Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam to w dupie

Ktoś się też wczoraj pokłócił?

Polecane posty

Gość mała smutaska
ah te telefony u facetów..ja swojego prosilam aby nie wylanczał komórki bo mi nie przeszkadza jak ktos do niego dzwoni...jeżeli nie ma nic do ukrycia to nie powinno mu sprawiac problemów odbieranie tel w mojej obecnosci.... teraz w ten weekend miał tel właczony...ale gdzies kolo 22 zadzwonili do niego koledzy z pracy i tak nieustannie dzwonili ze on stwierdził ze koniec na dzisiaj tel..a byly dopiero dwa...ja sie zastanawiam czy to przypadkiem nie było ukartowane???tylko po to aby wyłaczyć komórke ???Potem bylismy w kinie ..oczywiście w kinie komórke nalezy miec wyłączona...po seansie ja poszłam do toalety, on też...wyszłam wczęsniej...czekałam na niego...nie zauwazył mnie jak wyszedł...i czekał przed damska toaleta...panicznie oglądał komórke ...i cos pisął..potem dzwonił..albo strzałkował...bo krótka była ta rozmowa...albo nikt nie odbierał albo...rzeczywiście puszczał strzrzałki..ale komu....:( masakra... mam nadzieje że wy to lepiej znosicie nizja..bo z tym wszystkim nie moge sobie poradzić...jego twierdzenie jak jesteśmy razem to jesteśmy i nic nas nie powinno obchodzić, bo bycie razem mówi samo za siebie ;(((...z tym się nie zgodze ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutaska - moze przejzyj ta komorke i zobacz co tam jest, jakies smsy moze... no trudno, zaingerujesz w jego prywatnosc, ale jak masz podejrzenia.... faktycznie sie dziwnie zachowuje... trzymam kciuki... ja nie wiem jak daje rade psychicznie ale na razie daje... Zaraz bede spadac z netu bo musze obiad zrobic, moj facet juz z pracy wraca, tez jestem glodna jak pies, bo siedze na necie od 2 godzin hehehe bez wytchnienia!! bede jutro od rana bo w pracy mam net :) buziaki i milej nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
mała smutasko,dolącz do nas-szpiegów komórkowych ;) Ja dziś mam w planie czytanie komórki faceta i tych faktur...mam nadzieję że zrobi sobie długą kąpiel a nie krótki prysznic bo wtedy..leżę:) Smiley,masz rację...dziś sobie daruj tą rozmowę,chyba że sam zacznie... A tak w ogóle to uszy do góry,koniec zamartwiania się...uśmiech na twarz aby faceci nie mieli satysfakcji że przez nich się zamartwiamy!!!Dobrej nocki nam wszystkim życzę,musimy się wyspać aby jutro ładnie wyglądać!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
problemowa panna zebys wiedziała że oni maja satyfakcje z tego że sie martwimy.. mój sie tylko usmiecha z zadowoleniem ;(((...niestety nie mam dostępu do jego komórki...chyba że jak pójdzie po przysznic ;((..ale on jest przebiegły..wszystko kasuje :(((..cwaniaczek... buziaki dla was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
ooooo....dziś nikogo tu nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem!! wczoraj rozmowy nie bylo, zjedlismy obiad i poszlismy niedlugo spac, bo ja bylam zmeczona i on tez... moze dzis bedzie dobry klimat do rozmowy... a jak u Ciebie sie udalo przegladanie komory?? kurde, moj mial wylaczona, ale wiem ze bateria mu padala., a potem powiedzial, ze naladuje w pracy hmmm ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
