MEIZITANG - skutki uboczne zażywania tego cuda

ponieważ zarzucono już kilku osobom na topiku o M. że straszymy tam osoby zażywające MEIZITANG postanowiłam założyć nowy topik. Ale chciałam zaznaczyć że nie chcę nikogo straszyć i robić antyreklamy tym którzy go sprzedają, chociaz jestem pewna że najwięcej właśnie ci zabierają głos w dodatku nie mając odwagi się przedstawić. Chcę żeby co niektórzy byli świadomi tego co biorą, jeśli się chce truć to trzeba wiedzieć czym. Ja sama biorę M. boję się jak diabli skutków ubocznych bo trochę na ten temat wyczytałam na angielskich stronach. Boję się ale wcinam to świństwo bo chcę być szczupła. Ale przynajmniej teraz wiem jak to się może skończyć. pozdrawiam wszystkich wcinaczy M, życze zdrówka :)

jakie sa skutki? podziel sie wiedza-myslalam nad zakupem tego czegos ... a moze nie warto? pozdr.

odradzam !!szkoda kasy .wywaliłam to swinstwo po 4 dnia.myslałam ze w nocy umre!!

Skutki uboczne jakie zauważyłam u siebie: - nadciśnienie - mocno przyspieszone tętno (100-120) - nadmierna potliwość bardzo utrudniająca życie (brałam M latem) - suchość w ustach - bóle w okolicach serca - pobudzenie, jakiś taki nieuzasadniony niepokój mimo tego łykałam piguły przez miesiąc, schudłam w tym czasie 5 kg, ktore zreszta juz wróciły na swoje miejsce :P Wniosek: szkoda zdrowia i pieniędzy Polecam dietę plaż południa :)

M zawiera toksyczne składniki do tego jest zanieczyszczany farmaceutycznymi lekami, zawiera sibutramine w dwa razy większej dawce niż jest ona przewidywana na dobę. W USA zanotowano 34 przypadki śmiertelne. M podnosi ciśnienie co może powodować zawały serca i udary mózgu. Toksyny niszczą wątrobę. Poza tym European Directive na Traditional Herbal Medicinal Products, państwa członkowskie EU mają wprowadzić w życie rejestracyjną procedurę dzięki, której producenci muszą pokazać, że oni przylegają do bezpieczeństwa i norm jakościowych i, że komunikują odpowiednie ostrzeżenia bezpieczeństwa. Czego w tej chwili nie robią i widac to po tym że na ulotkach nie ma informacji o skutkach ubocznych brania M. Zastanawiające prawda?

A mi się nic nie dzieje. Cisnienie mam w normie puls też,żadnego pocenia ani bezsenności. Tylko nie jestem głodna. Mój mąż też nie ma żadnych skutków ubocznych ale to chyba zależy od organizmu. Biorę Lidę może dlatego. Myślę zekażdy zna swój organizm i wie na co sobie może pozwolić. Ja narazie jestem bardzo zadowolona. Podrawiam cieplutko

U mnie juz pierwszego dnia , niemal natychmast wystąpiły dreszcze, uczucie przejmyjącego zimna, potem doszły do tego mdłości, nadpobudliwośc, okropna suchośc w ustach i odczucie niemiłego posmaku..dziwne uczucie osłabienia, drugiego dnia wieczorem doszły lekkie duszności ktore ustąpiły 3 dnia ale za to serce mi waliło i dretwiała lewa ręka...czułam sie coraz gorzej , bylo mi słabo i niedobrze i bardzo malo spałam (po 3 godziny przez te dwie nocki)...trzeciego dnia miałam juz dosyc tego badziewia i wywaliłam reszte do kibla nie ma sensu sie truc w imie paru kilogramow!

dobrze ze zalozylas taki top, bo latwiej dowiedziec sie o negatywnych skutkach brania m. bo wszystkie informacje sa zebrane w \"kupe\" i latwe do odnalezienia a nie tak jak na eksperymencie. ale nie posadzaj ludzi ktorzy ufaja tabletkom typu m. ze sa wylacznie sprzedawcami i zachwalaja ten towar. sama biore meizitang od jakis dwoch miesiecy, nie mam skutkow ubocznych i wcale nie polecam tego srodka wszystkim. trzeba znac swoj organizm, rozsadnie stosowac sie do diety i rejestrowac wszelkie zmiany w trakcie brania. i nie sprzedaje meizitangu, o co tak latwo oskarzasz innych. to po prostu niemile...

