Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Tontinko witaj. Długo Cię nie było. Bardzo milutko czytało mi się Twoją wypowiedź - super że dajesz radę. Bardzo się cieszę, w końcu jakaś optymistyczna wypowiedz.... Ja też jeszcze ciagnę choć bywa różnie, miesiąc temu już prawie się poddałam (w ciągu 1,5 mieś dwa włamania) ale mąż mnie zbeształ że tyle czasu się męczę aby to rozkręcić i teraz gdy wychodzę na prostą przez jakiś gn.... chcę się poddać.... I to mnie zmobilizowało by walczyć dalej. Mam dodatkowy obowiązek bo codziennie muszę zabierać papierosy do domu i tak wożę je w tą i z powrotem - koszmar. Ale dzięki temu nie ma włamań. Tfu, tfu - by nie zapeszyć.I jeszcze jeden minus mojego biznesu - na wnioski klientów musiałam wydłużyć godziny, kwitnę tam teraz od 8 do 19 i mam dość. Ale dzięki temu obroty wzrosły o jakieś 500-600 zł dziennie (obroty, nie dochody!!!) Ale jakoś ciągnę, pomału do przodu. Tak jak i Ty jak na razie większość dochodu inwestuję w nowości bądź poszerzanie asortymentu, a to chyba nigdy się nie skończy... życzę powodzenia i wytrwałości, Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!!!! To i ja o sobie przypomnę:) U mnie to samo, niby już jest zysk ( od 2 miesiecy) ale ciągle go w coś inwestuje, także dla mnie zero. Też się zastanawiam czy to się kiedyś skończy, ciągle na coś potrzeba pieniędzy, czy tosię w końcu rozkręci?!?!?!?! Mam nadzieję że tak, ale to już tyyyyle trwa że mam czasami dość. Ja się nie poddaję, w sumie do września poddaćsię nie mogę bo jak pamiętacie dostałam dotacjęi muszę rok się utrzymac:)Możeto i dobrze, ale widzę jak otwierająsięsklepy z odzieżą apo 2 miesiącach zamykają, myślicie że nie za szybko rezygnują? czy to ja jestemdziwna że ciągne to już 10 miesięcy mimo że nie mam nic dla siebie z tego? Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudi11
Bardzo dobrze robisz,że nie rezygnujesz! trzeba próbować.Ja tez miałam doła,ale w końcu jakoś się ruszyło. wymyśliłam teraz,że wprowadzę odzież niemowlęcą. nie wiem jak u was ,ale u mnie dziewczyn w ciąży i z wózkami jest coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADUS
Witam wszystkich a przede wszystkim tak zwanych starych bywalców tego forum bo jakoś czuje z nimi wież czytajac ich wypowiedzi od poczatku tego tematu trzymałem za was kciuki i nadal trzymam wbrew panujacej opini że Polak Polakowi wrogiem .Wracajac do tematu sklepu z odzieza ja temat reklamy rozwiazalem w ten sposób popytałem wśród znajomych czy nie zgodziły by sie na mała sesie foto z kolekćja jaka miałem w swojej ofercie a była to odziez damska oraz troszke bielizny plus dodatki nastepnie zrbiłem katalog czyli rozmiar kolor cena wszystko dałem do druku po niskiej cenie (znajomośći) zapłacilem mlodym chlopakom po 2 osobom po 500 zł i roznosili te ulotki po mieszkaniach oraz przed duzymi centrami chandllowymi moge powiedziec tylko tyle ze pomoglo ponieważwiekszość klijentek pytało sie np czy moge zobaczyc ta bluzke z katalogu czyli wnioskuje z tego ze zanim trafila do mnie do sklepu najpierw zapoznała sie z towarem i cenami w katal.dziekuje za uwage i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADUS
Zapomniałbym dla ludzi chcacych w cos zainwestowac ogladnijcie sobie program FIRMA na tvn 24 pokazyja w co mozna zainwestowac czy sie oplaci jakie zyski straty koszta itd.Obecnie chciałem zainwestować w wypożyczalnię skuterów ale dowiedziałem sie że za niedlugo wproowadza specialne prawojazdy na te pojazdy wiec zrezygnowałem ponieważ wiąże sie to z mniejszymi obrotami nnie kazdemu bedzie sie chciało robić takie uprawnienia a pozatym bedzie to jakis wydatek przypomn e ze obecnie nie wymagany jest zaden dokument jesli ktos ukonczył 18 lat.wiec zycze powodzenia dobrych pomysłow na przyszłaosc przegladajcie internet na zagranicznych stronach lub pytajcie znajomych co jest teraz modne na zachodzie predzej czy pozniej przyjdzie to do Polski pamietajcie ze nie tylko drogie i duże towary przynosza zysk ludzie dorobili sie takze fortuny na wykałaczkach czy tez parasolkacz do drinkow .pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADUS
To jeszcze raz ja przypomnialem sobie co do reklamy bielizny lub odziezy sprobujcie zorganizowac jakies male pokazy np dni danego miasta jakies koncerty czy tez dyskoteki pamietajcie reklama dzwignia handlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak może być
Kadus, poleciłeś program Firma. Chciałabym dodać, że nie powinno się go traktować ze zbyt wielką owaga. Ja mam interes od kiolkunastu lat, ale jak omawiali moją branżę- przecierałam oczy ze zdumienia. To tylko dziennikarska chałtura, życie jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADUS
Tak Może Być masz racje jednakże warto ogladnoc czasami chociażby żeby zobaczyć jak inni sobie radzą w danej branży a że każdy przypadek należy traktować indywidualnie to już inna sprawa inne miasto inne zapotrzebowanie różne gusta itp .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak może być
A gdyby Ciebie Kadus dziennikarze pytali o szczegóły finansowe, to byś się przecież też nie wyspowiadał, taka jest jednak strategia w biznesie. Mnie dzisiaj obca baba w sklepie spytała, czy TO się jeszcze opłaca. Zagotowałam się, bo o emeryturę nikogo nie wypytuję. "Jednym się opłaca, innym nie. tyle wysyczałam". Na tym topiku też wypowiadają się chętniej osoby, które już nie handlują, czasem jakiś hurtownik, a najwięcej osób jednak zadaje pytania, na które nie ma kto odpowiadać. Piszę tak w nawiązaniu do tego TV programu. skąd oni czerpią swoją wiedzę, kiedy każdy strzeże swoich tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slapaw
witam. Zamierzam otworzyc butik z modna młodziezową odzieżą jednak zbytnio nie wiem gdzie sie zaopatrywać. Chciałabym sprzedawac modną odzież niekoniecznie firmową, ale NIE CHINSZCZYZNE Z LODZI ITP. Interesuja mnie takie ciuchy jakie prezentujeb lond modelka na allegro.Nawiązałam juz kontak z jednym producentem, ale oni sprzedaja bez metek z ich logo a franczyzna raczej nie wchodzi w grę. Czy zna ktos może jakieś hurtownie bądź producentów z taka odzieżą? Gdzie zaopatrywac sie w metki. Mój gg 3919281 mail: slawo176@wp.pl. PROSZE O KONTAK Z PRODUCENTAMI BADZ HURTOWNIKAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie gdzie
Gdzie zaopatrywać się w metki? Ja mam sklep, nieraz kupi się jakieś końcówki serii, często na wagę, lecz rzeczy nie są ometkowane:( Byłoby dużo lepiej, gdyby profesjonalna metka wisiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolia_diamentowa123
Może zamówić metki w drukarni, papierowe??? Jakieś takie z napisem sklepu i resztę danych. Z moich znajomych ze 3 Panie zamawiają w drukarni a potem pistoletem wstrzeliwują je w ubrania. Są ekstra. A na allegro nie ma? Kiedyś były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolia_diamentowa123
w łodzi nie ma samej chińszczyzny, musisz poszukać, pojedź tam i sam zobacz, ta modelka czasami prezentuje odzież na którą można w Łodzi trafić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno temu uhuhuhu
moze ktoś będzie wiedzia... mój mąż chce sie zatrudnić na cay etat,i otworzyć dziaaność gospodarczą na ryczat... czy ktoś z was posiada informacje ,czy tak można prowadzić dziaaność i ie sie paci zusu na miesiąc acha....i czy musi być zatrudniony na cay etat ,czy moze np,na 1,4 etatu i rowniez otworzyć dziaaność. prosze pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppaa
Do Pani powyżej: jak się Pani nauczy pisać po polsku poprawnie to Pani odpowiem, bo na razie ni ładu ni składu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam to wszystko i nie mogę uwierzyć że jest aż tak źle w tej branży. Dlaczego Wasze sklepy prosperują skoro nie macie z tego żadnego zysku musicie być zamożnymi ludźmi skoro stać Was na to żeby wiecznie dokładać do interesu. Wydaje mi się też że lepiej pracować ciężko u siebie niż dorabiać kogoś innego. Nie chce mi się wierzyć. Widać taka nasza natura że umiemy tylko narzekać że jest nam tak bardzo źle i oczywiście nie robimy nic żeby było lepiej zamykajcie te sklepy po co się męczyć stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudi11
