Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Gość Agatje
Dzień dobry dziewczyny. Majka 74 serdeczne gratulacje! Mówiłam. że wkrótce któraś z nas zacznie nową tabelkę :)) Wróciliśmy w sobotę w nocy z Polski i dopiero teraz mam czas, żeby coś napisać. Zdąrzyłam jednak poczytać, jak sobie poplotkowałyście podczas Wielkanocy. Ja byłam tak zagoniona, że nawet nie miałam wiele czasu, żeby się zaprzyjaźnić z moim dwuletnim bratankiem. Jak widać dostałam okres, ale nie specjalnie mnie to martwi. Jakoś te wszystkie stresy mnie odpadły. Dla tych, ktśre też mają takie kłopoty przed okresem jak ja polecam zedecydowanie Castagnus. Po raz piewrwszy od niepamiętnych czasów mogłam normalnie funkcjonować. Bez mdłości, bezsennych nocy, paraliżującego bólu. Niesamowite. Przez jeden dzień brałam leki przeciwbólowe, bardzo dużo piłam i to wszystko. I przypomniało mi się, że kiedyś też tak miałam, że czułam się nie najgorzej, dopiero w ostatnich latach, po odstawieniu hormonów zaczęło się robić coraz gorzej. Było, minęło, tabletki dobrze na mnie działają, więc pora na drugą część planu czyli zajście w ciążę :) Poczytałam sobie o waszych weselach. My wielkiego przyjęcia nie robiliśmy, ze względu na koszty urządzenia go w jednym z naszych krajów ( łącznie z hotelami dla naszych rodzin), byli nasi rodzice i bracia. Tu jest taki zwyczaj, że odczytuje się akty urodzenia, cały protokół z imionami świadków i nie mogę zapomnieć, jak nasz burmistrz próbówaą odczytać imię mojego brata Przemysław, polski adres, imiona rodziców. Uśmieliśmy się wszyscy do łez. Do dziś jak sobie przypomnę, to nie mogę się powstrzymać od śmiechu. Dobrze nam rto zrobiło, bo ślub to ślub i byłam okropnie zdenerwowana. Potem posiedzieliśmy w10 osób w wytwornej restauracji i było fajnie. Czasem marzy mi się ślub kościelny i duża impreza, ale do tego najpierw musielibyśmy unieważnić poprzednie małżeństwo mojego męża. Może kiedyś będzie nas na to stać. Wtedy jednak w Polsce. Może kiedyś? Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i wklejam poprawioną tabelkę. Jak widziałam kilka z nas ma podobny termin miesiączki. Oj, będzie się działo :)) KOBIETKI STARAJĄCE SIĘ O DZIDZIE NICK......IMIĘ.......WIEK...... MIASTO..... ILOŚĆ CYKLI..... TERMIN @ julk_a..........Sylwia......31.........Sz-n..............4...............maj Czarna31......Beata......31........N.Sącz............9..............11.05. genewa........Dorota.....35.........S-rz.............10..............01.05. atena32.......Aneta.......32........R-sko..............5(4lata)......06.04 wiola_75......Wioletta....31........Ustka.............0..............00.00. Agatje.....Agnieszka.....32.......Belgia...........2lata..........ok.10.05 kinunia8.....Kinga.........31......Radom...........9cykl..........ok.09.05 Castopea...Kasia........34.........Mazury........2 cykl.............03.05 KOBIETKI ZAFASOLKOWANE NICK ......IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY...............TERMIN PORODU majka74..Majka......32..........W-wa........................21.12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzieczęta o poranku:) Humorek mi dopisuje. Mam dni plodne (nawet bardzo płodne:):) Wczoraj wiec było przytulańsko (że ho ho ho:):) Solaris ja chętnie się skuszę na kawe:) Castopea wiem jak mogą Cię denerwować małolaty z brzuchem, mnie też wkurzaja ale zawsze wtedy myśle sobie tak: jak będę pozytywnie myśleć to wszystkie osoby i wydarzenia wokół mnie to odczują i będą wysyłać też pozytywne dla mnie emocje i tak optymizm i dobre nastawienie wróci do mnie stukrotnie powiększone a to moze doprowadzić tylko do ciązy:) Psychika