dlaczego bierzesz to do siebie anchelika.To prawda, że wiele osób piszących pozytywnie o M. to sprzedawcy. Wiadomo, że nie wszyscy.A topik jest OK. Tylko uważam, że powinno się tu oisać głównie o skutkach ubocznych, bez zachwalania

nie biore tego do siebie. tez uwazam ze to dobry pomysl z tym topem, bo wierze kobitkom ktore maja uboczne objawy. powinnysmy wiedziec o wszystkich objawach bez wzgledu na to czy sa dobre czy nie. chodzilo mi tylko o to, ze czytelniej jest z topem o samych objawach negatywnych. mozna dotrzec szybciej z informacja do poczatkujacych z m. zamiast przedzierac sie przez 200 stron zachwalajacych. i o tym m.in pisalam tez na topie eksperyment. mialo byc bez urazy a kobieciatka sie poobrazaly po prostu troche sie zawiodlam na dziewczynach ze wzajemnie sie oskarzaja zamiast wspierac i wymieniac informacjami na temat wlasnych odczuc bez wiekszych emocji...

anchelikan ile schudłaś już?

Cześć dziewczyny cieszę się że tu ktoś pisze , wcześniej założyłam podobny topik i nikt w nim nie pisał. Anchelika nie złość się na staruchy z topiku o M 9 (sama do nich należę). Jest pewnie kilka powodów dlaczego tak reagują. 1.Brak słońca......na dworze 2.Na 1-10 powtarzającesię pytanie - odpowiada się, potem się milczy-piszący myślą że ich ignorujesz, po 100 tym samym myślisz że piszący nie potrafi \"czytać\" po101 denerwujesz się. 3. i jeszcze jedno myślę że M działa pobudzająco dlatego tak nerwowo człowiek reaguje, już nawet nie na zadawane kolejny raz te same pytania ale wiadomości o m kopiowane, te same i wklejane co kilka dni. Koleżance której powiedziałam o M kazałam usiąść przed kom.9 nie ma w domu) przeczytać od dech do dech żeby wiedziała czego się spodziewać - szczególnie złego, tyle dla swojej figury może zrobić. Ten topik napewno pomoże nowym. Na szereg pytań nie ma odpowiedzi każdy musi spróbować indywidualnie. To ręka na zgodę, żadna z nas napewno nie chciała nikogo obrażać. Pa, pa, pa Przed chwilą zobaczyłam podobny temat \"Uwaga na .....\"

anchelika nie posądzam wszystkich którzy chwalą M że to są wyłącznie sprzedawcy, prosze przeczytaj dokładnie mój wpis :) sama biorę M nie ukrywam tego ale tez wiem tak jak wcześniej napisałam jakie mogą być tego konsekwencje. Do tych co piszą że biorą i nic im nie jest. że robili badania i są zdrowi. Bardzo sie cieszę i oby tak zostało :) Tylko tzreba pamiętać o tym że tak samo jak udar mózgu, zawał czy ciężkie uszkodzenie wątroby, które grozi po zażywaniu tego leku nie robi się po miesiącu czy po dwóch tygodniach. To nie przeziębienie że dziś zmarziesz a jutro jestes chora. To są poważne schorzenia i na nie \"potrzeba czasu\" Poza tym weźmy jedno pod uwagę. nie wszyscy jesteśmy tacy sami tzn. każdy ma inny organizm, inny układ odpornosciowy inne pzrebyte choroby. Podam przykład. Rak złośliwy piersi na który choruje tyle kobiet . Nie wszystkie umierają po miesiącu. Jedne żyją kilka lat bardzo cierpiąc inne umierają w w oka mgnieniu. Nie założyłam tego topiku po to żeby robić nagonkę na sprzedawców, oni tak czy inaczej będą sprzedawać, bez mojej pomocy czy też sprzeciwu. Dziękuje tym którzy pozytywnie zareagowali ta ten topik :) JESZCZE RAZ DO ANCHELIKI :) ja nie oskarżam że wszyscy sprzedają M i piszesz że to nie jest miłe. Myslisz ze mnie jest miło czytać takie rzeczy? Teraz to ja powinnam poczuć się urażona, prawda? Tylko że ja nie jestem taka obrażalska ;) mam nadzieję że stworzymy tu normalną dyskusję, bez oskarżeń, kłótni itd... pozdrawiam wszystkie zjadaczki M i życze zdrówka i mniej kilogramów :) i błagam was czytajcie dokładnie wpisy bo potem wychodzą jakieś bezsensowne dyskusje, jest nie miło a pzreciez nie o to chodzi :)

pozdrawiam maale, widać że jest to rozsądna i obiektywna dziewczyna :)

A ja po M. wyladowałam na pogotowiu. Miałam ciśnienie 180/120 i myśląłam że serce mi wyskoczy i dodatkowo się uduszę...Nigdy nie miałam takich problemów mam 29 lat i końskie zdrowie. Lekarzowi nakłamałam że nic nie jadłam tylko od rana piłam mocne kawy i dlatego chyba to się stało. Popukał się w czoło i spytał się czy mam wszytko po kolei...NIGDY W ŻCIU NIE DAM SIĘ NAMÓWIĆ NA ŻADNE ŚWIOŃSTWO TEGO TYPU> DZIEWCZYNY SZANUJCIE SWOJE ZDROWIE!!!!"WAG" MOŻNA MIEĆ WIELE (i tych wysokich i tych niskich) A ZDROWIE MACIE JEDNO!!!