Ja wczoraj przejrzałam te faktury i telefon...i g... z tego mam.Są 3 faktury,wszystkie z tego lokalu w którym miał być,nie ma rachunku za taksówkę.Najfajniejsze jest to że 2 faktury są z datą12.01 i odbiorem 16.01,natomiast ta trzecia ma datę 16.01 z odbiorem 17.01.Poza tym taka faktura do niczego,jest tam kwota konsumpcji i inne usługi (!!)(tam kręgielnia jest,podobno tam byli),ja bym wolała paragon bo masz godzinę wystawienia i wyszczególnienie.W komórce też nic nowego...tylko to co było plus takie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
a myślisz że ja wiem?Dusza mi mówi że on mówi prawdę,ale nie całą!A ja chcę CAŁĄ prawdę!Ja rozumiem że poszedł z klientem na obiad,a potem na piwo i kręgle,sam mówi że gdyby nie dołączył ten z gazowni (potencjalny nowy klient) to by wrócił ok 21.Ja rozumiem że jak on dołączył to spotkanie się przedlużyło,ale musiało do 4 rano!!To jak,na stałego klienta starczyły 3 godziny a na nowego potrzeba było 6?Jak ja się go pytam co robił od tej 21 do 3 (odliczyłam czas na powrót)to on mi odpowiada-grałem w kręgle i piłem.No ja przepraszam,ale facet którego już znosi to jak rzuci kulą ta sam za nią na tor poleci!!A poza tym...ile godzin można grać w te kręgle?? No i faktura była na 12.01...a grali do 3 rano(czyli już 13 był) To niby jak fakturę dostał od jasnowidza,który wiedział jaki będzie rachunek?? smiley>dobrze że wczoraj odpuściłaś tą rozmowę,skoro oboje byliście skonani :)...jeżeli twojemu bateria padła i wrócił uchetany to nie dziwne że nie myślał o ładowaniu telefonu...podładowałby gdyby czekał na wiadomość od tej wydry:P....Może dziś będzie odpowiednia atmosfera i wszystko się wyjaśni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
a myślisz że ja wiem?Dusza mi mówi że on mówi prawdę,ale nie całą!A ja chcę CAŁĄ prawdę!Ja rozumiem że poszedł z klientem na obiad,a potem na piwo i kręgle,sam mówi że gdyby nie dołączył ten z gazowni (potencjalny nowy klient) to by wrócił ok 21.Ja rozumiem że jak on dołączył to spotkanie się przedlużyło,ale musiało do 4 rano!!To jak,na stałego klienta starczyły 3 godziny a na nowego potrzeba było 6?Jak ja się go pytam co robił od tej 21 do 3 (odliczyłam czas na powrót)to on mi odpowiada-grałem w kręgle i piłem.No ja przepraszam,ale facet którego już znosi to jak rzuci kulą ta sam za nią na tor poleci!!A poza tym...ile godzin można grać w te kręgle?? No i faktura była na 12.01...a grali do 3 rano(czyli już 13 był) To niby jak fakturę dostał od jasnowidza,który wiedział jaki będzie rachunek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
łoooo mamoooo,podwójnie mi się wysłało,a za drugim razem to końcówkę ucieło....nieładnie....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie wiem z ta faktura, ale w kregle mozna grac dluuugo, bo jak grasz kilka partii to sie zejdzie... jezdzimy czasami na kregle to wiem... a poza tym jak faceci pija, gadaja, to tez sie schodzi... z tym telefonem wczoraj to nie wiem co myslec, ale dzis do mnie wydzwania co pare godzin albo czesciej, jest taki mily, wszystko mi mowi co sie dzieje, i ze milo mnie uslyszec, etc... on w ogole do mnie i tak czesto dzwoni :) zapytam sie go o ta suke na spokojnie i zobaczymy jak zareaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