jednak robi swoje dziewczyny, ja się w tym cylu nie denerwuje więc nawet objawy owulacji są niesamowite:) Genewa nie trać nadziei, przecież masz dobre wyniki (tylko czasem prolaktyna nieciekawa) i maz tez jak pisałaś rewelacyjne więc nosek do góry dziewczyny mając dużo gorsze wyniki pozachodziły w ciąze - Ciebie też to czeka jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też napiszę o swoim weselu- było cudnie i chciałabym to przeżyć jeszcze raz. Po pierwsze mialam piękną sukienkę dokładnie taka jak sobie wymarzylam, nie miałam welonu tylko żywe kwiaty we włosach (też zawsze tak chciałam) Ślubu udzielał nam mój dobry znajomy ksiądz i powiedział takie kazanie ze wszyscy słuchali oniemiali. Ślub miałam w maleńkim kościółku położonym w lesie. Było prawie magicznie:):) . GOści dotarło ok. 85 osób w tym bardzo dużo naszych znajomych którzy okropnie rozrabiali (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) Bawiliśmy się do 5 rano, moje stopy były okropnie zmaltretowane:):):) Dziewczyny - dołączamy do Majki i to już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dojdzie do zapłodnienia, komórka jajowa zaczyna się dzielić jeszcze podczas wędrówki poprzez jajowód. Jednocześnie wydziela mikroskopijne ilości hormonu HCG, pobudzającego ciałko żółte do dalszej pracy. Mniej więcej po 6 dniach zapłodniona komórka (mająca już postać ilkunastokomórkowego tworu) trafia do jamy macicy, gdzie przykleja się do śluzówki i zaczyna w niej zagłębiać. Hormon HCG, wydzielany w coraz większej ilości, podtrzymuje dalszy rozwój ciałka żółtego, co jest przyczyną braku miesiączki. Właśnie brak miesiączki to pierwszy sygnał, że zaczęła się ciąża. Nawiasem mówiąc, dopiero wszczepienie się w śluzówkę rozwijającej się zapłodnionej komórki, a nie, jak się potocznie uważa, połączenie plemnika z jajeczkiem, medycyna uznaje za początek ciąży. Napisaliśmy wcześniej, że zapłodniona komórka wędruje przez niespełna tydzień z bańki jajowodu do macicy. Jeżeli jednak z jakichś powodów podróż się komórki jajowej opóźni, to mimo zapłodnienia nie dojdzie do ciąży. Ciałko żółte jest bowiem za słabo pobudzane, błona śluzowa wyścielająca macicę zaczyna się złuszczać, dochodzi do miesiączki, a zapłodniona komórka jest wydalana z organizmu. Mówimy wówczas o zjawisku, jakim jest naturalne mikroporonienie. Specjaliści twierdzą, że aż 40 do 60 proc. zapłodnionych komórek jajowych w ten właśnie sposób kończy swój byt. Dodajmy jeszcze, że w takim przypadku kobieta nawet nie wie, że w ogóle doszło do zapłodnienia. Zdarzają się też inne przyczyny mikroporonień.Jeżeli z jakiegoś powodu ciałko żółte nie wytwarza wystarczającej ilości hormonów, ciąża może ulec samoistnemu przerwaniu. W bardzo wczesnym okresie ciąży ginie także znaczna część zarodków obarczonych wadami genetycznymi. Kobieta najczęściej nie uzna tego za poronienie, ale za spóźnioną miesiączkę. Sama ciąża jest więc uwarunkowana tak wieloma czynnikami biologicznymi, że nawet odbywające się w płodnym okresie cyklu współżycie całkowicie zdrowych partnerów niekoniecznie musi skończyć się zajściem w ciążę. Indeks Pearla dla kobiet prowadzących regularne życie seksualne i nie stosujących żadnej metody antykoncepcji wynosi 80. Oznacza to, że spośród 100 kobiet współżyjących bez zabezpieczenia aż 80 zajdzie w ciążę w czasie jednego roku. TO TAK NA POCIESZENIE- mozemy być zdrowe a mimo to nie zachodzimy w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witam na kawce :)!!!! Widze że humorki dopisują że hej!! Strasznie to miłe!! Czarna tak mocno mocno zaciskam kciuki za twohje staranka i przytulańska owocne!!!! ❤️ sie