Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katerinkamalinka

GDZIE NAJLEPIEJ WYJECHAĆ ZA GRANICĘ?

Polecane posty

Gość neom
Moze troche o Francji. Mieszkam tu i pracuje od 6 -ciu lat. W zasadzie nie nazekam. Ale jesli juz ktos zdecyduje sie na wyjazd to pierwsza i najwazniejsza sprawa jest poznanie chociaz kilku podstawowych slow. Poczatki tutaj byly dosc ciezkie. Francuzi patrza ci na rece i oceniaja co potrafisz. Zreszta wszedzie tak jest. W tej chwili juz sie przyzwyczaili i traktuja mnie jak "swego" ; Mieszkam w malutkiej miejscowosci gdzie wszyscy sie znaja. Pracuje na kutrze rybackim. Mieszkam tu sam - rodzinka w Polsce i w sumie najbardziej doskwiera rozstanie. Jesli jest ktos chetny dowiedziec sie czegos wiecej o pobycie tu - czekam na pytanka- jesli bede mogl - odpowiem. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woodchuck
ja jestem w usa 5 lat i tez wszyscy dookola traktuja mnie "jak swojego"..tylko ze ja nie chce byc traktowana bo ja jestem z innego kraju, mam inna kulture i inaczej patrze na swiat niz amerykanie i to co mnie najbardziej tutaj wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZ
Skandynawia jest zimna i bardzo nieprzyjazna dla cudzoziemcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZ
Skandynawia jest zimna i bardzo nieprzyjazna dla cudzoziemcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbghnhmj
a jest ktos z Irlandii??? chcialabym sie dowiedziec czegos na temat zycia w tym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyjechalam do Anglii, bo zawsze wydawalo mi się, że tutaj jest zycie lepsze niż w Polsce. Aż mi się ciśnie na usta żeby powiedzieć, że WSZĘDZIE jest chyba lepiej niż w Polsce. Nie wiem, czy tak jest, (pewnie nie), bo wszędzie nie byłam. Wiedzialam zawsze, że tu jest lepszy standard życia, że łatwiej jest o pracę, że zarobki nie są taką jałmużną jak w Polsce :-0 A w dodatku nie jest to aż tak daleko, jak np. Ameryka, więc można co jakiś czas przyjechać i spotkać się z rodziną. Kiedyś wyjazd do Anglii, (czy gdziekolwiek za granicę) byl tylko gdybaniem...marzeniem. Choć wiedzialam, że pewnie jeszcze ze 100 razy zmienię plany, lub wpadnę na coś \"mądrzejszego\" :) i w końcu nie pojadę. Poza tym - zawsze balam się języka. Nie bałam się, że się nie zaklimatyzuję, że będę za bardzo za bardzo tęsknić, że sobie sama tak daleko nie poradzę, nie! Najbardziej balam sie jezyka. I bez sensu jest to, bo język znałam calkiem dobrze. Na pewno lepiej niż mnóstwo Polaków, którzy pojechali nie znając podstawowych słów. Bałam się tak, czy owak. I musialam pojechac w czasie wakacji do szwagra do Anglii, żeby potem wrócić i podjąć decyzję - JADĘ!! :) Przemyślalam sprawę - skończone studia, wszystkie sprawy pozamykane... co mnie tu trzyma? Błyskawiczna decyzja o poszukiwaniu pracy, błyskawiczny wynik :) (co za fart!) Teraz jestem (jesteśmy!!) tu ponad 3 miesiące i wreszcie jestem szczęśliwa. Nie wyjechalabym gdzie indziej z prostego powodu - język!! Ani Francja, ani Niemcy, ani Szwecja - bo języka nie znam. Ameryka za daleko. Jeszcze tylko Irlandia......kiedys?? kto wie?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nigdzie poza skandynawia mieszkac nie chciala.tylko tu jest naprawde bezpiecznie.zimno?owszem.nieprzyjemni ludzie?jak wszedzie,z tym,ze wlasnie MNIEJ niz gdziekolwiek.przynajmniej dla mnie.zylam w kilku krajach europy i wbrew stereotypom tutaj ludzie sa \"normalni\". poza tym: swietny socjal(nigdy tu nie bedziesz biedna) bezpieczne ulice(kilkuletnie dzieci chodza bez opieki) zero strachu-mieszkania i samochody stoja otwarte sluzba zdrowia na najwyzszym poziomie-i to dla wszystkich(sporo sie placi za zwykle wizyty i zabiegi,ale hospitalizacja jest zawsze darmowa,a wyposazenie szpitali jest najlepsze na swiecie chyba) do tego jesli choroba wymaga leczenia poza granicami kraju to rzad za wszystko placi,nawet za bilety i noclegi. jesli potrzebne jest sztuczne serce to tez rzad za to placi. podatki(prawie 40 proc) sa wykorzystywane na panstwo bezpieczne,hojne dla potrzebujacych. zero biurokracji-jeden urzad do wielu spraw,w polsce byloby ich na to miejsce ze 20. tutaj zycie jest po prostu prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfhhhhhhhhhhhhh
agais a w jakim miescie ejstes? jakim jezykiem trzeba wladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keflavik,islandia. oczywiscie najlepiej znac islandzki,ale mozna sie wszedzie dogadac po angielsku bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 236247647845
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak jest z cenami za rozne uslugi, np fryzjer, zakup mebli, telefonia komorkowa, internet, sprzet AGD itd?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddddddddddddd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka fioletowa
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec jak jest a jak jest z cenami za rozne uslugi, np fryzjer, zakup mebli, telefonia komorkowa, internet, sprzet AGD itd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze pozniej,ok?obiecuje dzisiaj wieczorem! jak najwiecej szczegolow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona nakrapiana
katerinka a o jaki kraj ci chodzi z tymi cenami i rzeczami do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katerinka... NIEMCY .... hmm jesli chodzi o uslugi ..wiec wszystko dla urody bardzo drogie uslugi.. kosmetyczka fryzjer bardzo sie cenia ..jesli chodzi o sprzety meble... tanie okazyjnie mozna kupic...sprzet RTV i AGD ..rowniez st mase przecen ... na ktorych mozna wyrawc cudenka i mozna sie pohandlowac zjesc z ceny ... :D ... internet ... zlezy jakiego kto wybiera opetatora...ja mam rozmowy na cele Niemcy za darmo ... do Polski 8 centow ... , telefon ... razem z mezem placimy 3 centy z minute rozmowy do siebie oczywiscie natomiasta sms sa drgie i rozmowy na inne sieci rowniez ... Luana ....moze i masz racje ..moze trafilas na niemilych ludzi...zreszta ja tez doswiadczylam nieprzyjemnosci ale nie ze strony niemcow ...ze strony polakow... niestety ..szkoda... urzednicy ...dal mnie byli bardzo mili ...ale moze naprawde zle Ci sie trafilo ...szkoda... pozdrawiam serdecznie :D Mielismy znjaomego w Irlandi byl bardzo zadowolony ale pracowal bardzo ciezko bral kazda prace... mam rodzine ktora wyjechala do Anglii ... sa naprawde zadowolnie choc tez bardzo cieko pracuja... kolezanka ktora niedawno wyjechala nie ma pracy nie moze znalesc..nie zna jezyka .. jest jej bardzo trudno Znajoma pracuje a Stanach ... kupila sobie po pierwszym roku pracy b. dobre auto...ma naprawde ladne mieszkannko... pozdrawiam serdecznie z NRW Carla .... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backspace
wszedzie na emigracji jest ciezko-ale kazdy wybiera "mniejsze zlo"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hummmm
a w Polsce nie jest ciezko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabahama
a jak jest jesli chodzi o urodzenie dziecka w obcym kraju? czy potem dostaje sie jakas kase i przez jak dlugo? piszcie z roznych krajow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecej o Islandii(z tego co slyszalam podobnie jest we wszystkich krajach skandynawskich,w Danii nawet lepiej bo istnieje np fundusz,ktory placi za siedzenie w domu z dziecmi az do ukonczenia przez nie szkoly) przede wszystkim nalezy powiedziec,ze wszystko tutaj opiera sie na kredytach i kartach kredytowych.nawet ludzie bogaci kupuja wiekszosc rzeczy na raty.banki sa przyjazne,solidne,daja dobre warunki. nie wiem jak to wszystko opisac,wiec sprobuje pokazac jak wyglada zycie samotnej osoby zyjacej za minimalna pensje(okolo 100 000 koron islandzkich) mieszkajacych w okolicach reykjaviku czynsz za ladny pokoj w hotelu robotniczym albo male mieszkanko-20-40 tys(w tym ogrzewanie,elektrycznosc).ZAWSZE sa tam:lodowka,mikrofalowka,lazienka,kuchenka itp jedzenie-20-30 tys miesiecznie telefon:komorka na raty od 500 do 3000 miesiecznie,abonament okolo 1000 (telefon na karte tylko jesli kupiony za gotowke a to juz jakies 10000).stacjonarny-wykupienie numeru 4000,abonament 1200.sa karty za 1000 z 150 minutami do polski. zostaje wiec 1/3 pieniedzy w kieszeni. niestety lekarz kosztuje sporo-zwykla wizyta 800,ale specjalista 3500. fryzjer-ciecie 2000,ale z farbowaniem do 8000. najlepsza strona Islandii sa chyba szpitale.urodzilam tu dziecko i mialam wszystko o czym moglam zamarzyc:przemila opieke,najlepsze warunki,wanne,nocleg w szpitalu dla meza,dziecko bylo caly czas ze mna,ale moglam je oddac jak bylam zmeczona np na noc alebo zeby wziac prysznic. szpital jest zawsze za darmo. ogolnie trzeba powiedziec,ze jest tu drogo,ale za to pieniadze nigdy nie ida na marne,bo panuje tu w kazdej dziedzinie NAJWYZSZA JAKOSC. jednak