probowac warto,dla zdrowia maluchow:) pozdr cieplo,choc pada okropnie..:)

i jeszcze cos:): wisienka28 - zgadza sie, w raszei jest dr dmochowski, jest rzeczywiscie swietny,ja wprawdzie bylam u innego i w ogole rodzilam na lutyckiej (baaaardzo polecam!),ale jesli chcesz to dowiem sie o namiary i ci wysle (podaj maila). donna leng i minimisia - z tymi winogradami to calkiem niezle,ja wprawdzie na piatkowie mieszkam,dokladnie - sobieskiego,ale moge podjechac przeciez:)moze okolice plazy beda dobrym punktem spotkan?:) pozdrrrr

orisha ja daje małej herbatke bo dzięki temu nie ma wzdęć ani kolek i jest spokojniejsza daje herbatke z kopru włoskiego a jednocześnie nie robi to jej rożnicybo cyca nadal pożądnie ciągnie.

ok,rozumiem:) to dobrze ze wszystko ok z karmieniem:)

Cześć! Witam wszystkie nowe poznanianki!!!!!!!!! Donna leng - życzę owocnych staranek - żebyś jak najszybciej nam oznajmiła o II kreseczkach :) Na Dziadoszańskiej 10 (za Ratajami) jest nowo otwarta hurtownia z art. dziecięcymi. Jest tam wszystko i o wiele tańsze niż na Kraszewskiego. A o fotki się nie boję bo nie wrzucam fotek mojego golaska żeby jakiś pedofil nie wykorzystał ich do swoich celów. Wszystkie są w ciuszkach - żadnej golizny - czyli bezpiezne. Misia77 - witaj - a jak twoja córeczka ma na imię - no i w ogóle napisz coś więcej o sobie i może jakieś fotki podeślesz :) Aniu - zazdroszczę ci tych przespanych nocek. Niech Laura dalej tak ładnie śpi. Mój Patryk ostatnio coś fiksuje - od dwóch dni budzi się co godzinę z wielkim płaczem. Nie wiem co jest. Masz może jakieś nowe fotki Laury? Jeśli tak to poprosze ;) No prosze już ponad 5 kg!!! iezły klocuszek ;) nie do co moja drobnica hihihi orisha - ja jeszcze ostatnie chwile mieszkam na Winogradach a potem przeprowadzam się na Ogrody ale zawsze możemy przecież się jakoś spotkać wszystkie jak już bedzie ciepełko :) Przyznam się że nie jestem jakąś zwariowaną matką i są pewne reguły których nie trzymam się - chowam po swojemu - nie chcę trzymać małego \"pod kloszem\" bo potem jak pójdzie do przedszkola to pierwszą lepszą chorobę podłapie a tak to sie przynajmniej uodparnia od samego początku. wisieńska82 gratuluję. Teraz pzred tobą najcudowniejszy okres. Ja bardzo miło wspominam ciążę - mogłabym stale chodzić w ciąży :) cudowny stan Ja rodziłam w klinice św. Rodziny i stamtąd mogę ci polecić lekarza. Ale w Raszei rodziła Edytka może ona ci podpowie jak tylko się pokaże na kafe :) Rzeczko gratuluję przespanych nocek i samozaparcia fajne fotki z basenu. My zaczniemy treningi ;) od wiosny. Boje sie teraz przeziębienia małego. Ewa - właśnie zaczynamy powli pakować rzeczy mało używane w kartony i w tym tygodniu zaczynamy wywozić. To będzie masakra!!!! Pozdrawiam wszystkie kobietki. I te 2 w 1 i te 1 +1 a także te starające się