masz rację.po co się tak męczyć! Może po to by nie zapieprzać u kogoś za marny grosz...każdy liczy na to,że się poprostu w końcu uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_daleko_do... no właśnie
też miałam kiedyś sklep, jak nie pracowaliście w tej branży to nie macie pojęcia o czym piszecie!!! każdy na początek inwestuje jak najwięcej może, czesto jest to kilkadziesiat tys zł, a ta branża zmienna jest, czynsz, ZUS, światło, paliwo żeby jechać po towar, pracownik. każdy myśli że się z czasem uda, bo trudno zainwestować sporo kasy i zamknąc od razu. Ten biznes to nic pewnego, normalnie powinna być wypłata od 1 do 1 a tu? nie masz gwarancji że na opłaty zarobisz. lepiej pracować u kogoś zawsze masz pewne pieniądze, nie denerwujesz sie a u siebie????? to nie jest tak że jak sie sprzeda za 500 zł dziennie to te 500 zl jest dla mnie... zresztą każdy kolejny nowy butik odzieżowy w tym kraju to strata czasu i pieniędzy. rudi czasami u siebie możesz nie mieć tych marnych paru groszy, jak brak klientów, niestety. aga w tej branży jest naprawdę źle, sama otwórz sklep to się przekonasz na własnej skórze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudi11
zgadzam się z tobą po części.fakt, nie mam na koniec miesiąca wypłaty,bo każdy grosz idzie na towar,ale starcza mi na część opłat i jedzenie.-nędza co? Ja prosperuję dopiero drugi rok i do czasu jak będę płaciła mały ZUS to dam radę ,ale później...nie wiem jak to będzie.Albo zmienię branże, albo do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_daleko_do... no właśnie
Nędza jak nędza, wiem jak to jest, kiedyś i ZUS był tańszy a teraz... płacisz a i tak niewiele z tego będzie się mieć. Pod warunkiem, że dożyjesz a nie umrzesz na korytarzu czekając do lekarza. :) Nic dobrego swój biznes w obecnym czasie. Dobrze że Ci wystarcza na jedzenie i opłaty. Pamiętam, że były miesiące że tylko na czynsz można było zarobić. Mieć niby własny sklep i nie mieć na przedszkole czy jedzenie dla dziecka to dopiero dramat. Pracujesz cały mc, 6 dni w tygodniu a na koniec zero dla siebie. Ile strachu, nerwów, płaczu, nocy nieprzespanych NIE żYCZę TEGO NIGDY NIKOMU! teraz mam stałą pracę, kokosów nie ma, ale mam pewność że na jedzenie, lekarstwa, odzież i małe przyjemności mogę sobie pozwolić co mc bo zawsze na 1 wypłata, średnia to średnia ale jednak jest. Duży plus: na raty, kredyt też bez problemu dostaję, a kiedyś: 0 dochodu i wbij zęby w ścianę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Chce otworzyć własny butik z odzieżą w Warszawie i powiem szczerze ze trochę się tego boje. W tej chwili mam prace w banku i posiadam wyższe wykształcenie - ale chce pracować dla siebie i mieć z tego satysfakcje. Myślałam aby towar dowozić z Łodzi, i może ktoś wie jak jest z kasą fiskalną czy na początek jest ona konieczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Edyty
Wyższe wykształcenie sie MA, a nie posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytko R
Edytko R - daj sobie spokój. Szczerze Ci radzę. Jeśli nie masz mocnego planu jesteś niezdecydowana to odpuść. Dobre czasy na próbowanie z handlem już minęły, z małymi pieniędzmi, bez doświadczenia ciężko będzie Ci się utrzymać. Ludzie nie mają pieniędzy i kupują coraz mniej, widzę to po swoim sklepie - z miesiąca na miesiąc jest gorzej. Ja mam już dość - zamykam. Nie mam już siły. Jeszcze do niedawna walczyłam: reklama, nowości, promocje. I co z tego że klienci mnie lubią i przychodzą do mnie prawie codziennie ale nie żeby coś kupić tylko przywitać się i porozmawiać. Mam tego dosyć. Siedzę w tym sklepie jak głupia, płacę kobiecie za opiekę nad dzieckiem a sama zarabiam grosze. Kiedyś np po 10-tym czy 20-tym kiedy to ludzie dostają wypłaty czy renty miałam taki ruch że nie mogłam sobie dać rady a teraz? Szkoda gadać. I kiedy tak siedzę w tym sklepie od 8 do 18 to chce mi się płakać. Tyle pracy, wyrzeczeń i wszystko na nic. Co do kasy fiskalnej nie musisz jej mieć na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Bella
