Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo ciekawa

CZY W SZPITALU WAŻĄ CIĘŻARNĄ PRZED PORODEM????

Polecane posty

Gość bardzo ciekawa

Czy ograniczają się do zmiarzenia ciśnienia, badania zewnętrznego i wewnętrznego, słuchania serduszka dziecka i przejrzeniu karty ciąży????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co pewnie
Boisz się ,że waga się pod tobą załamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważą codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga 77
mnie nie zważyli ani razu...anie przed porodem ani po....pytali się tylko o wagę przed porodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *aniuta*
zabawne, ja niedlugo rodze i tez sobie zadaje to pytanie. Mnie to wazanie juz dobija. Przytylam 20kg i nie mam ochoty jeszcze w szpitalu wstawac na wage i sie stresowac a, bron Boze, wysluchiwac niepomocnych komentarzy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
MNIE NIE WAŻYLI PRZED PORODEM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dziewczyny, spokojnie :) Mnie nikt nie wazyl i nie słyszalam od zadnej z kobiet, ktore maja porod za soba o wazeniu. Relaks, bo takim niepotrzebnym zamartwianiem się tylko dzieciaczkom szkodzicie.Bedzie dobrze :) Pozdrawiam i zycze szybkich i alo bolesnych porodow no a potem duuuzo radochy z uczenia sie maluszków. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja leżałam na patologi ciąży dwa tygodnie i codziennie usiałam się ważyć i waga była rejestrowana w karcie; i ani razu nie spotkałam się z przykrym komentarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ani razu nie wazyli .Ale jak babka przyjmowała mnie na oddział to spytała się ile waże ,powiedziałam prawde i usłyszałam tylko ,,kobieto czyś ty zwariowała\" (dodam że przed ciążą ważyłam ok 60 ,a w czasie ciązy przytyłam ok 85. ,,jesteś tak gruba że musze zmierzyć tobie brzuch i powiedzieć rodzinie ile takie ciężarówki mają w pasie\". A najbardziej co mnie wkurzyła to ,,dziewczyno po porodzie odchudzaj się szybko bo nawet cipki nie bedizesz widzieć tak będzie brzuch tobie zwisał\" Niestety nasłuchałam się dużo na temat mojej wagi.I to mają być połóże???!!!!!! takie zachowanie dla dorosłego to pół biedy ale dla naszych maluszków wcale nie były dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawa
własnie dlatego założyłam topic... ważenie na comiesięcznych wizytach jest dla mnie męczarnią... przed ciążą ważyłam 63 kg (174 cm wzrostu) teraz w 38 tygodniu ciąży wazę 93 kg... Wiem, gigantycznie dużo i bardzo się tego wstydzę... za kazdym razem słyszę nieprzyjemne docinki od pielęgniarek, głupie uśmieszki i teksty typu: "jak tak dalej bedziesz żreć to skali w wadze zabraknie..." ostatnie czym chcę się przejmować w szpitalu to złośliwości personelu... dlatego pytam bo jak zacznę rodzić i ktoś mi tak będzie "słodził" w szpitalu to się chyba popłaczę z nerwów... :( kangurek ---> na stos z takimi położnymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *aniuta*
kangurek, naprawde ci tak baba gadala? Jestem w szoku. Ja z moimi 20kg nie czuje sie dobrze. Brzuch jest wlascuwie nieduzy. Przytylam glownie w biodrach i udach. Nie boje sie wiec, ze bedzie zwisal. Wieczoramia moje rece przypominaja serdelki. Wazenie u lekarza to dla mnie tez katorga. I wydaje mi sie bezsensowne. Jak kobiety gromadza wode, to widac to golym okiem. Poza tym czlowiek sie tak przejmuje tymi kilogramami, ze dostaje na glowe. U mnie wygladalo to tak, ze przed wizyta nie jadlam sniadania i ubieralam sie tylko w lekkie ciuchy. Teraz sobie mysle, ze jestem wariatka. Powinno nam to zwisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
nie ważą ale pytaja o wagę i najlepiej powiedziec prawde, jeżeli porod będzie musiał skonczyc sie cesarka to musza znac twoja wage,zeby dac ci odpowiednia dawke narkozy ,a jezeli spotykacie si z niemiłumi komentarzami to trzeba wczesniej przygotowac sobie odpowiednia ripostę:) ja byłam w ciazy 4 razy ,zawsze dużo ważyłam ale nigdy nie spotkała mnie ztego powody zadna przykrość to juz zalezy od kultury osobistej połoznych i lekarzy ,sa ludzie i ludziska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie wazyli przed porodem, natomiast zaraz po porodzie musiałam mieć znieczulenie i anestezjolog pytał, ile ważę. Co za idiotyczne pytanie, skąd mogłam to wiedzieć? W czasie comiesięcznych wizyt lekarz mnie nie wazył, tylko pytał o wage. na początku miałam tez problemy, bo wcale nie tyłam. w czwratym miesiącu wazylam mniej niz na poczatku ciąży. No, ale potem to nadrobilam :) Dziewczyny, nie przejmujcie sie głupimi komentarzami. najlepiej je uciąć stwierdzeniem \"to przeciez moja sprawa\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruziaa
Wybaczcie ale z niektórych wpisów śmiac mi się chce:/Idziecie do szpitala, pomóc przyjść na świat waszemu maleństwu, i stresuje was stanięcie na wadze, wiadomo że w ciąży się nie chudnie a tyje:/Właśnie po to żeby maluch miał wszystko czego mu potrzeba, nie stajemy na wadze dla kaprysu położnej czy pani z izby przyjęć, ale po to aby w razie konieczności lekarze szybko mogli ocenić jaką ilość leków lub znieczulenia mogą nam podać aby ratować nas i maleństwo, jestem dwa miesiące po porodzie, który nie był ani łatwy ani przyjemny, no ale pewne rzeczy są oczywiste, przecież nikt nie będzie ściągał kobiety z łóżka porodowego żeby postawić na wagę, często w nagłych przypadkach liczy się każda minuta, ja właśnie przeżyłam taką sytuację, lekarze musieli mnie uśpić , dostałam krwotoku, i właśnie to ile ważyłam było w tym momencie najistotniejsze. Dziewczyny!!Idąc do szpitala też myślałam że stanięcie na wagę jest upokarzające, ale trzeba uświadomić sobie to, do czego ja doszłąm dopiero potem, że od nas zależy życie i zdrowie malucha , którego mamy w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miesiac prawie lezalam w nszpitalu przed porodem a ani razu nie zostalam zwazon...ale w sumie to nie wiem po co mieliby mnie wazyc, to przeciez nie ma wplywu na porod chyba, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*aniuta* niestety ale tak było. A moze babka miała kompleks bo była grubsza odemnie???? teraz tym sięjuż nie przyjmóje,schudłam i mam jużte teksty gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×