Orisha ja herbatki podawałam od 2 tygodnia, koperkową i rumiankową oraz glukoze ze względu na żółtaczkę...szczerze powiedziawszy uważam, że to mit, że dzieci nie chca cyca kiedy dostaja butelkę, jeszcze osobiści nie spotkałam sie z takim przypadkiem, ja nawet często mleczko odciągałam i dawałam z butelki i nigdy nie było problemów aby Wojtus nie chciał cyca, a dzięki temu też nie było problemów z przyzwyczajeniem do butelki, wiele matek które nie podawały herbatek, a muszą wrócic do pracy ma olbrzymi problem bo dziecko nie toleruje butelki! Paula ja zdecydowałam się na ten basen mimo tej pory roku, bo tam jest bardzo cieplutko i zanim z dzieciaczkiem wyjdziesz z pływalni to zdąrzy porządnie się wysuszyć, a poza tym bałam się, że jak będzie starszy to już nie będzie taki odważny i będzie sie bał chlapania wodą albo nurkowania.. Potwornie się dzisiaj czuje, mam zapalenie oskrzeli i cała noc kaszlałam, zasnłam dopiero o 5:30, na szczęście Wojtuś spał z moją mamą więc nie musiał wysłuchiwać tego duszenia sie i przespał kolejną noc od 22-8

Melduje sie w niedziele. My dziś też mieliśmy super noc bo mała pobiła rekord w spaniu zasneła o 0.30 i spała do 7.30. Jutro mamy Usg bioderek zobaczymy co i jak. Paula zdjęcia przesłane chyba tych cii nie wysyłałam. Tak pozatym to mała rosnie w oczach i jest bardzio kochana.

Witajcie! Witam wszystkie nowe Mamy!!!! Ja jestem z Grunwaldu, czesto tez bywam na Świerczewie wiec jak ktos z tych okolic to mi milo. Paula - jesli chodzi o siadanie, to w wieku 7 m-cy dziecko jak sie je posadzi to powinno juz siedziec. Moja Julka ma ponad 7, jak sie ja usadzi to sobie siedzi chociaz zdarza jej sie kiwac na boki albo przechylic sie do tylu (trzeba bardzo uwazac na glowke). Juz probuje sie sama podnosic z pozycji lezacej, narazie wspiera sie na przedramie i tak sobie \"pol siedzi pol lezy\". Ania26 - milo, ze Laurka tak ladnie spi i dobrze sie wychowuje. Juz duza ponad miesieczna panna. Chetnie ją obejrze, jak znajdziesz chwilke czasu - joaboa@op.pl Dziewczyny, musze sobie na bobasach poogladac wasze dzieciaczki. Ja wam moje fotki wyslalam. Teraz w domu mam nie lada zadanie - robie stroj Tabalugi dla Wojtusia. Jak mi wyjdzie to tez przesle wam fotki. Pozdrawiam i uciekam do rodzinki!

witam :) bardzo sie ciesze na chec spotykania sie na spacerach,super! i nie musi byc jak sie dopiero zrobi cieplej,moze byc teraz,dla mnie luzik..mala i tak jest na dworze prawie codziennie 2 h,oczywiscie jesli np nie laje jak z cebra:) zgadzam sie w 100% z tym,ze wcale niekoniecznie maluchy pijace z butelki nie chca potem cyca..a u mnie rzeczywiscie tak jest,ze mala nie toleruje butelki :( w sensie oczywiscie jej gumowego smoka, tak samo jak nie toleruje smoczka uspokajacza.. ale w sumie nie narzekam i odwrocilam to na swoja korzysc:)tzn cyc jest nr 1 rzecz jasna. no ale co,gdy trzeba wyjsc z domu bez malej? ja robie tak: odciagam pokarm i potem mala dostaje go zageszczonego kleikiem ryzowym,czyli je lyzeczka. oprocz tego dostaje tarte jablko (znowu lyzeczka) .jesli chce jej sie tylko pic,a starte jablko nie wytarcza i mnie nie ma - lekko podgrzana woda mineralna (niskozmineralizowana) w kubeczku z ustnikiem. wystarczy kilka lykow:) nauczyla sie juz i potrafi ladnie zjadac z lyzeczki i pic z kubka.w ten sposob nie zamierzam uzywac butelki W OGOLE, bo wlasciwie po co? kubek tez mozna zamknac (sa takie) i wyjsc np na spacer latem,jak juz bedzie wieksza, z jakas herbatka w srodku..czyli nie ma problemu odzwyczajnia od smoczkow roznego rodzaju:) zostal tylko problem skonczenia z cycem,ale sie nie martwie, bo to dopiero za jakis rok,moze wiecej - jak sie uda, no i umiejetnie rozszerzajac diete mozna cyca \"wygasic niepostrzezenie\"..mam nadz ze sie uda,jak nie to trudno,pocierpimy. ale sie rozpisalam... sorry jesli was zanudzilam:) na koniec pytanie - widzialyscie moze sloiczki z przecierami warzywnymi,ale tylko dwoma na raz w srodku?wiem,ze jest np sama marchewka,ale innych nie widzialam...:( pozdr i dobrej, PRZESPANEJ nocki!!!

