ANIULCIA zakładam topik specjalnie dla Ciebie !!

ja mozliwosci na amory narazie nie mam ....zreszta w moim zwiazku panuje lekko ciezka atmosfera ...:(

mućka

komplement bardzo mily ...do krowy dorodnej mnie jeszcze nie porownywano :P

Odbywam piesze wycieczki do Centrum Handlu Warzywami i Owocami w Zgierzu, gdzie zbieram skrupulatnie porzucone łodygi rabarbaru i wkładam sobie je do odbytu wyobrażając sobie że jestem tancerką z Moulin Rouge a ponadto zbieram znaczki poczty bułgarskiej i rzucam amatorsko oszczepem w kinie "Amarant" w Poznaniu, co powoduje u mnie radosny skurcz odbytu.

Gorące pozdrowionka Aniulcia. Ostatnio mnie trochę nie było bo zaliczenia na studiach :P Jutro rzucę jakiś temacik, albo dzisiaj, nei wiem jeszcze.

Dawno mnie nie bylo ...:( Ale juZ jestem ....jak ktos sie zjawi niech da znac ....czekam ... Kafeterija ...jestes?:D HIPNO ....ucz sie ucz ....ja tez musze ....ale tu troszke posiedze ;P

Ano jestem jestem. Ale zaraz się zmywam, bo jutro muszę wcześnie wstać. A propos czytania- Harry Potter już w sobotę.:-)

ja musze trudna decyzje podjac ....nie wiem co zrobic i chce mi sie z tego wszystkiego plakac ....:(

A można ci jakoś pomóc?

dostalam propozycje wyjechania do Monachium do pracy razem ze swoim synkiem . wszystko byloby ok gdyby nie to ze musze napisac ta przekleta prace mag. .....Dodam ze od kilku tygodni jest tam moj slubny ....

Nie znam twojej sytuacji, ale uważam że powinnaś dokończyć magisterkę jak najszybciej. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, gdzie cię rzuci los. Praca jest, za chwilę może jej nie być, ze związkami też różnie bywa. Będziesz miała cos konkretnego- wyższe wykształcenie i tytuł magistra. A jeżeli masz odpowiednie kwalifikacje do tej pracy w Monachium, to poczeka ona na ciebie. Co do rozłąki- często cementuje, a poza tym im szybciej skończysz magisterkę, tym szybciej będziesz ze swoim ślubnym.

i ja tak mysle ....magisterke napisalabym , bo studiuje zaocznie i to tylko kwestia dogadania z promotorem ....ale mysle ze nie warto ryzykowac .... dzieki za rade Kafeterija tak z sympatii i podziwu dla Twojej madrosci zyciowej ....i calej reszty ...

Dzięki, nie zawstydzaj mnie;-) Żegnam się uprzejmie, odchodząc do wyrka.

Witaj Anulka , powodzenia ...:D

Cześć Aniulcia! Ja tylko na chwilkę! Ja też bym tak zrobił. Nie rób niczego pochopnie. Najpierw studia, a potem cała reszta. Pozrawiam. Trzumaj się cieplutko. Idę sie dalej uczyć.

no i jestem ....umeczona psychicznie ....trzymam sie resztkami sil .....zycie doroslych ludzi jest trudne ....:( Chcialabym byc dzieckiem ....nastolatka .....bez obowiazkow ....ale wtedy nie slyszalam tych pieknych slow MAMO a teraz slysze i nie dosc ze jestem odpowiedzialna za siebie ...to i za NIEGO .... to forum erot........a ja o problemach egzystencjalnych ..... dla uzupelnienia dodam ze i o seksie moge tylko pomarzyc :(

Jesteśmy odpowiedzialni za to,cośmy oswoili;-) A ja mam seksu pod dodstatkiem, ale nie z tym...

Kafeterija ....czy ty nie jestes ginekologiem ? takich fachowych porad udzielilas dzis .... dokladna ta Twoja wiedza ....laikiem w tej kwestii napewno nie jesters !:D albo naprawde masz super inteligencje ...

Ciepło ciepło, ale nie gorąco. Był już topik o mnie, mogłaś poczytać. A znam się na wielu rzeczach;-)

krotko tu jestem ....ponad miesiac....wiec wybacz ....:D a co do Twoich zainteresowan niczym mnie juz nie zdziwisz ...jestem przygotowana na wszystko ....:D

Czasem zadziwiam sama siebie. Etap zbierania pocztówek, znaczków i monet mam już na szczęście dawno za sobą:-P

czytalam wlasnie topik o Tobie ./...al;e szybciusko ....cos tam wyczytalam o doktorach i profesorach ...ale nie doszlam ....ale dojde .... Moze biologiem jestes ? nie chcesz to nie odpowiadaj ....ja tak z ciekawosci ....:D

Nie chcę, bo po co. Biologiem chciałam być, na szczęście dla siebie nie zostałam. Topik jest o Tobie, nie o mnie, więc pożal się trochę, bo już wcześniej zaczęłaś. A mnie zostawmy sobie na inne spotkanie.

jutro spotkam sie ze swoim promotorem ....czas myslec konkretnie o pracy mag. i swoje mysli przelac na papier..... trudno mi ostatnio skupic sie , bo wiesz juz ze zostalam sama ....syn moj jest wymagajacy ....wystarczy ze strace go na chwile z oczu to lodowka zostaje oprozniona , a cala jej zawartosc znajduje sie na podlodze ... przygod mamy mase ....no i samotna troszke sie czuje .... wyjazd odlozylam , chociaz namawia mnie kuzynka ....ale boje sie ryzyka ....za duzo moge stracic ....

Im szybciej skończysz pracę, tym szybciej pojedziesz:-) Ile lat ma twój synek?

ma 1,5 roku ...dokladniej 1 rok i 5 miesiecy ....wlasnie obudzil sie i siedzi sobie na lozku .... jest kochany ....ale troche rozpieszczony ....potrafi dokuczyc ....:D

ide juz spac ....przytule sie do swojego mezczyzny ...zaczyna marudzic ... Kafeterija dziekuje ze odwiedzasz moj topik ....tak naprawde to zazwyczaj jestesmy tu tylko my dwie ... Tobie tez kolorowych snow zycze ....

No to żywotny jak na 1,5- letniego szkraba Na szczęście pracę możesz pisać w domowych pieleszach, z synkiem na oku. Czy nie będzie zbyt osobistym pytanie ile masz lat?

23 ....

Dobranoc i podziwiam. Podziwiasz mnie za moje zainteresowania itd., itp. Ja podziwiam ciebie za chęć posiadania dziecka i poświęcenie dla wychowania go. Ja będąc starszą od ciebie, nie odczuwam potrzeby posiadania dziecka. Mam czas na wszystko,co robię, bo jestem odpowiedzialna tylko za siebie. Obrałam inną drogę. Dobrze,że jesteśmy we dwie, lubię jak jest kameralnie.