Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna18

Nadpotliwość dłoni...

Polecane posty

Gość gość 0718
Jonoforeza owszem pomaga, nie polecam jednak firmy highteh development electroantiperspirant. Kupiłam od nich sprzęt za prawie 2 tysiące, wykonałam cała serię, pocenie ustąpiło. Potem wykonywałam zabiegi podtrzymujące. Teraz nie mogę korzystać ze sprzętu, ponieważ coś się z nim stało, po zabiegu dłonie są poparzone, całe w bąblach z wodą, dodam, że dzieję się to tylko na jednej dłoni. Pisałam do producenta, odpisał ze dwa razy, a kiedy złożyłam oficjalną reklamację kontakt się urwał. Firma ma siedzibę w Czechach niestety, sprawa pewnie trafi do rzecznika... i tak sprzęt za taką kasę leży bezużytecznie w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwierzycie jaki tani i prosty sposób na spocone dłonie. Jonoterapia. 2x bateria 9v, trochę kabelka i folii aliminiowej oraz dwa naczynia np pudełka po lodach. 10 sesji po 20 minut i problem znika na długo. Potem wystarczy 1 sesja raz na jakiś czas. szczegóły podłączenia wszystkiego: baterie szeregowo, musi być co najmniej 18V, kabelkami do dwóch kawałków folii alumin. kawałki zanurzone w pudełkach z wodą (ciepłą). Dłonie zanurzamy na 10 min, potem zmieniamy bieguny, lub ręce na krzyż i znowu 10 min. I tak przez 10 dni. Skutek odczujecie już po 5 razach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dłuższego czasu miałam duże problemy z potliwością dłoni, a akurat pracuję jako menadżer, więc często mam kontakt z ludźmi, witam się i tak dalej, więc było to dla mnie ogromnie krępujące. Stosowałam różne metody, choćby namaczanie dłoni, ale efekt był chwilowy. Ostatecznie zdecydowałam się na botox u pani dr Agnieszki Ledniowskiej i w końcu jest różnica. Już mi się dłonie nie pocą, nawet jak mam ważne biznesowe spotkania i ogólnie atmosfera jest dość stresowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sucha Szczęśliwa Edi
Witam :) Faktycznie dziś jestem po 9 dniu jonoforezy domowym sposobem, czyli 2 baterie 9v, 3 kabelki krokodylki, 2 blaszki na ciasto i dwa ręczniczki :) śmiesznie brzmi... wiem. Ja kupiłam to na allegro za 100zł :) przyjaciółka mnie wyśmiała, rodzina że tyle kasy za nic :) szczerze to NAPRAWDĘ nie żałuję. Z podziwu wyjść nie mogę, ciągle sprawdzam dłonie, stopy dziś a tu susza po około 25 latach męczarni :) Nie wierzę :) Ja z efektu jestem tak zadowolona że przykombinuję to przerobić pod pachy tylko może mniejszym prądem :) Polecam i życzę powodzenia w leczeniu tej strasznej dolegliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość252
Zastanawiam się nad kupnem urządzenia do jonoferezy, ale najpierw wolałabym to wypróbować w jakimś salonie. Proszę o informację jesli ktoś zna jakieś miejsce we Wrocławiu gdzie można wykonac jonoferezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smeagolll
Mia łam problemy z nadmierną potliwością stóp, co zwłaszcza latem było bardzo męczące. Koleżanka poleciła mi klinikę Beauty Skin (www.beautyskin.com.pl), która wykonuje zabieg systemem MiraDry i efekty leczenia są po prostu znakomite. Wreszcie mogę bez obaw ubrać sandały, nie boję się zdjąć butów. Cena zabiegu była przystępna (pytałam w innych salonach i było dużo drożej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyna
Czy ktoś ma to urządzenie w domu? zastawiam się nad kupnem u mnie w Zielonej Górze nie ma takich zabiegów. Sama powiem szczerze ze się boję tego używać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpiałam na nadpotliwość. Ciągle chodziłam z wkładkami, ale co to za życie? Wyleczyłam nadpotliwość pach w Imeiaa. Jeden z niewielu salonów piękna w Opolu, gdzie masz rzeczywiście kontakt z lekarzem medycyny estetycznej. Zabieg właściwie bezbolesny. Miałam dokładną kwalifikację odnośnie przeciwwskazań. Wiem, że można na raty rozłożyć usługę w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypożyczylam urządzenie do jonoforezy od Pana który jest bardzo sympatyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypożyczylam urządzenie do jonoforezy od Pana który jest bardzo sympatyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mieć dobry krem. Mi bardzo pomógł Hand Care Floslek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomii456
Kilka uwag do electroantyperspirantu. Ogólnie cala sprzedaż oparta na mocnych słowach "każdemu pomoże", "prawie 100% skuteczność", "całkowicie bezbolesne" itd. W rzeczywistosci sprawa wygląda mniej różowo. Samo urządzenie wygląda na garażową produkcję, dosyć tandetne ale wygląd rzecz drugorzędna. Czy leczenie jest bolesne? Niby nie, o ile używamy małego natężenia prądu. Ale w instrukcji jest napisane, że im wyższe natężenie tym leczenie skuteczniejsze. Będe opiswyał na przykladzie stóp i tak: "lekkie mrowienie" jest przy 10-11 mA a max wartość to 24-30 mA. Przy 13-15 uczucie jest jakby ktoś wbijał szpileczki w stopy, a przy wyższych wartościach ma się uczucie, że włożyło się stopy w pokrzywy i one cały czas pięką, można się wściec. Po całym zabiegu stopy wyglądają jak ugotowane, czerwone i piekące. Trochę pomaga wtarcie jakiegoś kremu na oparzenia. Ogólnie jak ktoś jest mocno zdeterminowy to jest w stanie to wytrzymać, ja między czasie oglądałem film, który choć trochę odwracał moją uwagę od męki warunek jest taki, ze film musi być naprawdę ciekawy. Skuteczność? Na pewno nie 100%. Przed leczeniem po kilkugodzinnym chodzeniu w sznurowanych butach, wkładki były niemal całkowicie mokre. Po 4 tygodniowym zabiegach wkładki były suche w 50%. Po tym czasie zaprzestawałem zabiegów i "czułem się wyleczony" po kilku tygodniach (6-8) problem całkowicie powracał ale odwlekałem "leczenie" nie mogąc się zmobilizować do kolejnych tygodni męczarni. Takich "serii" miałem już kilka więc podsumowując "prawie całkowicie bezbolesne i prawie 100% skuteczność"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomii456
Dodam jeszcze, że w ofercie pojawiło się nowe REWOLUCYJNE urządzenie, dzięki któremu leczenie jest JESZCZE mniej bolesne i Jeszcze większa 100% skuteczność. Kosztuje 3999 z vat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też polecam jonoforezę. Zrobiłam własne urządzenie domowym sposobem. Wystarczą dwie blaszki aluminiowe, mogą być nawet takie tacki do pieczenia ciasta w piekarniku. Dodatkowo dwie baterie 9V i 3 kabelki "krokodylki". Zabieg wykonuję codziennie przez 20 minut, po 10 na każdą rękę przez tyle dni, aż pocenie ustąpi. Borykam się już z nadpotliwością dłoni, stóp i pach około 5 lat. Próbowałam przeróżnych specyfików z apteki, jednak z miernym skutkiem. Lekarze rozkładali ręce. Straciłam już nadzieję. Zaczęłam unikać ludzi w obawie, że zwrócą uwagę na moje mokre dłonie. Podawanie ręki w kościele czy gdziekolwiek, było dla mnie istnym koszmarem. Przez moją nadmierną potliwość czułam się niedowartościowana i ograniczana. Zazdrościłam znajomym normalności.. Jonoforeza faktycznie działa, ale w moim przypadku nie na długo. Może u kogoś z was się sprawdzi na dłużej. Warto spróbować. A co do mnie to.. Poważnie się zastanawiam nad wykonaniem zabiegu sympatektomii piersiowej. To chyba jedyne moje światełko w tunelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stasiek11