Ja wiem że można długo grać w kręgle,ale 8 godzin??Ze mną i naszymi przyjaciółmi tyle nie gra,wrrrrr....Jedno jest pewne,on mi tak odpracuje ten wypad że następnym razem się 10 razy zastanowi zanim coś zrobi!! A może to dziś jest ten dzień kiedy sobie wszystko wyjaśnicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimme Hope Joanna
milczenie...smutno, to już 3 dzień milczenia smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
smiley,no wiesz ...skoro on do mnie mówi ze CAŁY czas grał w kręgle i pił....:D No,ja też się zastanawiałam czy to nie była Krystyna z gazowni,hi hi.... Joasiu,piszesz że mija trzeci dzień milczenia...ale to ty milczysz bo nie chcesz z nim gadać....czy też to on milczy i nie próbuje cię przepraszać? Wiem że jest ci smutno....kobiety tak mają jak się im z facetem nie układa....ale nie jesteś sama!!Na pewno masz mnie i smiley,prawda smiley?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no siur ze tak :) a co do tych kregli, to on tak ogolnie na pewno powiedzial, no nie wiem zreszta, moze zapytaj go ile kolejek grali... ech, nie wiem juz... moj mnie zadziwia, bo jak nigdy dotad odpisuje na moje smski w stylu \'\'Caluski Kofanie od Twojego Malenstwa\'\'. Zwykle po prostu dostawal i ewentualnie potem mowil dziekuje czy cos, a teraz odpisuje i w szoku jestem.... stalo mu sie cos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimme Hope Joanna
i on milczy i ja milczę:( zawsze odzwywałam się pierwsza...to zmieniło się ostatnio- przy ostatnich dwóch kłótniach starałam się nie być osobą inicjującą zgodę...On w końcu jakoś tam odzywał się- mniej lub bardziej pokojowo Teraz widzę, że chce mnie złamać, wie jak bardzo męczy mnie takie milczenie. Ale nie uda mu się, nie i już...Tylko że smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimme Hope Joanna
a....no i dzięki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no musi czasami byc smutno niestety, znam ten bol... ale nie martw sie!! Jestesmy z Toba!! Poczytaj sobie jakies smieszne topiki moze, zeby sobie humor poprawic i nie myslec o tej calej sytuacji! Ja juz ide do domku, ale powinnam wejsc na net jak juz dojde, wiec sie postaram odezwac... Buziaki!! A jak nie to do jutra i milego wieczoru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
Smiley>tak naprawdę to największy żal mam o to że mie zadzwonił aby uprzedzić o której wróci.Poszedł i g... go obchodziło że ja się martwię czy mu się coś nie stało.On się świetnie bawił więc co se będzie głowę zawracał telefonami,potem powie przepraszam i sprawa zalatwiona...Poza tym wydaje mi się że jak się idzie niejako służbowo (bo z klientami) to jednak należy zachować jakąś klasę,a nie chlać i robić z siebie idiotę.Przecież gdyby po pierwsze zadzwonił i powiedział o której wróci i zakończył to spotkanie,powiedzmy ok 24 kiedy jeszcze nie był pijany to wszystko byłoby ok.A tak-szkoda gadać!!!Podobno jutro ma mi paragony przynieść żeby mi udowodnić że mówi prawdę...Nie wiem czy je chcę....Dla mnie ważniejsze że jak się go spuści ze smyczy to zapomina to co szybciej obiecuje...a potem to i tak ja jestem winna bo jakaś taka nietolerancyjna jestem.... Smiley>może jednak ten twój przemyślał sprawę i wszystko się ułoży,czego ci bardzo życzę 👄 Joasiu,wiem że ci ciężko,ale nie odzywaj się pierwsza!!Może facet przemyśli sprawę i zaskoczy że to