orisha - ja widziałam jedynie marchewke z jabłkiem ;) warzywa jak już są to pojedyńczo. Ostatnio udało mi się kupić same brokuły. A my wczoraj wieczorem wylądowaliśmy w \"pomocy doraźnej\" na os. Pod Lipami. Tam jest czynne 24h i jak się tylko coś z dzieckiem dzieje to można podjechać. Mały najpierw miał 3 dni gorączkę a wczoraj wieczorem wyskoczyła mu na całym ciele wysypka. Był fantastyczny lekarz - mały cały czas go obserwował z zaciekawieniem ale w ogóle nie płakał (bo Pan doktor nie miał bialego fartucha!!!!) Najpierw podejrzewał u niego ospe bo ma równomiernie powiększone węzły chłonne ale później bo moim opisie przebiegu choroby stwierdził u niego tzw. trzydniówke a na 4 dzień wyskakuje wysypka a do tego wszystkiego skumulowały się jeszcze ząbki. Dzisiaj w nocy musiałam mu kupencje przewinąć ;). Zapisał nam full leków i na ząbki uspokajające i na \"trzydniówkę\" wzmacniające i zobaczymy co dalej. W piatek pójdę do naszej pediatry na kontrolę. A dzisiaj wybieram się na spacer bo małemu nic innego nie dolega a pze ostatnią gorączkę siedział cały czas w domu więc niech teraz się trochę dotleni :) Pozdrawiamy :)

Paula - duża bużka dla dzidzi. Mam nadzieje, ze juz lepiej sie czuje. Masz racje, jedz na spacerek, bedzie od razu lepiej. Moja Julka na spacerkach to aniol. Pozniej tez lepiej sie zachowuje a jak z nia czasami nie wyjade to jest bardzo marudna. U mnie koszmarna nocka. Julka po dwoch przebudzeniach w nocy finalnie obudzila sie juz o 4.50. Kiedy to sie skonczy.... Orisha - fajny pomysl z kubeczkiem. Ja tez chcialabym malej go juz wprowadzic. na opakowaniu piszą ze nadaje sie dla dzieci od 6 miesiaca. Moja Julka ma ponad 7 m-cy i szczerze mowiac nie wiem czy da rade ale kupie i sprobuje. Najwyzej bedzie na pozniej! Pozdrawiam wszystkiem Mamy!!!!!

Ja właśnie kupiłm kubek niekapek aventa i pare razy udało mu sie pociągnąć z niego. Będziemy trenować. Narazie dałam mu go do zabawy żeby się z nim oswoił i nauczył trzymać. A dzisiaj nie nadążam zmieniać pieluch - robi stale luźne kupki. :( ale wysypka blednie na szczęście.