najlepiej byc tu z partnerem.wtedy mozna spokojnie kupic samochod(znowu raty-20-30 tys miesiecznie),kupic mieszkanie(100 proc kredyt na 40 lat-oplaty miesieczne okolo 60 000) i spokojniutko zyc z drugiej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,co do dzieci: urlop macierzynski trwa 6 miesiecy,panstwo placi minimalna pensje-100 000.mozna to rozlozyc na raty i np brac 50 proc przez rok. kiedy dziecko konczy roczek(jak moje wlasnie 17 stycznia:-D ) zaczyna wplywac dodatek-45 000 co trzy miesiace.opiekunka kosztuje 45000 co miesiac...dlatego ja np. pracuje na 1/2 etetu i opiekunka kosztuje nas tylko 23 000. to wszystko wydaje sie drogie,ale w sierpniu mozemy liczyc na conajmniej 150 000 jak nie wiecej wyrownania podatkowego,z racji dziecka,splacania mieszkania.tak wiec zawsze cos tam panstwo dorzuca i naprawde zyje sie tu latwo. program \"uwaga\" czy \"pod napieciem\" nie mialby tu czego szukac,tu nikt nie zyje w nedzy i jest bezpiecznie. srednio 4 morderstwa rocznie.wprawdzie maly kraj,ale mimo wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
internet-my placimy 5700 co miesiac,ale mamy zero limitow-komp dziala cala dobe i mozemy sciagac ile chcemy(nie znam sie na tych bajtach,ale wiem,ze nie ma limitu) meble-ludzie czesto prawie nowki za darmo oddaja(ogloszenia w lokalnej gazecie),bo mnostwo tu bogaczy,ciagle nowe sobie kupuja. ale jest tez ikea itp,mozna sie wyposazyc niedrogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni raz-ale sie rozgadalam:-D co do pracy: od 8 do 17,przerwy:9.30-10,12-12.40,15-15.30 w piatek o 12 do domu w kazdej firmie troche inaczej,ale mnostwo przerw.jak przyjechalam na Islandie to uwierzyc nie moglam. mozna tez pracowac ciezko,np faceci na budowach itp,ale ile oni zarabiaja!!moj np czesto przerw nie bierze,zeby jak najlepsza pramie dostac(zalezy jak szybko iles tam blokow skoncza),pracuje od 8 do 18,ale za to ma okolo 250 000 w miesiacu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ktos moglby tak wyczerpujaco jak agais opisac zycie z irlandii, anglii czy luksemburgu? moj znajomy mieszka w hiszpanii, zarabia 3000 euro i spokojnie mu to starcza.Jest sam. Wszytko jest bardzo drogie ale jedzenie przeochydne. Ineresuje mnie nadal kwestia urodzenia dziecka w innych krajach- jesli ktos rodzil , prosze o komentarz. Ciagle zastanawiam sie nad tym do jakiego kraju pojechac. Niestety nie mam rodziny za granica- wtedy bylo by latwiej wybrac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka fioletowa
rodzenie dziecka w usa...jezeli masz odpwiednie ubezpieczenie z pracy, a sa dwa rodzaje..to jedno z nich w 100%pokrywa porod i polog a to drugie tylko w jakims procencie wiec reszte pacjent placi z wlasnej kieszeni...jezeli nie masz zadnego ubiezpieczenia i masz male zarobki mozesz ubiegac sie o tzw. medicard-czyli ubezpieczenie od panstwa, ktore wszystko pokrywa wizyty matki w ciazy i porod oraz ubezpieczenie na dziecko po urodzeniu do chyba 7 lat... no zawsze zostaje publiczny szpital, gdzie slyszalam, ze nie ma za ciekawych warunkow i jest brudno... jezeli myslisz ze po urodzeniu dziecka w usa automatycznie dostajesz papiery to jestes w bledzie...bo tylko dziecko urodzone na terenie usa ma papiery i ewentualnie moze starac sie o zielona karte dla swoich rodzicow z ukonczeniem 18 tego roku zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciała do Holandii. Ktoś wcześniej napisał, żeby od Holandii to z daleka. A ja chcę... Studiowałam tam przez semestr. Znowu wracam...ale tym raze to żeby troszke odpocząć od pisania magisterki;) Zaczęłam się uczyć jezyka, na razie opanowałam w stopniu podstawowym. ZObaczymy co dalej. Studia super...A z życiem..nie wiem. Ja nie wydawałam Bóg wie ile - na jedzenie ok 100 euro na miesiac. Chciałabym zrobić tam doktorat - nie wiem czy to mozliwe - aledoktorant jest tam traktowany jako pracownik uczelni i dostaje normalna pensje - przynajmniej przez 4 lata...Oj marzyłoby mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poola
Interesuje mnie wyjazd do Francji. Mam w związku z tym pytanie do Neona lub osób zamieszkujących ten kraj. A mianowicie jak drogie jest utrzymanie, chodzi mi tutaj o wynajem mieszkania( czy pokoju), jak i koszty wyżywienia. I czy zarabiając w granicach 1400 euro można wieść w miarę spokojne życie. Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×