jego wina,może potrzebuje czasu.Uszy do góry,jesteśmy z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==> problemowa panna - no ja wiem o co Ci biega z tymi telefonami. ale widzisz faceci czasami tacy sa, a z tego co pamietam to Twoj pierwszy raz odstwail taka szopke, tak?? dobry jest z tymi rachunkami, widzisz mysle, ze jakby cos krecil, to by nic nie przynosil i tyle... tak mi sie wydaje..... ale jesli mu nie ufasz, to bedzie ciezko, wiem co pisze, bo sama przez to przechodze... nie wiem co zrobic z ta rozmowa, bo kolezanka z pracy mi radzila, zeby nic w ogole nie pytac sie tylko dac sobie z tym spokoj skoro on twierdzil, ze sie nie kontaktuje z ta suka... no tak, ale to bylo jak ona byla na Slowacji, a teraz jest tutaj, a poza tym to ja sie chce zapytac czy ona sie z nim kontaktowala jak juz tu jest, bo nie wierze, ze nie, tylko czy on mi powie prawde?? wkurza mnie to juz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
dla facetów liczy sie tyko fakt wypuszczenia ze smyczy...mój teraz mi cały czas bedzie wypominał ze byłam zqaborcza i że powinnam dac mu troche wiecej luzu..tylko ze pojęcie tego luzu ma coraz szersze znaczenie...Wprost uwielbia kiedy widzi ze sie wkurzam i kiedy jestem o niego zazdrosna ;(..specjalnie mnie prowokuje....dzisiaj na gg...wpisał zdania skierowane do innej osoby...wie ze mnie to irytuje....zemsci sie teraz n amnie...bo wie ze mi na nim zalezy...a wszelkie moje próby wzbudzenia zazdrosci są bezskuteczne..wysyła mi tylko usmiechniete buźki.... trudnomi z tym ale od jutra spróbuje go troche olewac ....zobaczymy czy zateskni..bo jak na razie zawsze to ja pierwsza sie odzywałam na gg zeby porozmawiac bo mi go brakuje..aon mam towarzystwo wychodzi co wieczór wiec w sumie nie jestem mu potrzeba..kiedyś mi powiedział ze lubi byc sam....to może niech zosstanie sam do knica zycia i przestanie mi głowy zawracać..i płakac jak bedę chaiała zerwać z nim :9 Trzymam za was kciuki problemowa panna i smyley..za te wasze dochodzenia szpiegowskie..oby przyniosły oczekiwany rezultat i uspokoiływas wewnętrznie ;) Buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mala smutaska :)) olej chwasta i juz!!! jak on Tobie tak robi na zlosc, to niech spada i juz! nieo dzywaj sie w ogole do niego i zobaczysz co zrobi.... moze mu zmieknie rura.... z nimi to jednak trzeba ostro... tresura musi byc i juz!!! a mnie mecza te sledztwa, podejrzenia, etc, juz mialam z tym spokoj przez jakis czas, a tu znowu sie pojawila ta suka.... ech zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
spróbuje smyley...od jutra olewam ..najgorsze jet to ze on chce przyjechac w weekned..więc tego mojego olania niewiele zostało ;((raptem dwa dni ...był zeszły weekend...myslałam ze nie przyjedzie...powiedziałam mu ze mam mi dac znac jak tam u niego z realizacja pewnego planu..a on na to zdziwiony to nie chcesz żebym przyjechał za tydzien ???heheeh ufff... Czasami się smieje bo zachowujemy sie jak wzorowe policjantki ;)....nic nam nie umknie , wszystko zosatnie dokladnie zbadane :)... czekam na wasze wyniki sledztwa...... Hm ciekawe jak mam sie zachowywac na tym spotkaniu w weekend..udawać że mi niezależy, czy wprost rozsypywac sie w czulościach ....zakomunikował mi ze moge do niego przyjechac bo ja