Cześć Paula i buziak dla Ciebie za ostatnie przeżycia trzymam kciuki za Patryka no i za Ciebie też :) Aniu super że podajesz małej herbatkę ja na początku podawałam czasem mleko i herbatkę z buteli i ładnie pił a potem przestałam dawać herbatkę i oduczył sie pić z butelki teraz uczę go pić z kubka niekapka i narazie jakoś to idzie ale jest to jeszcze dla nas problem Jak bedziesz miałą nowe zdjecia to ja też poproszę :) Orisha już sie cieszę na spacerki a Plaza to dobry pomysł a z butelką to mozemy sobie podać rękę mój Krzys też nie chce ale widzę ze karmisz tylko piersia wiec mam do ciebie pytanie od kiedy zaczęłąś wprowadzać nowe jedzonko i czy Twój maluch jadł z \"przyjemnościa\" czy tak sobie bo ja zaczęłam małemu dawać soczki ( ma 4 miesiące )to muszę powiedzieć że tak sobie popija woli zdecydowanie mleczko aha i ile razy karmisz w nocy ? i jeszcze jak często robi kupkę bo mój raz na tydzień ale brzuszek go nie boli a pediatra powiedziała ze pewnie przyswaja w całosci moje mleko Rzeczko zdjecia z basenu super a dla Wojtusia jaka przyjemność ja Krzysia uczę pływać w wannie podczas kąpieli obracam go na brzuszek i ja go myje a on tak wierzga rękami i nogami jakby faktycznie chciał popłynąć :) a Krzysiu w sobote pierwszy raz przekręcił sie z plecków na brzuszek i teraz wytrwale cwiczy nową umiejętność a ja nie mogę spuścić go z oczu bo wędruje po całej macie :) A Julia obiecała ze będzie częściej i co ? nadal jej nie ma.............. Przepraszam za błędy ale muszę lecieć do rozrabiaki pa

witam ja tylko tak przelotem bo zaszylam sie na innym topiku a na dwa nie amm niestety czasu,choc podczytuje was. wisienka w lipcu rodzilam w raszeji i naprawde polecam .mam super lekarza wiec jeseli chcesz namiar to podaj mi swoj mail.gdybys chciala cos jeszcze sie spytac to moj adres:edytkabor@o2.pl pozdrwawiam was mamuski i dzieciaczki paulinka,rzeczko pamietajcie o naszym spotkaniu zreszta moze wszystkie sie spotkamy bo pogoda ladna????

witam wszystkiem mamy obecne i przyszle:) bedzie krotko bo pozno i padam ze zmeczenia.. ogolnie tylko mala uwaga ze moje rozne patenty na moja mala nie sa wyssane z palca,tylko czesto przegadane z fachowcami (sa tacy wsrod znajomych moich znajomych:)wiec zeby nie bylo ze sie sama tak wymadrzam i wszystko wiem:) bo ja nic nie wiem tylko czytam i slucham i dopiero wtedy wiem:) :) no... a wiec - kubki niekapki sa rzeczywiscie od 6 mca, chodzi o to,zeby dzieciaki samodzielnie siedzialy. ale jesli nie siedza - jak moja manu-to wtedy po prostu oparcie z poduchy no i trzeba ostroznie.tak samo jest zreszta z lyzeczka - tez gdy juz siedza ladnie,ale znowu mozna wczesniej,z duza ostroznoscia. minimisia - superowo z ta plaza,daj cynk kiedy,podaj rozne terminy to jeden na pewno sie zgra:) a inne mamy tez zapraszamy:) co do twojego krzysia i rozszerzania diety,to po pierwsze jesli nie musisz (nie wiem czy pracujesz czy nie..)to nie radzilabym na razie w ogole nic mu dawac oprocz cyca. zasada jest jedna - do 6 mca tylko cyc. ja juz rozszerzam bo musze,ale wolalabym tego nie robic - tak jest najlepiej dla maluchow. jest super link do poczytania - www.laktacja.pl,polecam wszystkim,ale w skrocie: maluchy karmione piersia wlasciwie nie potrzebuja butelki,smoczka i miksera do dalszych potraw - wystarczy dobre rozgniecenie np warzywnego puree widelcem(oczywiscie dokladnie,bez grudek). soczki - jak najpozniej. wbrew temu co jest na opakowaniu sa czesto dosladzane:(poza tym takie male brzuszki czesto sie nasycaja takim slodkim soczkiem,nie tylko gaszac pragnienie,ale tez glod!a powinny brac lepsze rzeczy z mleka mamy.poza tym mamy mleko tez swietnie gasi pragnienie,zwlaszcza pierwsze lyki,jest wtedy rzadsze i mniej tluste. aha,jesli juz trzeba cos do picia podac,to poleca sie niskozmineralizowana wode,lekko podgrzana. lub owocki - zwl tarte jablko na poczatek,potem wg listy po kolei inne owoce (drugie sa zdaje sie czarne jagody) zasada z papu jest taka,ze wprowadzamy po 1 skladniku przez ok 5 dni i obserwujemy malucha.jesli jest ok,to kolejny skladnik,a potem razem (np jablko i marchewka).NIE SPIESZYMY SIE,to wazne, bo czesto mamy maja ochote juz wszystko dziecku dac:) a nie warto,bo maluchowi ta niespieszna dieta naprawde duzo da. jesli cos malemu nie smakuje - luzik,odkladamy i probujemy co innego.aha, do marchewki,ziemniaczka,itp warto dodac odrobine dobrego masla lub oliwy z oliwek - tam sa takie skladniki odzywcze,ktore sie wchlaniaja w obecnosci tluszczy. kupka raz w tyg - super,jesli brzuch nie boli:)racja,maluch swietnie przyswaja i wykorzystuje pokarm w calosci. moja manu pije w nocy kilka razy,tzn 3-5 chyba...spi majpierw od 21 do 24, a potem to juz roznie..ale czasem nawet do 9 -10 rano:)poniewaz od 24 spie z nia,wiec karmie prawie przez sen i nie wiem czasem ile razy to bylo...:) manu je codziennie utarte jablko i troche mojego pokarmu zageszczonego kleikiem ryzowym lub kukurydzianym.jadla marchewke,ale odstawilam na 3 tyg bo jej cos wyszlo na nogach:(jutro moze zaczniemy z ziemniakiem. o matko ale sie rozpisalam...przepraszam jesli to chaotyczne...ale moze komus pomoze,kto wie... jest to troche moze pracochlonna i dluuuuga metoda,ale warto... lece,zasypiam przed ekranem caluski dla was i waszych maluchow xxx