o rany, wyszlam na czepialska babe; ja tez mam nadzieje ze uda nam sie rozmawiac \"po ludzku\". wcale sie nie obrazam, bo i nie mam o co. a i jesli kogos urazilam, to przepraszam, nie mialam takiego zamiaru. serio, serio :)

To jeszcze niestety Ja...serio, serio... Pomyślałam jeszcze( czasami mi się zdarza) że warto tu odpowiedzieć na 1 stronie na najczęścij zadawane pytania zaczynam -NIKT NIE ZNA PRAWDZIWEGO SKŁADU M -NA KAŻDEGO MOŻE DZIAŁAĆ INACZEJ - OBSERWUJ SIEBIE- WYNIKI CHUDNIĘCIA SĄ BARDZO ZRÓŻNICOWANE OD O KG DO ......NAJWIĘCEJ CZYTAŁAM 12KG ALE CZY TO PRAWDA....... -SKUTKI UBOCZNE NAJCZĘŚCIJ SIĘ POWTARZAJĄCE : SUCHOŚĆ W USTACH, BEZSSENNOŚĆ, DRAŻLIWOŚĆ, KOŁATANIE SERCA, ZAPARCIA, ROZKOJARZENIE,BÓL GŁOWY NIEKTÓRYM WYMIENIONE OBJAWY MIJAJĄ. kTOŚ PISAŁ JESZCZE O PROBLEMACH Z OCZAMI I PLEŚNIAWKACH, KRWAWIĄCYCH DZIĄSŁACH - WPŁYW NA TAB ANTYKONCEPCYJNE Z TEGO CO DZIEWCZYNY PISZĄ RACZEJ NAPISAŁAM - RACZEJ NIE MA. - KAWA+M TRZEBA SAMEMU SPRAWDZIĆ - ALKOHOL + M TRAGEDII NIE MA , ALE LEPIEJ NIE ŁĄCZYĆ-ZROBIĆ PRZERWĘ - CZERWONE , ZIELONE CZY LIDIA - NIE WIEMY KAŻDY PISZE CO INNEGO \"NIBY\"CZERWONE NAJMOCNIEJSZE A LIDA NAJSŁABSZA- NIBY - KTÓRE TO PODRÓBY A KTÓRE ORGINAŁ - NIE WIEMY - GDZIE KUPIĆ POSZUKAJ WCZEŚNIEJ NA FORUM - MUSISZ SIĘ TROSZKĘ POMĘCZYĆ - EFEKT JO-JO WG MNIE WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ JEST - NIE MA CUDÓW - CO LEPSZE ADI CZY M -NIE WIEMY NIE JEST TO TOSAMO - ILE ROBIĆ - PRZERWY MIĘDZY OPAKOWANIAMI NIE WIEMY - JEDNO WIEMY TO NIE ZIÓŁKA JAK JEST W ULOTCE Ale nabazgrałam, więcej grzechów nie pamiętam..... A teraz jeszcze jedno , ponieważ jestem mamą 17 letniego niemowlaka, nie polecam tego tak młodym osobom, szczególnie z minimalną nadwagą NAPRAWDĘ NIE ZNAMY SKUTKÓW PÓŹNIEJSZYCH a tyle przed wami.. teraz odezwał się we mnie stary zgred - wybaczcie.pa pa,pa

Cieszę się, że jest taki wątek-dzięki ania28 Tam napisałam o swoich skutkach ubocznych by przestrzec inne dziewczyny. W odpowiedzi było, ze mamy spadać ;) No to się wkurzylam, choć bardzo jestem spokojna :D I ubawiła się reakcją - nie pisałam personalnie - ale wg "uderz w stół - nożyce się odezwą" miałam odpowiedź. Ale to zostawmy - historia. Poza tym nie chcę Was w to mieszać . :) Brałam M w grudniu( do 20.12) 8 dni. Do teraz mam puls większy niż 100, kołatanie serca, stany lękowe - jak w okresie dużych stresów, no i oczy - po prostu mnie bolą. Umówiłam się do okulisty i do kardiologa. Gdzieś ktoś pisał, że fatalnie M działa na zęby - mam z cztery do zrobienia - jednak nie jestem 100 % pewna,ze to przez M. Czułam sie fatalnie - teraz już ok. Cera była ziemista - widać,że niezdrowa. Koleżanka bierze M i przestraszyłam się jej twarzy - żywy trup. Jakby spędziła miesiąc w piwnicy bez pożywienia. Od 2 stycznia przeszłam na dietę south beach i przez 10 dni schudłam 3 kg.Jem dużo warzyw, mięsa i serków. Nie chodzę głodna. Dla mnie to najwspanialsza dieta na świecie. Żałuję,że skusiłam się na M, ale cóż - wiadomo jak chcemy schudnąć....... Walczę dalej :) ps.nikomu nie mówiłam,zeby nie brał i nie będę - prosiłam o obserwowanie organizmu. Znając zagrożenie - można się ustrzec. pozdrawiam gorąco