Jonoforeza kompletnie nie działa. Miałem i mam potliwość twarzy, pach i dłoni. Nic nie dało. Wyrzucone pieniądze. Tych wszystkich Odobanów, Antidral też nie polecam, szczególnie kobietom. Zawierają sole aluminium, który powoduje m.in. raka piersi. http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ijc.30393/full. Podobnie jest z solami glinu w składzie. Dziewczyny nie używajcie dezodorantów z aluminium czy glinem. Mi pomogły trochę napary z szałwi, magnez i podniosłem poziom witaminy D we krwi. Teraz się mniej pocę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Stasiek11.Co Ty możesz wiedzieć o prawdziwym poceniu twarzy jeśli proponujesz szałwię.Dla mnie pomaga tylko Płyn Potockiego i to w taki sposób,że mogę nawet bywać na koncertach czy w teatrze.Wcześniej było to niemożliwe i uwierz mi,żeby to zmienić użyłbym czegokolwiek nie patrząc czy to może zaszkodzić bo z tym poceniem nie miałem praktycznie życia.Używam tego płynu prawie cztery lata i teraz wiem że żyję.Szczerze Ci powiem,że u mnie nie ma jakichkolwiek skutków ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kiedyś, jak byłam u lekarza, to mi zaproponował picie herbaty z szałwi i tyle, że nic się z tym nie da zrobić, jak mi się potwornie pocą dłonie. Ale nie dawałam za wygraną, szukałam innego, bardziej skutecznego sposobu i w końcu zdecydowałam się na zabieg z botoksem w Medycynie Młodości, muszę powiedzieć, że to była najlepsza decyzja, jaką podjęłam, mój problem się rozwiązał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pić ziólka typu szalwia wlasnie, rumianek...A jak nic nie pomaga i problem bardzo doskwiera to polecam Etiaxil Lotion - super środek na taką przypadłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha łapka
cześć, ja też polecam jonoforezę i też kupiłam od gościa z allegro za 100 pln. Sama wartość "urządzenia" to max. 20 pln z tymi blaszkami i bateriami, więc facet trochę na tym zarabia, ale ważna jest sama metoda. Można sobie taki zestaw skompletować samemu. Piszecie o tych botoxach, kremach różnych - nie wiem, może to działa, nie próbowałam, bo zwyczajnie nie miałam kasy, a problem był i utrudniał życie. Ale próbowałam etiaxil, inne blokery i jeszcze jakieś tabletki które wzmożyły potliwość, a miały ograniczyć i u mnie nie działały. Już kiedyś widziałam ten wątek, a ponieważ wiem jak to kapanie z rąk utrudnia życie, to odgrzebałam. U mnie nadpotliwość naprawdę była duża i jonoforeza pomogła w 100 procentach. Sposób bezpieczny, bo to nie jest duże natężenie prądu, przede wszystkim tani i skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 0788
Ja też leczę się przy pomocy jonoforezy. Zabiegi niwelują pocenie w stu procentach, nie jest to jednak dla mnie metoda bezbolesna. Używam natężenia ok 13mA, jest to bardzo odczuwalne, mniejsze natężenie w moim przypadku daje krótki efekt. Podczas zabiegu czuję się tak jakbym trzymała dłonie we wrzątku, po zabiegu dłonie są czerwone s swędzą, często też na moich dłoniach pojawiają się pęcherze z wodą. U mnie nie sprawdza się teza, że kiedy pocenie wraca wystarczy 1-2 procedury, kiedy tylko pocenie się powoli wraca od razy zaczynam procedurę, aby ustąpiło muszę wykonać 5-6 zabiegów. Generalnie jeśli ktoś jest bardzo zdeterminowany, jak ja, jest w stanie to wytrzymać. Nie jest to jednak metoda bezbolesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borek76