ale jaja,napisalam na poczatku ze bedzie krotko:) :)

Cześć Orisha dla ciebie i dziekuję bardzo mi pomogłaś a głównie utwierdziłaś w tym co słyszałam i czytałam. Narazie nie wracam do pracy więc bez problemu mogę dawać tylko cyca a soczek jabłkowy wprowadziłam tylko dlatego że obawiałam sie że cos jest nie tak z tymi kupkami i chciałam również przekonać sie jak będzie nowe jedzonko smakowało. Dzisiaj idę na szczepienie to pogadam jeszcze z pediatrą. Widzę że nasze dzieci sa podobne z jedzeniem ja czasem biorę Krzysia do łóżka i karmię go śpiąc i potem nie mogę sobie przypomnieć czy był karmiony i jeśli moje piersi są puste to juz wiem że ktos sie do nich dobrał w nocy :) Co do spotkania w Plazie to mi najlepiej odpowiada po 13 bo o 13 karmie małego więc 20 minut później mogę być w Plazie a nastepne karmienie mam o 16 wiec mam trochę czasu a jak Tobie odpowiada ? bo ja albo po 10 albo po 13 bo wolę karmić małego w domu chciaż karmiłam już w przeróżnych miejscach :) a moze reszta dziewczyn też do nas dołączy :) pa