dodam jeszcze, ze raport WHO do którego sie dokopałam "opluwa" brązowo-kremowe tabletki M :/ A my wszystkie miałyśmy ciemno-jasno zielone !?!?!?!?!

po tym co czytam to sa takie same reakcje jak po amfetaminie bez kitu dokładnie tak samo!tez sie chudnie a jak sie przestanie brac to te kilogramy wracaja....nie no wszystko sie zgadza,feta jest tansza i na to samo wyjdzie...:Opomyslcie lepiej nad tym co wy bierzecie:o

anchelika no co ty... zaraz czepialska ;) nie bądź dla siebie taka surowa ;) najważniejsze to mieć dobry humor bez względu na wszystko...

maala... kurcze ale ty masz już dużego niemowlaka ;) a tak poważnie to dzięki za informację, właśnie dzięki wam będziemy wiedziały więcej :) a powiem wam że mój mąż też bierze M i jak dzisiaj rano się zważył to mi szczęka opadła tak mocno jak jemu waga po M. 4 KG W TYDZIEŃ!!!! Mi spadło tylko 2 kg w tydzień :( ale co prawda on ma dużo co zrzucenia, zachodował sobie trochę tego sadełka ;) cala nie przejmuj się bo mnie też potraktowali jak pies kota ;) a z tą opinią że objawy są jak po amfetamininie to już spotkałam się nie raz i powiem że to bardzo zastanawiające............

dziewczyny wklejam link z wypowiedzią dziewczyny która brała M http://www.zdrowie.findit.pl/forum/viewtopic.php?t=32&postdays=0&postorder=asc&start=0 mam nadzieję że i wy i ja mamy nie ten fałszywy, chociaż objawy cholernie zgadzają sie jak po tym podrabianym :(

myślę, że u nas nikt tego nie podrabia - chińskie tańsze jak podrabiają to tam o dziwo wszystkie te specyfiki skutkują !?!?! jedne mają skutki uboczne inne nie nie jestem jakąś mimozą wrażliwą na leki, nigdy nie miałam skutków ubocznych, nawet siofor super toleruje :) Tylko M jakoś mi nie służy ;) cala

ten link nie dziala

J a myślę że w tym linku jest prawdziwy skład oczywiście bez określonej zawartości s w M http://www.ic.opole.pl/ Wejdźcie tam i poszukajcie informacji o sibutraminie. Czy zdjęcie z tego Urzędu Celnego czegoś wam nie przypomina? Pojawiło sie to już na topikach o M

http://polki.wp.pl/kat,1691,wid,7616746,wiadomosc.html?ticaid=1e31

mam do Was pytanie- biore m. od pieciu dni i jedynym objawem jaki mam to brak apetytu. nie calkowity, bo czasem mam ochote cos zjesc ale w malych ilosciach i raczej ciagnie mnie do zdrowych pokarmow np. ostatnio mialam chec na salatke warzywna a ja nienawidze warzyw i praktycznie ich nie jadam (jestem raczej miesozerca) Natomiast po m. zauwazylam ze nie mam ochoty na slodycze, biale pieczywo i ogolnie na maczne smakolyki typu ciasteczka i czekoladki (ktore potrafilam "zrec" kilogramami). No i wcale nie chce mi sie jakos tak tragicznie pic ale wmuszam w siebie ze dwa litry dziennie bo napisane bylo ze trzeba. I co o tym myslicie? Dodam ze mam do zrzucenia ze 20kg, ale nie licze na sam m, staram sie troche cwiczyc (skakanka i hula) choc zwolenniczka sportu tez nie jestem

pij nawet więcej wody niż 2 litry M pobudza metabolizm i wszystkie świństwa muszą jkoś wyjść z organizmu - trzeba je wypłukać Może miałam skutki uboczne,bo nie dawalam rady tyle pic? A ze jesz warzywka to dobrze. Nie masz apetytu na słodkie - jeszcze lepiej. Ale obserwuj organizm - M jest skuteczny, ale dobry tylko dla idealnie zdrowych.

dziękuje za podpowiedz i odpowiedz. tylko nie wiem czy dam rade wmusic w siebie tyle litrow. chociaz jak potrafilam zjesc mase kanapek albo ciastek, to przy tym woda to pestka. jeszcze raz dzieki...