witamina d3 a krzywica

Mój synek ma już 2,5 roku. Od lata nie podaję mu już Vigantolu, tak zalecił lekarz rodzinny. Wczesniej też stosowałam się do jego wskazówek. Ostatnio byłam jednak u innego lekarza , który powiedział mi ,że synek ma krzywicę i zdeformowaną klatke piersiową. I że teraz jużnic nie da się zrobić. załamałam się bo przecież chodziłam na kontrole i zawsze dbam o zdrowie synka a lekarz prowadzący zawsze powtarzał,że wszystko jest ok. czy któraś z was miała podobny problem? jakie są inne objawy krzywicy? Bo mój synek rozwija się normalnie

http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54938,1335556.html http://www.babyboom.pl/zdrowie/zdrowie_dziecka/krzywica_i_witamina_d3.html http://www.potomek.pl/krzywica_free.html a swoja droga, poszlabym na Twoim miejscu do kolejnego lekarza, zeby zweryfikowac opinie... ja sama znam dziecko, ktoremu jeden z ortopedow stwierdzil krzywice - z powodu lejkowatej klatki piersiowej, ale dwoch innych ja wykluczulo - to byla taka \"wada genetyczna\" - wiekszosc rodziny tego maluszka miala taka budowe...

Dziękuję serdecznie za odpowiedź, choć po przeczytaniu tych wszystkich informacji mam jeszcze większego doła. Z krzywymi kolankami synka chodziłam już dawno do ortopedy i dowiedziałam sie tylko, że w tym wieku to normalne. W dodatku ten rozdęty brzuszek. Skąd mogłam wiedzieć, że tak nie powinno być. Lekarz rodzinny nie widział w tym nic dziwnego. A teraz idę do innego lekarza i dowiaduję się że mam zaniedbane dziecko. cholera by wzięła wszystkich tych konowałów. Idę do lekarza myśląc,że to czlowiek który ma wiedzę i zechce mi pomóc, a okazuje się, że najpierw ja muszę poszukać objawów różnych chorób u mojego dziecka i prosić o dokładne zbadanie. A wtedy jeszcze lekarz bierze mnie za hipochondryczkę. A jak idziesz do drugiego to okazuje się,że jesteś patologiczną zaniedbującą dziecko matką. chyba się zaraz poryczę. czy są w Lublinie jacyś dobrzy pediatrzy??????? błagam o pomoc

Ponawiam rade - skonsultuj te opinie z trzecim lekarzem!

zdecydowanie tak zrobię. ale tym razem chcę już do konkretnego bo inaczej będę się wkrótce leczyc na depresję.