Hejka dziewczyny:) Ze mną trochę lepiej, siedzę sobie u mamusi i choruję :) Orisha na niektóre tematy mam nieco inne poglady, a zwłasza jeśli chodzi o karmienia nocne...ja Wojtusia przestałam karmić w nocy jak skończył 3 m-ce, bo żołądek dziecka musi mieć jakąś dłuższą przerwę! ok rozumiem do jakiegoś czasu 1 nocne karmienie, ale kilka?? to mi się w głowie nie mieści...rozwijasz w dziecku złe nawyki i żąłądek nie ma kiedy odpocząc! Soczków także nie podaję Wojtusiowi, bo wydaja mi się za słodkie, a jesli już raz na jakiś czas dostanie to rozcieńczam bardzo z wodą, a tak na codzień popija herbatki. Wojtuś do niedawna był na samym cycu, ale ze wzgledu na porę roku postanowiłam podawać mu warzywka, aby dostarczyć dodatkowych witamin i tak po 4 miesiacu zaczał dostawac jabłuszko i marchewke, a po 5 miesiącu zupkę z włoszczyzny.Oczywiście oprócz tego ma 4 karnmienia z cyca. Aha jeszcze jedno co ma łyżeczka z siedzeniem? po 4 miesiacu dawałam Wojtusiowi jabłko łyżeczką, a oczywiście do tej pory jeszcze nie siedzi, przecież wystarczy oprzec dziecko pod kątem o poduchy, albo trzymać na ręce również pod kątem i nie ma żadnego problemu, ani niebezpieczeństwa. Jesli chodzi o kubeczki to Wojtuś juz łapie za normalne, dałam mu do zabawy plastikowy i dokładnie wie jak chwycić i którą strony przystawić do buźki, więc pewnie niebawem zrobie mu prezencik w postaci kubka niekapka:) U nas noce cały czas przespane :D dzisiaj od 22-8:20 :D i już w ogóle zapomniał o smoczku :) Pozdrawiam i wracam do łóżka:)

ok,juz odpowiadam:) ale na poczatek jeszcze raz polecam www.laktacja.pl tam jest sposob na karmienie (tzw ekologiczne)ktore mi po prostu b.odpowiada,ale to nie znaczy ze musi odpowiadac wszystkim:)poniewaz u mnie sie sprawdza dlatego wam tez polecam,ale wiem,ze sa rozne sytuacje no i po prostu tez rozne inne nawyki. co do nocnych karmien-to jest akurat mit,zeby dziecku musial odpoczac zaladek.gdzies juz to slyszalam wiec rozumiem,ze taka obiegowa opinia istnieje,ale w rzeczywistosci jest troche inaczej.nawet wtedy gdy pomalu juz odzwyczajamy od cyca zaleca sie wlasnie kontynuowanie karmien nocnych,a rezygnowanie w pierwszej kolejnosci z dziennych.pokarm mamy ma to do siebie,ze nie jest taki sam w ciagu doby,tzn najwiecej odzywczych wartosci ma wlasnie w nocy (zwl. miedzy 3-4 godz),jest najtlustszy,itp.potem rano jest jeszcze w miare ok, ale godziny popoludniowe charakteryzuja sie najmniejsza zawartoscia odzywczych skladnikow w pokarmie i dlatego-moze zauwazylyscie-dzieci karmione piersia na zadanie chca jesc czesciej po poludniu.poza tym, czesto myslimy o jedzeniu i trawieniu dzieci naszymi kategoriami,a musimy pamietac,ze u nich jest zupelnie inaczej,tzn mleko mamy jest super przyswajalne. w praktyce oznacza to, ze sie bardzo szybko trawi i dziecko juz po godzinie moze byc glodne od nowa:) zoladek sobie swietnie daje z tym rade i nie musi odpoczywac.oczywiscie zupelnie inna zasada jest przy innych pokarmach-mowimy tu tylko o mleku mamy. tak wiec karmienie nocne nie jest wcale takim zlym nawykiem:) co do pory roku i braku witamin i innych substancji-rozumiem. ja jednak wole sama odzywiac sie pelnowartosciowo i w urozmaicony sposob(bo zdrowo i poza tym lubie:),a wtedy dziecko wszystko co potrzebne i tak dostanie - trzeba pamietac,ze to co zjemy jest w pokarmie. (na marginesie- dlatego pediatrzy tak przestrzegaja przed roznymi dietami matek karmiacych,bo dziecko czesto wtedy nie dostaje tego co potrzebuje.radza ze wstrzymywaniem sie od diet az do zakonczenia okresu karmienia) lyzeczka a siedzenie- pewnie ze mozna,opierajac dziecko o poduszki,tak zreszta napisalam poprzednio,zdaje sie.chodzi o to,zeby uwazac,bo to inna technika niz ssanie piersi i niektore dzieci moga sie krztusic i dlawic,a sami wiemy jak trudno jest jesc lyzeczka gdy sie lezy:) lece wziac prysznic i na spacer:) aha,minimisia, po 13 dla mnie lepiej, a ktorego dnia chcesz? mozesz codziennie? milego dnia,babeczki:)