teraz nie mam wolnej chaty...ja powiedziaąm ze pryzjade...jak na raziemilczy, nieptya sie kiey przyjade...che on przyjechac i spotkac sie ze mna tylko na dwie godziny w pubie ...ah co za los..to mu wystarczy dwie godziny ze mna bez przytualnia .... Ale zrzedze co ??? Ale olewam , olewam...wmawiam to sobie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, nie zrzedzisz tylko sie martwisz :( no wlasnie dziwne jakies, ze tylko na 2 godziny do ciebie w pubie jak ma wolna chate.... no ale Ty nie bedziesz musiala jezdzic przynajmniej... a on to chyba ma jakies plany na weekend bez Ciebie w takim razie hmmmm nadaz tu za facetem.... ale nie badz przesadnie mila, wprost przeciwnie, troche oschla nawet.... nie to ze £aske mu robisz, ze sie z nim spotkalas, ale bez zbytniej wylewnosci, niech sie pozastanawia dlaczego tak sie zachowujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
dzięki smyley...on mieszka w poznaniu..tu ma rodziców..więc pryjeżdza do mnie..jest u mnie jak mam wolną chatę ..hm..nie czesto mnie zaprasza do poznania....nie wiem dlaczego...a jak juz jestem to nigdzie nie wychodzimy z jego kolegami tylko sami....buuuu...tyle pretensji i tyle jeszcze spraw do przeszlifowania... dlaczego on jets taki ??dziki ??? całuski dziewuszki ide lulac ..bo od tego rozmyslania nerwicy sie nabawie ..... dobrej nocki do jutra uzalezniam sie od was wiecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDUSKA
CZESC WAM!! PO PIERWSZE CHCIALABYM WAS USWIADOMIC ZE TO CO CZASEM UZNAJECIE ZA NEGATYWNE MA SWOJE DOBRE STRONY,TE WASZE KLOTNIE NIE SA ZLE,MOZE CZASEM RZECZYWISCIE JEST ICH ZA DUZO I WYWOLYWANE SA BLACHOSTKAMI, ALE WYOBRAZCIES OBIE IDEALNY ZWIAZEK, BEZ NAJMNIEJSZEJ OKAZJI DO SPRZECZEK!! OKROPIENSTWO. JA SEI WCZORAJ TEZ ZE SWOIM POKLOCILAM- O GNIAZDKO TELEFONICZNE:) CZY TO NIE CHORE?? NO COZ. WYSZEDL ZDOMU, WIELCE OBRAZONY. PIERWSZY RAZ POSTANOWILAM NIE WYCIAGAC PIEWSZA REKI, ROZPACZALAM CALY DZIEN, OBAWIAJAC SIE ZE SIE NIE ODEZWEI A ZWIAZEK ZACZNIE SIE ROZPADAC NA STRZEPY..A WIECIE CO TU MNIE WPOLUDNIE SPOTYKA??MOJ LUBY WCHODZI DO DOJ\MU, ZADOWOLONY JAK GDYBY NIGDY NIC, PYTA O SAMOPOCZUCIE I ZARTOBLIWIE NAZYWA MNIE'OBRAZALSKA'. O NIEMIALAM!! A JEDNAK CZASEM WARTO SIE POUPIERAC I ZACHOWAC HONOR. MOZE I NI EMAM ZBYT WIELKIEGO DOSWIADCZENIA W ZWEIAZEK ALE UWAZAM ZE MUSICIE WYCZUWAC MOMENTY KIEDY POWINNYSCIE PRZESTAC WYCIAGAC REKE NA ZGODE PO KLOTNI!! JEZLEI TO ON ZROBI WOWCZAS PIERWSZY KROK MACIE PEWNOSC ZE WAS KOCHA, WIEC PO KOLEJNEJ KLOTNI MOZECIE PONOWNIE WYCIAGNAC REKE, POZWQLAJAC MU ZACHOWAC DUME, PRZECIEZ I TAK ON WAS KOCHA. JEGO ZACHOWAIE WOWCZAS NI ETLUMACZCIE BRAKIEM MILOSCI, POSZANOWANIE ETC. LECZ TYLKO I WYLACZNIE MESKA DUMA. OCZYWISCIE JEZLEI UZNAJECIE ZE WINA LEZY PO WASZEJ STRONIE TO NIE OCZEKUJCIE ZE TO ON ZROBI PIERWSZY KROK. POZA TYM NI EPOZWOLCIE BY W KLOTNI MEZCZYZNA NA WAS PODNOSIL GLOS.MOWCIE DO NIEGO SPOKOJNIE, POKAZCIE MU FASON. JEZLEI ON NIE MZINI SWEGO TONU TO PO POGODZENIU SIE POROZMAWIAJCIE SPOKOJNIE ZNIM O TYM ZE NIE WYPQDA PODNOSIC NA WAS GLOS. A TAK WOGOLE TO FACECI SA JAK KOBIETY, NIEZROZUMIALI. POZDRAWIAM. PRZEPRASZAM ZE PISZE TAK CHAOTYCZNIE, ALE INACZEJ NIE POTRAFIE, WKONUCU BLIZSZY MI PITAGORAS NIZ MICKIEWICZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×