pojawi!!! Z tego co doczytałam to miałaś też super weselicho!!! Wiesz? Żywe kwiatki we włosach.. to mi nawet jakoś do głowy nie przyszło.. Ja miałam najzwyklejszy w świecie welon. Ale gratuluję pomysłu!!! To musiało być po prostu piękne!! Agatje ty tez miałaś ciekawie :) No wyobrażam sobie jak ten urzędnik tam się katował naszymi polskimi imonami :D:D Ja mam kłopot z nazwiskiem po mężu. Zawsze przekręcają!! Muszę pilnowac i poprawiać. Ale też zostawiłam sobie jako pierwszy człon moje panieńskie. Agatje jeśli masz jakiegoś linka do stronki z tym castagnusem to podrzuć proszę. Może jakiś opis? albo gdzie kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solaris bylo naprawdę cudnie:) A oto dla Was dziewczyny kolejny fragment aby Wam sie humorek polepszył:) \"Statystycznie, co druga para w Polsce potrzebuje przynajmniej sześciu miesięcy, by doszło do ciąży. Nawet u młodego, zdrowego małżeństwa szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 25-procentowa. Tylko niektórym udaje się od razu, inni - muszą czekać 7, 8, 9 miesięcy, czasem dłużej. \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U mnie dziś mglisto, nic nie widać a miało być słonecznie i jakoś nie widać tego słońca. Widzę, że wspominacie swoje wesela, więc też napiszę od siebie. Ostatnio też wróciły mi wspomnienia bo w niedzielę miałam pierwszą rocznicę. Dzięki genewa za życzenia:) Pogoda dopisała, słoneczko świeciło (tak jak w naszą rocznicę). Pamiętam że byłam bardzo zdenerwowana i dopiero jak szliśmy do ołtarza, to całe nerwy ze mnie zeszły i nastał spokój:) Niesamowiete wrażenie być w centrum uwagi, wszystkie oczy zwrócone na nas. Piękna biała suknia, czułam sie jak księżniczka. Ślub odbył się w kościele wojskowym, ksiądz dał prześliczne kazanie. Wesele trwało do 4 rano, żadnego zmęczenia (zmęczenie przyszło dopiero po poprawinach:)), a potem do hotelu na noc poślubną:P Fajnie było, jest co wspominać:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solaris:), ja dzisiaj byłam pierwsza;) Muszę pędzić, ach ta praca, pogadać z Wami nawet nie mogę. Jak ja wracam po pracy to Was już nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo upss... Masz absolutną rację !!! Byłaś pierwsza poranny ptaszku!! :) Zupełnie nie zauważyłam godziny posta.. sorki :) Zostaw mi następnym razem solidnie duży kubol mocnej kawy na rozbudzenie :D Julka wszystkiego dobrego rocznicowego! Oby kolejne były jeszcze lepsze!! No dziewczyny przyznaję że macie niezłą kondycję ;) Ale to chyba cudowne że macie tak piękne wspomnienia. Genewo fajnie że chociaż na chwilkę wpadłaś. Ja mam neta tylko hmmm.. no wiecie :D Także na długi weekendzik zniknę. Właśnie się zastanawiam na ile brać urlop?? Po pierwsze zobacze co tam się wykluło i na kiedy (ewentualnie) :D a po drugie co z tą pogodą?! Normalnie nie chcą nigdzie powiezieć jaka będzie pogoda. No dobra wiem że na pierwsze dni ma być zimno, ale jak dalej? Bo myślałam coby wziąć urlop do końca następnego tygodnia, ale jak mna być zimno? hmm... słyszałyście coś o pogodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki. Widze , ze dzisiaj wesoło i wiosennie na topiku. Dzisiaj mam swój dzień , ponieważ dzisiaj jest dzień asystentek i sekretarek. Ja zapomniałam , ale kolega nie omieszkał złozyc mi życzeń z samego rańca. Ja niewyspana dzisiaj jestem . Pozyczylismy od znajomych samca dla naszej swinki morskiej Kizi. I całą noc tak gruchotali , ze spac nie mogłam . dzisiaj już im zrobie eksmisję do drugiego pokoju. on na poczatku wcale nie był zainteresowany nią . Zaczął sobie jeśc . A potem jak sobie podjadł to dawaj za Kizia , a ta w nogi . I ganiał