hej mamuśki!!!!!!!!! witam ponownie nowe kobitki, fajnie, że jesteście:) ciągle okropna pogoda:( wciąż pada a ja chciałabym wyjść z moją królewną na spacer:) co do karmień nocnych, to moja panna jakoś nie chce z nich zrezygnować, karmię ją w nocy średnio raz, na razie nie jest to dla mnie bardzo uciążliwe, więc nie dążę bardzo, żeby to wyeliminować. jeśli chodzi o picie z kubków, to Majka baardzo lubi swój kubeczek, chyba bardziej jest zadowolona, że ma kubek jak każdy dorosły bo nie wydaje mi się, żeby dużo z niego popijała, na razie nie wie do czego służy ten ustnik. My mamy kubek avent od 3 miesiąca, z miękkim ustnikiem. MAdziu, a ja znowu kombinuję i zastanawiam się, czy jednak nie pójść z małą na basen AWF-u, tam, gdzie Wy. DZwoniłam tam i mają ciekawsze godziny, no i frupa, która zaczęła wczoraj zajęcia, a w Studio Hera dołączamy do grupy, która zaczęła w październiku, więc dziś musimy podjąć decyzję, co robić. Aha, i czy byłaś sama z Wojtusiem, bo nie wiem, czy są tam jakieś osoby, które mogą pomóc z maluszkiem np. w szatni, gdy TY się chcesz ubrać. pa!

Cześć Jeśli chodzi o nocne karmienia to też słyszałąm że jest najlepsze dla dzieci bo najtłuściejsze i zauważyłam że mój Krzysiu lepiej je w nocy bo nic nie rozprasza jego uwagi a w dzień zdecydowanie woli popołudniowe karmienia i je wtedy wiecej i częściej ja karmię tak rano o 7, 10, 13, 16, 18, 20:30, 1 (w nocy) i 4 wychodzi mi 8 na dobę pewnie to duzo ale on tyle potrzebuje a ja nie bede mu ograniczać a jak wyglada to u Was ? czasem w ciągu dnia podczas karmienia je mniej ale nie domaga sie dodatkowo a nadrabia to w nocy :) Z łyżeczki je super a to dlatego ze podaje mu na niej witaminy :) a daje mu w pozycji półleżącej w bujaku Orisha ja mogę nawet codziennie :) chyba że pogoda bedzie paskudna a dzisiaj byłam w Plazie i droga zajmuje mi ok 20-30 minut chciałąm małemu kupić zabawkę żółwia który rusza sie, świecą mu czułki i gra bo wczoraj u Pauli meczył żółwia Patryka i tak mu sie to podobało ze chciałam mu to kupić ale niestety nie było, widziałam takiego na Allegro nowy z przesyłka 30 zł i mu kupie a co tam niech sie cieszy a ja bedac w Plazie weszłam do Zary i kupiłam dwa świetne sweterki po 50 zł i jestem bardzo zadowolona a szłam z zamiarem kupienia cos małemu a wyszłam z prezentem dla siebie :) Orisha to na kiedy sie umawiamy ? Paula dołączysz do nas ? pa

to ja ponownie:) MInimisiu, moja mała mimo, ze już ma ponad 7 miesięcy, to też nie pogardzi cyckiem i domaga się go nie mniej, niż kiedys. karmię ją standardowo około 8, 12, 16, 20 i raz w nocy między 3 a 5, więc wychodzi 5 karmień na dobę, a do tego je obiadek i deserek. Sama się zastanawiam, czy to nie za dużo ale to Maja rządzi w tej kwestii:) i jej to odpowiada. hmmm, szkoda ze to spotkanie w Plazie nie było wczora, bo akurat byłam i bym Was poznałą:) a to ode mnie hektar drogi ale może kiedys uda mi sie dojechać! całuski!