co do butików.. myślę, że ludzie mają za duży wybór;) wszędzie butiki, odzież..kupują tam gdzie najtaniej według nich. Ponadto jets okres wakacji..oszczędzają na wyjazdy..kosmetyki ciuchy idą w dal;) itp Nigdy bym się nie pokusiła o butik z odzieżą. naprawdę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciakowa
no to mnie podlamujecie troche... bo tez mysle o ciuchach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od dziś... albo od jutra
Pomysł nie jest oryginalny, coś takiego działa lub działało w Warszawie i może w innych miastach też. :) Było też o tym w gazetach. Taki "sklep" trzeba otowrzyć w dużym mieście żeby były szanse powodzenia. Mi osobiście średnio się to podoba w sumie fajnie, ale... czy ja wiem... darmowa kawa, kremy itp. Nie za dużo tego wszystkiego? Trochę to wszystko przesłodzone jak oglądałam stronę internetową sklepu. Za dobrym dla ludzi też nie można być, wiem to po sobie :). Ja bym to rozdzieliła: osobna część do spożywania kawy itp, osobno sklep. Razem nie za bardzo wg mnie. A czy kobiety kupują aż tyle ubranek dla dzieci? Czy da się na tym zarobić? No nie wiem. Koszty wynajmu, ZUSu, kawy itp. Biżuteria? Chyba ... trzeba szukać innego dostawcy. Spokojnie można się zarobić przy takim pomyśle. Kelnerka i sprzedawczyni w jednym. Wiem że będą mamy które z braku innych rozrywek będą wstępować na kawę, pogadać, na początku coś kupią później przyjdą jako "przyjaciółki". Ważna rzecz: nie można za bardzo zaprzyjaźniać się z klientkami, a takie miejsce za bardzo temu sprzyja. Takie miejsce powinno zarabiać. Używane ubranka. Dla swojego dziecka kupuję tylko nowe, czasami w hipermarketach, czasami w Reserved. Nie przesadzam z cenami. Wiem że wyrośnie niedługo. To jest to kwestią poglądów i portfela. Dziwiłam się że tak kwota wystarczyła na otwarcie, na nowe ubranka na pewno nie, wiem że są drogie, przy używanych jeszcze można sobie poradzić z tą kwotą. Przydałoby się doinwestować w lokal z 30 tyś. Jestem nastawiona trochę krytycznie, ale pomysłodawczyni życzę sukcesu. Mam nadzieję że się uda. :) Sama bym nie zaryzykowała, mam stałą pracę, wiem jak ciężko jest jak się jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lawenia
Przeczytałam prawie wszystkie wypowiedzi na temat butiku z odzieżą. Wypowiedzi pesymistyczne na razie mnie nie odstraszyły - pewnie dlatego, że na chwilę obecną jestem na etapie zbierania informacji i nie wchodzę jeszcze z kapitałem, ktory zreszta bede musiala zapożyczyć- nie mam nawet auta:) Byłąm kilka razy na Ptaku - wszytskiego nie obejrzałam, ale byli producenci z ciekawą odzieżą damską -bo to mnie interesuje. Są oczywiście eg mnie kiczowate ciuchy w pstrokatych kolorach i tego nie brakuje w kazdym miescie. Wkurza mnie osobiscie jak np. kupuje bluzkę - w biuscie jest ok ale jest krotka i juz do pracy sie nie nadaje bo widac lekko brzuszek, albo np. rękawy są krótkie - i to się zdarza nawet w sklepach z markowa odzieza. Wiem , że tego nie da się unkinąć. Chcę wybierać starannie rzeczy do swojego butiku, pewnie bede sie sugerowac swoim gustem ale i tez trendami. Z moich obserwacji jako klientki nie lubię - jak jest mała przymierzalnia np z jednym wieszakiem ,nie ma krzesła, -jak ekspedientka jest natarczywa, lub zachowuje sie tak jakby z przymusu pracowala. -jak slychac jakies ostre techno( w sumie raczej w solarium coś takiego spotykam)ale to kwestia gustu...... - szczerze to zwracam uwage na wyglad osoby sprzedajacej...ale to nie jest oczywiscie czynnik decudujacy, moze byc stereotyp - blondi z tipsami w kozaczkach ale osobiscie na pewno nie zatrudnilabym takiej lasencji u siebie. Generalnie nie zyjemy w latach PRL-u i nie sa to czasy wczesno pokomunistyczne, konkurencja jest duza praktycznie w kazdej dziedzinie. Może ktos powinien zastanwonic sie nad uslugami dla osob, ktore otwieraja swoj wlasny biznes by pomoc w poczynieniu pierwszych krokow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×