Jonoforeza dziala w 100%!!!Nawet sobie nikt nie wyobrazacie jakie bylo moje zycie z ta dolegliwoscia i po tych wszystkich latach wkoncu mam suche i cieple rece.Wystarczy kilkadziesiat zlotych i samemu mozna sobie kupic to co potrzebne to moj email: gborenski@gmail.com jesli ktos chce wiecej informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jonoforeza dziala tylko nie wiem na jak dlugo.u mnie dziala juz 4 tygodnie bez potu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u was jak dlugo utrzymuje sie efekt po jonoforezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie po tygodniu wraca i znowu muszę robić 4-5 zabiegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5555
Wie ktoś z Was czy zabieg mira dry można wykonywać również na dłonie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jonoforeza na ul. Starzynskiego 2 w Szczecinie- możliwości wypożyczenia sprzętu, ja tak zrobiłam podaje numer do gabientu792171092

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditropan na nadpotliwość. Przez 11 lat zmagałam się z hiperhydrozą. W moim przypadku nadpotliwość dotyczyła dłoni oraz stóp. Po 11 latach poszukiwań stwierdzam, że w moim (ciężkim) przypadku najskuteczniejszy na NADpotliwość okazał się lek Ditropan. Wszystko zaczęło się około 15 roku życia i od tamtej pory wypróbowałam wiele specyfików w walce z nadpotliwością. Na początku stosowałam wszelkiego rodzaju antyperspiranty i tym podobne (preparaty oparte na chlorku glinu w większym bądź mniejszym stężeniu). Efekt był zerowy, tak samo zioła oraz suplementy diety na nadpotliwość nie przynosiły żadnego rezultatu. W wieku 19 lat udałam się do kliniki w Krakowie na botoks (dłonie + stopy). Obietnica brzmiała, iż efekt będzie się utrzymywał hmm... teraz już nie pamiętam dokładnie - 6 lub 9 miesięcy. W rzeczywistości efekt nie utrzymywał się nawet przez tydzień, a dokładniej - nie wystąpił wogóle. Botoks na nadpotliwość --> w moim przypadku = strata pieniędzy Później zakupiłam aparat do jonoforezy. Miałam dwa - jeden domowej roboty zakupiony na Allegro, drugi (wtedy bardzo drogi) zamówiony z Czech - Electro Antiperspirant. Wykonałam kilka serii... z desperacji nawet po 30 zabiegów... kiedy to już po 12 miał wystąpić pożądany efekt. Niestety - w moim przypadku jonoforeza przyniosła brak jakichkolwiek rezultatów. Wystąpiły jedynie efekty uboczne - swędzenie, bąble - ogółem moja skóra bardzo źle znosiła te zabiegi. Jedyne czego nie próbowałam na nadpotliwość to sympatektomia lędźwiowa/piersiowa. Uznałam, że to zabieg zbyt inwazyjny i mając do wyboru wykonanie go, bądź wypróbowanie Ditropanu, zdecydowałam się właśnie na Ditropan. Po niecałym miesiącu stosowania (bodajże już po 3 tygodniach) osiągnęłam pożądane rezultaty. Na chwilę obecną zażywam Ditropan na nadpotliwość od 7 miesięcy i od tej pory nie straszna mi już nadpotliwość dłoni ani stóp. Kilka słów o Ditropanie: Lek stosowany jest w leczeniu objawowym niestabilności pęcherza moczowego z zaburzeniami oddawania moczu (parcie naglące, nietrzymanie moczu, trudności w oddawaniu moczu, nadreaktywność wypieracza). U mnie, jako efekt uboczny wywołuje on zahamowanie mojej choroby - nadpotliwości. Zaznaczam, że hamuje on jedynie NADpotliwość, bo poza tym pocę się normalnie - tzn. np. pod pachami pocę się tak samo jak wcześniej. Ditropan wyeliminował u mnie jedynie NADpotliwośc, a nie potliwość :) … ponieważ człowiek pocić się musi, aby żyć. Ale o tym przecież wszyscy dobrze wiemy. Poza wstrzymaniem nadpotliwości nie zauważyłam u siebie przez te ponad pół roku stosowania leku żadnych innych efektów ubocznych - co mnie cieszy. Powodzenia! Nie poddawajcie się! Chcieć to móc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×