Ewa zapisz sie na piatek na 15:30 wtedy bedziemy razem:) wszyscy byli z osobami towarzyszacymi:) jesli jest mamusia i tatus to oboje dostaja szafki w szatniach(damskiej i meskiej)...wtedy tatusiowie sa w wodzie a mamusie rozbieraja i ubieraja dzieciaczki, jesli chcesz aby Tobie ktos pomogl w Twojej szatni to musisz wziac kobiete ze soba, ja wlasnie dlatego jestem teraz chora bo nie mialam pomocy i nie moglam sie osuszyc:(albo ewentualnie narzucasz recznik na siebie ubierasz dziecko i podajesz komus na zewnatrz, a potem zajmujesz sie soba(ja teraz tak bede robic).Ostatnio bylam ze szwagrem wiec nie mielismy jeszcze techniki opracowanej.Spokojnie osoby towarzyszace moga wejsc na teren basenu tylko najlepiej aby mialy klapki i moga z bliska obserwowac zajecia i robic zdjecia...szwagier ostatnio wykupil sobie wejscie na duzy basen i dzieki temu mogl kilka razy wskoczyc do nas i zrobic zdjecia z bliska :P

qrcze, MAdziu, bardzo chetnie bym pochodziła z Wami ale jak dziś dzwoniłam, to powiedziano mi, że wolne miejsca są tyllko na poniedziałek na 16-15, nie wiem, czy mają tam tylu chętnych czy biorą pod uwagę zróżnicowanie wiekowe, bo moją Majkę chyba planowali do grupy 6-12 miesięcy! chyba przejadę się tam i wszystkiego dowiem na miejscu, bo gdyby udało się na piątek, byłoby super:)

Minimisiu mój Wojtuś do 4 miesiaca dostawał 5-6 razy mleczko z cyca, a teraz dostaje 3 razy z cyca, raz zupka, raz deserek-jabłko i wieczorem moje mleczo wymieszane z kaszką ryżową:) Ma regularny rytm, wszystko z dokładnoścą do 30min :P dzięki temu moge wiele rzeczy zaplanować i dokładnie wiem czego potrzeba w danym momencie mojemu skarbowi:) Oto nasz rozkład dnia: 8:00 - 9:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 9:00 - 10:00 - drzemka 10:00 - 11:30- zabawa 11:30 - 12:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 12:00 - 12:30 - drzemka lub juz spacer 12:30 - 13:30 - spacer 13:30 - 14:30 - zabawa 14:30 - 15:00 - obiadek - zupka z włoszczyzny 15:00 - 17:00 drzemka 17:00 - 17:15 - jabłuszko 17:15 - 18:30 - zabawa 18:30 - 19:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 19:00 - 20:00 drzemka 20:00 - 21:00 zabawa 21:00 - 21:15 - kąpiel 21:15 - 21:30 - moje mleczko z kaszką, odpoczynek po jedzonku 21:30 - 22:00 - zasypianie-sam lezy w łózeczku i zasypia 22:00 - 8:00 nocny sen

aa to jest starsza grupa od 7-12 m-cy proponuje przez misiac mlodsza grupe aby sie oswoila

Rzeczka Zapomnianego - ale ci zazdrosze, ze tak malego Wojtusia ladnie nauczylas spac bez karmienia. Nie wiem jak tego dokonalas, jak maly mial 3 miesiace, przeciez wtedy dzieci chca jesc pare razy w nocy. Moja Julka teraz ma ponad 7 m-cy i dostaje raz w nocy mleko (ja karmie sztucznie od urodzenia) i nie wyobrazam sobie wyeliminowac tego karmienia, zreszta nie jest az takie uciazliwe. Przebudzam sie doslownie na 7 minut i ide spac dalej. Ale te pobudki 0 6 są tragiczne....No nic, niektore dzieci spia lepiej inne gorzej. Ty masz duzo szczescia!