ją tak pół nocy , skutecznie mnie wybudzając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikunia :D:D dobre to :D Może podeślą wam taką aurę sprzyjającą w mieszkaniu hehe i zanim się obejrzysz będziesz w drugiej tabelce :) A ja normalnie chyba oszalałam! Jak wcześniej nie czytałam byłam szczęśliwsza. Teraz ciągle tylko czytam czytam i normalnie włos mi się jeży!!! Jakie to wszystko skomplikowane!! Ale są też pozytywy.. przyznaję.. hmmm... Może jednak lepeij jest wiedziec i czytac? Przynajmniej wiem co jescze mogę zrobić, o co pytać gina, jakie leki są dostępne.. no i ile szczęśliwych par po wielotetnich staraniach doczekało się swojego słoneczka. Teraz własnie wyczytałam o olejku z wiesiołka.. Troszkę za późno w tym cyklu żeby zaczynać wrr.. aż się zazłościłam że nie doczytałam wcześniej. I jescze z ciekawostek, przeczytałam tez że pwoodem utraty ciąży tj tej wczesnej i przyjścia @ może być branie przez kobietę środków przeciwbólowych zwłaszcza ibupromu. Agatje może to coś pomoże? Ponoć po odstawieniu przeciwbólowych kilka kobiet zaszło po kilku miesiącach. Gdzieś mi chyba śmignęło że bierzesz jakies przeciwbólowe... Słyszałyście jeszcze jakieś ciekae rzeczy?? Chętnie posłucham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Może zaczniemy pisać o takich wszystkich rzeczach, które wyczytamy, a które mogą spowodować udane staranka o śliczne słoneczko pod naszym serduszkiem? Co wy na to? Piszcie wszystko co wiecie żeby tylko ułatwić staranka. - nie łykać leków przeciwbólowych - olej z wiesiołka od 5 dnia do 13 dnia cyklu 1500mg do 3000 mg. (efekty po 2/3 cyklach) na lepszy śluz, plemniki pożyją nawet do 5 dni i łatwiej powędrują - godzinę przed starankami małżonek powinien wypić szklankę coli, bo zawarta tam kofeina dodaje spida plemikom ;) - w drugiej fazie dobrze jest pić pokrzywę bo zwiększy endometrium, dobre ukrwienie = lepsze warunki do zagnieżdżenia = :) Tyle chyba na razie ciekawostek udało mi się wyczytać.. A co wy wiecie?? Pleas! Podzielcie się wiedzą! Będzie nam łatwiej i szybciej i przyjemniej bo to same przecież pozytywy :) No to pozdrawiam i czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solaris , o wiesiołku czytałam. Słyszałam nawet , że najlepszy środek to Oeparol, ma najwięcej wiesiołka w jednej tabletce. Ja musze sobie kupic , ten cykl już mam raczej na straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kikunia! Miło że wpadłaś choć na chwilkę :) A słyszałaś o jakiś jescze innych fajnych wspoimagaczach\\???? No i reszta dziewczyn?? Co chowacie w zanadrzu??? - po przytulankach nie wstawa c złóżeczka - a najlepeij pod biodra położyć poduszkę :) Hoop hoop! Jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrwałam się na chwilkę do Was. Ja ostatnio nie stosuje niczego poza norprolaciem, przestałam brać wiesiołek, nawet foliowy biorę od przypadku do przypadku. W ostatnim cyklu nie miałam nawet siły na obserwację orgaznizmu. Moja głowa jest pełna ksiazek, artykułów, wskazówek, ale to nie przynosi korzyści, raczej rodzi frustracje. Teraz pomyśłam, że mam naprawdę dziwną drugą fazę, zero objawów przed@, tylko ta wredota charakteru... solaris, pisz jak najwięcej, nie przejmuj się długością postów. Wiesz jak to jest, czasem wpada się tylko na chwilę, nie ma czasu na rozpisywanie się. Ja piszę najczęściej krótko i konkretnie, bo tego nauczyłam się w mojej pracy. Poza tym, to pisanie wyraża nas, nasze cechy, całokształt. Pozdrawiam, buźki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! To znowu ja. O wiesiołku czytałam i biore już trzeci cykl, nie wiem czy to jego zasługa ale sluzu mam że ho hoh