GDZIE NAJLEPIEJ WYJECHAĆ ZA GRANICĘ?

:) Katerinka...dlaczego Francja? Jeździłam tam podczas wakacji do pracy sezonowej (przez 5 lat) nigdy nie uczyłam sie franc.(teraz załuje) bo moj szef jest/był anglojęzyczny i z wiekszoscia francuzów rozmawiałam po angl..zakochałam sie od razu we Francji ale zaraz na początku powiedziano mi,ze moj dyplom nie jest tam akceptowany...owszem mówie swietnie po angl i mogłabym jechac np do angl ale kiedy okazało sie,ze mam szanse na Francje..zgodziłam sie!..boję się ale w koncu swiat do odwaznych nalezy!!! :) Mayaa jeszcze nie znam swojej miejscowosci bo jestem w trakcie załatwiania formalności ale mam nadzieję,ze bedzie to małe misteczko! A ty jedziesz "jako kto"? Ja jako fizjoterapeutka!...A jak twoja znajomośc języka? obawiasz sie troszkę?...jak twoje nastawienie? Pozdrawiam :) :) :)

Ja też jadę jako fizjoterapeutka:) jak masz gg to podaj to pogadamy

3025351 czekam Mayaa :) ależ fajnie! nie jestem sama...

:) Witajcie forumowicze!!!! Życzę udanego weekendu dla każdego z Was..ja wyjeżdzam do rodzinki na łono natury! huraaa :)

Martenka a kiedy wyjezdzasz? no to skoro dobrze znasz angielski to nie zginiesz:) mnie sie wlasnie zaczely ferie dzis:) ale nigdzie nie wyjezdzam bo juz mieszkam w gorach:) a nad morze to raczej nie ma po co:P pozdrawiam wszystkich obcokrajowcow i nie tylko

:) Katerinka jade na przełomie marca i kwietnia..juz ie moge sie doczekać! :) alez dzisiaj zimno!!! brrr!..pozdrawiam wszystkich!

zaznaczam temat,bo nie chce go z oczu stracic;) a na dzis padam,wiec i tak nie jestem w stanie przeczytac tego wszystkiego...Pozdrawiam..

WITAM :) co slychac u naszych kochanych emigrantow?:) mysleliscie kiedys by powrocic do Polski?

Witam wszystkich :) widze,że podczas weekendu odpoczywaliście..balowaliście albo pracowaliście ;) bo cisza na forum! Ja wróciłam od rodzinki..mała herbatka i zabieram się za francuski! Mało czasu zostało :) pozdrawiam

oj martenka mi by sie przydalo wziac za angielski ale tak mi sie nie chce :P slucham sobie nirvany, mam lekkiego doła :(

...Katerinka!!! Głowa do góry..jutro tez jest dzień i na pewno będzie lepiej!!! :) :) :)...a co do nauki..hmm!..póki co przedłużam jak mogę tą moją herbatkę!!!..jakos dzisiaj nie mam siły..może później! :)

oby, by bylo lepiej. A co do nauki to tez ciezko ojjjj ciezko:P pozdrawiam cieplo:)

co juz nikt tu nie zaglada? chcialabym sie dowiedziec czegos na temat Luksembrgu

...co ta cisza? :) idę dzisiaj na kolejne korki z lektorką francuskiego..musze jeszcze sie pouczyć!..oj nie jest łatwo! Wykleiłam całą ściane słowkami :) może szybciej zapamietam...ale dobry humor nie opuszcza mnie! Miłego dnia!

ja jade w weekend do moich kochanych dojczow:) tam czuje sie super!

candy a w jakim celu jedziesz do niemiec jesli mozna wiedziec? w sumie niemcy sa najblizej ale jezyk ...ekhm :) jakos nie bardzo mi podchodzi

oj cos tu ucichlo hmm:) chyba mieszkancow wszystkich krajow zamrozilo:) bo ostatnio moj tat dzwonil z hiszpaii i mowil ze spad tam snieg:)

hejka.Mieszkam w Niemczech :)

HEJ ONA22 CO NAM OPOWIESZ O SOBIE?:)

witajcie forumowicze..i ci starzy i nowi! :) och..ale byłam zabiegana!!! Dużooo pracy i nauki (francuskiego) ale na szczescie juz weekend :) Wczoraj byłam w kinie na "Monachium" (polecam) a dzisiaj ide potańczyc!huraaa :) Poza tym piekna pogoda w Toruniu- słoneczko i lekki mrozik ale i tak już nie mogę doczekać się wiosny Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu!

a wiecie ze w wielkiej brytanii za urodzenie dziecka kobieta przez pierwszy rok jego zycia dostaje 17 000zl:)

czy jest ktos moze z Hiszpanii???bardzo lubie ten kraj i chcialabym sie dowiedziec jak tam sie zyje Polakom, czy jest latwo czy raczej ciezko.Pozdrawiam

moj tata zyje w hiszpanii. jest dosyc drogo, jest sam wiec na zycie daje jakies 3000zl Jest nalogowym palaczem. Hiszpanie maja dziwne nawyki...

witam:) co slychac u was? jaka pogoda w innych krajach? bo u nas dzis zimniutko na poludniu brr

Puk puk..czy zastałam kogoś mieszkającego w Irlandii a konkretnie Galway?

do roo : ja tez mieszkam w Szwecji i nie moge sie z niektorymi punktami Twojej wypowiedzi zgodzic: "jeszcze nie widzialam tutaj bialej sprzataczki"--------------- bzdura, sory, ale u mnie sprzata wlasnie biala sprzataczka i to Szwedka (wynajmuje mieszkanie i jest to zapewnione w cenie mieszkania) "szwedzi nie przepadaja za cudzoziemncami i to bardzo" --------- bzdura, tak "bardzo" jak my Polacy u siebie w kraju za innymi nacjami, bez przesady " bez znajomosci szwedzkiego albo bez zalatwionej wczesniej (przed wyjazdem) pracy jest bardzo ciezko, no chyba ze chcesz na czarno mieszkania szwedom sprzatac,albo (rowniez na czrno) na budowie robic"---------------- z tym sie zgodze i zreszta o cenach takze Polak dla Polaka na obczyznie jest po prostu straszny, jak ci sie poszczesci i masz dobra prace to rodacy sa gotowi cie zjesc. Albo wszystko robia "po cichu", nic nie chca mowic, bo boja sie, ze to ty ich wygryziesz albo Bog wie co. No masakra.

Nie ma sie co oszukiwac- kazdy chce jakos zyc. W Polsce trudno o prace, dlatego wiekszosc mlodych (i nie tylko) wyjezdza. Ja tez zastanawiam sie nad tym pomyslem ale mam w zwiazku z tym kilka pytan. Gdzie najlatwiej o prace? w ktorym panstwie jest bezpieczniei jedzenie jest zblizone do polskiego. Jakie sa ceny produktow zywnosciowych, czy trudno o mieszkanie itd. Jak sie zyje? Nie mam pojecia od czego zaczac, boje sie, ze za granica sie nie odnajde. Zapraszam do dyskusji osoby, ktore juz mieszkaja za granica i te, ktore sie tam wybieraja do autorki topiku: W Polsce trudno o prace, ale poza granicami naszego kraju tez nie jest rozowo. Wiekszosc mlodych ludzi po studiach wyjezdza, bo mysli ze zawojuje swiat. Bez bardzo dobrej znajomosci jezyka angielskiego i najlepiej jeszcze jezyka kraju do ktorego planuje sie wyjechac, nie ma szans na prace w zawodzie. Czeka Cie mycie garow, sprzatanie, robota na budowie, nianczenie dzieci (w Szwecji wymagany szwedzki!), rozkladanie towarow na polkach... slowem nic ambitnego. Najlepiej jesli prace masz zalatwiona po znajomosci albo przed wyjazdem z Polski. Nie radze wyjezdzac w ciemno, bo koszt mieszkania i jedzenia (w przeliczeniu na zlotowki) jest wysoki. Nie ma problemu z wynajmem mieszkania, ceny zroznicowane w zaleznosci od lokalizacji i standardu: od 4 000 sek do 10 000 sek tj od okolo 2 000 zl do 5 000 zl na miesiac, ale w tym czesto sa media. Nie przerazaj sie od razu, bo przy calkiem niezlej pracy zaplacisz za wynajem i sporo Ci jeszcze zostanie. Zywnosc hmmm jak dla mnie niedobra. Chleb coz jest slodki, szczegolnie ten tanszy. Koszt bochenka 16-25 sek tj 8-12 zl. Nie kupisz tu prawdziwych paczkow, pysznych polskich ciast, twarogu... Jest za to duzy wybor ryb i owocow morza, duzo wiekszy wybor jedzenia typu italiano, mexicano :-) duzo produktow arabskich (szczegolnie w sieci sklepow Willy:s). Czuje sie tu bezpieczniej niz w Polsce, ale podobno Sztokholm nie nalezy do najbezpieczniejszych miejsc w Europie. Bilety miesieczne to 600 sek albo kupony na ktorych nabijana jest godzina (czasowe). Srodki komunikacji sa tu super poczawszy od tramwajow, metra, a skonczywszy na autobusach/pociagach na lotnisko i samolotach. Sa super skoordynowane itd. Ciezko sie tu zyje bez znajomych, przyjaciol, rodziny. Ale jesli nie jest sie samemu to ok. W tv duzo filmow anglojezycznych z napisami na dole ekranu (po szwedzku), nie ma podkladu ani lektora. Rozrywek jest duzo, fajne puby itd. Ale hmmm koszt jednego piwa w knajpie to od 30 sek :-| SEK czyli 1 korona szwedzka = okolo 0,42 zl no, a poza tym. Polakow jest tu ci dostatek. Ale oczywiscie w Stockholmie chyba najwiecej. I nie sa na pewno mili...

aha, jeszcze dwie sprawy: Legalnie mozna tu byc 3 miesiace, a jesli chce sie dluzej to nalezy zglosic to w "Migrationsverket" i tam przedstawic druk wypelniony przez pracodawce+ dowod. Trzeba miec zalatwiony numer personalny, zglosic sie w urzedzie skarbowym. Nie jest duzo zalatwiania. Rzeczywiscie opieka zdrowotna droga, ale bardzo dobra. Dzieci nie moga dostac klapsa od rodzicow. I w sumie nie wiem czy to na dobre wychodzi... I wcale nie jest tu zimniej niz w Polsce. No chyba, ze ktos mieszka w Kirunie :-P

najlepiej tam gdzie się ma rodzinę

jestem sobie w Szwecji dzieki za wyczerpujaca wypowiedz:)