ho:) Ja jeszcze słyszałam i sprawdziłam, faktycznie pomaga że w dni płodne należy pić syrop przeciwkaszlowy - Guajazyl który rozrzedza śluz i ułatwia drogę plemnikom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze dzisiaj na topiku szaleje Solaris, ale to dobrze byleby było nas jak najwięcej:) 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo a co to jest norprolac?? Jeszce nigdzie nie spotkałam takiej nazwy leku, no ale ja to raczkująca w tej dzidzinie jestem :D Jak znajdziesz chwilkę to skrobnij mi kilka słów o tym specyfiku. Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna a we wcześniejszych cyklach wiesiołek poskutkował czy dopiero od trzeciego?? Ależ się złoszczę na siebie że nie wyczytałam tego wcześniej! wrrrr.. Co jeszcze stosujecie? A ten gujazyl to w trakcie samych płodnych? I jak go stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo w sumie to chyba lepeij że tak starsznie się nie obserwujesz?? No i może ta dziwność drugiej fazy zaowocuje?? :) Czego życzę ci z całego serca!!! A mam je wielgachne !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norprolac jest lekiem obniżającym poziom prolaktyny, poza tym delikatnie wspomaga jajeczkowanie. Ma znacznie mniej skutków ubocznych niż bromergon, ale jedną zasadniczą wadę: miesięczna kuracja kosztuje 240 złotych. Poza norprolaciem biorę jeszcze leki przeciwhistaminowe oraz wziewy na moją astmę. Jak podsumować to wszystko, to okazuje się, ze niezłe sumki wydaję na leki. Ja też brałam wiesiołek, ale nie widziłam istotnych zmian, może dlatego, że nie miałam problemów ze śluzem. Buziaczki. Szalejcie Dziewczynki, szalejcie i przynoście dobre wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeetam! Genewo! Już nie raz matak natura płatała lekarzom figle :) Nie jedna z diagnozą bezpłodność i zero szans rodziła. A dzisiaj to nawet wyczytała na jakiejś stronie, że taka co to niby nie miała żadnych szans urodziła dwoje ślicznych dzieciątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesiołek zadziałał w poprzednim i w tym cyklu - wcześniej miałam trochę mało tego śłuzu, a w poprzednim brałam jeszcze guajazyl - bierze sie go tak jak jest na ulotce, tylko w dni płodne przez reszte cyklu jest niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że natura płata figle, ale ten miesiąc był zwariowany, przygotowania przed świętami, potem wyjazd, potem powrót i jeszcze cała masa gości. Nawet nie zauważyłam kiedy się zaczęły dni płodne, a kiedy się skończyły. Dlatego napisałam, że raczej cudów nie ma w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewa własnie w takich cyklach jest najpewniejsze zapłodnienie wtedy kiedy o tym nie myślisz. Mam prośbę dp was dziewczyny jakie powinny być normy dla testosteronu w 4 dniu cyklu bo sprawdzam na stronach i wszędzie co innego pisza i w innych jednostkach. ZAraz po pracy idę po wyniki i dam Wam znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
testosteron Kobiety Jednostki tradycyjne 0,028-0,084 µg/dl Jednostki układu SI 1,0-3,0 nmol/l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo no tak właśnie cichaczem i od niechcenia nasza majka wskoczyła w nową tabelkę :) Co do śluzu to nie wiem co mam robić. W tym ostatnim cyklu normalnie niby go nie czułam, ale jak wróciłam po monitoringu i zaczęliśmy przytulanki to miałam tyle śluzu że mieliśmy poważne problemy z e skończeniem tego aktu miłośnego. Momentami to było nawet zabawnie :D:D Więc nie wiem czy mam brać coś na ten śluz czy nie ? Chyba nie zaszkodzi jak wezmę w przyszłym cyklu? Bo teraz już chyba nie zdąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×